Z czego przygotować sie do matury z chemi i bilogii?

Zrobiłem całego Witowskiego z chemii i z biologii. Matury pisze na ok 85-94% ale... nie wiem z czego teraz się uczuć a boje się że przez 3 miesiące mogę wszystko zapomnieć. Pazdro tez zrobiony. Testy z operony i zielonej sowy zrobione, Co jeszcze polecacie?

osobiście polecam ci skok z wieżowca podcinanie żył nie zawsze jest skuteczne

Czarnocki - biologia, Persona - chemia.

wypiertalać stąd j****e żydki

Nie ucz się w ogóle szkoda czasu.

Na jakie studia się wybierasz?

Z biologią i chemią to k***a jasne że na prawo...

Mam nadzieję, że to nie autor wątku.

To on napisał cham p********y.

nic jej nie mów. jak zaczniesz gadać to ci cos ukradnie. zobaczysz

np historie polski albo pare tysięcy km kwadratowych czarnoziemów

:)

Czarnocki - biologia, Persona - chemia. Tam zadania są tak jak w witowskim z miejscem na rozwiązanie czy jak w pazdrze, jedno pod drugim?

repetytorium?

mam pytanie. Po chuj sie tego "uczysz" jak planujesz za trzy msc zapomnieć? Nie wiem może jestem stary czy jak ale dla mnie to nielogiczne

Biologia to zadania otwarte, typowo maturalne a chemia to zbiór zadań z egzaminów wstępnych na AM, ale są naprawę dobre, wymagające myślenia, takie coś w stylu matury 2014. A jaki kierunek? Jeszcze raz pytam.

chociaż z drugiej strony edukacja to jedna wielka blaga. w zasadzie mógłbyś zakończyć na szkole średniej na studiach oprócz paru faktów usłyszysz jedynie kłamstwa. szczególnie na medycynie i kierunkach zwiazanych z biologią i chemią. O historii nawet nie wspomnę:) xxx CHazarska jesteś wyzszym specjalistą od dezinformacji, propagandy i pacyfikacji polaków?

lekarski , nie planuje zapomnieć ale jak się trzy miesiące nic nie robi to się zapomina szczególnie jeśli nauczyłem się tego wszystkiego w 3 miesiące...

Już przerobiłeś jakąś kniżkę? A na chuj tak galopujesz? Jajecznica ci się zrobi we łbie od tego nawału informacji.

no może z chemią to nie aż tak bardzo. Zgalopowałem się. Naszło mnie teraz złe przeczucie, że wybierasz sie na farmacje:O

Fajnie :) A arkusze zrobiłeś już wszystkie?

nie idziesz na żaden kierunek lekarski bo w polsce jest jedynie kierunek felczerski

zostało mi parę arkuszy maturalnych, podstawy nie ruszałem bo irytowało mnie rozwiązywanie podstaw , z rozszerzenia parę na kwiecień sobie zostawiłem żeby mieć co robić przed egzaminem. Czy od wiedzy można spuchnąć? Nie, od maja jestem na 90% i tylko się uczę bo ciągnę jeszcze 2 kierunek i muszę zdawać egzaminy więc nie widzę problemu,chyba że ktoś ma wieczny problem braku dziewczyny jak 92 to wtedy faktycznie jak proponuje gameover skok z wieżowca.

zresztą po studiach i tak cie przekwalifikują na urzędnika NFZ żeby nie obowiązywała cie przysięga lekarska uniemożliwiająca usmiercanie ludzi w świetle najnowszych "odkryć":)

ustalmy jedno. Będziesz jedynie elementem akcji promocyjnej kartelu farmaceutycznego. masz wzbudzać zaufanie chorych tak żeby sie nie zorientowali, że przepisujesz im trucizny:)

Dzięki za ostrzeżenie, mam tyle kasy po rodzicach że mogę stąd wyjechać i leczyć pro bono więc mi to wisi. pzdr

skacz od razu. Później będziesz miał na sumieniu setki istnień ludzkich:)

"leczyć" hehe Nawet sie nie dziwie, że w to wierzysz;)

Podstawę też warto zrobić. Ogólnie lepiej jakbyś robił arkusze podst. niż kolejny zbiór.

Dobra, dzięki za pomoc. Nie mogłem sobie właśnie przypomnieć o tych dwóch autorach dlatego pytałem. Ja planuję zrobić wszystkie arkusze i wszystkie ksiazki na maksa bo i tak nie mam nic innego do roboty na razie a wolałbym to zdać na pewniaku a nie martwic się czy starczy.