becikowe...slowa szwagierki

Siostra męża ma 4 dzieci pracuje tylko jej mąż. Najmłodsze ma 8 lat więc moim zdaniem śmiało może iść do pracy, no ale jej sprawa. Ja mam dwoch synów 9 i 3. Od września mały idzie do przedszkola a ja wracam do pracy- w sklepie za 1200. Szwagierka do mnie z tekstem,że po co ja IDE do pracy.Ze ona będzie miała więcej tego becikowego Dudy niż ja wypłaty. A jeśli ja i maz będziemy mieli umowy to jak nam przekroczą dochody to nie dostaniemy wogule. Wysmiala mi się prosto w pysk! I jeszcze do mnie,że powinnam trzecie dziecko sobie zrobić. Czyli potwierdza się teoria,że patologia będzie się cieszyć!

Jak sama nazwa wskazuje - becikowe! 1000 zł będzie wypłacane przez rok od narodzin dziecka wiec twoja szwagier ja musi sobie sprawić kolejne żeby coś dostać. ..

Ojjj tam...za szybko pisalam i pomyliłam nazwy... :P chodzi o to, co obiecuje Duda, że tam 500zl.na drugie i kolejne dziecko. Rodzinne??? :) mój błąd, wybaczcie!

pierdolisz jak typowa patologia :D

Dziękuje za nazwanie mnie patologią!!! Bo przecież TY się nigdy nie myślisz, prawda?? Ja nie biegam po MOP-sach i nie wyciagam kasy! Nie czekam na rodzinne (ufff...udało mi się dobrze napisać!) tylko ruszam d**e do roboty. Więc chyba "troszeczke" odbiegam od wzorca patologii!!!

To może uświadom szwagierkę, że dzieci kiedyś urosną i pieniądze się skończą, a około sześćdziesiątki to już sobie raczej dzieci nie narodzi:-D

Bieda nie równa się patologia ale...widzisz w jaka rodzinę weszłas? Mąż pewnie podobny do siostry, w końcu razem wychowani(chociaż zaraz zapewne powiesz, że z innego ojca albo innej matki, że razem się nie chowali itp)

Mogą być podobni, ale nie muszą. I sory, ale w tym wypadku to jest patologia - dla mnei to określenie pewnego stanu umysłu. Można być biednym, ale być porządnym, uczciwym człowiekiem. A można mieć trochę więcej kasy a być wyłudzaczem. Autorko, w d***e miej takie teksty, za kilka lat to Ty nie będziesz mieć gigantycznej dziury w CV. A i w ogóle nie wiadomo czy ten pomysł Dudy przejdzie, co jak co, ale takich zasobów finansowych jako kraj nie mamy.

Gosc wyzej, pitolisz jak pokaleczona. To ze siostra len nie znaczy ze brattaki jest.

Ale jakie wyłudzanie? Jeśli dostanie te pieniądze każdy, kto ma min. 2 dzieci, to to nie jest wyłudzanie. Co? Ma powiedzieć, że się zrzeka, żeby szwagierka nie dostawała spazmów siedząc na kasie w markecie?? P.S. Mam tylko jedno dziecko i za wysokie dochody, żeby dostać te 500 zł, więc darujcie sobie teksty, że też będę korzystać.

no i własnie tego uczy rząd, po co pracować jak dostanie się na nic. Tylko że te tępaki nie rozumieją, że w przyrodzie nic nie zginie, a kosztami utrzymania darmozjadów zostaną obciążeni zwykli pracujący uczciwie ludzie. Za te zasiłki, wprowadzą podatek bankowy i podatek dla sklepów o duzej powierzchni. Zgadnijcie, co się wtedy stanie?? podpowiedz dla niekumatych, tymi podatkami sklepy obciążą nas podwyższając ceny produktów, a banki pobierając wyzsze prowizje. Polska staje się krajem w którym nie opłaca sie pracować, a "biedni" mają dopłaty do wszystkiego...

W Polsce boedni mają dopłaty do wszystkiego? Toś Ty na głowę upadła! Lepiej opodatkować obce banki i obce sieci handlowe - jak podniosą ceny, to nikt do nich nie przyjdzie, tylko kupi w sklepie osiedlowym - u Polaka.

oczywiscie że maja dopłaty do wszystkiego... jak ktos jest cwany i wie co mu przysługuje to doi nasze ledwo zipiące państwo. Sama miałam koleżanke, która kupowała ciuchy i brała faktury a szkoła jej zwracała jej wszystkie koszty zakupu.

I bardzo dobrze ze sklepy wielkopowierzchniowe zaczną w końcu płacić podatki.Mali przeciębiorcy muszę płacić więc dlaczego tamci nie mogą.Wielcy biznesmeni z zagranicy znaleźli w pl raj nie dośc że zatrudniają ludzi za grosze to nie płacą podatków a zyski mają milionowe.Wątpię w ten ogromny wzrost cen przeciez będą musieli kilentów jakos przyciągnąć.

A czy wy macie 100% pewności, że banki i sieci nie płacą podatków (jakich? ) czy tylko tak przeczytałyście w internecie? Nie, żebym ich broniła, ale zerknęłam z ciekawości do sprawozdania jednego z banków i normalnie jest tam pozycja "podatek dochodowy". No, chyba że oni podatek naliczają, a później jest im umarzany. Przyznaję, ze nie chciało mi się tak dokładnie wczytywać.

Podatki to nie tylko podatek dochodowy....

tylko te sklepy zatrudniają ludzi i nie wydaje mi się żeby zarobki były skandalicznie niskie. Oczywiscie że płaca podatki. Podatek dochodowy to inna bajka... ale sa jeszcze inne podatki... Np. podatek od nieruchomości... to są dopiero kwoty!! i niech nikt nie mysli, że kwoty jakie płaci własciciel ziemi na którym ma dom są zblizone do podatków za nieruchomosc hipermarketów. Moja koleżanka ma firmę i zakupiła ziemie na której ma hale coś ponad 500 m2 i sama powiedziała ze podatki zabijają polskich przedsiębiorców. Płaci podatek od nieruch. 60 tys rocznie.

Niestety jeśli chodzi o hipermarkety to ludzie są zatrudniani za najnizszą krajową.Poza tym w większości zatrudniają ludzi z agencji pracy tymczasowej za jakieś 7 zł na godz.Smutne ale prawdziwe.

Qrwa tylko daj i daj na nierobów. jestem jak najbardziej za czasową pomocą dla ludzi którzy znaleźli się w trudnej sytuacji z przyczyn losowych, dopóki nie staną na nogi. Ale rozdawnictwo powinno być CAŁKOWICIE ZLIKWIDOWANE - czytaj wszystkie becikowe, rodzinne, renty socjalne, przywileje górnicze i rolnicze itd. W zamian za to można obniżyć koszty pracy, żeby pracodawcy opłacało się zatrudniać pracownika na etat i dać mu godziwą płacę. Ale w polandii niestety wyborców się kupuje łupiąc przy okazji tych uczciwie zarabiających. Po co proponować "zabierzemy wam wszystkie dodatki, ale obniżymy koszty pracy tak zebyście mogli więcej zarobić" skoro spora część to lenie (pomijam tych którzy faktycznie nie mają możliwości iść do pracy) i oni wolą kasę w formie zasiłku.?

10:41 podatek dochodowy to podatek od dochodu. Firmy muszą to płacić i nikt im tego nie umarza. Co miesiąc lub kwartał firmy płaca zaliczke na podatek dochodowy w zależności od obrotu z danego okresu, a na koniec roku oblicza sie dokładnie czy przedsiębiorstwo musi cos dopłacić.

tylko te sklepy zatrudniają ludzi i nie wydaje mi się żeby zarobki były skandalicznie niskie. Oczywiscie że płaca podatki. Podatek dochodowy to inna bajka... ale sa jeszcze inne podatki... Np. podatek od nieruchomości... to są dopiero kwoty!! i niech nikt nie mysli, że kwoty jakie płaci własciciel ziemi na którym ma dom są zblizone do podatków za nieruchomosc hipermarketów. Moja koleżanka ma firmę i zakupiła ziemie na której ma hale coś ponad 500 m2 i sama powiedziała ze podatki zabijają polskich przedsiębiorców. Płaci podatek od nieruch. 60 tys rocznie x abstrahująć od tego czy wielkie sklepy płacą czy nie płacą podatków od nieruchomości - które niekoniecznie nie są ich Akurat ludzie są przeważnie zatrdniani przez agencje zewnętrzne za marną stawkę. Nie wierzysz - przeczytaj co pisze na plakietce kasjera przy okazji najbliższych zakupów.

jeśli nie płacą podatków od nieruchomosci to płacą jeszcze większe czynsze najmu, które oprocz tego że te podatki musza pokryć to dac zarobek włacicielowi obiektu. Ja opieram sie na zarobkach z biedronki, z tego co wielokrotnie słyszałam ludzie nie zarabiaja tam najniższych pensji (oczywiscie, to info ze słyszenia, nie wiem jaka jest rzeczywistosc).

Tak, tylko pamiętaj, że czynsz za najem można odliczyc od podatku.

Oprócz tego wszelki koszty związane z prowadzeniem kampanii reklamowych w mediach również można odpisać od podatku.

Wiecie co mnoe wq****a?! Nadinterpretowanie patologii! Myslicie, ze kazdy kto korzysta z mopsu to patol?! Tu sie mylicie! W zyciu rozne sytuacje sie zdarzaja, czasami zmuszaja czlowieka do zejscia kilka poziomow nizej i proszenia sie o pieniadze na jedzenie. A to wcale nie sa jakies kokosy, u mnie w miescie taka rodzina dostaje 30zl na os/msc. Nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka bo to krzywdzace. Znam Pania, kiedys wulkan energii, pracujaca, nie pijaca i nie palaca z trojka dzieci i mezem. Maz umarl nagle-zemdlal i sie zaksztusil doslownie na smierc- tak jest podane w karcie zgonu. Matka zachorowala bardzo powaznie, stracila prace, innej podjac nie moze bo jest chora i musiala skads wziac te pieniadze wiec musi korzystac z mopsu bo inaczej dzieci nie wykarmi-wcale z tego powodu dumna nie jest. Dzieci zawsze czyste i zadbane, dobrze wychowane, madre i grzeczne ale zycie dalo Im wszystkim w kosc. Zyja biednie ale zyja i sa razem. Oczywiscie znam tez ta druga strone, typowych pijusow, menelow ktorzy dostaja 500zl/msc na zywnosc w bonach i je sprzedaja na chlanie i fajki-to jest niesprawiedliwe! Dziecku dadza 30zl a pijakowi 500zl! Chyba tylko po to zeby sie zachlal na amen. Albo matki ktore udaja samotne a ich faceci zarabiaja gruba kase, tipsy, solary, co rusz nowe szmatki ale do mopsu biegnie bo bank zywnosci daje mleko i makaron! Jedna taka ktora znam ma oprawki do okularow za 700zl a jak sie Jej zapytalam czy Jej nie jest wstyd od mopsu brac to mi odp:"a czemu? Jak mi sie nalezy! Na papierku mam maly dochod to biore bo za darmo" No rece opadaja! Polska krajem niesprawiedliwosci i stereotypow! Nie mierzcie wszystkich jedna miara! I pamietajcie, ze zycie jest nie przewidywalne i Wam tez moze trafic cos na co nie macie wplywu.

Poza tym u nas nie płaci się podatku obrotowego - a powinno się. Wiesz na czym zarabia owa biedronka? Nie na handlu towarami. Na obrocie kasą.

ale my własnie rozróżniamy: patoli i ludzi, którzy z jakis powodów znaleźli sie w tymczasowej tragicznej sytuacji finansowej. Tylko że w większości z tych MOPS-siarzy to ludzie, którym nie chce sie pracować. Co do stereotypów, one zawsze opisują większość

odpisać od podatku?? źle to określasz... to po prostu koszty, które zmniejszają PODSTAWĘ OPODATKOWANIA. Nie odpisuje się ich od podatku...

11:13 myślisz że to co w kasie to czysty zysk? a koszty są wrzucane w powietrze?:D eh sami finansiści :-)

Nie chodzi bynajmniej o wspieranie patologii ale w ogóle rodzin.Niestety w pl polityka prorodzina nie istnieje.Brak przedszkoli czy żłobków często powoduje że matka nie ma jak wrócić do pracy :/ Nie każdego stać na nianię czy prywatny żłobek i koło się zamyka.W Niemczech ,Francjii czy Anglii nie ma z tym problemu i jeszcze koszty dużo niższe.Podobnie jak podatek za artykuły dla dzieci u nas najwyższy :/ Następna sprawa szczepienia jesteśmy chyba jednym z dwóch krajów w UE gdzie szczepienia na wszelkie pneumokoki czy rotawirusy są płatne i to nie mało :/ Karta wielkiej rodziny jest chyba jakaś kpina bo ile razy w roku chodzi sie do kina czy zoo.Poza tym jak politycy za jedną kolacyjkę czy obiadek wydają na osobę 1500 zł to są dopiero koszta więc chyba lepiej zinwestować w rodziny ;)