Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy decydowćc sie na dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Mój partner zarabia 2 tys a ja 1530zł Na razie mieszkamy oddzielnie każde u swoich rodziców. Matka partnera chce nam wynajac pokój za 1000zł Partner płaci 300zł alimentów Czy jest sens starac sie o dziecko przy takich zarobkach? Dodam że oboje jestesmy niepełnosprawni i pracujemy w zakładach pracy chronionej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu. Jaki mu byt zapewnicie? Ja bylam biedna bo moi rodzice nie pomysleli zanim nas zrobili i zylisny na 34 w 6osob. Ogarnij sie Biedota nie powinna sie rozmnazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilne prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ,że te zarobki to strasznie mało, ale jeśli chodzi o ten wynajem to nie wiem czy nie lepiej dołożyć 200zł i wynajac garsoniere bez teściów i siostry partenra która niby mieszka gdzie indziej a codziennie z dwójka dzieci przyjeżdża do mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypowie sie jeszcze ktos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie prowo to - nie znacie tych ludzi. Pieniadze to nie wszystko. Ludzie rodzili sie w gorszych warunkach. Dziecku potrzebna jest milosc , uwaga i czas. Moze rodzice chca pomoc? Zalezy , ile macie lat, jesli nie ostatni dzwonek, proponowalabym najpierw zrobic troche oszczednosci. Poki nie ma dziecka, nie ma co wynajmowac mieszkania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim jesteście wieku? Jakiego rodzaju niepełnosprawność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 33 a partner 38 lat Ja mam rodziców którzy chetnie pomoga. Sami nalegaja ze chcieli by juz byc dziadkami. Wiem że mój ojciec kupi wózek i łózeczko ja mam troche oszczedności na czarna godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim stopniu jesteście niepelnosprawni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fizycznie i intelektualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym nie pisac co to za niepełnosprawność bo zaraz sie znajda te uprzejme co to twierdzic beda ze niepełnosprawni nie moga miec dzieci. powiem tylko że mamy II grupe inwalidzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przenieście się do własnego, tj. wynajmowanego mieszkania, pomieszkajcie trochę i wtedy oceńcie, czy dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że niepełnosprawni jak najbardziej mogą mieć dzieci, zwłaszcza jeśli będą mieć pomoc. Choć II grupa, to już może być utrudnienie, ale jeśli dajecie radę na co dzień, może warto się zdecydować? Weźcie jednak pod uwagę to, że małe dziecko to ogromna odpowiedzialność, wymaga dużo energii i sił fizycznych, potem, w wieku szkolnym też nie jest łatwo... No i dziecko może urodzić się chore, a w naszym kraju ludzie chorzy mają wszędzie pod górkę: -(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale jakbym wiedziała juz w ciaży ze dziecko bedzie chore to bym usuneła a jakby sie urodziło chore to bym oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytaj na kafeterii, ocen, na ile mozesz liczyc na siebie, partnera i pomoc rodzicow. Tego tutaj nikt ci nie wyliczy. To co mnie tu niepokoi to te alimenty partnera, dlaczego zostawil poprzednie dziecko? Ile ma lat? Co z matka dziecka? On bedzie zawsze z nimi zwiazany, pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie :-( Zdrowy by często nie dał rady... To nie krytyka, ale taka prawda... A rozmawiałaś na ten temat z lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płaci alimenty bo jego była żona pewnego dnia zabrała dziecko i przeprowadziła sie do matki w innym miescie bo ona nie chciała mieszkac z tesciami a do pracy tez nie chciała iść. Jego syn ma 11 lat i utrzymuje z ojcem codzienny kontakt. Jesli chodzi o mojego lekarza to mam dwóch. Jeden jest przeciwny ciaży bo muszwe odstawić cieżkie leki na których jestem i on powiedział ze odstawiam na swoja odpowiedzialność. A drugi lekarz to młody facet i rozumie że chce byc matką i wyraża zgode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory, ale dwójka niepełnosprawnych, bez normalnych zarobków (wiec jak rozumiem ani wykształcenia ani umiejętności większych nie macie - zresztą pytanie ile to zarobki a ile to renty? Bo przy II grupie to ja nie wiem czy ma się w ogóle zdolność do pracy), mieszkająca kątem u starych, dodatkowo facet - 40 na karku i płaci jakieś marne grosze na alimenty dla pierwszego dziecka i wielkie planowanie rodziny to mnie śmiech bierze pusty. Jakie tu warunki są dla dziecka? Może zajmijcie się tym pierwszym co Twój facet zmajstrował zamiast nowe powoływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem zadowolona że on ma to dziecko. Dzieciak jest w porządku, nie ma z nim problemów. Sama jeździłam z partnerem do jego syna. Ale to nie jest moje dziecko i nie nie do końca go akceptuje. Prawdopodobnie zrobimy tak że najpierw coś wynajmiemy i zobaczymy jak to bedzie wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dobre wykształcenie ale nie chce pracowac w zawodzie. Partner z zawodu jest kucharzem ale tez nie chce pracowac w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wariatka. autentycznie. jeszcze powiedz ze jestescie obciazeni genetycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie martw sie. Ja jestem niepełnosprawna też mam drugą grupę i dziecko mam. Bogaczki nie będą mi mówić jak mam żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Sorry, ale dwójka niepełnosprawnych, bez normalnych zarobków..." Coś ci powiem. Mam drugą grupe inwalidzką. Tez pracowałam w zakładzie pracy chronionej i zapewniam cię że pracodawcy dający prace w zakładach chronionych są bardzo cwani i mają profity z zatrudniania niepełnosprawnych ale wymagania mają od takich pracowników takie same jak od pełnosprawnych, te niby udogodnienia to pic na wode fotomontaż, tak jak z segregacją śmieci, czyli byle na pokaz coś stało i tyle, a co do tekstu że dwoje niepełnosprawnych to wybacz ale w dzisiejszych czasach to 99% pełnosprawnych ojców g****o pomaga w domu i przy dzieciach tylko jeszcze trzeba im usługiwać a i nawet więcej zarabiający nie zawsze chcą sie dzielić kasą z żoną tylko wydziela ułamek na życie a reszte dla siebie. Takie są realia. Mało która ma pełny dostęp do konta męża i mało która ma w mężu równoprawną pomoc w życiu domowym i rodzinnym. To są wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"e w dzisiejszych czasach to 99% pełnosprawnych ojców g****o pomaga w domu i przy dzieciach tylko jeszcze trzeba im usługiwać " To ja żyję chyba w innych czasach bo takich przypadków praktycznie nie znam z życia znajomych. Ale no usprawiedliwiajcie się jak chcecie, widać jednak masz problem z tym skoro wypisujesz takie brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba prowo. nie wierze, ze ludzie probuja sprowadzic wlasne dziecko na cierpienie i to jeszcze obciazyc je choroba po sobie. kiedys byla babka z corka w szpitalu z okropna padaczka. ona sama miala padaczke i twierdzila ze to nie w nia ma padaczke no rzeczywiscie po krowie z obory odziedziczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie jakies rehabilitacje czy cos ? a jesli dziecko tez bedzie niepelnosprawne i bedzie potrzebowali rehabilitacji i wy tez kto sie nim zajmie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze to oni nie sa samodzielni ! czy jestescie ubezwlasnowolnieni ? w jaki sposob stworzycie dziecku dom ? system jest podly a jak wam dziecko zabiora ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy żadnych rehabilitacji. Mamy sprawne rece i nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajome pracujące w ośrodku kształcenia specjalnego - tam z niepełnosprawnością umysłową radośnie się rozmnażają, potem ich dzieci też trafiają do tej szkoły, skończa ją też się rozmnożą i znowu kolejne pokolenie niepełnosprawnych dzielnie zasila szeregi ludzkości. I nikomu dzieci nikt nie odbiera - nawet jak wiadomo, ze w domu są bite, jest chlanie - jest kurator, jest asystent i g****o robią. Taki system jest "podły"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×