Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy decydowćc sie na dziecko?

Polecane posty

Gość gość
nie no blagam was. oboje mieszkaja u rodzicow. sredniawo zarabiaja jak na osoby chore fatalnie, bo leczenie pewnie tez was kosztuje. Czy mozliwe jest, ze dziecko tez bedzie chore ? Na jakim poziomie psychicznym jestescie ? Leczycie sie ? W waszej sytuacji nie jest prosto powiedziec tak lub nie. Po pierwsze usamodzielnijcie sie. Do jego dziecka nie palasz sympatia w taki sposob jakby dziecko bylo czemus winne. Chcesz sobie zrobic z nim dziecko, bo jestes zazdrosna ? Z twoich wypowiedzi wynika bardzo wiele "ale". Ja nie tasowalabym dzieckiem w twoim przypadku. Zastanow sie 1000 razy. Dziecko to nie zabawka, a wielka odpowiedzialnosc. Czy wy w ogole wymagacie opieki przy sobie ? Nieodpowiedzialnosc nasuwa sie pierwsze na mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ten tekst uderzył "bez teściów i siostry partenra która niby mieszka gdzie indziej a codziennie z dwójka dzieci przyjeżdża do mamusi ". Sama swojego dzieciaka chcesz pchać rodzicom (taka samodzielna jesteś) a siostra partnera to już nie może "mamusi" odwiedzać? Macie razem 3500, na "garsonierę" chcesz wydać 1200. Zostanie Wam 2300, 766zł na osobę. A kryterium dochodowe na pomoc socjalną w 2017 roku to 754. Będziecie mieć o 8zł więcej... Aaaa, sory, jak się odejmie 300zł na alimenty to będziecie mieć o 87zł MNIEJ niż kryterium na pomoc socjalną. Zacznij myśleć mózgiem a nie macicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wymagamy opieki drugiej osoby. Czemu skupiacie sie na naszej niepełnosprawnosci? Chodziło mi bardziej o nasze zarobki, czy jest sens Czy jest sens płacic tesciowej 1000zł i wprowadzic sie do niej czy lepiej wynajać czy negocjowac z tesciowa ze za pokój np 700zł Mój partner płaci jej 350zł a ja jej płace 100zł za wode i prad bo jestem u niego wiekszosc miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodziło mi o to że siostra partnera dzieci podrzuca matce bo matka raz powiedziała jej jak ta chciała jej dzieci zostawic i isc sobie do kina ze jest zmeczona po pracy i nie ma mowy. Chodziło mi bardziej o to że to mieszkanie jest 3 pokojowe i zwyczajnie robi sie ciasno jak ona dzien w dzien tam przebywa i my mamy jeszcze z kolejnym dzieckiem tam mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co kobieto. masz siano w glowie, a nie mozg. Mieszkanie u tesciow to dla ciebie perspektywa dla zalozenia rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie jestes zawistnie nastawiona do wszystkich. Wszystkie dzieci dookola cie wkurzaja dziecko faceta, dzieci siostry... Kobieto czego ty chcesz ? Nudzi ci sie to sobie dziecko zrobisz? Zrobisz oczywiscie jak uwazasz ale dla mnie to wlasnie istny przyklad patologii. Bardzo cie przepraszam za szczerosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz tak szczerze. Czym sie kierujesz ? Dlaczego chcesz miec dziecko ? Bo zegar biologiczny ? Na pewno nie jest to twoj etap w zyciu. Bo po kolei to najpierw jakies gniazdo, prace macie wiec dziecko. Narazie nie macie niczego. Siedzicie oddzielnie i chcecie sie zejsc na kupe gdzies do rodziny. Zaden mi pomysl. Ja odpuscilabym. Wiem oczywiscie, ze instynkt pewnie ci dziure w brzuchu wierci ale moze warto go powsciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam nigdzie że dziecko partnera mnie wkurza, napisałam że go nie akceptuje. Tak samo dzieci siostry mnie nie wkurzają, ale nie wiem czy dam rade mieszkać w takiej ciasnocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bo zegar biologiczny i chce być mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zegar biologiczny i instynkt nie mamy wpływu. Ale na warunki, w jakich mamy dziecko już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno pytanie. Podstawa. Czy jest ryzyko, ze dziecko moze odziedziczyc chorobe ? Badaliscie sie genetycznie w ogole ? Wiesz co innego jak ludzie sa w pelni zdrowi i czasem maja mutacje jakis genow ale w takim przypadku na pewno zbadalabym sie zanim zaszlabym w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takiego ryzyka. Ryzyko jest takie samo jak u zdrowej osoby. Zastanawiam sie tylko nad tym że ma to jakies znaczenie że partner bierze cieżkie leki. Ja te same leki też brałam ale odstawiłam jakis czas temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zapewne nie badaliscie sie jednak. Idzcie najpierw do lekarza. Leki tym bardziej skonsultujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 zl za pokój? To juz wolałbym dołożyć i wynająć samodzielnie mieszkanie, niz płacić matce taki gruby hajs za głupi pokój w mieszkaniu pełnym ludzi. Myśl przyszłościowo, ile zamierzasz mieszkać w pokoju z dzieckiem? Myślisz, ze ono bedzie szczęśliwe nie mając swojego konta, intymności? Nie. Będziecie w stanie dorobić sie swojego mieszkania? Skoro macie druga grupę, to pewnie od psychiatry - dziecko moze, choć nie musi odziedziczyć choroby, to fakt, ale skoro leczysz sie silnymi lekami, które pomagają żyć normalnie na co dzien, to przemysl czy dasz radę bez nich? W ciąży i karmiąc nie powinno sie takich leków przyjmować. Dziecko faceta juz powinno otrzymywać większe alimenty, a jak matka jego wystąpi o podwyższenie? I to, ze mieszkacie osobno, a chcecie mieć dziecko - powinniście poprzebywać ze sobą na codzień, poznać sie, poznać swoją codzienność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dodatek pokój ma 12metrów Ja mu powiedziałam ze jej nie zapłace takich pieniedzy bo za 1200zł mam 1pokojowe mieszkanie. Chodzi o to że jak partner sie wyprowadzi to wprowadzi sie tam siostra z 2 dzieci i on w razie "W" nie bedzie miał powrotu. Trudna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że nie. Obciążać chorobą dziecko? Za duże ryzyko skoro dwoje rodziców jest chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego matka partnera chce az tyle za pokoj ? Przeciez to miesieczne oplaty z energia i gazem za cale mieszkanie. Mam 3 pokojowe mieszkanie i wszystkie oplaty wynosza okolo 800 zl miesiecznie z internetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego. Jak ona ode mnie pobiera teraz 100zł że tam przyjeżdzam 2 razy w tygodniu Wszystkie opłaty za to mieszkanie to 1000zł bez internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie decydujcie sie, bo nie macie warunkow. Strach ze przekazecie dziecku cos nie dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ona chce jeszcze na was zarobic... tylko nie bedzie was traktowala jako lokatorow tylko jako rodzine. Nie doradze odnosnie dziecka. Wiem jedno trudno poradzic sobie z dzieckiem bez wlasnego lokum, dobrej pensji itp. Zlobki tez nie sa wcale latwo dostepne. Trudna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×