CZY KTOS Z WAS TEZ Z SENTYMENTEM WSPOMINA LATA 80TE?CO WAM SIE KOJARZY Z NIMI?

CO KOCHACIE Z LAT 80TYCH NAJBARDZIEJ? MOZE JAKIES UTWORY MACIE ULUBIONE ? CHODZI O COS CO ODDA TEN KLIMAT.

Wyciśnięty masz caps lock

Smrod brod i ubostwo . Teraz tez nie jest tez lepiej

Też jak powyżej... pamietam niemytych cuchnacych potwornie ludzi stłoczonych jak śledzie w beczce w autobusie dowożącym do szkoły .Często tak był zatloczony że stało sie zimą na mrozie czekając na kolejny bo nie szło wejsć, bo by zagnietli .Też wielu bardzo wielu pijaków ,agresywni, zataczający sie ludzie byli wszędzie zwł "po wypłacie" wtedy chlano nagminnie jak w Rosji/Ukrainie dziś ,oraz ohydne papierosy, palił co drugi dorosły wszędzie nimi waliło .

jasne....a teraz nikt nie pali i nie pije.. tylko ze wtedy nie spotykalo sie tylu pijanych i przećpanych malolatów co teraz. teraz to pija nawet dzieci a co dopiero dorosli.

jest z początku lat 80-tych , bylam wtedy malym dzieckiem.

Nie jestem taka stara, nie pamiętam

Muzyka,fajne dzinsy,sztruksy. Wyjazdy sxkolne na ktorych nikt z nas nawet nie pomyslal o alkoholu ani narkotykach,pare osob pokryjomu zapalilo papierosa. Wyjazdy pod namiot we wakacje.

Guma turbo i guma donald. Oranżadki w woreczku. Niebiańskie delicje, teraz to g****o nie delicje.

Porozstawiane wszedzie popielniczki w urzedach dworcach pkp pks restauracjach . Kawiarnie zadymione. Bary. Sam dym z papierosow. Ludzie z popsutymi zebami.

Dokładnie. Wtedy wszyscy palili wszędzie i nikt się temu nie dziwił. A teraz wymyślają ci niepalący, że tu nie można, tam nie można... Ogarnijcie się :o

W przychodni lekarz z pigula jarali sobie legalnie w dyzurce;) mnie mama na szczepienie zaprowadzila i jeszcze z nimi zapalila;) teraz jak by mamuska mloda wyczula dym w przychodbi to ho ho

Palilo sie przy niemowlakach. Noworodkach. Ludziach chorych na astme zapalenie oskrzeli pluc. Caly czas aie palilo. Wszedzie. Jedynie w kosciele sie na mszy nie palilo.

Taka pyskata baba jak wiekszosc z was jesli zwrocilaby uwage mezczyznie ze ma nie palic bo jej smierdzi dostalaby porzadny wp*****l ze nastepny raz by ze strachu lykala dym palacza.

Kobiety lazily obwieszone w zlocie i futrach. Taki szpan. Ktora ma wiecej zlota na palcach. W zasadzie byla bieda ale jedna przez druga pokazywala jak ma dobrze.

Modern talking Dirty dancing Buty czeszki Załoga dzi Dekatyzowane dZinsy z pewexu Spódnice z tetry Trwała na włosach! Kremogen truskawkowy i papierosy kapitany na przerwach lekcyjnych

Zawsze jest sentyment do lat dziecięcych lub młodzieńczych, czy to byłyby lata 50, 60 czy 80. Mi osobiście z niczym wspaniałym się nie kojarzą. Dla nas dzieci było więcej wolności niż dziś, całodzienne zabawy na placu zabaw, gry w gumę, podchody i wiele wiele innych. A teraz? Szkoda gadać. Współczuję tym dzieciom. Poza tym pijani ludzie zataczający się chodnikami, śpiący w krzaczkach po wypłacie. Dobrze ktoś wcześniej napisał. Przyzwolenie społeczne było ogromne dla pijaków, palaczy, chamów i prostaków. Złote i srebrne zęby :)

gość wczoraj Zapomniałaś, że złoto było śmiesznie tanie, w szczególności to ruskie różowe.

Tak, wspominam z sentymentem. W końcu się wtedy urodziłam :D

Up

Muzyka byla fajna Niektore filmy Seriale A tak to Smrod brod i ubostwo.

Ejże narkomanów nie było ? haha albo byłyście w pieluchach albo w klasztorach :) U nas za podwórkiem (faktycznie dzieci spedzały masę czasu na dworze i to dobre było ) zaraz był płot zawodówki i garaże za kórymi można bylo sie schować -po lekcjach uczniowie (mieli chyba hajs za praktyki) szli tam palić (to robili i na przerwach ), pić z gwinta piwo albo wódkę . Czasem walały sie puszki po kleju i woreczki foliowe to było tzw "kiranie" - nas starsi tacy z końca podstawówki uświadomili co oni tam robią -wsadzali sobie na nos taką torbę i naćpywali się butaprenem ..niekórzy z nich kradli rozpuszczalniki i i też to wdychali .Potem czasem zachodzill na nasze podwórko bełkotali coś, płoszyli nas, bałyśmy sie ich wtedy . Niektórzy z tamtej szkoły czasem próbowali wymuszać od nas pieniądze na piwo albo na klej -ci byli najgorsi . P.S. starsza siostra koleżanki na 16 uciekła z domu i pojechała na Jarocin .Wróciła obdarta okradziona i wystraszona po latach opowiadała że ja okradły jakieś ćpuny, masa ludzi tam była nawalona alko albo narko -wszystko tam było -heroina typu " polski kompot" , kleje , prochy, piguły . Po tym "kompocie" ludzie szybko schodzili z tego świata stąd może się wydawać że problemu nie było wtedy...