dlaczego ludzie są często niemili wobec ciężarnych?

pytam, bo rzucił mi się w oczy plakat kampanii "Więcej życzliwości dla kobiet w ciąży", ten program już działa kilka lat. Dlaczego ludzie z założenia są nieżyczliwi? dla takich kobiet

Nie spotkałam się z nieżyczliwością, wręcz przeciwnie, ludzie przepuszczali mnie w kolejkach, nawet już z dzieckiem w wózku

no to skąd ten program, widać było zjawisko społeczne nieżyczliwości...

Bo wychodzą z założenia, że nad nimi nikt się nie litował (kobiety) i muszą pracować, a ciężarna to dla wielu synonim leserki idącej na L4 zaraz po zobaczeniu dwóch kresek na teście. Ludzie ogólnie nie lubią postawy roszczeniowej, a ciężarną z taką postawą się utożsamia nawet jeżeli to nie jest prawda.

Bo ludzie to w 90% chamy.

Ja jestem miła, ale np draznia mnie czasem kobiety pchajace sie wszedzie z wozkami i nie patrzace czy kogos nimi nie przejada, jak swiete krowy... Np taka uwaza, ze zawsze powinna miec pierwszenstwo, w przejsciu i wszedzie

Bo Polacy są zawistni i podli z natury

jak ja sie ciesze ze wychowalam sie w malym miescie, gdzie takie cos co wy opisujecie to jakas totalna abstrakcja. Widocznie duze skupiska ludzi przy drogach potocznie zwane miastami nie ucza ludzkiej postawy

Bo to krowy rozplodowe nie kobiety

Haha. Jesteście chamskie, roszczeniowe i sądzicie, że wszystko wam się należy. Dlatego nikt wa nie lubi i niedobrze się ludziom robi na sam widok waszego ciążowego bebzona.

Bo zazdroszczą

Czego zazdrościć? Że babe rozerwie za pare miesięcy czy zazdrościć mamy tego brzucha jak po gastrofazie? :d Nie ma nic gorszego niż ciężarna suka co myśli, że wszystko jej się należy. Żeby to grube g****o jeszcze potrafiło poprosić, zapytać się o to, czy można ją przepuścić w kolejce. Nie, lepiej pchać się na chama i drzeć mordę na każdego wokół.

Mojej znajomej córka jest teraz w ciąży. Codziennie mamy ubaw jak opowiada, co ta jej święta krowa wyprawia. Nic w domu nie robi, palcem nie kiwnie, do sklepu nie wyjdzie. Z matki zrobiła popychadło (pozwoliła jej na to, nikt się jej nie żałuje), matka śmieci wynosi, biegnie do sklepu po doładowanie dla córeczki do telefonu, oczywiście pełna obsługa, pranie, gotowanie, sprzątanie. Pani ciężarna leży, pachnie i wylicza, co kto jej nienarodzonemu podaruje. Dziwa prawie 30 lat na karku! Autentycznie. Myślałam, że takie rzeczy tylko na kafe. Ale nie, normalnie z życia wzięte.

bo nie znosza bekartow i mysli o nich o wychowywaniu darmozjada a i zyciu dla nich w ubostwie , bez pracy i upokozeniu ktore w naturalny sposob sie laczy z tym a nie jest upragnionym zyciem kazdej kobiety - jak choroba tylko ze gorzej bo moze nie przejdzie jak angina i bedzie sie wluczyc do konca zycia, znam takie przypadki, dlatego juz rozumiesz ?

Zazdroscic? Chyba wspolczuc :p wystarczy poczytac np kafe i narzekania "mamus" na rozwydrzone bachorki buahahaha

Jezu jaki wylew hejtu. Hehe. Zmija na zmiji!

rozumiem naprawde, juz wiem ze ciaza to naprawde jest PROBLEM , do tej pory myslalam ze tylko zwierzecy , bo zwierzeta to robia i nie prgramuja sie , ale teraz juz wiem jak jest naprawde i szkoda mi tych wszystkich mlodych matek ktore musza poswiecac sie tak bardzo dla ... bachora - ooo jesssus

Czasami mam wrażenie, ze całą podłość tego świata zleciała się na kafeterii. Na szczęście w realu tego nie obserwuję. To jakim językiem niektórzy tu się posługują przeraża mnie. Zastanawiam się z jakiego środowiska pochodzą, że wylewa się z nich tyle złości, wręcz nienawiści do ludzi, wyrażonej ordynarnym językiem.

Jestem w ciąży, ludzie są mili, ale ja też taka jestem. Natomiast jest spora część kobiet cieżarnych które zachowują się jak święte krowy, są tak roszczeniowe, że mam ochotę palnąć taka w czoło.

wiec palnij - na co czekasz ?

dlaczego ? bo szkoda mi mojego ciala dla obcego bachora ktory sie zagniezdzi aby zyc na moj koszt !

Czasami mam wrażenie, ze całą podłość tego świata zleciała się na kafeterii. Na szczęście w realu tego nie obserwuję. To jakim językiem niektórzy tu się posługują przeraża mnie. Zastanawiam się z jakiego środowiska pochodzą, że wylewa się z nich tyle złości, wręcz nienawiści do ludzi, wyrażonej ordynarnym językiem. mysle ze w realu ci ludzie sa "normalni" - nikt by nie tolerowal takiego zachowania, w internecie albo wychodzi z nich mr hyde albo prowokuja po prostu i maja ubaw, jak ktos sie cisnie z powodu ich chamskich komentarzy ;) sama ostatnio probowalam sprowokowac i troche mi sie udalo, niestety dyskusja nie potrwala dlugo :( ale juz chyba wiem na czym to polega. a do tematu to nie wiem, dla mnie nikt nie byl niemily, ale tez nie specjalnie mily, rzadko spotykalam sie z uprzejmoscia pt ustepowanie miejsca czy cos, w autobusie nigdy, czasem w kolejce, ale tez nie oczekiwalam. gdy bardzo sie zle czulam, to byl poczatek ciazy wiec nic nie bylo widac, staralam sie wtedy oszczedzac. a potem czulam sie lepiej tylko dokuczaly inne rzeczy, ale skoro mialam sile buszowac po sklepach, to i musialam jakos wystac w kolejce. panowie nieraz mnie przepuszczali, cos w tym jest. nawet w kolejce do laboratorium starszy pan mnie przepuscil, powiedzialam ze dziekuje, nie trzeba, poczekam a on ze mi sie nalezy itp. no coz :D no ale kieds bylam swiadkiem zabawnej sceny. wigilia, rano, tlumy przed piekania by kupic chleb i ciasto na swieta, wpada laska z brzuchem nie tylko plaskim, lecz nawet wkleslym i mowi: przepraszam, czy ja moglabym poza kolejka bo w ciazy jestem :D? oczywiscie ludzie ja spuscili na drzewo:)

Nie zauważyłam czegos takiego, wrecz przeciwnie, ludzie są raczej mili dla ciezarnych kobiet, nawet dosc chetnie im ustepuja bo widzialam nieraz Ja sama tez nic nie mam do ciezarnych traktuje ja jak kazdego innego bo niby dlaczego by miało byc inaczej? Ale raczej z wlasnej woli nie ustepuje, chyba zeby mnie poprosiła, a mnie by sie jakos sczzegolnie nie spieszylo

wiec palnij - na co czekasz ? x Nie muszę używać siły wobec chamki, która wpycha się w kolejkę - bo ona jest w ciąży. Wystarczy parę słów.

ale ja nie mam nic do ciezarnych, ja tylko mysle ze taka kojazy mi sie z rodzicielstwem a najczesciej wymuszonym i niechcianym z reguly, bo sa to przewaznie "WPADKI" niechciane niestety i do tego niechciane sluby, znacie faceta ktory nie zaliczyl tego "farta" ???? - echhhh szkoda slow - CIEZARNE- to skojazenia !!!

ale ja nie mam nic do ciezarnych, ja tylko mysle ze taka kojazy mi sie z rodzicielstwem a najczesciej wymuszonym i niechcianym z reguly, bo sa to przewaznie "WPADKI" niechciane niestety i do tego niechciane sluby, znacie faceta ktory nie zaliczyl tego "farta" ???? - echhhh szkoda slow - CIEZARNE- to skojazenia !!!

Mnie nikt nie przepuszczał w kolejce ani nie ustępował miejsca w autobusie. Ludzie niestety w większości sa chamscy. I nawet nie wiem czy ciążą ma cos z tym wspólnego. Ja zawsze trafiałam na jakieś chamidło. Kiedys naprawdę słabo się czułam i nie byłam w 5 miesiąc tylko w 8. Upal jak diabli, autobus załadowany, wszyscy się na mnie pchali w ogóle nie patrząc ze jestem w ciąży. Poprosiłam jakaś młoda dziewczynę a ona na to "taksówkę sobie weź ja nie będę stała bo ty nogi rozłożyłaś". Zamurowało mnie, wysiadłam na kolejnym przystanku i 40 minut czekal na następny autobus.

Ja nie wiem na jakim świecie Wy żyjecie- chyba na innym niż ja. Mieszkam w dużym mieście. W obu ciążach spotykałam się raczej z ludzką życzliwością- ewentualnie obojętnością. Z niechęcią, z powodu brzucha, chyba nigdy. Zdarzyło się, ze ktoś chciał mnie przepuścić w kolejce czy ustąpił miejsca w autobusie. Czasem nikt po prostu nie zwracał uwagi. Ale nigdy nikt negatywnie nie skomentował mojego stanu. Może jesteście tak skupione na sobie, ze brak zainteresowania odbieracie jako wrogość? A może wymagacie czegoś od innych, chodzicie z obrażoną miną księżniczki co nie zachęca ludzi do życzliwego odnoszenia się do Was? Nie chcę oceniać- pewnie spotkania z prawdziwymi chamami się zdarzają ale moim zdaniem ta cała akcja o którym pisze autorka to wydumany problem.

jak widze ciezarna to od razu mysle o tym frajeze co go ugotowala - chaaa cha !

8.21 A nie przyszlo ci do głowy ze są mężczyźni którzy chcą miec dzieci? Jak ja to myślenie uwielbiam. Nie kazda łapie "frajera" na ciążę.