Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego ludzie są często niemili wobec ciężarnych?

Polecane posty

Gość gość
Frajer napewno nie jest bidny, biedaka by nie miala z czego obierac przez nastene lata,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
frajer ktory chce sie wpakowac w dzieci ? - aby cale zycie tylko z************lac na nie ? i na CIEBIE ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna zajsc w ciaze i nie trzeba isc do pracy, to tez pomysl na zycie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tak samo niemili, jakby kobieta w ciąży nie była. Niestety w ciąży kobiety bardziej przejmują się i biorą do siebie komentarze i zachowania innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są różni, ale może tych niemiłych się bardziej pamięta. Ja zapamiętałam jeden niemiły przypadek w przychodni. Poszłam na pobieranie krwi z rana. Na czczo oczywiście. Kolejka masakryczna. Brzuch wielki. Kręciło mi sie w głowie. Nie tylko nikt mnie nie przepuścił, ale nikt nawet nie ustąpił miejsca, żebym usiadła. A jak miałam wchodzić to pielęgniarka kazała mi poczekać i wcisnęła bez kolejki męża swojej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że często zazdroszczą , dlatego są niemili. zazdroszczą bo są biedni, bo mają spaprane zycie, bo żadna im nie daje i nie będzie dawać, więc sami na potomstwo nie mają szans. a młodzi szczyle, gimbusy co po chamsku komentują, to pewnie czują oddech konkurencji, matka ich urodziła, ale już nad nimi nie skacze bo urośli. Stąd nienawiść do tych, którzy słodkie lata i matczyną miłość mają tuż obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Zazdrość- tak, dobrze widzicie! U niektórych instynkt włączył sie juz dawno a szans na ciaze albo brak, albo poroniły, albo faceta nie maja, czy status materialny nie pozwala. Nie piszcie ze nie zazdrośćcie "bachora" bo dzieci sa rozne i nie kazde sie drze cały dzien-dodatkowo ten "bachor" bedzie w przyszłości moze Cie leczył idioto!!! Dzieci to przyszłość tego swiata skretyniały debilu-dobrze widzisz, jak innych traktujesz tak bedziesz traktowany!!! Sam kiedys byłeś takim "bachorem". Porod mozna załatwić przez cc i nie ma żadnego rozerwanego krocza wiecie? Brzuch-mozna byc na diecie w ciazy zdrowotnej wtedy nie tyje sie duzo i w zasadzie ze szpitala mozna wyjsć w swoich normalnych ciuchach. 2. Egoizm, krótkowzroczność i frustracja życiowa/ czemu ktos ma miec lepiej nie dość ze bedzie miał dziecko to jeszcze mam ustępować-takie głupie myślenie. Mierzenie swoja miara/ja stałam to i ona moze postać. Taki ograniczony Kali-jak kali ukraść krowa to dobrze ale jak Kalemu ukraść krowa to zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.29 Myślisz się. Nie kazda kobieta zachodzi w ciążę żeby nie iść do pracy. Wiadomo ze w pierwszych miesiącach po porodzie nie będzie pracować ale bez przesady. Jak moje dziecko pojdzie do przedszkola to ide do pracy. Sa takie baby co by siedziały w domu ale to raczej wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wam powiem dlaczego ludzie są niemili wobec ciężarnych. Być może plakaty te rozpowszechniła jakaś kafeteriuszka udzielająca się w najsłynniejszym topiku na kafe w tym temacie http://f.kafeteria.pl/temat/f10/prawa-ciezarnych-a-chamstwo-ludzi-polacy-gdzie-wasza-kultura-p_2149959 oczywiście żart. A odpowiedź jest taka: b o kobiety nienawidzą innych kobiet w ciąży. Oczywiście dopóki same nie zajdą w ciążę. Hehe.. Pozornie się tu pisze o tym że chodzi o leserstwo, ale w rzeczywistości to to ma drugie dno. Ogólny powód rozpoczyna się od tego że wiekszość ludzi nie lubi ogółem ludzi, zaledwie ich toleruje, byle minąć na szybko na ulicy i mieć z głowy. Ludzie siebie nienawidzą bo muszą pracować, żeby żreć. Tłumy wkurwiają. Wkurwiają w autobusach i w kolejkach w bankach, przychodniach, sklepach. Ludzie wkurwiają w pracy. Jeden pod drugim dołki kopie, podlizuje sie przed szefem. Jeden drugiemu wygląd wytknie, wyśmieje to czy tamto. Jeden drugiemu zazdrości samochodu, baba rywalizuje o przystojnego, konkurują ze sobą o to która jest lepsza w oczach faceta to to uchodzi za wartość. To widać szczególnie wyraźnie w hejcie pod newsami o celebrytkach. Szczują sie wzajemnie baby z dużymi cyckami i z małymi, grubsze ze szczupłymi, wysokie i niskie. Nienawidzi się ludzi którym wychodzi w miłości. Co prawda nie ma na ten fakt często naocznego bezpośredniego dowodu ale podświadomie sie szuka pośrednich, np. że ktoś kogoś regularnie dupczy, dlatego np. jak ktoś ma plaster antykoncepcyjny na ręce to to irytuje albo jak baba ma ciążowy brzuch to to wkurwia że ktoś ją dymał i że jest na to naoczny dowód. Wkurwiające jest to pewnie czegoś będzie z tego tytułu chcieć, co prawda nieraz w tej kolejce i nic sie nie odzywa ale nie musi bo ten brzuch gada za nią że musi ustąpić. Co prawda inna baba bez brzucha podejdzie żeby jej ustąpić bo coś tam ale to nieważne. Wkurwiające jest to że taka baba wyda z siebie kolejny pomiot zasilający szeregi nienawistnego tłumu który zużywa powietrze i będzie kolejnym w kolejkach po żarcie, prace i kase, kolejnym który będzie dołki kopał a nie pomoże. Od baby w ciąży bardziej sie oczekuje że ma zapierdalać w pracy niż inni za to że rozłożyła nogi. Jak ktoś jest chory i źle sie czuje to może iść na chorobowe bo choroba nie wybiera, a ciąża to coś co taka baba sama sobie wybrała na pomiot - milionową kolejną kule u nogi dla już i tak wystarczająco zbolałego życiem społeczeństwa. Powinna zapierdalać za dwóch nieważne że parszywie sie czuje. Wszak przez te 5 minut seksu było jej dobrze. Termin porodu najlepiej nie wybierze w weekend a w poniedziałek do roboty. Trzeba być solidnym wobec szefa i wiernym wobec cieżkiej pracy. Inni muszą cieżko i nienawistnie pracować mimo że zarzekają sie że praca to ich pasja i gardzą każdym kto nie jest takim "pasjonatem" roboty której sie nienawidzi. Ogólnie precz z ludem i tymi którzy go powiększają. Ziemia ma już wystarczająco skażone środowisko i strutego powietrza i tego padołu łez i zwierząt zjadających siebie nawzajem. Ludzie aby przeżyć tez to robią chociaż może nie tak dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz absolutna racje i Twój opis cudnie obrazuje rzeczywistość. Właśnie dlatego nienawidzą kobiet w ciąży - bo ogólnie nienawidzą ludzi a ciężarna to dla nich kolejny inkubator który urodzi człowieka. Ludzie to szuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie nie spotkalam sie z chamstwem dotyczącym ciąży. Zauwazylam ze najbardziej życzliwi byli panowie w każdym wieku. Jakiś gościu ok 17 lat ustapil mi miejsca w autobusie, nie pytany ani nic tylko z uśmiechem zaproponowalbym usiadła. Panowie ok 30 zawsze uśmiechnięci chętni do pomocy. Obstawiam ze sami sa ojcami. Starsze panie również zawsze mile. Jedyna grupa ludzi w których oczach widziałam słowa: Co za gruba krowa. Szmata rozlozyla nogi niech cierpi. Obrzydliwość taki tluscioch to zadbane panie miedzy 20-35 ok. Rokiem. Ogólnie nic nigdy od nich nie potrzebowałam ale ich miny sprawialy ze bylo mi od razu gorzej. Nie staram się oceniać. Może.kazda miała inny powód takiego nastawienia? Ale tak juz będzie zawsze. Komuś cos nie pasuje. Jak teraz popylam wózkiem tez bywają tacy co maja problem bo musza poczekać aż wejde do autobusu albo przeze mnie nie może stać na miejscu przeznaczonym do wózków. Ale zdeka nie prsejmuje sie tym. Robię swoje. Zachowuje zasady kultury tak jak do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem już jedną nogą na porodówce i rzeczywiście ludzie bywają podli ...w sklepie wpychai sie przedemnie w kolejke.,szkolniaki w autobusie nawet nie pomyśeli o ustąpieniu miejsca, a jak już sie zdarzyło że jakaś pani w sklepie pusciła mnie przed siebie i powiedziała -prosze bo pani w ciąży i ma pierszeństwo to wszystkie mochery nawet nie pomyślały żeby zrobi to samo ale najgorsze było w aptece ...babsko które tam pracuje widziało że jestem w ciąży to obsłużyła najpierw 2 za mną bo to znajomi jej jacyś czy stli klienci ...a jedna baba wpadła na mnie rowerem i jeszcze sapy miała wtedy mało jej nie pobiłam na chodniku tacy beszczelni bywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięcej chamstwa jest wśród 60letnich ludzi. To jest to komunistyczne pokolenie. Roszczeniowe pokolenie. Kiedy pani z tego pokolenia była w ciąży, czy miała na ręce małe dziecko, to korzystała z uprzejmości innych (nawet jeśli ta uprzejmość była to narzucona przez państwo), pełną gębą. Teraz jest ona osobą "starszą" więc uważa, że należy się jej miejsce w autobusie, ustąpienie w kolejce do kasy, u lekarza itd i nie patrzy, że ta 20parolatka słania się na nogach, bo w ciąży. Ta pani myśli kategoriami - młoda, to niech stoi. Ja pracowałam, to niech ona tez zapierdziela. Tylko, że kiedyś nie było tylu ciąż zagrożonych, a metodą regulacji urodzeń, była wtedy aborcja. Faceci z tego pokolenia też są wredni, bo są nauczeni, że i ich żony ich obsługiwały nawet przy bólach porodowych i dzień po wyjściu ze szpitala z dzieckiem. Osoby młode zrażone chamstwem osób wyżej opisanych, same robią się chamskie. Przekłada się to potem na wszystko, a w szczególności kobiety w ciąży. Bo młodsza, bo nie chora, bo zaszła, bo chciała, więc niech ponosi konsekwencje, a może to zwykła dyskotekowa szmata? To po co jej szacunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie za to spotkalam z dziwnymi matkami. chodzilam z brzuchem to inne mamuski juz z dzieciakami dziwnie sie gapily na brzuch, z niesympatyczna mina. podobnie jak juz wozilam dziecie w gondoli a one swoje juz w spacerowce, moze czuly satysfakcje, ze one juz to maja za soba nie wiem. tak samo baby sie dziwnie sobie gapia na wozki :D nie wiem kobiety sa dziwne, choc sama nia jestem. nawet mi sie zdarzalo gapic na brzuch kobiety w ciazy ale jesli napotkalam jej wzrok usmiechalam sie, zeby nie myslala ze wlasnie rzucam zly urok na jej bejbi czy cos;p a bedac w ciazy spotykalam sie z obojetnoscia badz umiarkowana zyczliwoscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś w sklepie drugą kase otworzyli bo była długa kolejka, ruszył najpierw mój brzuch, a potem ja, a przede mnie fruuuu z prędkością światła jakaś młoda lasecja rzuciła się do tej kasy. Miałam wrażenie że zrobiła to specjalnie, ale nic. Nalezy mi się. Ja w jej wieku nie byłam lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś w hipermarkecie jakaś ciężarna wyskoczyła do mnie z pretensjami, że nie chcę jej przepuścić, a ja zwyczajnie nie zauważyłam, że jest w ciąży, bo patrzę ludziom w twarz, a nie na brzuchy. Teraz sama jestem w ciąży, ale tyję mało i nic nie widać to i od ludzi nie wymagam specjalnego traktowania. Nie każdy się musi domyślać, że w ciąży jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ciężarne uważają się jak święte krowy, że im wszystko wolno, a ja spostrzegam je jako te baby co poszły z chłopem do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aja powiem tak... Mnie denerwuje jak ciezarna idzie na l4 w pierwszym miesiacu bo dla mnie to jest po prostu smieszne. Rozumiem jak jest ciaza zagrozona ale w innym przypadku to smiechu warte. Jak osiada na kanapie i tyja a pozniej zdziwienie skad te rozstepy??!!! Masakra. Nastepne to jest to ze czesto spotykam sie z takim czyms ze jedzie matka z wozkiem i tak sie pcha ze prawie mnie rozjezdzia.. Przestalam juz sie szczypac z takimi. Moze stalam sie taka dlatego ze pracuje w takim zawodzie gdzie mam stycznosc z swiezo upieczonymi mamami i wiem jakie one maja podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem w ciąży, ale wkurza mnie jak w sklepie nie mogę wejść/wyjść/przejść, bo postawi taka wózek na środku i ma w nosie, że blokuje innym drogę. Jak pracowałam w salonie urody to zawsze chciały się wpychać między innymi klientkami bez wcześniejszego umawiania. Już, teraz, natychmiast (jakby telefonów nie było), bo one muszą teraz i już, się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Aja powiem tak... Mnie denerwuje jak ciezarna idzie na l4 w pierwszym miesiacu bo dla mnie to jest po prostu smieszne. Rozumiem jak jest ciaza zagrozona ale w innym przypadku to smiechu warte. Jak osiada na kanapie i tyja a pozniej zdziwienie skad te rozstepy??!!! Masakra. Nastepne to jest to ze czesto spotykam sie z takim czyms ze jedzie matka z wozkiem i tak sie pcha ze prawie mnie rozjezdzia.. Przestalam juz sie szczypac z takimi. Moze stalam sie taka dlatego ze pracuje w takim zawodzie gdzie mam stycznosc z swiezo upieczonymi mamami i wiem jakie one maja podejscie. xxx dziecka nie masz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co za różnica czy ma dziecko? Ludzie kiedy wy w końcu zrozumiecie, ze zachowanie kobiety nie wynika z tego czy jest w ciąży czy nie, czy ma dziecko czy nie, ale od chaeakteru/ wychowania. Sa ciężarne roszczeniowe jak i bardzo miłe, nie oczekujące przywilejów, tak samo bezdzietni. Sa ludzie chamscy i mili. Ta roszczeniową ciezarna przed ciąża pewnie tez taka byla, ciąża jej nagle na gorsze nie zmienila... A jak kobieta jest dobrym milym człowiekiem, to i w ciąży taka będzie. Ja nie mam dzieci, ale nie widziałam problemu, zebt ustąpić ciężarnej miejsca w autobusie. A jej uśmiech pelen wdzięczności byl po prostu super, aż mi się humor poprawił, że jej w jakiś maly sposób pomoglam. Natomiast jak nie ustapilam kobiecie w ciąży bo miala maly brzuch i ka po prostu nie zauwazylam ze jest w ciąży, to taka wiązankę mi puscila... Tak samo jest ze starszymi ludźmi. Nie oceniajcie ciężarnych, nie wszystkie sa roszczeniowe i oczekujące przywilejów. Sa tez normalne, ale one po prostu zawsze takie byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i te bezdzietne, które teraz przezywaja ciężarne od świętych krów jak kiedys same beda w ciąży to beda właśnie takimi roszczeniowymi"świętymi krowami" bo juz widać jaki maja charakter. Ja nie potępiam ciężarnych, mimo, że sama nie mam dzieci i mimo tego, ze im zazdroszczę (a to bywa główny powód nieżyczliwości wobec nich, nie mówcie, ze nie), bo wiem, ze sama moge być kiedys w ich sytuacji. Chce miec kiedyś dzieci, wiele młodych kobiet pewnie będzie kiedyś w ciąży to dlaczego teraz tyle zawiści w nich? :o nie oceniajcie kobiet po tym czy sa w ciąży czy nie, ale po tym jakimi sa ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zdarza się że ciężarne przeginają. ... przykład byłam na badaniu krwi ludzi ogrom większość w wieku kiedy się pracuje a tu zaczynają się schodzić panie w ciąży no to oczywiście bez kolejki przyszło ich chyba z 12 się żadna nie wpadła na pomysł ze to może by wchodzić na przemian z ludźmi z kolejki a po zwrócenie uwagi na ten fakt były oburzony. Sama byłam w ciąży wiem ze różnie się można wtedy czuć ale jak się postów 10 min w kolejce to jeszcze się żadna nie przemeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.13 ja czasem mam wrażenie, ze najbardziej się pchają te, które zaraz po tym lecą na zakupy, a te, które zle się czuja, stoją grzecznie w kolejce. Ale hak juz mówiłam, to zależy od charakteru. Moja siostra jak byla w ciąży to stala w kolejkach mimo ze zle się czuła, ale jest niesmiala i nie poprosila nikogo nigdy, zeby ja przepuścil. Czasem wystarczy poprosić. POPROSIC a nie oczekiwać, ze każdy bedzie sie domyślal, ze zle sie czuje, bo ludzie wiedzą, ze nie kazda ciężarna aż tak zle się czuje. Zobaczcie ile na l4 siedzi i lata po galeriach caly dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miła to ja jestem miła jak roszczeniowa to niech s*******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.22 dokladnie. Jak jest mila to moze liczyć na życzliwość, jak roszczeniowa to mam ja w d***e i jej dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co za różnica czy ma dziecko? Ludzie kiedy wy w końcu zrozumiecie, ze zachowanie kobiety nie wynika z tego czy jest w ciąży czy nie, czy ma dziecko czy nie, ale od chaeakteru/ wychowania." Raczej od tego jak się czuje. Te co psioczą że ktoś poszedł na L4 to pewnie jak same były w ciązy to czuły się normalnie więc szły sobie do roboty jakby nigdy nic i myślą że każda w ciązy tak samo się czuje. Nie mają bladego pojęcia o tym że po prostu z tym normalnym samopoczuciem trafił się im fuks za który powinny dziękować Bogu, a nie sie przechwalać co to to nie są, bo to nie jest ich zasługa tylko miały szczęście którego są nieświadome. Przewrotnie przyznam wam tym co psioczą racje z tym że ciąża to nie choroba. Ciąża to coś gorszego niż choroba. Wcześniej nie będąc w ciąży to nieraz chora i z gorączką szłam do pracy, było to może niezbyt miłe ale łykałam ibuprom albo i nie, ale dało się przeżyć. A tutaj ? To był jakiś koszmar. Jakbym była na kacu gigancie przez 24 na dobe przez bite 2 miesiące. Momentami już odechciewało mi się żyć. Nie byłam wstanie nawet powiek podniesc normalnie do góry. Każda wycieczka do kibla to było przemyślane niczym wyprawa na Giewont jak tu wstać, na stojąco na nogach sie chwiałam. Ale dobra rozłożyłam nogi to powinnam do roboty zapierdalać, a najlepiej to do kopalni a jeszcze lepiej to tam urodzić dziecko odłożyć na skalną półke i dalej z kilofem. Że sie dupczyłam ? Niejedna bezdzietna sie dupczy po 2 razy dziennie 365 w roku i nikt jej nie oceni. Ja zrobiłam to jednen raz! Uwierzycie ? Jeden raz. A dlaczego ? Nie. Nie puściłam się. Robiłam to z mężem, z którym byłam w kryzysie. Ale chciałam mieć dziecko. A że poszłam na L4 ? A dla kogo mam się niby starać ? Dla anonimowej szmaty z forum która normalnie by mnie w szklance wody utopiła za samo to że żyję że w razie jak jej przyjdzie szukać roboty żeby szef nie miał niechęci że jest kobietą i może zaciążyć ? Dla kogoś takiego mam sie zwlekać do roboty i zarzygiwać wszystko dookoła ? A może mam się starać dla szefostwa i współpracowników ? Oni tam mnie i tak traktowali jak jak zwierze niższe rangą od człowieka, nawet bez żadnej ciąży. To co mam się dla kogoś takiego poświęcać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.45 kobieto, wyluzuj! Nie denerwuj się! Jak forum internetowe, gdzie każdy jest anonimowy, aż tak ci podnosi ciśnienie, to nie wchodź tu... Ile złości jest w twojej wypowiedzi... Masakra. Pewnie jesteś z natury nerwowym człowiekiem, nie? Juz wyobrażam sobie jak się gotowałaś pisząc ten post. Nikt tu nie naskakiwal na kobiety, które zle się czują w ciąży, tylko ma te, co uważają, ze z racji ciąży mają jakies przywileje i mogą się po chamsku wpychać w kolejki. Te sa krytykowane dzis. Wiec nie denerwuj się tak, bo nie ma po co! Akurat większość sie zgadza z tym, ze jak kobieta zle się czuje w ciąży to trzeba jej pomoc, ale poprosiłas kogoś zeby cie przepuścił, ustąpił miejsca? Czy uwazalas, ze to ci się należy odgórnie a ludzie maja sie domyślić, ze "musza" cie przepuścić? a i wyzywanie obcych od szmat niezbyt dobrze świadczy o MATCE... Taki przykład dajesz dziecku? Ono tez bedzie pot siedziało i ludzi w Internecie przezywalo.... Chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×