Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz mi powiedzial ze mam schudnac zamiast leniuchowac smutno mi

Polecane posty

Gość gość

Nie jestem wcale jakos bardzo gruba. i nie leniuchuje. prowadze dom. opiekuje sie dzieckiem - ma 15 miesiecy. do pracy wracam od nowego roku, tak mialam od dawna ustalone... on nie powiedzial doslownie tak jak w temacie jest, ale wczoraj wieczorem powiedzial cos takiego, jak mnie przytulil w kuchni "skarbie a moze wezmiesz sie za te waleczki bo wiesz ja lubie twoje boczki ale za duze sa. dzis nieco wylewaly ci sie ze spodni jak bylismy w restauracji. masz duzo czasu leniuchujesz sobie z dzieckiem, pocwicz i nie jedz tyle ciastek". wkurzylam sie, obrazilam, nie gadalam do niego az do rana. rano przeprosil ale jakos tak wydawalo mi sie, ze ubaw mial. i powtorzyl ze jednak boczki mam ciut za duze ale "mimo to mnie kocha i jestem sexy". no juz nie wiem sama, przykro mi!! wcale nie jestem jakas gruba baba! i nie jem tyyyyle tych ciastek!! cwicze troche, niebyt regularnie, ale 2-3 razy w tygodniu hula hop 30 minut, czasem skakanka 10-15 minut, o i basen tak poltorej godizny ale to max 2 razy w miesiacu. mam 168cm, waze 62 kg. biust 92 cm, talia okolo 70 cm neistety, w brzuchu 76 cm, biodra 91 cm, udo 54 cm. vhyba nie jest tak tragicznie ??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Waga do wzrostu w miare ale brzuch masz duzy. Mogłabyś cos z tym zrobić, maz ma rację. Jesli naprawdę leniuchujesz to możesz przeciez w tym czasie cos porobic. A pewnie jest siedzenie na kanapie i jedzenie, przez ten rok jeszcze mozesz sie niezle upaść. Zaraz będą ci inne matki pisać ze twoj mąż to cham itd, bo same pewnie mają dodatkowe kilogramy po porodach i od siedzenia w domu, ale wez się za siebie, już nawet nie dla męża ale przede wszystkim dla siebie, nie badz jak te wszystkie mamuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 jednostek roznicy miedzy wzrostem (ost 2 cyfry) a waga to jest ok. jak mialam 9 jednostek roznicy to na analizatorze masy ciala wyszlo mi 16proc body fat i niedowaga. stawy zaczely odmawiac posluszenstwa. trzeba zachowac umiar w chudnieciu i tyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwal sie postack oto fakt, a on taki model jest czy co? po liczbach sadzac zle nie wygladasz ale moze faktycznie moglabys zrzucic z boczkow / talii 4-5 cm. i z uda 3-4 cm. ale maz glupio to ujal, zwlaszcza to ze leniuch/ujesz!! tak ,akurat z 15mies dzieckiem to ne lenistwo. ale jednak wez sie za siebie. na boczki hula hop jest dobry, fajnie ze krecisz ale rob to 4-5 razy w tygodniu moze. i basen tez dobry na cale cialo ale moze postaraj sie raz tygodniu isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już lubię twojego męża:classic_cool: i nie mów, ze nie jesteś gruba, bo jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a twoj maz ile mierzy i waży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka ona gruba?? powariowaliscie. nie jest chuda, co to to nie, ale nie jest jakas spasiona! mam kolezanke 4 LATA PO CIAZY. mierzy 165 cm - tyle co ja. wiecie ile wazy? 83 kg. to jest gruba spasla osoba, nie autorka. ale moglabys jednak nieco zrzucic autorko, badziej chodzi o cm niz wage. pozdrawiam (p.s. ja mam dziecko 11 miesieczne, 165 cm, w biuscie 88 w talii 66-67, brzuch nie wiem ale nie jest zly, w biodrach 94 cm, w udzie 51 cm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma sie co obrazac, stan przed lustrem i popatrz "jego oczami"- jestes pociagajaca jak dawniej? jaka bedziesz za pare lat jak teraz nic z tym nie zrobisz? nie wlacza Ci sie alarm? lubisz sie do niego przytulac? moze on do Ciebie coraz mniej i musial Ci to w koncu uswiadomic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka do pracy wracam od nowego roku czyli za 3 miesiace i tydzien. tez mysle ze wiecej hula hop to dobry pomysl. ale basen raz na tydzien chyba jest niewykonalny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już mąż mowi takie rzeczy, to naprawdę musiałas przytyc. Masz racje, nie jestes spasiona, ale pewnie mąż zauwazyl że się zmienilas, pewnie mialas super figure przed ciąża a teraz wyglądasz tak "normalnie". Jestes 15 msc po porodzie, już dawno moglas sie za siebie wziac, a pewnie twoj mąż boi się, ze będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jedyna nadzieja w tej pracy, jak bedziesz zalatana (praca, dziecko) to na pewno schudniesz, bo siedząc w domu z dzieckiem naprawdę można przytyc. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nadzieja dla kogos kto ma pare kg za duzo jest praca, to nic dobrego nie wrozy trzeba sie wziac za siebie i nie cwiczyc "czasem" 30 min, tylko regularnie przynajmniej 1,5 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwala mnie zawsze ten tekst "ja nie siedzę tylko w domu, opiekuje się dzieckiem " XDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od siedzenia w domu z dzieckiem się nie tyje. Tyje sie od wpiertalania żarcia na potęgę. Jakoś ja 3 lata byłam z synkiem w domu i 2 miesiace po cc miałam wagę jak przed ciążą. Żrecie, to tyjecie - proste. A dla męża autorki brawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a ta kolezanka 83 kg zawsze moze powiedziec - a inna to wazy 120kg :P X Autorko - Twoj wysilek fizyczny jest zbyt rzadki i krotki by mial wiekszy wplyw na cialo. W dzisiejszych czasach mamy o wiele za malo ruchu, wiec pewnie dorownujesz tymi paroma minutami cwiczen do dawnego przecietnego ruszania sie. Skoro maz przy takiej wadze i wymiarach zwrocil uwage to mozesz byc po prostu galaretowata, wylewajaca się. Z wiekiem metabolizm sie zmienia, zyjac jak kiedys nie bedziesz wyglądać jak kiedys. To Twoja decyzja co z tym zrobisz. Moim zdaniem powinnas cieszyc się, ze maz zwraca uwage - gorzej jakby cisnal to w sobie i za pare lat by byly problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. dokladnie mam galaretowaty brzuch, tzn robi sie taki ok godziny 17stej zawsze. rano jak wstaje i patrze w lustrze to jest calkiem ladny. wiem ze powinnam cwiczyc wiecej. a nie obzreram sie. moze napisz co jadlam wczoraj (akurat bylismy w restauracji chodzimy 2x w miesiacu) rano 2 jajka na miekko, kawalk razowego chleba (prawdziwey graham nie barwiony niczym) z twarogiem i ogorkiem. kawa z mlekiem 2% - niczego od lat nie slodze potem brzoskiwnia i jablko potem ok 15stej restauracja, tam porcja (taka srednia na pewno nie wielka) makaronu rurki z sosem z kurek z ricotta, ziolami, olejem truflowym, herbata earl grey - tez deser mielismy w restauracji ja mialam maly (serio maly) kawalek tiramisu i kawe z pianka,bez cukru. w domu ok 18stej mialam sporo arbuza i pomidora malinowego. potem kanapke z grahama z serem zoltym i pomidorem. czy ro naprawde jest obzeranie sie/ nie sadze. aha pije duzo wody, rano ciepla wode z cytryna, kawa 1-2 dziennie, i minimum pol litra herbaty zielonej lisciastej pije. czasem czerwona lub earl grey. zero coli, fanty itp a dzis rano mialam na sniadanie owsianke na mleku migdalowym, z bananem i pestkami dyni i platkami prazonego kokosa. potem arbuz, duzo, a na obiad domowy rosol z bardzo mala iloscia makaronu. teraz wlasnie jadlam surowa kalarepe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesz zbyt dużo i zbyt rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te twoje 'cwiczonka' nawet nie rusza 1 cm boczka chocbys po te 15 minut CODZIENNIE cwiczyla :O jezeli porownasz sie do kogos kto wazy okolo 100kg przy wzroscie 170 to pewnie ze tragicznie nie jest, taka osoba pewnie chcialaby wygladac jak ty, ale nie oszukuj sie, ze tych boczkow nie ma i nie wylewaja sie ze spodni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skoro MASZ TE BOCZKI to one nie znikna bo sobie 2x w tygodniu po 30 min hulahopem powywijasz i tym bardziej nie znikna bo nie jesz smieciowego zarcia i nie pijesz coli! NIE CHUDNIE SIE od ZADNEGO JEDZENIA ffs!!!! albo przejdziesz na totalna glodowke (okropny poroniony pomysl i gwarancja jojo absolutna) zeby ruszyc zastygly tluszcz, albo cwiczysz CODZIENNIE po MINIMALNIE 1,5h!!! bo te cwiczenia rusza ten tluszcz, ktorego masz za duzo! a nie to ze zjadlas cienki filet z kurczaka i garsc makaronu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorkoo halo mozesz napisac ile wazy twoj maz? Przeciez mozecie razem cwiczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma sie co obrazac. nie mowil tego zlosliwie. sama kiedys powiedzialam swojemu chlopakowi, ze moglby troche brzucha zrzucic, oczywiscie w milszy sposob i zgodzil sie pod warunkiem, ze mu pomoge :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a powiesz tak szczerze ile ważyłas przed ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:57 Idź na basen kiedy masz ochotę a mąż niech ćwiczy z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:13 Wcale nie jesz dużo, masz tendencje do tycia, mam tak samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yhy...tylko szkoda, ze ta tendencja pojawiła się dopiero po ciąży:D hahahaaaaa tak sobie wmawiajcie grubasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze Twoje boczki mozna przebolec ale galaretowate cialo troche odrzuca.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko Twoje porcje w restauracji zawsze są naprawdę male? to moze po prostu w domu za duzo jesz? bo ja w restauracji na ogol zostawiam, bo te porcje sa dla mnie za duze... a w większości restauracji porcje sa podobnej wielkości... i ciekawe ze brzuch staje sie galareta jak maz wraca z pracy....ciekawe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka uciekła bo nikt jej nie głaszcze po główce i nie mówi jaka to ona biedna a mąż cham:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Zamiast jechać po jej mężu to wy ja wyzywacie a jej bylo smutno. Aj wy niedobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ma racje babka od cwiczen. Sadlo Wam sie od fileciku na parze sie nie zrzuci a galareta nie ujedrni od ciemnego chlebka. Dopiero po 40-50min cwiczen cokolwiek sie zaczyna dziac z tluszczem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×