praca.mamy doradzcie...

Mam dwie propozycje pracy. 1.Praca na produkcji mięsa do kebabu...nakładanie mięsa na ten " stelaż ".7-15.00,jedna sobota w m-cu. 2.Pakowanie jajek. 7-15.00 jedna sobota. Wynagrodzenie w obu przypadkach niemalże identyczne. Praca nr.2 jest ok.10 km dalej. Nie wiem co wybrać... Przy produkcji kebabu jest w ubraniu roboczym,kaloszach i z maseczka na twarzy. Obydwie prace stojące.... kurde mam metlik. Tak wiem,wiem,że zaraz zleca się mamusie,które mnie wysmieja.... że co to za praca! Bo TU na kafe większość to panie biurowe! Ale może znajdą się które doradczą "normalnie"??

Ja bym wolała pakować jajka. Ale piszesz, że to 10 km dalej. To wcale nie tak mało, nawet, gdy będziesz dojeżdżać samochodem. Ciężko doradzić. Ta praca przy kebabie wydaje mi się mniej zachęcająca. Mam wrażenie, że po jednym dniu nie mogłabym juz patrzeć na to mięso. Jajka są bardziej neutralne.

Jajka. Wydaje mi się, że lżejsza praca.

jajka lżej tak myślę, teraz pracę mam biurową ale pracowałam fizycznie dużo w życiu i myślę że to mięso to będzie ciężko nakładać, poza tym zapachy itp. ja bym wybrała te jajka. A jak dojazd? 10 km to baaaardzo mało.

jaja- przy kebababach jest mega goraco-ogólnie na kuchni

Tu autorka- będę dojezdzac samochodem,no 10 km nie mało, ale tez moim zdaniem nie jest jakoś bardzo dużo. Szczerze,to jajka tez wydają mi się lepsze.

Gość 8.25 przecież autorka napisała, ze ma "robić" mięso na kebaby...a nie same kebaby. O ile dobrze rozumuje,to przy takowej produkcji jest raczej zimno...praca przy surowym mięsie. Moim zdaniem autorko,jeśli pojdziesz na kebaba to raczej przestaniesz jadac je na mieście ;)

Ja wybrałabym jajka .

moj kuzyn mial epizod pracy przy miesie za granica. Skonczylo sie na tym ze teraz nie je miesa w ogole (a to taki postawny chlop ze wczesniej bez schabowego to nie obiad ;) poza tym praca z miesem wiaze sie z niskimi temp i uwierz mi, predzej czy pozniej twoje stawy dadza o sobie znac. WEz jajka.

Jaja zdecydowanie

jajka

10 km to nie jest wcale dużo ja tyle dziecko do przedszkola wioze a do pracy mam 30 jajka bierz

przy miesie to pracw chłodni. Moja znajoma pracowała w chłodni i co troche miała problemy z przeziębieniami pęcherza. Ja bym brała jajka

Chyba lepiej jaja. Moja siostra po tym jak ją mąż zostawił z dzieckiem znalazła pracę w Ellercie pod Warszawą, też miała dużo obaw, ale po czasie okazało się, że niepotrzebnie :)