Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra potrzebujaca pooomocy

problem z 20latką doświadczeni rodzice pomózcie

Polecane posty

Gość siostra potrzebujaca pooomocy

Mam 30lat. Mieszkam sama, pracuję,jestem w związku. Mam też młodszą siostrę,ma20lat. Do tej pory mieszkała z ojcem,niestety nie jest to wzór dla naśladowania dla żadnej z nas.Bogata przeszłość, wyroki to codzienność dla niego. Siostra ma problem ze skończeniem, szkoły,jakiejkolwiek.Zaczyna,zmienia,nie kończy. W tej chwili nie ma w sumie żadnego wykształcenia. Jakiś czas temu zaproponowałam,aby się wprowadziła do mnie.Chciałam ją przypilnować,aby skończyła jakąś szkołę. Miała do tego czasu poszukać jakiejś pracy,jednak nie robi tego mimo rozmów ze mną.Wyszło,że ją utrzymuję ,ze swojej marnej pensji.Wpadłam w frustrację,liczę każdy grosz,a jej się ciągle coś nie podoba,a to chleb stary,a to obiad skromny,nie smakuje itd. Co robić? jak ją zmotywować do szukania zajęcia,i dokładania się? Jestem kłębkiem nerwów w przeciwieństwie do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją. Są ludzie, którzy muszą dostać po d***e by wziąć się w garść, wyręczając ich tylko umacnia się ich nieróbstwo. A szczerze - są moim zdaniem jeszcze tacy, którzy nigdy nie zechcą się zmienić. To ich wybór. Czym innym jest nie mieć siły by stworzyć sobie możliwości (jakby Twoja siostra np. nie miała Ciebie i musiała sama kombinować), a czym innym nie chcieć skorzystać z możliwości. To dorosła dziewczyna już, sama zadecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takiego brata (na szczęście tylko cioteczny nie rodzony). ogarnął się dopiero gdy wylądował na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam,że jak nie dostanie od życia w d/upę,to Twoje wysiłki i tak pójdą na marne.Nie widzisz,że wzięłaś sobie na kark pasożyta? Nawet siostry nie można kochać za bardzo,bo tylko utwierdzasz ją w przekonaniu,ze wszystko może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra potrzebujaca pooomocy
widzę,że pasożytuje na mnie. Co ja mam teraz zrobić? Mam ją wyrzucić z domu? Dziwi mnie jej podejście,i kilka razy ju że rozmawiałysmy o tym,ale oprócz obiecanek nic się nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra potrzebujaca pooomocy
chcę ją zmotywować,tylko nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja siostra to dorosła kobieta więc porozmawiaj z nią ostro i otwarcie,ze nie stać cię na sponsoring i ma się ogarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i po co miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie smakuje jej?:O Proponuję dodatkowo wydzielać małe porcje, żeby nie mogła najeść się tak naprawdę do syta. Sama "dojadaj" poza domem. Nie kupuj jej żadnych ciuchów ani kosmetyków i nie pozwalaj korzystać z Twoich. Powiedz, że jeżeli do kwietnia nie znajdzie pracy, to będzie musiała wrócić do tatusia, by Ty masz już sporo długów przez to, że ona się nie dokłada i musisz te długi spłacać, wiec nie możesz sobie dalej pozwolić na utrzymywanie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra potrzebujaca pooomocy
dziękuję wam za odp. Chciałabym jej pomóc,ale widzę ,że ona chyba tej pomocy nie chce,i to mnie martwi. Wiem,że nie zmuszę jej do poprawy swojego życia i to najbardziej mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trudne ale, tak jak napisali poprzednicy ,czasem trzeba być brutalnym. Jak nie czujesz konsekwencji tzn. że problem nie istnieje. Ma dach nad głową , ma co jeść to po co się starać. Jak będzie sama musiała na to wszystko zarobić i się okaże, że nie ma gdzie bo nie ma kwalifikacji może przejrzy na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra potrzebujaca pooomocy
Mój partner też tak mówi,że czasami brak pomocy jest najlepszą pomocą dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrzucenie z domu to Ostatecznosc. Może ustal wpierw zasady np.podzial oobowiązków niech ona gotuje, sprząta. Ustal ze jak nie ma pracy to musi iść na wolontariat albo jakis staż (urząd pracy, projekty unijne np. power, rpo). Albo ze ma się uczyć. Możesz też ustalić ile kosztuje 1/2 utrzymania i dopisywać jej dług by chociaż czuła ta kasę. Najgorzej jak nic nie robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam u siebieee
u mnie w rodzinie jest to samo. Ja skonczylam studia,pracuje,a moj brat skonczyl tylko gimnazjum,wyrzucili go z zawodowki za zachowanie. Nie ma wyksztalcenia.kradnie samochody.rodzice sa znerwicowani przez niego.Siedzial juz w wiezieniu.a ma 22 lata.samochody,sygnety na palcach,lancuchy na szyi.Mama sie zqstanawia w kogo on sie wrodzil.I nikt nic nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś matką swojej siostry i nie powinnaś brać na siebie odpowiedzialności za jej życie. Niepotrzebnie pozwoliłaś jej u siebie mieszkać - rozwalisz tylko swój związek. Sama powinna dojrzeć, a przez to że ją wyręczasz w doroslym życiu - nie musi. Nie masz jej motywować (dotąd to nic nie dało) - ale powiedzieć, że ma się wyprowadzić, bo nie stać cię na to, żeby ją utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×