Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wieś taka biedna ale każdy musi mieć dom

Polecane posty

Gość gość

teraz to już nawet nie domu ale wille z żurnala a taka niby bieda jasne nie każdą rodzinę z miasta stać na własne mieszkanie ale każda rodzina na wsi ma dom a nawet willę , taka prawda ostatnio miałam przyjemność być na takiej wsi kiedyś bieda aż piszczała murowane plrowskie domy mieli ci bardziej zamożni wyróżniały się na tle drewnianych domów a dzisiaj te domy są straszą na tle eleganckich willi z kilkoma samochodami i nie są to pojedyńcze przypadki a całe ulice tak zabudowane, biedni rolnicy umieli się ustawić i wyciągać ile się da od kolejnych rządów i ue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup sobie pole krowy i też miej zazdrośnico

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze można postawić sobie szałas albo lepiankę z gunwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha prędzej opłaci się zrobić blokadę i szantażyk rządzących a od razu sypią groszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coz , trzebabylo zostac rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i niech mają! Masz żal o to że żyją jak ludzie, a nie w lepiankach? no czas najwyższy! Robią to mają, a ja już rzygam tym nastawianiem przeciwko wsi jak to oni wszystko dostają i nic nie robią. Tak jasne miliony do nich spływają, a oni tylko tyłki grzeją na leżakach i wszystko się samo robi. Kurde jakie to proste! tylko jakoś chętnych nie widzę żeby się z miast pchali na wiochy do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jest tak po prostu został rolnikiem. Rolnicy w 99% odziedziczyli gospodarkę po rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dziękuję za życie na wsi. moja siostra zotała na gospodarstwie i owszem źle nie maja ale robota od rana do nocy, krowy i kozy chcą jeść, srają i potrzebują być dojone i wyprowadzone na łąkę niezależnie od tego czy jesteś na wakacjach, czy masz grypę czy chcesz jechać na zakupy. Krowy to nie obchodzi, codziennie trzeba do niej iść i robić, a teraz strzaskało im na wsi gradem wszystkie pomidory i są w plecy kilkanascie tysięcy, bo tyle czasu o to dbali, nawozili, sadzonki kosztowały i ludzie do sadzenia i paliwa to też kosztowało i teraz nie maja z czym pojechać do pudliszek na odstaw. ubezpieczyciel może wypłaci, moze nie. zazwyczaj nie wypłaca, bo coś tam sroś tam, nawet w sumie nie wiem czy od tego mozna się ubezpieczyć :o do tej pory niby ubezpieczali się a ubezpieczyciele zawsze wynaleźli coś jak zaszła potrzeba. w ogóle kupa roboty tam jest i przy drobiu i w ogrodach owszem mają wiecej niż ja ale jakim kosztem? a do tego kredyty na maszyny, kredyt obrotowy phi! w zyciu bym się nie zamieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
goowno wiecie tak na prawdę o tych dopłatach jak widzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My budowaliśmy się na wsi i tu mieszkamy 99 % nowych domow nie nalezy do rolnikow albo naleza do rolnikow ktorzy za pole placa tylko podatki i pracuja zawodowo a nie w polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego, że dostali po rodzicach? jak swiat światem tak było o co masz żal? a miastowi nie dostają nigdy nic? często z ta gospodarka to jest tak, że robisz za parobka u własnych rodziców az do ich smierci i g... możesz powiedzieć, nawet firanek sobie nie wybierzesz samodzielnie. u nas w co drugim domu była wojna bo ojciec chciał tak, a syn śmak, tesciowa chciała tak, a synowa śmak. Wielopokoleniowe szamba to były, a nie domy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha. Mieszkam na wsi, z rolnictwem nie mam nic wspólnego, No może poza tym, że mam kawałek działki i mam na nim ogród warzywny. Większość moich sąsiadów tak samo, pracuje na etacie na dg. Mialam kawałek pola, które wydzierzawialam rolników za uwaga jakieś 600 zł rocznie. Tydzień temu to sprzedałam-wlasnie jemu. On oprócz pracy na roli, pracuje na etacie, tak jak 50%rolnikow z mojej wsi. Ile dopłaty bierze? 500zl za hektar ziemi-rocznie. Majątek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby gdzie mają mieszkać ludzie na wsi? Jakoś nie buduje się tam osiedli z blokami, a mieszkać gdzieś trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze napisalyscie autorce. Juz mi sie niedobrze robi, gdy slysze, jak to rolnikom dobrze. Doplata do ha to nie sa duze pieniadze. I rolnik nie moze ich przeznaczyc na nic innego niz na cele zwiazane z rolnictwem- nawozy, opryski, sadzonki. Nie moze sobie sprawic za to np. nowego samochodu, bo jest dokladnie rozliczany z pieniedzy. Zgodze sie- wies wyglada inaczej niz kiedys, jest bogatsza, ale zamiast sie cieszyc, to niektore z was tylko narzekaja. Czyli co? Mam rozumiec, ze wiec powinna wygladac jak 30 lat temu? Ze to zle, ze ludzie sie czegos dorobili??? Najwyzsza pora! A i tak jestesmy dojeni przez zachodnie przetwornie, koncerny. Boli was, ze doplaty rolnik bierze? A zwykly Kowalski nie moze? Jesli sie nie myle, to dla nie-rolnikow sa rowniez rozne doplaty, pomoce chocby w zalozeniu wlasnej dzialalnosci. Jestem rolnikiem, ale w zyciu nie przyszloby mi do glowy, by zazdroscic komus innemu, ze czegos sie dorobil. Aha, co do tych blokowanych ulic przez rolnikow- myslicie, ze to cos daje? Ze rolnicy pokrzycza i panstwo da? Absolutnie nie. Rolnicy nie krzycza o jalmuzne, o kolejne doplaty, a o godna zaplate za prace. Bo ceny owocow w ostatnich sezonach to smiech na sali, to samo ceny mleka. W tym roku szykuja sie rekordowe ceny, ale co z tego, skoro cala Polske wymrozilo i nikt kokosow nie zarobi. Niech dadza dobre ceny przy normalnej podazy surowca. Owszem, ludzie zyja w pieknych domach, ale wiekszosc z nich bierze kredyty na te domy. Mieszkam na wsi, wiem co pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz pretensje o to że żyją w normalnych warunkach?? nie każdy na wsi to rolnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na wiosce nowe domy budują ci co pracują lub pracowali za granicą ,rolnik buduje jeden ale naprawdę duży. Co do tego ze rolnik dostał od rodziny to fakt ale jak ktoś pisał najczęściej to szambo jak w znanej reklamę a dlaczego wujek przy babci robi się taki mały? Bo siedzi u babci w kieszeni.......nic dodać nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w wielkim domu na wsi. Wczesniej mieszkalam 10 lat w klitce w bloku w miescie. Nigdy wiecej :-P moj dom na wsi pod tym miastem koszyowal tyle samo co 60m2 klitka w centrum. Do pracy 15 min dalej ale komfort nirporownywalnu. Taki dom w miescie to co najmniej 1mln by kosztowal. Wiec nie wymyslaj na rolnikow bo pewnie wiekszosc w tych willach z rolnictwem nie ma nic wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz rolnik to święta krowa płaci marny KRUS, za zła pogodę zaraz dostaje pieniądze od państwa, a do tego wszystko randapuje i ma gdzies zdrowie ludzi ważne aby zysk był, Nie znoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dobrze napisałaś. Nie problem jest, że ktoś ma dom na wsi tylko że pojedziesz do takiego na jego zaproszenie i będzie ci się przy herbacie żalił jak to ciężko jest, że roboty nie ma, że pieniędzy tyle ucieka na życie, a tu w oknie widzisz jak na przydomowej działce domek nowy rośnie w tempie szybkim. To sie nie trzyma kupy i z automatu w duchu nie ufasz już takiej osobie nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Placi marny krus i po trzydziestu latach tego placenia bedzie miał marną emeryturę. Nie mozew odliczyć sobie nic od podatku. Nie ma ulgi na dzieci, zadnych odpisów... Pracuje ciężko a ceny w skupie są marne. Zazwuczaj jest tak, że jedna osoba pracuje ppza gospodarsywem i do gospodarki się dokłada. Pracują nawet na tej marnej emeryturze bo kochają to co robią- to pokolenie naszych rodziców, male gospodarstwa. Kiedy tracą sily do pracy ich dzieci sprzedają albo wydzierżawiają ziemię, dużo ziemi lezy odlogiem i zarasta brzozami... Jakby sie to opłacało to dzieci pracowalyby w gospodarstwie rodziców. Może sie to opłaca w bardzo dużych gospodarstwach. Male rodzinne gospodarstwa za 10 lat znikną z krajobrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha,fakt,budują olbrzymie hawiry po to by wszyscy je podziwiali a pozniej zimą biedaki siedzą w jednym pomieszczeniu bo nie stać ich na ogrzewanie domu i świecą jedną żarówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam na wsi od 40 lat moi rodzice od 70 lat i nikt z naszej rodziny nie jest rolnikiem. Jesteśmy przedsiębiorcami i dobrze nam się powodzi. Takich jak my jest tu pełno. Może jeden rolnik by się znalazł ale nawet nie wiem gdzie. Nie każda wieś to typowa wieś. Może w Małopolsce. Na Śląsku brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te domy byly budowane przewaznie w okresie wielkiego bumu na polskie owoce i produkty rolne. Wtedy, owszem, mozna sie bylo dorobic, ale czy to zle? To cos zlego? Ci ludzie nie ukradli tych pieniedzy tylko je zarobili. Dzisiaj jest zalamanie rynku, od kilku lat rolnik nie bierze za prace dobrego wynagrodzenia. Np. kilo aronii w skupie kosztuje okolo 50-60 gr. Kilo maliny 3,80, kilo porzeczki czarnej to od kilku lat smiech na sali. U nas w lubelskim ludzie zaniedbuja plantacje, bo nie ma z czego kupic nawozow. Ktos ma racje- naprawde duze gospodarstwa maja sie calkiem dobrze, problem w tym, ze w Polsce wiekszosc to male rodzinne gospodarstwa do 10 ha i tam naprawde nie jest za wesolo. Francuski czy niemiecki rolnik wie kilka miesiecy wczesniej za ile sprzeda swoje produkty, ile bedzie mial dochodu, itd. Polski rolnik czesto nie wie, jaka cena jest w danym dniu. U nas jest tak, ze w tamtym roku wisnie wozilismy na poludnie na skup, sprzedalismy, a za ile to wiedzielismy dopiero wieczorem. Cena z dnia na dzien byla o kilka groszy inna. I to w dol. Tacy rolnicy naprawde dostana po niezle po tylku, a pracowac musza nieraz duzo ciezej od duzego gospodarza, bo wiele robia wlasnymi silami. I jeszcze jedno: wy mylicie po prostu duzego bambra od zwyklego gospodarza. Tych drugich w Polsce jest jak na razie wiecej i tym wlasnie zyje sie ciezej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, jak Ci autorko żal d**e ściska to nikt nie broni zostać rolnikiem. Zobaczysz jaka to lekka robota. Po drugie większość nowych domów na wsiach to domy ludzi z miasta, którzy dojeżdżają do pracy w mieście, a z gospodarstwem mają tyle wspólnego, że czasem kupią jajka od sąsiada rolnika. A w ogóle jak ktoś ma kasę i fantazje to może sobie nawet wybudować pałac, a tobie nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mezem jestesmy rolnikami. Konczymy budowe domu drugiemu synowi . czyli 3 chalupa postawiona. Bez kredytu. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsi to teraz budują się ludzie z miast co chcą mieć spokój. Zarabiają to budują fajne domy, a na wsi działki są tanie to i domy na bogato:D Z rolnictwem to nic nie mają wspólnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom na wsi jest tańszy niż mieszkanie w mieście. Całkiem fajny dom z rynku wtórnego z działką kupi się taniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie przesadzajdzie że dom jest tańszy od mieszkania. Co miastowi mieszkający w bloku żal wam d**e ściska. Tak powiem wam jesteście krolikami w tych waszych mieszkaniach hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty wygadujesz że dom jest tańszy od mieszkania. Nie bądź śmieszna zazdrość cie zżera od środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że doczekam takich czasów, że ludzie będą świadomi tego, że zdrowa żywność jest dla człowieka lekarstwem. Wtedy do łask wrócą właśnie te małe gospodarstwa produkujące bez chemii, na nawozach naturalnych, bez oprysków bo po prostu nie stać ich na te wszystkie randapy. Już na zachodzie postają gospodarstwa ekologiczne gdzie produkuje się zdrowe warzywa zasilajac ziemię obornikiem z hodowanych tam zwierząt. No ale najpierw musimy do tego dojrzeć, zrozumieć a potem działać. Też mieszkam na wsi ale nigdy nie utrzymywałam się z ziemi. Kupilismy za "grosze" upadające gospodarstwo, domek w ruinie i zrobiliśmy z niego perełkę do życia. Do pracy do miasta dojeżdżamy ok. 20 min.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×