Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wzięłam ślub prawie 20 lat temu a mój facet o tym nie wie.

Polecane posty

Gość gość

Od kiedy skończyłam 17 lat byłam z pewnym chłopakiem mając 19 lat pobralismy się byliśmy ze sobą 6 lat poczym się rozstalismy, ale nie rozwód tylko każde z nas poszło w swoją stronę ale widywalismy się bo jesteśmy sąsiadami ,teraz to tylko rozmawiamy czesc co slychac jak normalni znajomi .Zaczęliśmy żyć z innymi parterami ja mam faceta będzie juz 10 lat mój "mąż" takie tam luźne związki i obecny mój partner parę lat temu chciał się żenić ale jakoś się wyplątałam .Parę dni temu chodzil po kolędzie ksiądz ,to właściwie była nasza wspólna kolęda pierwsza bo wcześniej mieszkaliśmy za granicą. I takie tam bla bla bla i ksiądz się pyta czy mamy ślub i czy chcemy a mój facet mówi ze bardzo tylko pracujemy za granicą nie zawsze jesteśmy w Polsce na co ksiądz ze on dwie pary juz szybko połączył, nam też pomoże zapisze na nauki i udzieli ślubu. Patrzył na mnie dziwnie nie wiem czy on w tych swoich papierach ma że ja jestem juz mężatką (ślub miałam cywilny ) .Mój obecny facet cały szczęśliwy ja w szoku jak mam powiedzieć po tylu latach ze ja męża juz mam ,obrazi się odejdzie będzie koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się szybko rozwiedź,na co czekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym to provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie koniecznie , ja bylam w podobnej sytuacji Autorko wez szybki rozwod albo olej p********ie ksiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest provo przecież bez sensu wymyślać takie rzeczy i pisac tyle .No wiadomo musze się rozwieść znajoma mówi ze po tylu latach to będzie szybki rozwód bezproblemowo bo są świadkowie ze my nie żyjemy tyle lat . Ja rodziców nie mam między innymi wyszłam na niego za mąż bo byłam sama jak pies wychowali mnie dziadkowie babcia zmarła a dziadek ożenił się z taka jedzą wredna wiec chciałam kogoś mieć bardzo go kochałam i nawet teraz po tyłu latach nie jest mi obojętny ale miłość to nie jest .Ja nie wiem teraz mam iść do niego razem do sądu czy ja nic nie wiem głowa wielka nie śpię od paru dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać gadanie księdza ok ale dzisiaj mamy 6 luty jak pisałam my pracujemy za granicą 13 zjeżdżamy do Polski wówczas mamy przyjść do księdza ,mój facet jest wniebowzięty mówi na rękach cie tam zaniosę bo w końcu zgodziłas się wyjść za mnie.Ja pierdziele gorąco mi się robi na samą myśl ja chyba ,trudno ake rozpierdziele ten związek bo się przyznam. Na dodatek moja koleżanka jeszcze tak mówi ale ty pomysł mimo że byliście młodzi to byliście tyle lat ,to nie małolacki związek tylko prawdziwy ,myślę że to twoje przeznaczenie pasujecie do siebie i widzę was razem na stare lata .Dobija mnie to jej gadanie ja wiem jestem stara a głupia jak but.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź Ty Stara raszplo. 40na karku i niczego się nie dorobić? żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorobić mózgu masz rację .Bo na wszystko inne narzekać nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po uj ci ksiądz skoro jak widać katoliczką nigdy nie byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś mamy 6 lutEGO jak już, niedouku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie byłam katolicką poczym to wywnioskowalas. Po za tym nieważne mój obecny facet chce wziąść ze mną ślub ksiądz księdzem z tego ślubu dało by się jakoś wypłatac ale mój facet powiedziałby ze może być chociaż cywilny i co na to samo wychodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak się pisze nawet widziałam ze źle napisałam ale szczerze to poprawiać mi się nie chciało .Myślę że zakończę ten temat bo tutaj piszą osoby ograniczone myśląc że jak wyłapią czyjś błąd to staną się inteligentne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde lipa. Nie chodzi o Twojego faceta ale o tego meza, a co jeśli narobi długów? Będziesz spłacać? Przecież nie macie rozdzielnosci. Chcesz brać odpowiedzialność za życie i decyzje praktycznie obcego typa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy on jakieś długi ma ale wiem ze to porządny człowiek pracuje nie pije ma swoją małą firmę mieszka nadal z matką ma swoje mieszkanie dosyć spore .Mama jego jest starsza osoba ale samodzielna on ojca nie ma, nie żyje zmarł kiedy on był mały a jego mama nigdy ponownie za mąż nie wyszła, wiec on się mama opiekuje znaczy pomaga jej w codziennych sprawach .Ja długów tez nie mam no i nie planuje mieć to znaczy nie potrzebuje brać kredytów jakiś dużych aby potem nie mieć z czego spłacać. Teraz rozmawiałam o tym z znajoma z pracy teoretycznie nie powiedziałam ze chodzi o mnie ona mówi ze trzeba tutaj is do adwokata takie sprawy można załatwić bez udziału małżonków tylko dwie strony muszą podpisy złożyć. Nie wiem ile w tym prawdy ja mieszkam i pracuje w Danii wiec nie powiedziałam ze chodzi o Polskę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha a jeszcze jakieś 3 lat temu i byliśmy na piwie ja i moje koleżanki z Polski i jasne jest że my się wszyscy znamy i jedna powiedziała że. .Piotr powiedział kiedyś na jakieś imprezie że rozwodu nigdy mi nie da, sam nie będzie go chciał bo jedna żonę ma i nie planuje się żenić. Wówczas z tego się śmiałam jak to po piwku a teraz myślę czy aby nie mówił serio. Jeszcze jakieś bzdury o żałowaniu ze nie mamy dzieci (byłam w ciąży poronilam w 12 tyg) obecny partner dzieci nie może mieć teraz już jestem za stara ale kiedyś to raz żałowałam a raz myślałam że to dobrze bo wówczas by się wydało bo przecież w urzędzie dostały by nazwisko męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jest jakis powod dlaczego nie powiedzialas mu o mezu?ze wzielas juz kiedys slub?chocbys nie wiem jak teraz kombinowala to klamstwo i tak kiedys wyjdzie...lepiej od razu powiedziec niz sie meczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie nie wiem kiedyś mój obecny facet powiedział ze nie chciałby rozwódki ani kobiety z dzieckiem .I tak samo wyszło ze zamknęłam usta w tej sprawie .Po latach kiedy trochę dorośliśmy mówił tak ,nie wiem pewnie gdybym się zakochał to nie przeszkadzało by mi ze jest rozwódką ale było za późno na powiedzenie prawdy ,bałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem :) ciezka sytuacja...mysle,ze jak bedziesz w polsce to powinnas zlozyc papiery do sadu...nie zyjecie ze soba od lat wiec rozwod nie powinien byc problemem zadnym :)byly maz sobie moze mowic co chce w tym temacie :) sedzia nie gryzie,wierz mi :) z rozwodem nie powinnas miec problemow ale to wszystko trwa...na rozpatrzenie czeka sie jakies 3 miesiace...skladaj szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas jemu o tym powiedziec, bo ten "trup" sam moze szybko wypasc z szafy, a pozniej pozamiatane. Watpie juz aby Tobie zaufal, jesli dowie od kogos innego. Juz teraz moze byc ciezko. Wszystko zalezy od jego nastawienia i jak jemu te sprawe przedstawisz. Slubu koscielnego nie mialas to tak " na pol gwizdka" byl ten slub. Tylko cywilny, wiec jakos przezyje. Ja polecam Tobie szczerosc i mysle, ze i on ja doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja teraz chodzę nie kumam nic i boję się jak diabli ale myślę że powiem serce strasznie wali a będziemy widzieć się po 15 tej .Pewnie nie odezwie się do mnie już nie wiem czy mam przyjść do domu i się spakować (tutaj to jego mieszkanie)wiec może wywalić mnie na bruk w polsce tylko moje wiec mam gdzie wracać ale tutaj mam umowe, prace .Dobrze że znam język w tym kraju to mogę iść do jakieś hotelu chociażby. Pierdziele wiem .Czasami żałuję że nie mam mamy pewnie inaczej by życie mi się potoczyło doradziła by ,koleżanki takie durne dobre dziewczyny ale młodsze, wolne bedzietne żadna poważna jeszcze nie jest do pogadania na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie nic pisać nie będę bo w pracy jestem może napisze wieczorem albo rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę trudna sytuacja ale chyba nie chcesz już dalej w to brnąć? Powiedz prawdę myślę że jak cię kocha to napewno zrozumie i wybaczy, ale jak to się wyda i dowie się od kogoś innego przypadkiem nie wybaczy ci.zbierz się na odwagę i powiedz mu .świat się nie zawali a postąpisz uczciwie, nie czekaj bo to i tak się wydaje i wiele możesz stracić.pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim to w kościele trzeba złożyć papiery przed ślubem-znaczy przesyła to usc i tam jak byk będzie napisane że jesteś rozwiedziona (jak się rozwiedziesz) więc w żaden sposób tego nie ukryjesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij SMS do męża aby złożył dokumenty , powiedz ze opłacasz wszystko i prosisz o dyskrecje, jak przyjedziesz do PL wyjdziesz z domu na godzinę i załatwisz sprawę po cichu. Trochę kreatywności kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwód to akcja na 15 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 40 lat i chcesz koyscielny, biała suknia i welon? Ja pierd chyba macie z deklem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka ,nie gadałam z nim bo go jeszcze nie ma ale dzwoniłam wcześniej do Polski ,rozmawiałam z moim mężem o rozwodzie ,powiedział że pogadamy jak będę w Polsce jemu się nie spieszy . a co do welonu komuś się chyba popierdzieliło to logiczne że nie pójdę do ślubu w długiej sukni i welonem , skąd takie ograniczone myślenie ,po za tym jak pisałam wcześniej chodzi o ślub nie musi być kościelny może być cywilny bo mój facet chce ślubu więc tylko do tego cywilnego mogłabym go przekonać . A najlepsza moja przyjaciółka bo do niej dzwoniłam mówi tak. Jesteś głupia bo masz męża który z tobą nie jest a cię kocha który chce i może mieć z tobą dzieci nie masz jeszcze 40 lat możesz jeszcze urodzić dziecko na co ci facet nie mogący mieć dzieci .Dzieci no nie za późno mimo że nie wyglądam i nie czuje się na 39 lat to je mam ,mój mąż jest rok młodszy a mój obecny facet 2 lata młodszy ode mnie . Takie właśnie jest gadanie z moimi koleżankami od lat albo jesteście najdłuższą parą którą znamy a się nie rozwiodła i się śmieją .Jakoś nie boję się tej rozmowy teraz bo chyba mi przeszła odwaga na powiedzenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj ktoś napisał że faktycznie tego ukryć się nie da ,a tym bardziej jak ktoś nie chce współpracować moja kreatywność na nic się zda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i przez te wszystkie lata nigdy nie wzielas zadnego kredytu? nie kupilas niczego co wymagalo podpisu wspolmazonka? naogladalas sie Przyjaciol czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko traktuj innych tak jak chcialabys byc traktowana i tyle w temacie. Poza tym jezeli dojdzie do slubu koscielnego musisz powiedziec o mezu (nawet jesli to slub cywilny) i nie ma dzieci. Moj znajomy musial czekac na zgode biskupa diecezjalnego. Jesli ten fakt ukryjesz maz ten nowy bedzie mogl uzyskac rozwod koscielny. Jedno stwierdzenie jest wciaz zywe: czy naprawde wiesz z kim sypiasz?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×