Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Młoda mama

Zostanę mamą - nie wiem co robić

Polecane posty

Gość Młoda mama

Witam serdecznie. Będę mamą - to 3 miesiąc. Byłam prywatnie u lekarza ginekologa. Chciałam usunąć, jednak nie byłam w stanie zebrać tak dużej kwoty.Pozatym teraz wiem,że bym tego nie zrobiła.Nie mogłabym pozbawić dziecka życia. Mam 19 lat.Niestety chłopak,z którym będę miała dzidziusia - nie jest ze mną, nawet mu nie powiedziałam o dziecku.Jest strasznie nieodpowiedzialny, ma już jedno dziecko.Jego cały świat to koledzy, imprezy ,picie - dziewczyny. Wiem,że ja też byłam nieodpowiedzialna dopuszczając do tego abym zaszła w ciążę. Obwiniam siebie, bardzo.Znienawidzilam siebie.Jednak .. czy warto dalej tak do siebie podchodzić?.Przecież nie powinnam się denerwować, jak najmniej stresów. Jest mi ciężko.Od tamtej pory nie byłam u lekarza, jakoś nie mogę się wybrać.Nie mam żadnego wsparcia. Rodzicom nie powidziałam, boję się paskudnie Ich reakcji.Jednak wiem,że muszę to zrobić jak najszybciej,ale jak ?? :((. Do lekarza pójdę - muszę, wiem.Wiele o tym czytałam. Są różne badania,które muszą być wykonywane. Boję się,że będę wielkim ciężarem dla Mojej Mamy,którą szalenie mocno kocham. Tata wyjechał do Niemiec, do cioci - pracować. Mama teraz sama zarabia na utrzymanie domu,na utrzymanie mnie i brata.Ciężko z pieniędzmi. Czy przysługuje młodej mamie jakiś zasiłek?.Gdzie mogę Go uzyskac?.Czy długo się na niego czeka?. Boję się o te wszystkie rzeczy dla maleństwa.O wózek, łóżeczko,ubranka, jedzenie, środki do czystośći - wszystko jest takie drogie.Pieluszki .. Jednak wiem,że chcę urodzić - nie mogę zabić tej istotki, której przecież bije już serduszko.Nie mogę. Nigdy bym sobie tego nie wybaczyła. Jestem z województwa lubuskiego.Zielona Góra - mniejwięcej.Czy może jest ktoś z tych okolic i ma wózeczek dla dziecka , jakieś ubranka?.Bardzo byłabym wdzięczna za każdą pomoc od Was Kochani. Trudno mi samej :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie załamuj się!!! będzie dobrze, musisz być silna. dziecko jest cudem, który trzeba kochać i pielęgnować. wiesz ile kobiet nie moze mieć dzieci? masz szczęście. ja mam 21 lat, ale chciałabym mieć dzidziusia...i mimo że wpadłaś to ci bardzo zazdroszczę. musisz powiedzieć mamie...jak cię kocha i jest wyrozumiała to ci pomoże. powinnaś wystąpić o alimenty od ojca dziecka...niech płaci. musisz się dowiedzieć o różne zapomogi, nie są wielkie ale to w końcu coś. mam nadzieję że ci się ułoży!!! trzymam za ciebie i maleństwo kciuki :) :) !!!!!! głowa do góry, musisz żyć dla dziecka i walczyć o byt dla niego. nawet jeśli jest ciężko to jutro będzie lepiej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina 1982
Witam Cie serdecznie, wprawdzie jestem troszke starsza od ciebie ale sytuacje mam a moze raczej mialam bardzo podobna. Bylam przez jakis czas z pewnym facetem, wszystko bylo w pozadku ( imprezy, zabawa, praca) do poki nie dowiedzialam sie o ciazy, wtedy on wpadl w szal twierdzil ze to nie jest jego dziecko i zabronil mi o tym komukolwiek mowi.Trafil jednak na twarda osobke ktora mu sie nie dala, wprawdzie na poczatku mowa byla o usunieciu( wszystko dzialao sie w Niemczech- gdzie przez jakis czas mieszkalam i gdzie duzo latwiej zalatwic takie rzeczy) jednak jak tylko zobaczylam zdjecie wowczas jeszcze robione za pomoca dopochwowego usg zmienilam zdanie . Guzik mnie obchodzilo co ten czlowiek powie jak sie dowie jaka decyzje podjelam. Postanowilam ze poradze sobie sama.Tak wszystko zorganizowalam ze sie udalo.24 stycznia za pomoca cesarskiego ciecia urodzilam sliczna coreczke Gabrysie i nigdy nie bede zalowac mojej decyzji, pomagaja mi rodzice i przyjaciele a teraz wlasnie mysle o tym zeby wniesc sprawe do sadu,. No i tu tez juz w tej chwili napotykam na stawiane mi przez tego czlowieka dylematy moralne ale skoro dalam sobie z tym wszystkim do tej pory rade to wierze ze dalej tez jakos tpo bedzie.Zycze ci rowniez tego samego, miej sile sprostac powstalej sytuacji a los ci napewno podwojnie odplaci twoj trud uwierz tylko. Co do zasilkow to po porodzie bedzie ci przyslugiwac jednorazowy zasilek poporodowy w wysokoscio 500 zl a comiesiac jako samotnej matce 170 zl zasilu z tego tytulu + 43 zl zasilku rodzinnego ( oczywiscie w sytuacji gdy twoje pobory nie przekraczaja jakies 500 zl z groszami na jednego czlonka twojej rodziny tj. dziecka i twojwgo a sadze ze tak wlasnie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczekkkk
Witaj Młoda Mamo. nie wiem co mam Ci napisac.. chciałabym Cie wesprzeć, powiedzieć ze nie jestes pierwsza ani ostatnią i ze na pewno zycie sobie dobnrze ułozysz..ale nie wiem na czy takie słowa Ci pomogą. Jesteś w trudnej sytuacji, ale moze powinnas wlasnie teraz zaczac od mamy, od wyjazsnienia jej tego..i co do nieodpowiedzialnego tatusia.. to NIE MOZESZ pozowlic, aby mu to uszło płazem., Nie usprawiedliwiaj go kolegami, imprezami itp. MA PŁACIC ALIMENTY! porozmawiaj z mamą. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszęjeszcze nie urodziła
ledwo dowiedziała sie ,ze jest w ciazy ,a już pojawia sie polski syndrom żebractwa ! Dziewczyno,opanuj się, to przede wszystkim OJCIEC DZIECKA powinien ruszyć tyłek i zapewnić Wam utrzymanie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga tka
hmmm jestem 3 lata starsza, mam faceta od 3 lat, ale tez nei jestem gotowa na maciezynstwo, mysle ze u Ciebie zmieni sie to z czasem tylko wez sie w garsc, bo dziecko dla kobiety to najwiekszy skarb nawet jesli nie byla to do konca przemyslana decyzja to i tak bedzie dobrze a jesli rodzicie Cie kochaja to bedzie dobrze, powiedz im jak najwczesniej, moze cos wspolnie poradzicie, na razie mozesz poszukac jakies pracy na kilka miesiecy, zawsze pare groszy sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem z tamtych stron ale mam małe ciuszki po moich dzieciach. jeśli będziesz chciała to napisz do mnie czego ci potrzeba a postaram się wysłać. mam też łóżeczka ale w nienajlepszym stanie... napisz na maila pozdrawiam myślę że matka jakoś to przyjmie, ja miałam więcej lat ale byłam panną i mieliśmy się pobrać(znaczy ona jeszcze o tym nie wiedziała). poradzicie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budyńka
1.Idź do lekarza i oprócz kontroli ciąży zapytaj o jakąś grupę wsparcia czy o psychologa. On pomoże Ci przygotować się do rozmowy z mamą , jej reakcji i w ogóle macierzyństwa. W przychodniach takie rzeczy się praktykuje żeby nie zostawiać dziewczyn samych z problemem. Widać , że jesteś troche zakręcona więc pomoc fachowca ci się przyda. 2. Pogadaj z mamą. Ona może nawet się wścieknie , ale nie zostawi Cię tylko pomoże. Zaciśnij zęby znoś wszystko, ale daj jej troche czasu na przetrawienie tego. Potem będzie już tylko lepiej. 3. Za mordę tego sukinsyna (nawet jeśli go darzysz uczuciem ) i do sądu. Musi płacić alimenty.Dziś nie masz do tego głowy , ale wychowanie dziecka to nie rok czy dwa tylko całe życie min. do 18 rż.więc gwarantuję , że będą syt. w których będziesz w stanie zedrzeć z niego ostatnią koszulę by dac dzieku jeść (zwłaszcza , że ci sie nie przelewa). Jeśli on jest nieodpowiedzialny to może jego rodzice nim potrząsną i chłopak zrobi porządek w swoim życiu. A jak sam zostanie z problemem to może szybciej dojrzeje. W dodatku nigdy nie wiadomo co będzie za kilka lat. Może kasy będzie miał jak lodu to będziesz miała co z niego zdzierać a przynajmniej będzie zaspakajał potrzeby dziecka( nauka języków, sporty, wakacje).Teraz na pieluchy uzbierasz ,ale z wiekiem wydatki na wychowanie rosną. Dlaczego tylko Ty masz nosić ten ciężar. Myśl o przyszłości dziecka !!!!! Poza tym nie możesz pozbawiać dziecka świadomości kim jest ojciec dziecka i dlaczego jest tak jak jest. Lepsza najgorsza prawda niż "ojciec nieznany " albo Bóg wie gdzie !!! I jeszcze jedno. Może zdarzyć się jescze tak, że będziecie razem i wszystko się ułoży. Jeśli nie teraz to kiedyś , z miłości albo dla dobra dziecka . Ale na to potrzeba czasu . Nigdy nie mów nigdy i nie pal za sobą mostów. Jesteś matką i masz większe pole do działania więc to wykorzystaj !!!! Trzymam kciuki będę tu zaglądać jakby co....Tylko nie płacz, myśl , działaj spokojnie i racjonalnie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszko nie załamuj się...
facet świnia jeśli tak Cię zostawił:| ale sądzę że rodzice pomogą Ci wychować maleństwo.Przynajmniej większość rodziców tak robi :).Nie wiem jak wyglądają Twoje układy z mamą i tatą ale podejrzewam że jesteście normalną rodziną ?Wiadomo że najpierw przeżyją szok może nawet będą wściekli ale potem będą się cieszyć z wnuka(czki).Zobaczysz:)A faceta do sądu o alimenty podaj...z jakiej racji ma łazić wolny i bezkarny po świecie?Będzie dobrze zobaczysz.Daj znać jak poszło z rodzinką dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Aralia ---> Dzięki za słowa otuchy, co do zapomóg, to oczywiście będę się dowiadywała o tym w MOPS. Rodzice mnie kochają - wiem o tym. Jednak taka wiadomość będzie dla Nich wielkim szokiem, to normalne .. i Ich rozumiem.Wiem jednak,że sama przecież sobie nie poradzę.Oni muszą wiedzieć. nina1982 ---> Cieszę się ogromnie,że Ci się udało z tym wszystkim uporać,że masz napewno cudowną córeczkę,którą bardzo mocno kochasz.Co do faceta, to .. póki co nie chcę nawet o Nim myśleć. Teraz najważniejsze jest moje zdrowie i to aby dziecko miało godne warunki.Dziękuję bardzo,że napisałaś mi ile przysługuje "samotnej matce" pieniążków na dziecko - to napewno mi pomoże. Gosiaczekkk ---> To wszystko nie jest takie łatwe.Nie znasz tego faceta, nie wiesz do czego jest zdolny, w jakim kręgu osób się obraca, jest niebezpieczny :(. Noproszęjeszcze nie urodziła ---> Gdzie Twoja inteligencja istoto?.Żebractwo?.A co mam zrobić?.Pójść kraść?.Proszę o pomoc , każdą pomoc.Co w tym złego?.Czy proszenie,to zla rzecz?. Proszę - nie pisz nic tutaj, bo nie o takie rady mi chodzi. ayla6 --> Witaj , dziękuję za zaoferowaną pomoc, napewno się odezwę do Ciebie ( napiszę emaila ). ------------------------------------------------------------------------------------ Póki co nie powiedziałam Mamie, boję się - zwyczajnie.Jednak wiem,że przełamię tą barierę i powiem. Byłam u lekarza, wizyte mam za tydzień.Nawet się cieszę.Chociaż naprawdę mam wiele obaw .. czy sobie poradzę?.Ale wiem już napewno to wiem,że nie oddam dziecka do adopcji,że nie usunę ciąży - nigdy bym sobie tego nie wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina1982
Mloda mamo nie ma sprawy jesli bedziesz miec jakies jeszcze pytania a ja bede mogla ci pomoc pisz smialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama
Dalej mam wielkie obawy,chociaż muszę przyznać, że pogodziłam się z tym faktem i naprawdę cieszę się ,że będę miała takie maleństwo, któremu będzie trzeba dać tyle miłośći, ciepła oraz zrozumienia.Coraz bardziej czekam na ten moment, na poród - na początku było przecież u mnie przerażenie, lęk i obawa, jestem młoda,a więc przerażało mnie to wszystko - 19 lat, to nie tak dużo, ale też nie tak mało i jestem pewna, że wszystko będzie dobrze.Doskonale wiem, że muszę w to wszystko wierzyć, wierzyć w siebie i w to, że będzie dobrze, jestem pewna, że pokocham te malutkie maleństwo, właściwie to .. ja już je kocham!. Tak - jeszcze Go nie ma ze mną na świecie, a ja już je tak bardzo mocno kocham i czekam z wielką niecierpliwością na to aż przyjdzie na świat, aż będę mogła w końcu je wziąść na ręcę, patrzeć jak dorasta - rośnie .. to będzie cudowne. Wiem, że będą trudne momenty, bo to nie lalka tylko zywa istotka - ale wierzę w to, że sobie poradzę, że wszystko będzie w porządku.Muszę wierzyć ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miastowy
Pewnie mieszkasz na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda Mama
Miastowy - a co to ma do tego?. Pozatym nie mieszkam na wsi, ale nie to jest najważniejsze, a więc proszę o nie wpisywanie takich bzdurnych postów, bo to bezsensu. Śmietnik tylko robisz niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×