Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ugh

cel 55 kg 4.12 start zapraszam do wspólnego odchudzania

Polecane posty

niedawno bylo 70kg dzis jest 59 niedługo bedzie 55 mam taka nadziej zapraszam wszystkie dziewczyny ktore tez chca tyle wazyc :):) razem damy rade :):) nick..........wzrost.............waga początkowa.....cel .......zostało ugh............175..................59kg...................55 kg........4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwabede
przylaczam sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak to zrobiłas ze ci sie udalo? mam podobny wzrost (180) i problem. ikiedys wazyłam 57 a teraz mmm az wstyd 70kg. podzielisz sie metoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie ugh jak to zrobilas...patrze na twoja stopke i kurde jak to zrobilas??podziel sie ta tajemna wiedza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można się dołączyć? Dziś: 170/71kg albo więcej, wolę na razie nie stawać na wagę, żeby zawału nie dostać. Cel: Na początek zjechać około 5-6 kg, nie dopuścić do jo-jo i odchudzac się dalej do ok 60 kg Ostatnio wpieprzam jak głupia i nie potrafię z tym skończyć! Od jutra walczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sniadanie na poczatku jadlam jabko lub jogurt lub nic na obiad kotlecika bez ziemniakow na kolacje nic teraz jem na sniadanie np czasami drozdzowke na obiad kotlecika z surowka lub zupe na kolacje nic albo jak jestem bardzo glodna to kanapke czasami jem ciasta teraz przystopowalam i jem wiecej ale jojo niema jak macie jakies pytania to piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wcinam non stop słodycze. Najgorzej ze mam je zawsze w domu, bo babcia mieszka z nami i zawsze ma coś słodkiego do kawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jutra słodyczowy odwyk. Ciekawe czy mi się uda... zazwyczaj mam tak, ze albo nie jem wcale słodkości, albo cała paczkę ciastek. Nie potrafie zaspokoić się jednym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le ja to bym chciala w koncu wytrwac w postanowieniu a nie zaczynac codziennie od nowa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może tym razem nam się uda :P Czuje się fatalnie w swoim ciele, ostatnio nawet nie lubię jak mój facet dotyka np. mój brzuch. To przerażające! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mojego faceta zobacze dopiero za 4-5 miesiecy to mam chwile czasu zeby cos zrobic ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie też przyłacze ja sie odchudzam po poroodzie mimo ze schudłam do wagi wyjscio\\wej ale chche być jescze szxczuplejsza nick..........wzrost.............waga początkowa.....cel .......zostało ugh............175..................59kg................ ...55 kg........4 kg myszka83....158..................53......................48............5kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie. musimy skończyć z tymi słodkościami. \"chwila przyjemności całe wieki na tyłku\" mnie zainspirował film \"diabeł ubiera się u prady\" :P do dzieła kobietki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie tutaj takie chude, tylko ja spasiona jak nie wiem co... nick..........wzrost.............waga początkowa.....cel .......zostało ugh............175..................59kg................ ...55 kg........4 kg myszka83....158..................53..................... .48............5kg lady_IB........170..................71......................60...........11kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zmotywował maż bo schudłam szybko po porodzie i powiedział ze wygladam bosko taka szczupła i ciągle ma ochote na seks :D wiec ja jescze troche chce schudnać i maż dzielnie wspoiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra to ja tez mam motywacje...moj facet padnie z zachwytu jak zobaczy mnie w maju na lotnisku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To możesz sobie pozwolić na spokojne tempo odchudzania, masz niezły zapas czasu... ;) Fajnie by było jakby ten topic nie umarł po paru dniach. Wiem, ze czasem ciężko pisać, gdy nic nie wychodzi. Sama przestałam pisac na bardzo fajnym topicu gdy po schudnięciu paru kilogramów, zaczęły one wracać, a ja nie umiem nad tym zapanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiks
ja też sie przyłączam 65kg i nie spocznę dopóki nie bedzie 55kg:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby czas mam...ale nie zawsze mi to wychodzi...kiedys zgubilam 20 kg...ech chcialabym znow miec taka motywacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ja też się przyłącze. Tylko tyle, że ja mam do zrzucenia jakieś 16 kg :( I to też po porodzie :( Najgorsze jest, ze ja w ciąży przytyłam w sumie 10 kg, ale przed trochę ważyłam. Teraz waze jakies 66 kg a chcę wazyc 50, co przy moim wzroście jest i tak za dużo. Bo mierze 1,58. Ja zaczynam od rezygnacji ze słodyczy i nie jem kolacji i ograniczam posiłki. Najgorsze jest siedzenie w domu, bo zawsze coś do jedzenia zarzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×