Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kajka na diecie

Ostatni raz na diecie ;)

Polecane posty

Witam wszystkich ! Po 8 miesiacach od urodzenia synka mam już za sobą sporo kilogramów pociazowych i nie tylko, ale marzy mi się waga figurka jakiej nigdy nie miałam. Mam 179 cm i chciałabym ważyć około 65 kg CAŁE swoje zycie to chudłam to tyłam , urodziłam 2 dzieci i do tego lata zawsze stroiłam od wysiłku fizycznego wiec moje ciało i skóra pozostawiają wiele do życzenia. Mieszkam w domu w ktorym ciagle jest cos do zrobienia, mąż czesto wyjezdza wiec wszystkie obowiązki na mojej głowie. Dzieci w wieku 8 miesięcy i 4 latka wiec jak tylko zamkną oczy ja sama padam na twarz i nie mam na nic sily. W sierpniu na szczescie zmobilizowałam się i zaczęłam cos z tym fantem robic. Całe lato ładnie chudłam. Mało jadłam i biegałam 3 razy w tygodniu, ale teraz jesienią nie mam już tyle czasu, no i aura gorsza, apetyt większy wiec kilogramy siedzą uparcie i ani rusz. To tak tytułem wstępu. Chciałbym po raz OSTATNI zrzucic parę kilogramow i miec wreszcie z tym swiety spokoj. Po raz pierwszy w zyciu , na zawsze! Może są tu osoby , ktore mają podobny cel ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze,ze ważę teraz 68kg i męczę się potwornie z tymi ostatnimi. Raz spadnie pol kilo potem wraca... niby jem zdrowo okolo 1000kcal, ale za chiny nie mogę dojść do tych wymarzonych 65 , a może 63 ;) Chcialbym zrobic sobie na to zakonczenie jakąś krotką restrykcyjną dietkę ,a le przy 2 dzieci i domu na głowie nie jestem w stanie zyć o samej wodzie ;/ Położyć się i leżeć na kanapie bo caly dzień musze z moimi szkrabami zapylac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jesz za mało. 1000 to mało i twój wygłodniały organizm chudł, ale teraz przeszedł w stan magazynowania na gorsze czasy. Ciesz się, że jeszcze nie tyjesz. Policz sobie "podstawową przemianę materii" i dodawaj stopniowo po 100 kcal co kilka dni, a z dojdziesz do tej wartości. Tutaj masz link do kalkulatora http://calcoolator.pl/dzienny_kalkulator_kalorii.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ale co zrobic zeby schudnac te ostatnie 3-5 kg? Potem będę zwiększac stopniowo kalorycznośc, ale teraz jeszce na to nei pora. Schudłam 25 kg w 8 miesięcy wiec wcale nei jakoś super szybko. Zdrowo się odchudzałam i uprawialam sport. Wszytsko "po bożemu" a nie na wariata ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość651
Odpuść sobie odchudzanie na jakiś czas, wyjdź powoli z diety, ustabilizuj wagę. A niewykluczone, że jak przejdziesz na zdrowe zbilansowane odżywianie te 3 kg same spadną;) Obawiam się że przy tych 1000 kcal, niedługo zaczniesz tyć, rozwalisz sobie metabolizm i będziesz się odchudzać do końca życia, jojo naprawdę istnieje Albo co jeszcze gorsze pękniesz i zaczniesz się obżerać i twoje wysilki pojdą na marne. Twój organizm jest naprawdę niedożywiony, zaczniesz tracić włosy itp Odpuśc sobie, 25 kg to super wynik;) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak wyjsc z dietyskoro piszecie ze pry 1000 zaczne tyc. Wychodząc jednak musze minimlnie zwiekszyc kalorycznosc ... Tak cyz owak zamierzam prowadzic tu pamiętnik odchudzania i jakby ktos chcial ze mna walczyc z kilogramami serdecznie zapraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak jesz za mało, to twój organizm najpierw chudnie, ale później zaczyna magazynować na gorsze czasy, bo jest niedożywiony. Dziewczyno już ci to ktoś napisał, dodawaj po 100 kcal, co kilka dni. Masz zamiar do kończ życia być na głodówce 1000 kcal, to życzę zdrowia, zabezpiecz dzieci, bo zostaną sierotami. Poczytaj trochę poczytaj trochę o zdrowym odchudzaniu i wychodzeniu z diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwiększyć przemianę materii? Dostosuj menu do swoich potrzeb. Jeśli masz 20–40 lat, siedzącą pracę, potrzebujesz 1500–2000 kcal dziennie. Gdy pracujesz fizycznie, liczba kalorii wzrasta nawet do 2800–3200 kcal. U mężczyzny: praca lekka to 2300–3100 kcal, bardzo ciężka – 3600–4400 kcal. Jeżeli wchodzisz w okres menopauzy, zredukuj wartość kaloryczną dziennej diety o 200–400 kcal. Możesz jeść tyle samo, ale musisz więcej się ruszać, żeby bilans dostarczonych i zużytych kalorii wyszedł na zero. Trzymaj się swojej normy, bo organizm nie zdoła wykorzystać całego „paliwa”, a to zaowocuje nadwagą, otyłością i chorobami – cukrzycą, miażdżycą, nadciśnieniem. Jedz mało, ale regularnie. Najlepiej 4–5 razy dziennie, wówczas na skutek pewnej rytmiczności organizm przyzwyczaja się do cyklicznego produkowania soków trawiennych. Wtedy powstaje „pamięć metaboliczna”, dzięki której największa ilość enzymów trawiennych wytwarzana jest w porze jedzenia. Pożywienie zostaje szybko przetworzone w energię, nie zalega w przewodzie pokarmowym ani nie odkłada się w postaci tłuszczu. Nie podjadaj! Właściwie rozkładaj energię. Śniadanie powinno stanowić 30 proc. przy czterech i 25 proc. przy pięciu posiłkach, drugie śniadanie – 10 proc., obiad – 40 lub 30 proc. energii w zależności od liczby posiłków, podwieczorek – 15 proc., kolacja – 20 proc. dziennego zapotrzebowania na kalorie. Nie wychodź bez śniadania. Ma ono dostarczyć energii na początek dnia, więc powinno zawierać wszystkie składniki odżywcze. Inaczej zmusisz organizm do oszczędnego gospodarowania zasobami, spowalniając metabolizm. Zachowaj proporcje. Główne źródło energii powinny stanowić węglowodany złożone, które wolno się uwalniają i długo zapewniają uczucie sytości. Ogranicz tłuszcze, zwłaszcza zwierzęce, jedz dużo owoców i warzyw – dostarczają witamin i błonnika stymulujących przemianę materii. Unikaj „cudownych” diet. Wszystkie diety, w których jemy za mało, spowalniają metabolizm i sprawiają, że organizm odkłada tłuszcz. Podobnie jak diety jednorodne, rozregulowują przemianę materii, prowadząc do efektu jo-jo. http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/abc-odchudzania/przemiana-materii-jak-przyspieszyc-przemiane-materii-i-poprawic-metabo_37877.html?page=1&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dzięki za złote rady. Pośród idiotycznych diet owocowych dukana, głodówek , kefirówek i innych super pomysłów moja zbilansowana dieta 1000 kcal plus sport to chyba jedno z rozsądniejszych podejść do odchudzania.... ktos się przyłączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mozna jesc w tych 1000 kcal? wszzystko? byle sie w nich zmiescic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kajka, ja cie rozumiem, prawda jest taka ze jak juz zrzucilas 25 kg ( wow bravo!!!) to twoj organizm sie przyzwyczail do diety i przeliczyl sobie znizkowo ile kal mu trzeba do zycia. Wiec te ostatnie kg beda opornie leciec, musisz sie na to przygotowac. Sposob jest taki - albo wiecej sportu albo mniej jedzenia, zeby bilans kaloryczny byl ciagle ujemny. Ja ci radze, jedz spokojnie ok 1000 kcal, ale dodatkowo dorzuc rzeczy ktore rozruszaja metabolizm - miedzy innymi - wlacz do diety cynamon, zielona herbate, pij zimna wode (conajmniej 4-5 szklanek dziennie) a przede wszystkim ogranicz wegle (te pochodzace z pieczywa, kasz itd) i zastap w miare mozliwosci nabialem i warzywami gotowanymi. Do tego nie zapominaj o tluszczach - co najmniej 3 lyzki oleju z oliwek dziennie (lub odpowiednik tego w innych tluszczach. Ja mialam podobmy problem - po zrzuceniu 10 kg ostatnie 4 nie chcialy sobie pojsc ;) teras po 1,5 miesiaca zostaly 2 :) powodzenia!!! Dasz rade, trzeba byc wytrwalym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie za mało jesz, organizm musi mieć z czego spalać. Może spróbuj ze suplementami diety? http://tabletkinaodchudzanie.com.pl/ wtedy odchudzanie jest łatwiejsze, waga ładnie spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowieprzedewszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka  na diecie
Ponawiam pytanko. Ktoś chce się przyłączyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiek26
Hej Kajka ! :) Ja się chętnie przyłączę. Od tygodnia jestem na diecie Oxy, narazie -1.5kg. Waga startowa 88kg przy 170cm, chcę schudnąć do maja/czerwca 30kg. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowieprzedewszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husi182
Ja już zakończyłam swoje odchudzanie 3 miesiące temu;) ale miło wspominam ten czas;) dzięki African Mango http://szczupla-kobieta.pl moje odchudzanie nie było męczące a wręcz przeciwnie bardzo przyjemne;) jadłam regularnie oraz wychodziłam na rower;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×