one rujnują mi życie

Żylaki. Jest zima, a ja juz myślę, co będzie wiosną i latem. wiecie o co chodzi. ktoś poratuje?

już gdzieś jest o tym temat. tylko naturalne sposoby pomogą.

omijaj jakiekolwiek operacje, bo dopiero zobaczysz jakie niespodzianki są po nich.

duże te żylaki? może przesadzasz.

dlaczego omijaj operacje ? a zabieg laserowy ?

jest tyle sposóbów leczenia żylaków, więc na pewno coś wybierzecie ze swoim lekarzem prowadzącym. Ja chodziłam do dr Rumianowskiego (http://chirurgnaczyniowygdansk.pl/) i na żylaki miałam robiony zabieg skleroterapii.

Udaj się do specjalisty, który dobierze odpowiednią dla Ciebie metodę leczenia. Żylaki to nie tylko problem estetyczny. Nieleczone mogą prowadzić do ciężkich powiłkań, a w konsekwencji zagrażać życiu. Warto zwrócić uwagę na fakt, że jest to choroba układu krążenia i usunięcie skutku nie zwalczy przyczyny ich powstawania. Ważne, by stosować odpowiednie metody zachowawcze - wprowadzić aktywność fizyczną, zmienić nawyki żywieniowe (nadwaga sprzyja powstawaniu żylaków), terapię uciskową, stosować masaże, unikać gorących kąpieli, opalania, niewygodnego obuwia i długotrwałego stania bądź siedzenia. Warto też wspomóc terapię lekami zawierającymi diosminę (np. Diosminexem), która zwiększa napięcie naczyń żylnych oraz działa ochronnie na naczynia krwionośne.