Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wyprowadzić sie do USA?

Polecane posty

Gość gość

Od zawsze chciałabym wyprowadzić sie do USA. Tym żyje i jest to moja nadzieja a ja sama jestem dość młoda osóbką 18 letnią. Jak powinnam rozegrać wyjazd i ile funduszy rozegrać? Wiem ze najciężej bedzie z praca i mieszkaniem dlatego dajcie swoje wskazówki. Moze byc Floryda lub Chicago. Wiadomo ze o Nowym Yorku nie ma co marzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chitroit
jestem w chicago, podaj kontakt to pogadamy, nie szukam kobiety tylko chce ci dac obraz realiów i sama zdecydujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj miesiąc dwa i zniosą wizy. To już pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty pierniczysz o wizach? a ten co pisze że nie szuka kobiety, haha, wlasnie ze szuka naiwnej osiemnastki chyba... widać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trump zniesie wizy dla Polaków i będzie można przyjechać, wyjechać i pracować kiedy chcesz tak jak do krajów UE. To jest wiadomość z pewnego źródła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you dumb bítch
przyjeżdżaj, praca w burdelu na murzynowie czeka "otworem" buahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poczekaj miesiąc dwa i zniosą wizy. To już pewne >>> hooja zniosą, p****ało cie??? to marchewka której nigdy nie dadzą ugryść, bo niby na hooj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to źródło to twoja obsrana dūpa raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicagowski syf
odradzam chicago, kule fruwają nawet w dobrych dzielnicach, tu statystyka www.heyjackass.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak zniosą wizy to będzie można jeździć tam i spowrotem i zarabiać kasę. I o to właśnie chodzi bo w USA są bardzo wysokie zarobki. Opłaca się tam popracować 5-10 lat a później już można żyć za zaoszczędzoną kasę i nigdy więcej do żadnej roboty. Pół Podhala jest zbudowane za amerykańskie pieniądze, które Górale posyłali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: Ale ja chce na stałe wyjechać i żyć bo to moje marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradzcie mi jak to rozegrać a nie o wizach pierniczycie jak to najmniejszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to jak z tym mieszkaniem zeby wynająć .. czy musze najpierw tam na próbę wyjechać i załatwić papiery a dopiero potem z walizkami ?czy moge od razu w ciemno najpierw do hotelu i szybko znajdę mieszkanie ? Jakie sa ceny mieszkań( w każdym stanie pewnie inaczej wiec podajcie o jakim mówicie) jakichś małych dość blisko miasta (zeby dało sie w miarę szybo byc w centrum i sie nie zgubić) jakie papiery potrzebne i w jaki sposób to załatwić ? i najważniejsze : ile pieniędzy musze odłożyć na start zeby tam nie zginąć bo wiadomo ze od rwzu prwcy nie znajdę a musze za cos żyć ???? I w razie co czy np w Chicago sa w razie co Polacy w jakis urzędach ? (Umiem angielski ale jakos Siper nie ,choć cały czas sie szkole i za ten rok,półtorej powinno byc lepiej ale wiadomo ze jak sie zetkne z Amerykanami to często sie okazuje ze jednak ten Angielski slaby i na miejscu większość sie uczy z 80%) poradzcie takie rzeczy mi proszę ! A nie pisanie o Triumfie czy wzniesie wizę czy nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomozcie mi odnośnie tego co napisałam wyzej bo nie wiem kompletnie jak to wyglada a nie mam znajomych ani rodziny w stanach.nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale zacznijmy od tego ze musisz miec odpowiednia wize zeby twoj pobyt byl legalny. I zebys mialo prawo pracowac -- choc nie wiem jakiego typu wiza. Jesli nie bedzie to nie bedzie to zatrudnia cie wylacznie na czarno, bie bedziesz miala ubezpieczenia zdrowotnego i generalnie nie masz szans na normalne zycie. Zacznij od zdobycia rzetelnych informacji na stronie konsulatu zamiast sie pytac przypadkowych osob w necie ktore robia z ciebie balona albo same nie maja pojecia. A mieszkanie itd to sprawy drugorzedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam ze Chicago to w sumie przykład bo marzy mi sie Floryda i ponoć wcale nie jest drogi wynajem domów aczkolwiek by trzeba było odłożyć z 50 tys na auto ponoć bo dojazd okropny wiec generalnie preferowałabym jakies miasto większe Poprostu aby tez byc w stanie sie utrzymać. To powiecie jak to z tymi papierami,wynajmem i ile na start minimum odłożyć? I jesli wyjadę tam jako 19 latka badz 20sto to moge według amerykańskiego prawa wynająć mieszkanie i tam sama żyć ? Bo mówią ciagle ze alkohol od 21 lat czyli w świetle prawa mając 20 lat nadal jestem dzieckiem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajęcie pokoju (mieszkania) nie jest żadnym problemem. To wydatek ok. 1.000$. Pracę łatwo znajdziesz i początkowa pensja to 3.500-4.000$ - bardzo niski podatek. Oczywiście musisz mieć pozwolenie na pobyt skoro nie masz wizy No i chociaż podstawy angielskiego. Auto musisz mieć, bo wszędzie daleko. Wszystko co kupujesz w USA jest tańsze niż w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:08 wiem dość sporo na temat wizy! A te drugorzędne sprawy nie sa wcale drugorzędne bo WYJADĘ I CO? Bede bezdomna i bez pieniędzy ? Musze wiedziec ile odłożyć na start i tak dalej. Samo to ze zdobędę wizę nie oznacza ze bede mieć za co żyć ani za co wrócić do polski w razie co........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wizę bede sie starać za jakies pol roku bo tez za darmo to nie jest i musze angielski podszkolić a wyjechać bym chciała za 1.5-2 lata. A jesli ktos ma spory dobytek w Polsce to tym bardziej ponoć dają wizę No i w razie co z 2 letnim wyprzedzeniem o ta wizę sie bede starać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ale daja ci wize turystyczna a nie na pobyt i prawo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I naprawde nie mozesz tych informacji o wynajmie sprawdzic na amerykanskich stronach? To co z twoim angielskim? Sorry nie jest to chamskie trolowanie tylko kwestia praktyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:57 wole od Polaków praktycznie sie dowiedzieć i o papierach z POLSKI i twk dalej . Od kogo sie dowiem lepiej o polskich papierach niż od Polaków ? OD KOGO SIE DOWIEM ILE PIENIĘDZY ODŁOŻYĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie masz 'plecow' (czyli bogatego w chu/j tatuska, czy chocby rodziny w Stanach) to masz jakies 40% na wize i to co najwyzej podrozna, o pracowej mozesz zapomniec - chyba ze: jestes swietnym programista, ktorego przyjmie od reki kazda firma, albo w ogole przodujesz w tym co robisz i twoja praca i doswiadczenie jest pozadane na amerykanskim rynku pracy. jesli tak, to szukaj przez amerykanskie firmy, ktore sciagaja pracownikow z europy. jesli nie masz nic takiego, ani rodziny tam, ani ogromnej kasy tu, ani pozadanego zawodu, to jak napisalam, twoje szanse na wyjazd do stanow ograniczaja sie do 40% szansy na dostanie wizy podrozniczej, czyli jak sobie uzbierasz kase na przelot i hotel to co najwyzej polecisz tam na tydzien pozwiedzac. (a do tych oszolomow ludzacych sie ze AKURAT trumph :D :D :D :D :D aahahahahaaa :D :D zniesie wize, zeby miec wiecej imigrantow w swoim kraju :D :D :D :D :D :D :D to ludzcie sie dalej :D zreszta wiza pracownicza dla wiekszosci krajow UE jest tylko na 3 mies. ty autorko mozesz sobie meza poszukac w usa ;) ewentualnie wyjechac poki sie jeszcze da do UK, pomieszkac tam 5 lat ( w tym czasie ubiegac sie o pobyt staly i obywatelstwo) a po 5 latach z brytyjskim paszportem jechac sobie do USA, Kanaday, Australii czy gdzie bedziesz chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojedź na razie na jakąś wymianę czy Work and Travel. Zobaczysz jak tam jest, wyrobisz sobie znajomości, może coś ogarniesz na wyjazd na stałe w przyszłości. Nie rzucaj się na głęboką wodę bo może ci szybko to marzenie zbrzydnąć jak coś się na starcie nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W obecnej sytuacji jedyna wiza na jaką możesz liczyć to turystyczna a to nie daje ci ani prawa pracy ani osiedlenia się. Od tego się zaczyna. Chyba, że zniosą wizy, ale to i tak będziesz mogła przebywać na terenie USA jako turystka, ograniczony czas. Tego przestrzegają służby rygorystycznie i nie ma szans żeby to ominąć. Wizy pobytowej nie dostaniesz. Nie ma szans!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelayne
Ja radzila bym ci na początku wyjazd jako au pair załatwiają wszystko i dodatkowo masz możliwość chodzenia do szkoły językowej i najlepiej by było jak byś wybrała dłuższy pobyt na miejscu zobaczysz co i jak a może Ci się odwidzi nie będziesz chciała tam żyć. Tez kiedyś miałam takie marzenie no i w sumie jesteśmy w podobnym wieku tyle ze ja mam 20lat. Poczytaj różne fora blogi na ten temat, jednak będzie ciężko gdyż nie masz jeszcze zawodu, czy znajomości języka. Najlepiej by było dla cb skoczyć studia nauczyć się języka i aplikować o wizę, albo zdać maturę i aplikować na studia w USA nie wiem nie orientuje się zabardzo ale warto poszukać informacji w internecie na ten temat. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawową kwestią związaną z przylotem do USA jest oczywiście konieczność zdobycia wizy. I już tutaj zaczynają się schody, bowiem kategorii wiz jest multum i laik w tym temacie może poczuć się nieźle przytłoczony. Podstawowy podział wiz to rozróżnienie na wizy imigracyjne i nieimigracyjne, czyli uzależnioneod tego, czy osoba ubiegająca się planuje w USA zamieszkać na stałe, czy tylko zrobić tymczasowy pobyt. Uzyskanie jakiejkolwiek wizy imigracyjnej, czyli umożliwiającej zamieszkanie na stałe na terytorium USA, jest bardzo trudne, czasochłonne i na ogół kosztowne. W większości przypadków trzeba mieć tutaj albo bliską rodzinę, albo małżonka, albo szczęście, by kwalifikować się do jakiejkolwiek innej kategorii (lub wygrać loterię wizową) :P Z wizami nieimigracynymi jest łatwiej, co nie znaczy, że utrudnień nie ma. W tej kategorii jest zdecydowanie większe pole do popisu- można ubiegać się np. o wizę turystyczną, studencką, umożlwiającą wymianę naukową czy tymczasową pracę, ... Najbardziej popularną i stosunkowo najłatwiejszą do zdobycia wizą nieimigracyjną, i to jej poświęcę trochę uwagi, jest wiza turystyczna, czyli służąca zwiedzaniu, odwiedzeniu rodziny lub znajomych oraz spełnieniu innych krótkoterminowych, niezarobkowych celów. Aby otrzymać tę wizę trzeba najpierw wypełnić odpowiednią aplikację, którą można znaleźć na stronie internetowej Ambasady USA w Polsce, dokonać stosownej opłaty oraz udać się na rozmowę z konsulem do ambasady (w Warszawie) lub konsulatu (w Krakowie) USA. Można wcześniej starać się o tzw. zaproszenie od osoby w USA, którą chcemy odwiedzić, ale na 99% konsul nawet nie będzie chciał na to spojrzeć, więc szkoda zachodu. Podczas rozmowy trzeba wykazać, że ma się tzw. silne związki z Polską (np. studia, praca, rodzina, dom) i do USA jedzie się tylko na wakacje bądź inną okoliczność. Jeśli rozmowa przebiegnie pomyślnie, konsul zabiera paszport, który odeśle nam kurierem wraz z wbitą tzw. promesą wizową. Co to oznacza? Że kiedy już przybędziemy na lotnisko w USA, urzędnik będzie mógł nas wpuścić do kraju. Będzie mógł, czyli wcale nie będzie musiał. Bowiem na lotnisku czeka nas kolejna rozmowa, podczas której musimy wykazać mniej więcej to samo co w konsulacie, czyli że w określonym czasie wrócimy do Polski. Warto mieć przy sobie bilet powrotny, aby udowodnić swoje zamiary (tak, wiem, że jesteśmy w dobie biletów elektronicznych, ale można mieć wydruk potwierdzający posiadanie biletu). Jeśli urzędnik nie postanowi nas zawrócić do kraju (co zdarza się rzadko, ale jednak zdarza), to będziemy mogli już spokojnie postawić nogę na amerykańskiej ziemi :) I jeszcze jedna uwaga- promesę wizową (tę w ambasadzie) można dostać maksymalnie na 10 lat. Wiza, wbijana przez urzędnika na lotnisku, może być wystawiona maksymalnie na 6 miesięcy, czyli nasz jednorazowy pobyt na tej wizie nie może być dłuższy niż ten okres (można później starać się go legalnie przedłużyć, ale to już zupełnie inna opowieść). Oczywiście, jeśli urzędnik się uprze, może dać nam wizę na 1 dzień i nic z tym nie możemy zrobić. Ok, mamy wizę turystyczną, urzędnik na lotnisku nie robił nam problemów, i co dalej? Dalej możemy podróżować po USA, odwiedzać znajomych, zachwycać się pięknem Wielkiego Kanionu czy zrobić zdjęcie na Times Square w Nowym Jorku. Nie możemy legalnie pracować ani zostać nawet 1 dzień dłużej, niż zezwala wiza, gdyż grozi to nawet dożywotnim, a na pewno 10-letnim, zakazem wjazdu do USA. Wiza turystyczna zdecydowanie nie jest więc dla osób, które planują zamieszkać w USA i cieszyć się "legalnym" życiem, niemniej całe rzesze ludzi przyjeżdżają tu właśnie w ten sposób (bo najłatwiej) i po prostu zostają. Nielegalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, żeby wyjechać do USA potrzebna jest nam wiza, a te dzielą się na dwie grupy: 1. Wizy nieimigracyjne (pod linkiem znajdziecie kategorie i osoby, które mogą aplikować) - link 2. Wizy imigracyjne, o które mogą ubiegać się: najbliższa rodzina obywatela Stanów Zjednoczonych (żadni wujkowie, ciocie, kuzyni, dziadkowie, teściowie, znajomi, mama narzeczonej czy tata chłopaka z którym planujemy ślub nie wchodzą w grę) link inna część rodziny nie wymieniona powyżej: link narzeczona / narzeczony obywatela USA - link dziecko adoptowane - link istnieją też wizy pracownicze, o których poczytać możecie sobie tutaj: link Inne drogi niż zwyczajne ubieganie się o którąś z wiz powyżej na własną rękę: Droga do emigracji / stałego pobytu: 1. Loteria wizowa - link Droga do pobytu tymczasowego: 1. Pracuj i zwiedzaj - One Globe oraz CCUSA 2. Zostań au pair: AuPairCare oraz Cultural Care Au Pair 3. Rok szkolny w amerykańskim liceum - WhyNotUSA 4. Summer Camp USA - Camp Leaders 5. Praktyki zawodowe w USA - AmerTravel Kilka mitów (w które ja też kiedyś wierzyłam) ;) : 1. "Ślub z obywatelem Stanów Zjednoczonych automatycznie daje obywatelstwo mężowi/żonie" - MIT! Nic nie dzieje się automatycznie. Po ślubie trzeba starać się o wizę, później dostajemy zieloną kartę i dopiero po 3 latach od wjazdu do USA możemy starać się o obywatelstwo (w wielkim skrócie - o szczegółach można poczytać na stronach do których linki dałam powyżej). 2. "Jeśli Stany Zjednoczone zniosą wizy dla Polski, Polacy będą mogli mieszkać i pracować w USA" - MIT! Jeśli USA zniesie wizy, to będą to wizy turystyczne, także do USA Polacy będą mogli jeździć w celach turystycznych bez potrzeby ubiegania się o tęże wizę. 3. "Jeśli mam zaproszenie od cioci z USA, to napewno dostanę wizę" - MIT! Zaproszenia nie są nam już do niczego potrzebne, a tym bardziej niczego nie gwarantują. 4."Jeśli zdobędę obywatelstwo innego państwa, np. Anglii, to będę mógł później wyemigrować do USA" - MIT! Nie ma takiego państwa, które nie potrzebowałoby wiz imigracyjnych do USA (wyjątkiem jest Puerto Rico). 5. "Wymagania wizowe różnią się w każdym stanie w USA" - MIT! Nie ma czegoś takiego, że jeśli chcemy wyjechać do Ohio, to mamy inne wymagania wizowe niż np. w Kalifornii. USA to USA i staramy się o wizę do USA, a nie do poszczególnych stanów. 6. "Jeśli jestem na wizie studenckiej, to po studiach mogę zostać na stałe w USA i szukać pracy" - MIT! Po studiach wracasz tam, skąd przyjechałeś. Ewentualnie możesz próbować szczęścia i poszukać pracodawcy, który będzie Cię sponsorował, nie jest to łatwe, ale jest możliwe (inaczej nie byłoby wiz pracowniczych, co nie?) 7. "Dostałem wizę turystyczną do USA na 10 lat, to znaczy, że mogę 10 lat zostać w Stanach" - MIT! Twój pobyt w USA nie może przekroczyć 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×