odpowiedzcie szczerze czy czytacie książki w języku angielskim

znacie na tyle dobrze angielski, że czytacie książki w tym języku?

nie. ja praktycznie od skończenia szkoły nie mam do czynienia z angielskim, pozapominałam większość

Pewnie, ze czytam pp angielsku. Znam na tyle dobrze, ze nie sprawia mi to trudnosci, a i slownictwo sie wzbogaca.

Tak, czytam duzo i zazwyczaj po angielsku. Gdybym miała kupować same polskie książki to było by dla mnie za drogo. A tak moge tez pożyczać.

od dawna-chociaz do Francji pojechalam ;)

Tak.

Tak. Ale w niektórych przypadkach żałowałam, że nie miałam dostępu do polskiej wersji.

A ja widzialam tez tak drewniane tlumaczenia, ze zaluje, ze niektore ksiazki czytalam tlumaczone, zamiast w oryginale (Orwella na przyklad).

Tak czytam, bo skonczylam anglistyke i to moj jedyny atut hehe. Czytam tez po niemiecku. Wole zawsze w oryginale. Ale najlatwiej czyta mi sie oczywiscie po polsku. Pomimo tego, ze od lat mieszkam za granica.

Czytam. Długo się wzbraniałam przed tym, twierdziłam, że nic nie zrozumiem :D Musiałam się przełamać bo niektóre książki na studiach miałam dostępne tylko w języku angielskim, pisane ciężkim technicznym językiem :) Od tamtej pory nie mam oporów żadnych :D

Jasne! Mieszkam w UK wiec inaczej sie nie da;)

Moja nauczycielka angielskiego w liceum mi opowiadała, że właściwie w ten sposób się języka nauczyła, że na początku czytała 1 stronę kilka godzin ze słownikiem, a po roku już do słownika zaglądała raz na kilka książek przy pojedynczych słowach, tyle tylko że nie odpuszczała sobie i czytała codziennie, więc moim zdaniem to może być też dobry sposób na naukę a nie tylko czytać bo już się umie. Także dziewczyny, książka - stosuj codziennie :D Przypomniało mi się hasło konkursu w którym przymierzam się, żeby wziąć udział, może to jest dobra myśl z tą nauką.... A konkurs bardzo fajny http://millionyou.com/stosujcodziennie

Czytam książki w języku angielskim i nie tylko. No ale ja się zawsze języków obcych lubiłam uczyć, toteż teraz jestem poliglotką

tak, chociaż nadal większą przyjemność sprawia mi czytanie po polsku, tak się też uczyłam języka - czytając Harrego Pottera - dość prosto napisana książka

Tak, chociaz nie ukywam ze wole po polsku, w sumie ostatnio tylko po ang. Sie trafialy

Tak, oczywiście. Czytam i po polsku, i po angielsku. nie mam z tym problemów, większości nieznanych słów domyślam się z kontekstu.

oo, właśnie - Harry Potter to pierwsze książki przeczytane przeze mnie po angielsku, wszystkie 7 . łatwy, ale też piękny poprawny język

Czytam po angielsku

słów można się domyśleć z kontekstu, gorzej jak czytam i widzę, że coś mi umyka - jakieś odniesienie kulturowe, jakiś żart, którego nie rozumiem - kazdy naród, kazdy język tak ma (choć nie każda książka), zastanawiam się, czy zdążę poznać angielski na tyle, żeby rozumieć wszystkie niuanse.... chyba nie:(

Ja takiego problemu "niuansowo-kulturowego" nie mam.Ogolnie,nie ma to,jak czytac w jezyku oryginalnym :)

czytam,bo innych za darmo nie mam,ale jak dostane po polsku to sie delektuje

ja raz próbowałam czytać książkę po angielsku ale jakoś mi nie szło, by zrozumieć wszystko musiałam się bardzo koncentrować a to odbierało mi przyjemność z czytania. Bez problemów czytam tylko gazety, ale nie dzienniki (też za trudne dla mnie :O ) ale jakieś plotkarskie magazyny. Z nimi nie mam żadnego problemu. zazdroszczę wam, że książki czytacie, też bym tak chciała. Może spróbuję z tym Harry Potterem

gazety, podreczniki, ksiazki fachowe tak, natomiast literature piekna wole czytac po polsku, zwlaszcza ze czytam duzo fantastyki, gdzie duzo slow jest autorskich i zastanawianie sie co pisarz mial tu na mysli psuje mi przyjemnosc z czytania.

Czytam po angielsku, choc wole po polsku.

Tu sie nie da zyc i funkocjonowac na poziomie bez angielskiego. Takze oczywiscie, ze czytamy, wiecej po ang niz po polsku. Czasem tez latwiej si wypowiadac po ang niz po polsku.

tzn..ze masz ograniczenie lingwistyczne,samiec :O

@ość tzn..ze masz ograniczenie lingwistyczne,samiec pechowiec.gif - moze poprostu nie przybawm z polakami 24 na dobe od jakies 10 lat ??

Co nie zmienia twoich ograniczen w w/w dziedzinie...

Mimo, iż mieszkam za granicą, to nie przeczytałam jeszcze ani jednej ksiazki w j aangielskim. Męczy mnie to. Czytam tylko pisma urzędowe i gazetę lokalną, a książki zamawiam w polskiej księgarni.

jak ktoś ma potrzebe to czyta, a jak nie to nie. Znasz język dobrze i często go uzywasz, to i korzystasz z tego w inny sposób często. Co w tym niezwykłego?