Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka 6latka

Czy sa potrzebni swiadkowie na sprawie o podwyzszenie alimentow?

Polecane posty

Gość matka 6latka

Witam, niebawem mam sprawe o podwyzszenie alimentow i mam pytanie czy moja siostra moze byc na sprawie? czy moze sie wypowiedziec w sadzie w tej sprawie?? I czy np. moj ex moze przyjsc na sprawe ze swoja kobieta? i Czy ona moze sie udzielic w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
a po coniby swiadkowie????a cooni niby maja wiedziec o potrzebach twojego dziecka...?ty to chyba wiesz najlepiej prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henrietta.
a dlaczego nie mialby moc przyjsc ze swoja kobieta? Oczywiscie, ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henrietta.
a dlaczego nie mialby moc przyjsc ze swoja kobieta? oczywiscie, ze moze z nia przyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
""""" matka 6latka Witam, niebawem mam sprawe o podwyzszenie alimentow i mam pytanie czy moja siostra moze byc na sprawie? czy moze sie wypowiedziec w sadzie w tej sprawie?? I czy np. moj ex moze przyjsc na sprawe ze swoja kobieta? i Czy ona moze sie udzielic w tej sprawie?""""" TAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka straszna ja
swiadkowie sa po to, zeby cos udowodnic. Jesli nie masz za duzo dowodow na to, ile twoje dziecko potrzebuje pieniedzy na miesiac, to mozesz zglosic swiadkow, ktorzy cos wiedza, tzn ile cie kosztuje utrzymanie dziecka. Powinnas napisac pismo do sadu, w ktorym zglaszasz jako dowod zeznania swiadka X na okolicznosc udowodnienia faktu, ze np. wydajesz na dziecko 1000 zl miesiecznie. Mozesz to ewentualnie zrobic ustnie juz na rozprawie, ale sąd moze nie dopuscic siwadka uznajac, ze mialas na to duzo czasu i ze np. z zebranego materialu dowodowego wynika, ile wydajesz na dziecko i swiadek jest zbedny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka straszna ja
oczywiscie na samej rozprawie moga byc obecne te osoby jako tzw. widownia, ale wtedy po porstu sie przygladaja calej rozprawie bez prawa glosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
""""" nie taka straszna ja oczywiscie na samej rozprawie moga byc obecne te osoby jako tzw. widownia, ale wtedy po porstu sie przygladaja calej rozprawie bez prawa glosu."""" W sprawach rodzinnych ...widowni nie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
""""" [zgłoś do usunięcia] Modliszka22 jesli sie strony zgodza, to moga byc. """ Zgoda stron ,nie ma nic do rzeczy . Strony bowiem mogą działać wbrew sobie. Może być opiekun prawny .Nikt więcej . No i oczywiście pełnomocnik procesowy i świadkowie sprawy ,którzy po złożeniu zeznań opuszczają salę sądową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwtg
Jak będzie byłego kobieta, to sędzia też raczej jej nie wyrzuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawa rawa
swiadkowie moga byc , na sprawie mojego brata bylam ja i nasza mama i obie mialysmy cos do powiedzienia w sprawie ich syna i pazernej zonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 6latka
Aha... rozumiem dzieki ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ze moga
bylam wielokrotnie na tego typu sprawach jako osoba postronna - praktyki. Sędzia zawsze mowil, ze jesli strony nie maja nic przeciwko, to mozemy byc na sali. Ale raz sie zdarzylo na sprawie oc alimenty, ze strona pozwana - ojciec, nie zgodzil sie i musialam wyjsc. Byl tez taki przypadek, ze siostra matki dziecka byla na sali, a nie byla swiadkiem - tez sędzia najpierw się zapytal kim jest i czy strony nie maja nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guesttttttt
Po pierwsze : czy podwyższenie alimentów ma być spowodowane rzeczywistymi potrzebami dziecka, czy to tylko twoje "widzi mi się" by pieniądze szły dla ciebie, pod pretekstem dziecka, lub nie chcesz płacić na dziecka, a żeby ojciec tylko płacił ? Z twego tekstu wynika to drugie i trzecie. Jeśli koszta by rzeczywiście wzrosły, to niewapliwie potrafiłabyś to wykazać. Świadkowie, jeśli ciebie nie utrzymują wraz z dzieckiem, to mogą zeznać tylko tyle co ty im powiesz-nic nie warte- lub do czego nakłonisz - czyli przestępstwo. Czy wykorzystałaś drogę polubowną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ oczywiście że wykorzystała. Przecież powiedziała: płać mi więcej i częściej ti taki-owsaki!!! Ale to było ze trzy lata temu... Ti wigrzebiwaciu zdechlich wątków ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×