Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amizgot87

Czy dajecie i dostajecie prezenty bez okazji od swoich partnerow?

Polecane posty

Gość Amizgot87

Ja swojemu to bym nieba uchylila, jeśli.jesteśmy w sklepie i czasami nie.ma drobnych to mu dorzucam parę groszy, nie mówiąc ani nie sugerując ze ma mi oddać. Gdy coś widzi w sklepie i nie chce wydawać na coś, a widzę że sam widok go cieszy to kupuję mu, żeby sprawić mu przyjemność. Natomiast on nigdy nie kupił mi prezentu bez okazji, jedyne okazję jakie on uznaje to urodziny i Boże Narodzenie (ale tylko dlatego ze nigdy.w.dzieciństwie nie dostawał od nikogo). Jesteśmy od 5 lat razem, a nigdy nawet nie dostałam tulipana na dzień kobiet, mimo że on innych facetów tj taty, kolegów z pracy dostaje, to bardzo przykre że od mojego nic. Walentynki-> twierdzi że to zwykły dzień. Czasami się zgadza ze go proszę żeby coś mi kupil np coś słodkiego gdy mam chandrę, on kupi, ale daje mi paragon. Jest mi wtedy strasznie głupio, rozumiem to tak że skoro daje paragon->oczekuje ze mu oddam tyle ile wydał na mnie. Boję się co będzie kiedyś gdy będziemy rodzina... kupi mąkę i powie że 3 zł do zwrotu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktuj go tak samo jak on ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo takie są związki, zawsze jednej stronie zależy bardziej (druga to wykorzystuje), zawsze to ona zrobiłaby wszystko dla drugiej osoby i zawsze to ona dostaje za to po du/pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Dla mnie to przykre traktować go tak samo, na początku myślałam że skoro ja mu kupuje coś w prezencie to on się domysli ze też by wypadało raz na rok coś kupić mi bez okazji, tak od siebie, z serca żeby sprawic mi przyjemność, żebym poczuła się kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo, tyle że jestem facetem. Kupuje, stawiam, zabieram do kina, na wycieczki, ona tylko przyjmuje z uśmiechem. Czy to jest normalne, że tylko ja jestem stroną ktora za WSZYSTKO płaci? (na imieniny nie dostałem nawet czekolady)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż często kupuje mi prezenty bez okazji. Ja mu też. Ale on już troszkę przesadza :-) Fakt, ostatnio nieźle nam się wiedzie w finansach jednak mimo to trochę tego za dużo. On tłumaczy to tym że chciałby mi zrekompensować chude lata a poza tym uwielbia widzieć jak się cieszę... Ja często mu kupuję perfumy czy jakiś ciuch bez okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałem identyczną sytuację, często kupowałem dziewczynie drobne upominki i kwiaty, bo to przyjemne dawać komuś radość i widzieć uśmiech tej osoby, a w zamian nie dostawałem nic i nawet nie chodzi o prezenty, ale samo zainteresowanie, jakieś dobre słowo bez okazji, itd... A po 3 latach odeszła sobie do innego i teraz wiem, że nie warto się starać, myśleć, troszczyć, bo jak ktoś wyżej napisał zawsze dostanie się za to po tyłku. Lepiej być egoistą i wykorzystywać innych, niż być wykorzystywanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Uważam że w.normalnym związku jeśli ktoś coś daje,.to druga osoba powinna.w jakiś sposób się odwdzięczyć, nie mówię o drogich prezentacjach tylko o małym geście. Kiedyś na walentynki zrobiłam swojemu kartkę, liczyłam się kilka godzin, on.tylko.popatrzył i powiedział "o samą zrobiłaś? Widac Bo nie równo przyklejone ". Nawet nie wiecie jak zrobiło mi się przykro. Co jak co ale kobieta to płeć piękna, a facet to zdobywca więc moim zdaniem powinien tak samo często albo częściej dawać jakieś drobiazgi, wykazać zainteresowanie, sprawić przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktuj go tak samo jak on ciebie. xxxx haha jak Kuba Bogu... ludzie uczą innych jak budować prawdziwe i szczęśliwe związki, chyba jeb....ne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a facet to zdobywca więc moim zdaniem powinien tak samo często albo częściej dawać jakieś drobiazgi xxxx sama widzisz w praktyce ze nie tacy zdobywcy z nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Chyba żyje w jakimś dziennym świecie, u mnie w domu od kad pamiętam ojciec mamie robił prezenty bez okazji, głupie rzeczy jak np zmycie podłogi zamiast niej, zakupy bez marudzenia, kwiaty na dzień kobiet, kwiaty na rocznicę ślubu, więc.dla mnie to normalne że facet powinien dbać o swoją kobietę, A kobieta o faceta ;/ A Mój nic... nie wiem czemu tak jest, czy po prostu szkoda mu kasy skoro jak kupi barona.to daje paragon czy po prostu uważa że skoro ja mu nie kupiłam batona to on mi też nie kupi? Faceci jak to jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki typ i albo się z tym pogodzisz, albo znajdziesz sobie innego. Osobiście nigdy w życiu nie dałbym dziewczynie paragonu z rzeczą którą jej kupiłem, bo to dziwne delikatnie mówiąc. Albo jest skąpy, albo cierpi na chroniczny brak kasy, albo niespecjalnie mu zależy na tobie i nie chce "inwestować" w kobietę która jest "przejściowa". Za mało informacji, aby coś więcej powiedzieć... dużo zależy też od tego jak cię traktuje na co dzień, jak cię traktuje w łóżku? Tak czy inaczej nie będziesz z nim szczęśliwa i ten temat jest tego dowodem, bo masz wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ten
A co ty mu tak wyliczasz ? czy to ważne kto komu więcej dał ? Poza materialnymi sprawami jaki jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Jesteśmy sobie równi, nie traktuje mnir jakbym była ważniejsza od niego samego. Skupia się na swoich zainteresowaniach, poświęca im pieniądze, nawet jeśli ich ma.bardzo mało to potrafi wydać 100 zł na nowe buty do biegania, bo uwielbia biegać. Ale boli mnie bo ze jak mi coś kupi gdy to poproszę to daje wraz z paragonem, ja mu nigdy takiego czegoś nie zrobiłam, jeśli kupowałam mu nawet leki i zapłaciłam 30 zł to nie dałam mu paragonu, tylko powiedziałam że kiedyś on pomoże mi i nie musi mi oddawać. Dzieje się też tak że kiedyś dostałam okresu a nie miałam podpasek, nie mogłam ruszyć się z z łóżka, on przyjechał i mi ich nie kupił, mimo że prosiłam go o to, I nawet powiedziałam e oddam mu pieniądze . W łóżku jest taki ze musi być tak jak jemu wygodnie. Nie mogę mu odmówić seksu bo się wścieka i twierdzi że nie interweniuje się nim i jego potrzebami, ze mam go gdzieś, że jestem egoistka. Co o tym myslicie? Co robić w sytuacji gdy ja nie mam ochoty na seks bo mam zły humor albo ciężki dzień a on mówi mi ze jestem egoistka, bo odmawiając myślę tylko o sobie, a nie o nim i jego potrzebie??? Czy to normalne? Powinnam mu nie odmawiać czy postawić na swoje i się nie zmuszac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jako facet mówię ci wprost, że jesteś przez niego wykorzystywana. Istnieje duża szansa, że jak znajdzie inną, to cię rzuci, albo po prostu lubi takie uległy kobiety, bo taka laska jest wygodna. Faceta w dużej mierze poznasz po tym jaki jest dla ciebie w łóżku, jeśli myśli wyłącznie o sobie, to zwykły d**ek i egoista... kobiety zresztą bywają takie same. Ja bym się zastanowił czy jest sens bycia z kimś takim, skoro już nie czujesz się kochana, to z czasem będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnam mu nie odmawiać czy postawić na swoje i się nie zmuszac? x Nigdy nie wolno robić czegoś z przymusu, seks z laską która się do czegoś zmusza, to żadna przyjemność, chyba że facet jest debilem i lubi "znęcać" się nad innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robić w sytuacji gdy ja nie mam ochoty na seks bo mam zły humor albo ciężki dzień x Jak to co? Odmówić!!! A jak facet się obrazi, to niech spada, ja bym takiego wyrzuciła za drzwi i nigdy bym już nie poszła z kimś takim do łóżka. I zgodzę się z gościem 13:28 jak facet jest egoistą w łóżku dla swojej kobiety/faceta, to na co dzień też taki będzie. Od takich facetów należy uciekać jak najdalej, bo jak zajdziesz w ciążę, to będzie kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj bym się z tym panem rozstała i nie chodzi o drobiazgi czy prezenty, ale reszta jego zachowań powinna być dla Ciebie poważnym sygnałem ostrzegawczym jeśli chcesz sobie utrudniać/łamać życie, to jak najbardziej, ale z tego związku niczego dobrego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, nie dawanie prezentów można przeboleć, ale jakby mi facet oświadczył że jestem egoistką, bo akurat nie mam ochoty na seks i mam mu dać na siłę, to byłby to koniec znajomości. Szanuj się dziewczyno, bo jeśli sama nie będziesz się szanować, to i inni tego robić nie będę. Jest mnóstwo fajnych, sympatycznych i wrażliwych facetów, którzy potrafią docenić kobietę którą kochają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Czyli jeśli nawet powiem mu ze nie mam ochoty albo siły to ma zrozumieć i nie nalegac? On wtedy uważa że jestem egoistka, a w związku trzeba iść na kompromis. Czyli jeśli nie mam ochoty na seks to mam zrobić mu dobrze ręką chociaż. Jak się sprzeciwilam, to stwierdził że myślę tylko o sobie, a I nnym razem jak się zgodziłam i robiłam coś ze złą miną to stwierdził że pewnie to nie kocham i nie interesuje się nim. Jestem z nim 5 lat... przez 5 lat zawsze ulegalam, bo nie mogłam znieść tego ze gdy odmawiam to pokazuje mu ze on się nie liczy tylko ja, i to że ja nie mam ochoty a on jest pokrzywdzony przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Również jest tak że on skończy ja nie, to on się kładzie i nawet nie pomyśli żeby mi zrobić dobrze. Dla niego chyba seks jest okazaniem miłości, ale tylko w stronE ja jemu... czasami mam wrażenie że on jest uzależniony od seksu, a mówienie ze jestem zbyt seksowna go podnieca jest tylko przykrywka, Bo czasami rzuca się na mnie I rozbiera, czuje się czasami jak przedmiot do zaspokajania jego potrzeb a nie jak kobieta która kocha i z która chce się kochać gdy dostanie od niej zgodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banana_kofana
ja dostaję :) często się powstrzymuję od powiedzenia przy nim, że coś mi się podoba, bo albo mi to kupi od razu, albo potem poleci i kupi :D ja też lubię mu kupować miłe lub potrzebne rzeczy bez okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki, ale jesteś strasznie głupiutka jeśli godzisz się na to aby jakiś facet traktował cię ja zabawkę do masturbacji. I ty się jeszcze pytasz? Jak moja dziewczyna nie ma ochoty, to po prostu ją przytulam i zasypiamy razem, jaka to przyjemność kochać się z kimś, kto robi to z łaski i bez przyjemności? No, ale ja najwidoczniej jestem jakiś dziwny, skoro potrafię zrozumieć że nie zawsze ma się ochotę na seks, poza tym czasem sam odmawiam jeśli miałem ciężki dzień, albo czuję niezbyt dobrze i dziewczyna nie robi z tego afery. Nie wiem po co zmarnowałaś z kimś takim 5 lat? Czy ty w ogóle go kochasz jeszcze, czy może jesteś z nim z przyzwyczajenia lub obawy przed samotnością? O to czy on cię kocha nie pytam, bo to już jest jasne, że nie! Zmarnowane 5 lat życia i chyba zdecydujesz się na dalsze marnotrawstwo nie dając sobie szansy na szczęście, ale masz to na co sama się godzisz, każdy sam układa swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Wiecie... też uważam że facet powinien zrozumieć jeśli kobieta nie ma ochoty, ale on tłumaczy mi to tak że dla niego jest to tak jakbym ja chciała go pocałować a on powiedział że nie ma ochoty. Że to to boli właśnie tak jakby mnie bolało powiedzenie ze nie ma ochoty żeby mnie przytulic albo pocałować. Dlatego zmieniłam zdanie, dlatego robię coś wbrew sobie żeby on się nie mscil na mnie w wyżej wymieniony sposób. Żebyu też przykrości nie sprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy mścić? To znaczy że jak nie rozłożysz przed nim nóg, to on będzie się mścił nie pozwalając się całować, czy przytulać? Czy ty w ogóle widzisz co sama o sobie piszesz i jakie świadectwo sobie wystawiasz? Ile ty masz lat? Rozumiem że to twój pierwszy facet i nigdy nie zaznałaś prawdziwego uczucia, ani nawet prawdziwej, chwilowej fascynacji? Musisz być strasznie zakompleksiona i mieć bardzo małą wiarę w siebie, że godzisz się na takie traktowanie, pomimo że sama wiesz, że to nie w porządku. Jak ty w ogóle jesteś w stanie uprawiać seks z przymusu? Przecież bez podniecenia, to nic przyjemnego i chyba jest to dość bolesne doświadczenie? Dawaj się wykorzystać dalej, marnuj życie z kretynem, a za jakiś czas znienawidzisz samą siebie, o nienawiści do facetów nie wspomnę, bo pewnie zakładasz, że każdy taki jest. Czasem lepiej być samotnym i szczęśliwym, niż być z kimś i być nieszczęśliwym. Pomyśl co będzie jak pojawi się dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amizgot87
Namawia mnie, prosi, mówi czule słówka wtedy jakoś ulegam, mimo że nie robię tego z własnej chęci tylko dlatego ze to kocham i nie chce żeby było mu złe że mna. Kiedyś gdy byłam cały dzień zła, rozmawiał ze mną i nagle zaczyna.się.do mnie dobierać, całuję, dotyka mówi że ma ochotę, powiedziałam że dziś mnie takie coś nie podnieca to on wtedy się obraził, potrzebowałam tego dnia wsparcia, a on.odwrócił się tylkiem i nawet jak próbowałam to przytulić to mnie odtracal mówiąc "i co miło Ci jak ja teraz Ciebie odtracam?". To było okropne, nie chce drugi raz tego przeżyć, dlatego ulegam mu gdy on ma ochotę nie zawsze dochodzę, ale przynajmniej on jest szczesliwy. TO mój drugi związek, wcześniej miałam fceta któremujak tylkO powiedziałam zee nie mam ochoty to nie było seksu I nie było obrażania, aleon mnie nie pociagal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli najwidoczniej tacy właśnie faceci cię kręcą, masz uległy charakter, więc przyzwyczaj się do tego, bo normalny, czuły facet pociągać cię nie będzie. Czyli sprawdza się teoria, że kobieta woli być z idiotą który ma ją gdzieś, bo taki facet jest pociągający, niż być z kimś kto ją doceni i będzie dla niej dobry, bo taki facet w ogóle pociągający nie jest. Czyli na męża brać frajera, a na kochanka chama i prostaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie jestem szczesliwa i mam meza ktory obsypuje mnie prezentami przy kazdej okazji. Bardzo sie kochamy. Ja z drugiej strony nie jestem mu dluzna i rowniez staram mu sie odwzajmeniac jego dobre serce. Ostatnio na urodziny dostalam np. zelazko i myszke do komputera. Oczywiscie kwiaty tez u mnie widnieja na parapetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×