Czy doznaliscie kiedys takiego uczucia ?

Ze spojrzeliscie na kogos i wiedzieliscie ze to "ta"/"ten"? Ze nie chcecie nikogo innego, a ta osoba mogłaby stać naga, bez niczego (dosłownie i w przenosni) a i tak pragnelibyscie jej najbardziej na świecie ?

tak

tak wlasnie mam teraz ...

Tak?doświadczyłam.. i ciągle to czuję.s

A ja NIE.

Tak, raz w życiu i ze strachu zmarnowałam to. Po latach rozumiem, że takie uczucie zdarza się raz i że nie można go bagatelizować.

Prawda.s

Oj żeby to raz! Mogę Cię pocieszyć Kaś_a zdarza się nie tylko raz. Dobrze się rozejrzyj i miej otwarte serce to będzie łatwiej.

Tak.

Mi też i cierpie przez to jak diabli.

ha ha, tak. choć był korpulentnym, dużo starszym ode mnie i jak na mój gust niezbyt przystojnym panem a mimo to, tak właśnie czułam. tylko że nie pragnęłam go fizycznie a duchowo. jakby każda jego cząstka była brakującym puzzlem u mnie-ina odwrót. miałam wrażenie, że gdyby mnie przytulił i pocałował, to poczułabym sytość tej wiecznie ssącej mnie pustki jakby braku czegoś, czego nigdzie indziej nie mogę znaleźć. to było coś niesamowitego. :D

Jak wchodzil do pociagu. Jechalam do pracy on do szkoly. Byl rok mlodszy. Odrazu wiedzialam, ze bedziemy razem. Bylismy. Kocham nadal. K.❤