Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość UwiklanaOna

Dwa domy, dwie kobiety... I on

Polecane posty

Gość UwiklanaOna

Czy są tu kobiety "w związku " z żonatym mężczyzna? Hejterom i wszystkim prawym którzy wiedza jak żyć - dziękuję nie czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosna ko\/\/orva :D hejterom piszesz? poczekamy za 10 lat jak mąż bedzie mial kochankę taką ko\/\orvę jaką ty bylas, to czy wtedy sama bedziesz taka tolerancyjna dla ladacznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się to napisała znerwicowana żona,co do żonatego bardzo nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Krakowa
Jak sobie poscielesz tak się wypisz. Weszlas w taki układ z własnej woli to w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
No właśnie dlatego nie będę miała męża hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś lubi być dymany i tylko dymany:D ja jednak wole związek, a nie układ pracodawca-pracobiorca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
Ale czy ja prosiłam o opinie na swój temat? Zapytałam czy są tu osoby tkwiące w takich związkach. Widać na kafe nic się nie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki to zwiazek jak on jest zonaty? Sponsoring? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfumetka 02
Witaj, ja jestem z w takim związku. Mam męża,on ma kobietę z którą nie ma ślubu,ale mieszkają razem i mają dziecko. To nie jest typowy romans w którym chodzi o sex...zakochałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
No właśnie, gdy zwyczajnie w świecie ludzie zakochują się w sobie, a na drodze tyle przeciwności... gro wypowiadających się frustratow zakompleksionych samotników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jesetm - od kilkunastu lat :) Jestem zadowolona i szczęśliwa - niczego bym nie zmieniała w swoim życiu, niczego nie żałuję, a on mnie kocha i mówi mi to codziennie .... Jego żona na tym nie ucierpiała, ani najbliższa rodzina ... x zanim zaczniecie mędrkowac, zapytajcie się, ile kobiet po 5 latach małżeństwa jest w 100% zadowolona ze swojego męża, czy \on mówi Wam jak was kocha każdego dnia, chwali Waszą urodę codziennie, przytula , spełnia Wasze oczekiwania z zadowoleniem i ma ochotę z Wami wyjeżdzac gdziekolwiek lub nawet iśc na zakupy z uśmiechem na twarzy, żę idzie z Wami, jak często Was przytula i czy Wydzwania do Was, tylko po to, zęby Was usłyszec ... x zakochałam się wiele lat temu i tak postanowiliśmy życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfumetka 02
Miłość...wszyscy jej pragniemy!!! Tylko nie zawsze może to być szczęśliwa,czasami przydarzy się taka,którą będziemy skrywać na dnie serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
On ze swoją żoną nie ma dzieci... ze mną ma dziecko. Zmęczyć mnie takie życie, wieczne czekanie... powoli rozpoczynamy rewolucję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem,dlaczego jeszcze nie jest z Tobą jeśli macie dziecko? Myślę,ze jeśli on sam nie podejmie decyzji o rozstaniu z żoną to Ty raczej nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
Dobre pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on woli być z kobietą którą zdradza i z którą go nic nie łączy niż z matką swojego dziecka, którą kocha? pewnie żona go utrzymuje, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
Bardziej on utrzymuje żonę i może właśnie w tym cały problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej ,ale fatalny układ,tu nawet nie można powiedzieć że jest z żoną dla dzieci,on ją kocha że nie jest z Tobą? ja bym go już nie chciała po takim czekaniu,spalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mógłby utrzymywać też po rozwodzie,byle Ciebie uszczęśliwić ,obawiam się ze chodzi o uczucia ,a ta żona żyje w nieświadomości że on ma dziecko z inną i że żyje też z inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
Zapewnia, że mnie kocha. Ogólnie w tygodniu bardzo dużo czasu razem spędzamy... natomiast w weekendy nigdy. Rozmawiamy często o całej sytuacji zwłaszcza teraz gdy mamy dziecko. Chciałabym żeby miało normalna rodzinę. "Mój partner" prosi o cierpliwość, że nie może z dnia na dzień zostawić tamtego życia, że chodzi o pewną lojalność wobec żony po tylu latach razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
Ona nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze nie zazdroszczę, dziwny facet, jeśli z nią nie ma dzieci to sprawa powinna być prosta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to już wszystko rozumiem,jemu w małżeństwie się znudziło i poszukał atrakcji,i teraz ma uczucia do dwóch kobiet,kto bawi się ogniem ten sam się spali i wszystko wokół ,zadawanie się z zajętym było twoim niebezpiecznym ogniem i teraz cierpisz,ja przerabiałam już wszystko ,i tylko mogę doradzić żeby się w niczym nie zatracić,najbardziej szanuj swoje własne życie i nie pozwól żeby przez miłosne problemy stało się piekłem ,trzymaj piekło z boku i nie daj się zatracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
Hm czyli mogę zapomnieć, że cokolwiek się zmieni? Ze zapewnieniami, że odejdzie od żony, ze będziemy razem ale wszystko powoli, próbuje hmm uśpić moja czujność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to Cię też pocieszy ale jakby już z Tobą zamieszkał to po kilku latach będziesz go i tak miała dość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest możliwe że odejdzie ,wszystko jest możliwe ,możliwe że odejdzie tak póżno że już Tobie nie będzie zależeć bo Cię wypali ,ale jak on jest niewolnikiem uczuć do dwóch kobiet to nawet jak odejdzie będzie o niej myśleć,dlatego stawiaj na siebie i jeśli spotkasz kogoś wyjątkowego nie oglądaj się na niego,ale pewnie i tak będziesz o nim myśleć ,to wszystko uczucia ,wypalają się powoli bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UwiklanaOna
Czasami nachodzą mnie myśli, żeby przez niby przypadek ona się o wszystkim dowiedziała, że może sytuacji stałaby się jasniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona powinna się o tym dowiedzieć nie przez przypadek, tylko normalnie, ktoś życzliwy powinien jej powiedzieć. Mężuś na kolanach błagałby ją o wybaczenie, a z Ciebie zrobiłby wyrachowaną kurwę, jego żona zadbałaby żeby wszyscy z twojego otoczenia czyli rodzina i w pracy również dowiedzieli się o tym kim jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przezyłaby szok,może nawet dostałaby depresji,zdrada akurat niszczy psychicznie bo kopie poczucie wartości całkowicie ,jak on potrafi odejść delikatniejszym sposobem to niech to robi,najszybciej do niego pewnie przemówi argument jak powiedzieć dziecku że tata ma inną żonę bo przecież nie da się ukrywać całe życie kto jest żoną własnego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli wybaczyłaby zdradę i dziecko z inną to by znaczyło że jest nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×