Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Frajerką jestem

Polecane posty

Gość gość

On chce seksu, a ja związku. Mimo że to wiem to mam ochotę nawet pójść na ten układ byleby być blisko niego. Trzyma mnie tylko szacunek do samej siebie, aby tego nie zrobić. Bosh, a tyle razy śmiałam się z takich debilek. Aż wstydzę się mojej 'determinacji'. Napiszcie coś, żeby mnie podtrzymać na duchu, bo jak to zrobię to będę mieć moralniaka do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piertol go :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będzie seks to już na pewno nie będzie związku, a co więcej, facet nawet pewnie nie będzie chciał Cię znać :P To nie jego wina, faceci po prostu po takim seksiku sami mają coś w rodzaju "kaca" - i ta kobieta nie kojarzy im się najlepiej. Tak mówił mi znajomy, z tym że on mówił o takich koleżankach lub przygodnych znajomościach - na początku chce seksu, ale jak to zrobi to ma coś w rodzaju kaca moralnego / obrzydzenia. Po prostu nic nie czuje do tej kobiety, z którą się przespał i myśli tylko, żeby zwiewać, ( a jej właśnie wtedy zaczynają się wyświetlać wizje wspólnego życia, etc. ). Pomyśl, kim jesteś dla tego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13:55 Coś w tym jest że mają jakiegoś moralniaka(poczucie winy) uciekając po jednym razie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Mimo że to wiem to mam ochotę nawet pójść na ten układ byleby być blisko niego. Bycie kochanką jest czyms fajnym,pod warunkiem,ze znajdziesz kogoś za/je/bis/tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.03 Wiem to. Chciałabym żeby mnie dotykał, głaskał, całował, posuwał... Strasznie mnie podnieca. Tylko boję się że ja sobie coś ubzduram i się zakocham, a dla niego to będzie tylko seks :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas Cie wyleczy.On leczy wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie chce związku tylko seksu to wszystko jasne-szuka darmowej dziffffki a coś ty myslała-chcesz nią być.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ograniczyć z nim kontakt do zera, no nie :-/? Serce mi dosłownie pęka, ale cóż... Żeby potem nie żałować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepiej zaczekać i poszukać partnera ?Po co Ci taki chory układ?Aż tak jesteś zdesperowana?Pomyśl głową,a nie cipką;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem dzifka szuka seksu,wiadomo...porzadnego faceta dziffka nie znajdzie tylko sobie podobnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.16 Nie chcę, ale chcę jego. Ja to wszystko wiem, ale zaczynam wymyślać jakieś głupoty typu 'że zakocha się przez seks', 'że go źle zrozumiałam', 'że jest po prostu niedojrzałe'... Zwariowałam... To jest tak żałosne, że nie mogę siebie czytać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.18 To zabawne, bo ogółem nie jestem zdesperowana. Po prostu na niego mam jakąś 'fazę'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie zalezy mu na związku to nie zalezy mu na tobie,luźny układ zawsze daje ryzyko,ze druga strona może odejść ale jemu to nie przeszkadza bo mu nie zależy,czy to tak trudno zrozumieć.Ja Pier....po co być z facetem któremu na mnie nie zalezy i jeszcze spełniać jego zachcianki seksualne -trzeba być chora umysł.Pogoń go w pierony albo dawaj d....kiedy on kiwnie palcem twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.27 Dziękuję. Trochę ostro, ale chyba mi lepiej. Możecie mi tak pisać. Chcę zapomnieć i wybić go sobie z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roznie bywa, kochana. Nie zaryzykujesz- nie dowiesz sie, a to zalezy tylko od szczescia. Ja sama z luznych romansow przeszlam raz do zwiazku i raz do malzenstwa, ktore po latach sama zakonczylam. Dziewczyny dobrze tobie radza, ale nie wszystko w zyciu jest takie czarno- biale. Czasem jest tak, ze ludzie spotykaja, poznaja sie i nagle cos iskrzy, a angazuja sie z czasem, gdy nabieraja zaufania. Sama musisz wyczuc tego faceta. Jaki to typ. Zycze tobie duzo milosci :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.41 A czy zdarzyło Ci się zakochać po takim luźniejszym związku bez wzajemności? Bardzo cierpiałaś potem? Z tym chłopakiem znamy się dość krótko, niecały miesiąc. Dużo gadaliśmy, ostatnio się całowalismy. Wg mnie dobrze się dogadywaliśmy. Po tym całowaniu jakoś wyszło rozmowa co i jak. Ja zaczęłam mówić o związku, on że na związek nie jest gotowy. Nie wiem czy nie za wcześnie to wszystko powiedziałam, ale jestem jeszcze młoda i nie mam doświadczenia. Już tak dawno nikt mi się tak bardzo nie podobał. Czuję się beznadziejnie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam zaraz frajerka. masz ochote na niego to hop siup do lozka i rob tylko to na co masz ochote :-D Bedziesz w zgodzie ze soba i z tym czego chcesz to bedziesz sie dobrze czula. Przynajmniej fajny sex z tego by byl (byc moze ;) bo moze on cienki w te klocki :P) Obawiam sie jedynie, ze zaczniesz mu po takim pukanku wyznawac uczucia, mysli i adoracje :O a to naturalnie zepsuje wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.52 Też tak myślę. Dlatego tego nie robię :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chce bzykania a nie zwiazku. Po co mi zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO ja 14.41 nie powinnas byla tak szybko wyznawac uczuc, tym bardziej, ze na takim etapie to glownie zauroczenie ;) zauroczenie bywa fajne, ale szybko mija badz rodzi sie cos glebszego ..tak ,mialam tez luzne znajomosci, ktore sie nie rozwinely, bo np nie odpowiadal mi charakter faceta badz jego nalogi , gl to ja konczylam takie znajomosci badz konczyly sie / wypalaly same , tak tez bywa ..czasem cierpialam, bo czasem czlowiek sie angazuje i nie jest w stanie do konca kontrolowac, ale to byly cenne lekcje zycia, mam dzis spore doswiadczenie w tym temacie, jesli na poczatku nie ma tzw. chemii to szkoda zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znow ja 14.41 jesli on tak kategorycznie mowi, ze nie chce zwiazku to masz swiadomosc tego, ze moze na samym romansie poprzestac, choc znow znam nawet malzenstwa, gdzie wszystko zaczelo sie od tego, ze oboje nie chcieli zwiazku :D no smieszne, ale tak bylo, bez presji zwiazku, mozliwe, ze tym przedwczesnym wyznaniem sama zamknelas sobie drzwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosty test to sprobuj z nim zatanczyc :) zoabczysz sama czy pasujecie o siebie , przewaznie jest z parami tak, ze jak na parkiecie tak w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodzi faceci tak do trzydziestki niespecjalnie chcą teraz związków, chcą się wyszumieć, pobzykać, poszaleć. Laski tego nie rozumieją, ale to biologia. Ilu chłopaków młodych, którzy są w związkach, ciągnie do tego luzu, możliwości poznawania innych dziewczyn, seksu z innymi a nie wciąż z tą samą dziewczyną, która w łóżku nudzi się po roku. W związkach w młodym wieku są raczej nieatrakcyjni kolesie, którzy wiedzą, że nikogo sobie już nie znajdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chemia była. Sam się śmiał po pocałunku, że nie wie jak u mnie, ale u niego pierwszy raz w życiu tak porządnie 'łupnęło'. Boję się zaryzykować, boję się że mnie zrani. Zazwyczaj ja jestem po tej drugiej strony barykady - to ja decyduję jak daleko posunie się relacja, ile ja chcę. Eh, sama już nie wiem czy jego wartość nie podniosła się ze względu na 'trudność zdobycia' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za szybko sie zaangazowalas no i pokazalas jak bardzo ci zalezy, przestalas juz byc wyzwaniem, facet to zdobywca, zapamietaj to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym zaangażowaniem to też bez przesady. Po prostu ja nie lubię chodzić na ślepo. Interesuje mnie związek to o nim mówię. Paradoksalnie to niekoniecznie musi iść w parze z aktualnymi chęciami. Mnie nie chodzi o to że on nie chce związku, mnie martwi to że nie widzi mnie jako potencjalnej partnerki. Sama nie chcę jeszcze związku, ale na pewno on interesuje mnie pod tym kątem. Nie wiem za bardzo jak opisać o co mi chodzi, ale mam nadzieję że wiecie mniej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za szybko sie zaangazowalas no i pokazalas jak bardzo ci zalezy, przestalas juz byc wyzwaniem, facet to zdobywca, zapamietaj to x Weźcie już przestańcie bredzić o tym zdobywcy. Jak się sobie obie strony podobają, to nie ma jakichś durnych zdobywców, tylko obie strony działają na równi, bo im zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj nie dzialaja na rowni, czytaj temat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×