Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiem że nie jestem sama

ja go kocham a on ma mnie gdzieś.. Która jeszcze tak ma?

Polecane posty

Gość wiem że nie jestem sama

która dziewczyna tak się jeszcze męczy? Może razem będzie raźniej.. Dosyć mam porad że przejdzie, że on nie jest mnie wart itd to nic nie pomaga. Może pomoże czyjaś historia, kogoś kto czuje sie samotny jak ja, albo czyjeś dobre słowo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra pupaaa
ja tak mam, to trwa rok, ale żyje ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że nie jestem sama
u mnie od pół roku, ale całkiem niedawno zaczęło do mnie docierać że on nie odwzajemnia zainteresowania. Czemu to tak trudno pojąc i zając się sobą? Czemu sie wole łudzić? Czekać na smsa, telefon.. Najgorsze jest to że razem studiujemy i nawet jak sobie przez weekend obiecam że koniec z tym to w poniedziałek rano znowu mnie trafia :o A jak to wygląda u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostalam porzucona
mam to samo, wlasnie zakonczylam swoj zwiazek, mial byc slub, mielismy byc razem, a on mnie zostawil:( Z mojej winy niestety i musze teraz sie godzic z tym, ze zostalam sama, bo on juz mnie nie chce. Ja go oczywiscie kocham, ale nic juz zrobic nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkasamka
Skad wiesz ze cie nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra pupaaa
mój ma dziewczyne, ale nie potrafie zapomnieć.. każdego wieczoru czekam na odzew, nie wiem na co licze ale ta nadzieja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra pupaaa
dobrze, że go za często nie widuje.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubięęę
ja siew zauroczyłam a on nie, nie odzywałam się 3 dni i sie odezwał pod byle pretekstem, zamierzam go olewać, znaczy jak sie odezwie to odpisaac ale bez parcia :D :P zobaczymy co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że nie jestem sama
skąd wiem? nie powiedział tego nigdy wprost i na tej podstawie budowałam sobie przez te miesiące wszystkie mrzonki z nim związane. Pare miesiecy temu zaczęliśmy sie widywać na imprezach, gadać, pocałowaliśmy się, a potem mi powiedział że cierpi po rozstaniu z dziewczynąrok temu i nie jest gotowy. Odpuściłam. Pare tygodni poźniej widziałam że znowu mnie szuka wzrokiem, podchodzi żeby pogadać, po kolejnej imprezie wylądowaliśmy w łózku, pisał potem i dzwonił a potem znowu cisza do kolejnego spotkania. Raz powiedział że chciałby mnie bliżej poznać, potem że jestem jego wymarzona dziewczyną, a potem znowu cisza. Jednego tygodnia odprowadza mnie na przystanek i zaprasza do siebie na grilla, drugiego ogranicza sie tylko do "czesc" na wydziale. Męczy mnie to. Wiem że jakby mu zależało to potrafiłby to wyrazić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja tak mam... weszłam w relację bez zobowiązań- takie spacerki, kawki, wycieczki, pocałunki, mysłałm, że się nie zakocham, a tu jednak- strzała Amora mnie dopadła (szkoda, że tylko mnie). Strasznie mnie to męczy, nie raz miałam ochotę mu to powiedzieć, ale boję się, że jak to zrobię, to wszystko się skończy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostalam porzucona
autorko masz na pewno nie fajna sytuacje, ale duzo lepsza od dziewczyn, ktore sa po rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubięęę
poryczłam sie , stwierdizłam daje sobei z nim spokój, nie będę sie osmeiszac a on po kilku dnaich pisze co u mnie, sama juz nie weim co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mam podobnie
choc mam wrazenie ze przez to jaki jest ja go przestaje kochac(czasem mysle,ze go nie cierpie),on mnie olewa,widze ze jest inny,mieszkamy razem,on wraca z pracy i odrazu do komp,zeby grac,zobaczyc sport,wlasciwie nic nie robimy razem,nigdzie mnie nie zaprosi(Jak powiem,zebysmy poszli sobie do restauracji,to mowi ze po co),jak mowie ze mnie cos boli,ze sie zle czuje to chyba w ogole go to nie obchodzi,kiedys,dzwonil pisal,pytal czy jest lepiej,teraz nic.szkoda mu kasy na to. i wiecie ja mysle,ze to nie ma juz sensu,ale jakos trudno poprostu odejsc,boje sie,ze popelnie blad robiac to,a pozniej bede zalowac i tesknic,a wiem,ze w sumie nie ma zaczym(choc nie zdradza,nie bije etc) ale mysle ze zasluguje na kogos,co nie straci zaintersowania mna po paru miesiacach,czy po 1...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zgadzam się- najgorsze są myśli, czy jakimś działaniem, nie popełni się życiowego błędu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że nie jestem sama
napewno taka obojętność widziana na codzień boli bardzo, współczuje Wam dziewczyny, albo kiedy po tylu pieknych wspomieniach razem wiecie że już więcej wspomnien nie bedzie :o Ja czasami myśle że dużo bym dała za pare takich wspomień albo żeby był obok nieważne jaki dla mnie, ale żebym go miała blisko. Tak myśle i przeraża mnie to że niewaidomo kiedy straciłam do siebie resztki szacunku i bardziej mi zależy na nim niż na samej sobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona\
ja tak mam :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
ja, ale odpuściłam. Tym bardziej, że bzyknąć mnie , owszem, by chciał. Trudno, jakoś sie wyleczę mam nadzieję. Tylko to już kilka lat mnie trzyma, ale kiedys puści, taką mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleluja__
ale to jest roznica, czy kochasz sie w nim po rozstaniu, czy owa milosc jest niespelniona, tzn nigdy z nim nie bylas. co do pierwszej opcji to na prawde przejdzie i trzeba czasu, na wlasnej skorze dpswiadczylam. jesli chodzi przyjaciela, w ktorym sie kochasz, to wyznaj u uczucie, potem jesli on takze czuje to samo to sielanka, a jesli nie -= to przejdzie po pewnym czasie. stare jak swiat ale prawdziwe - czas leczy rany. uwierz ze to prawda. tez kochalam bez pamieci, minie rok lub wiecej i zapomnisz, takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja się przyłączam :( buzi buzi było, spanie razem było, seks i te sprawy, niby byłam taka wazna dla niego, nie wyobrażał sobie żebym znikneła z jego życia, nie odzywam się kilka dni bo on sie nie odzywa i jakoś okazuje się, że potrafi bez mnie żyć i żyje mu się całkiem dobrze, żeby nie powiedziec lepiej niż jak utrzymywałam z nim kontakt, ech... niech go drzwi ścisną! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam
przez dwa lata, najpierw ze soba bylismy, on mnie zdradzal a ja mu wybaczalam, pozniej zerwal dla innej, ja cierpialam. wybilam go sobie z glowy po 2 latach i zakochalam sie i teraz on za mna chodzi, mowi ze kocha, wiersze pisze i nagrywa piosenki ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia112
mnie zostawił po 5 latach dla innej, mija już pół roku a ja ciągle mam nadzieję że zrozumie co stracił i wróci do mnie. wiem, że skoro odszedł do innej to prawdopodobnie mnie nie kocha, ale łudzę się,że to nie prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
ja tak miałam rok chciałaam z nim zerwac ale nie starczało mi odwagi, w koncu mnie zostawił dla innej i po 3 miesiacacch miłosc do niej tez mu przeszła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
dodam, ze facet był popparany emocjonalnie, na poczatku strasznie sie zakochał a potem szybko mu miłosc przeszła do mnie:O a potem raz było dobrze raz nie i ciagle to jego zmieniłem sie, nie wiem czego chce był w długim zwiazku 9 lat..i laska go zrobiła w balona i strasznie nim manipulowała co strasznie przezył:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia112
mam pytanie do volgi myslisz, że warto czekac na faceta, który odszedł do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
Marnujecie czas na nieodpowiednich facetów :( Oni się tylko Wami bawią, nie kochają i nie myślą o Was poważnie ani nie wiążą z Wami swojej przyszłości BO JESTEŚCIE ULEGŁE I ŁATWE! Facet musi zapolować na kobietę, zdobyć ją, inaczej ucieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
mysle, ze nie warto... chociaz jak miałam kryzys czułam sie samotna i teskniłam to takie głupie pomysły przychodziły mi do głowy ale potem otrzezwiałam i stwierdziłam ze musiałabym byc skonczona idiotka:O poza tym jakby to miało wygladac, co miałabym wrócic i co przyjsc do jego dodomu i udawac, ze nic sie nie stało...spotykac z jego znajomymi..no wyszłabym na slepo zakochana idiotke poza tym stracił cały szacunek moich przyjaciół rodziny itd..wiec nie był by mile widziany w moim domu a poza tym był skonczonym maminsynkiem:O i jesli mielibysmy razem zamieszkac to tylko z jego mama...PODZIEKUJE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia112
dzieki, u mnie podobnie, cała rodzina go nienawidzi, nie chcą go już widziec, poza tym nie wyobrażam sobie jak mozna wyjasnic jegoskok w bok, poza tym był już z inną, wiec jak mogłabym go dotknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
no niestety człowiek zakochany jest ogłupiały szczególnie po rozstaniu kiedy czujemy sie samotne...a jak sie odezwał do mnie po 4 miesiacach to mysli miałam gupie i od razu pomyslałam o powrocie..na szcescie ...wróciłam do równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka;)
Ja mam dokładnie tak samo. Zakochałam się w koledze z klasy on mnie nie zauważa , gada z innymi. Ostatnio nawet widziałam jak na przerwie moja koleżanka z klasy go przytula myślałam, że mi serce pęknie. Doszły do mnie słuchy, że ta sama właśnie koleżanka robi imprezę u siebie w domu i zaprosiła go . Nie wiem co mam zrobić żeby mnie zauważył, polubił. Przyjaciółki mi radziły żebym dała sobie spokój , ale ja go bardzo kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×