mam wszystko procz milosci. jak poradzic sobie

Hej, czy sa osoby, ktore potrafia zyc bez drugiej osoby? Ja mam z pozoru wszystko, czego inni mogliby mi zazdroscic. Mloda, szczupla, mila twarz, dobrze zarabiam, skonczylam dobre studia, a jednak nie moge znalezc partnera. Faceci, ktorzy sie mna interesuja, nie interesuja mnie. Nie jest tak, ze ich odrzucam od razu, wrecz przeciwnie - staram sie poznac, ale w srodku czuje, ze robie cos wbrew sobie, nie potrafie z nimi byc szczesliwa. Ma ktos podobna sytuacje? Jak sobie z tym radzic? Nie ma gorszego uczucia, niz powrot do domu, w ktorym nikt na Ciebie nie czeka

Cześć ja też jestem sam i od jakiegoś czasu jestem w podobnej sytuacji. Skąd jesteś może byś chciała popisać ze mną?

mazowieckie a Ty ?

ja sobie kupiłam kotka :)

czyli nie masz nic

Wielkopolskie

Mam 52 lata.

A ile masz lat?

33 a Ty ?

52.

gośćM ile masz lat?

Ja mam 29. Jak byś chciała ze mną popisać to podaj jakiś namiar

ja mam 52 lata.

Też jutro wracam do domu. Niby się ciesze że weekend a z drugiej strony wiem że mnie nic dobrego nie czeka.

a skąd wracasz M ?

Z pracy

Z mazowieckiego

skąd ja to znam...samotne weekendy,spacery,wieczory,noce...

@Brunetos244 Otoz to. I to mnie przeraza, ze nie cieszy mnie wlasciwie nic juz, choc czesto slysze, ze ludzie zazdroszcza mi. Strasznie to doluje

Ale od rana zawsze jest lepiej.

Jak chcesz to daj jakiś namiar może akurat trochę się popisze. Do mazowieckiego tez nie jest daleko. Nieraz nawet zwykłe dzień dobry z rana potrafi podnieść na duchu

mnie nie cieszy kolejny nowy samotny dzień. gośćM więc jesteś z lubelskiego czy z mazowieckiego ? coś mi się zdaje że jest Was dwóch gościM :-)

gośćM mam 33 lata.jestem dla Ciebie "za stara" :-(

Czemu za stara? Ja na swój wiek jestem wyjątkowo dojrzały. Mam duży bagaż doświadczeń. Jestem z wlkp ale chwilowo mam wyjazdy do stolicy.

zauważyłam że mężczyźni w większości przeważnie szukają młodszej partnerki,dziewczyny,żony...mogę zostać co najwyżej Twoją wirtualną koleżanką...

Do młodszych nie mogę się ostatnio przekonać. Albo żyją Facebookiem, albo tysiące pasji Bóg wie jakie oczekiwania. A ja jestem normalnym chłopakiem który była dziewczynę nosił na rękach przez 10 lat i która tego nie doceniła. Nie w głowie mi imprezy tańce. Wole posiedzieć na ogrodzie coś pogrzebać w garażu iść na spacer czy pojeździć na rowerze słuchając muzyki spokój jeszcze raz spokój.

Możesz zostać wirtualną może się przekonasz. Daleko niema.

tylko że ja nie jestem autorką tematu :-(

A kim jesteś?

kobietą z mazowieckiego,lat 33. wolna i bardzo samotna .