Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wilma2

nie jestem jego pierwsza

Polecane posty

Gość wilma2

niedawno dowiedziałam się ze mój mąz miał przede mna przez 5 lat dziewczynę , z którą sypiał. on był moim pierwszym. nie mogę sobie poradzić z tym, ze dotykał ją, piescił, był w niej. Mam kompleksy, czy jestem lepsza, czy gorsza od niej. Mówi , ze bardzo ją kochał, myslał o załozeniu z nią rodziny, ale go bardzo zawiodła i teraz nie chce o niej pamiętać. mam wrażenie ze (przynajmniej z mojej strony) ona juz zawsze bedzie między nami. mamy dzieci, jest dobrym ojcem, ale aż mną trzęsie jak pomyslę, że on spał z inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma2
łatwo powiedzieć, a chciałabym bo naprawdę go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój miał przede mną
20 i musiałam sięz tym pogodzić a on był moim 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma2
no więc ty też miałaś jakieś doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda z nas tak ma jezeli męzczyzna powie jej coś nieco o swoim zyciu uczuciowym przed. Ale to działa w dwie strony - ty masz trochę gorzej bo byłas dziewicą ale na pewno tez sie z kims spotykałaś, całowałas. Dam Ci dobra rade - nie myśl o tym. Co było a niejest.... I nie drąż tematu - to przeszłośc a ty jestes terazniejszością i przyszłością. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona......
moj maz byl moim pierwszym, a ja jego druga. wbrew pozorom, to jednak jest problem- dla kobiet, ktore nie traktuja seksu instrumentalnie, wiec takze i dla mnie. przez dlugi czas mialam kompleksy, nie moglam sie wyluzowac w lozku, myslalam, czy ona byla lepsza, ladniejsza itp. ( chociaz tak naprawde, gdy zobaczylam ja na zdjeciu, zobaczylam, ze ona za piekna nie byla- przeciwienstwo mnie- mala, gruba). no, ale zawsze jest jakies "ale". teraz juz jest ok, ale chyba potrzebowalam czasu. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma2
ona..., jak długo to trwało? jak sobie poradziałaś? czy rozmawiałaś z męzem , czy samo przeszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja....
wtedy on nie byl jeszcz moim mezem. wydaje mi sie, ze na poczatku bylam okropna. robilam wszystko zle, tzn zamiast z nim spokojnie porozmawiac, robilam mu fochy, akcje itp.ciagle sie o nia wypytywalam, chcialam zeby opowiadal jaka byla. nakrecalam sie. to minelo z czasem. chyba potrzebowalam czasu, zeby on niej zapomniec. on zapomnial o niej wczesniej, ale ona caly czas byla miedzy nami- przeze mnie, a rzaczej przez moje zachowanie. nawet nie potrafie podac momentu kiedy to sie zmienilo. a moze w koncu poczulam, ze to ja jestem LEPSZA? i to ze mna zalozyl rodzine i ma 2 dzieci? i przeciez w lozku tez jest nam b. dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma2
nam w łóżku jest też super, tak, to ze mną założył rodzinę i ma dwoje dzieci, ale tak w głebi duszy ciągle mysle o tamtej i się zastanawiam. na wszystkie moje zaczepki odpowiada: NIE PAMIĘTAM (wydaje mi się, że kłamie, nie chce chyba mnie jescze bardziej zdołować), a ja chce wiedzieć o niej wszystko i nie wymyslać sobie niepotrzebnych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezly gostek
ojeja, mial kogos przed toba? coz za niefart przeciez o to chodzi, wy chcecie miec kogos takiego jakby nie mial wczesniej kobiety to prawdopodobnie patrzyla bys na niego jak na dziwolaga, no bo co to za facet co nie mial kobiety, jakis niedorajda nie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie
mąż powiedział po 10 latach małżeństwa ( i 5 "chodzenia ze sobą "), że tylko raz kochał - nie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie
dodam że on był i jest moim pierwszym a ja jego któraśtam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arache
o rany jakbymcytala o sobie. mój narzyczony poznał mnie w calkiem niedlugim czasie jak sie rozstał z tamtą i widialamjak ja wspomina cieplo o niej mowi. jeszcze sie zdażyło zedo niego napisala to tak sie zastanawial cy sie spotkac milo sie wyrazal i o jej mamusi e chetnie sie dowie co u niej.I o sprawach łóżkowych także.Planujemy wpolne zycie ale ja sie ciągle nakecam czuje sie gorsza jego siostra czasem pomyli moje imie ojcieccos glupio zazartuje I choc minely juz 2 lata jakjestesmy razem to sie nakrecam i nakrecam a wtedy jak o tym nie mysle to tylko dla tego bo sie bardo staram tego nie robic i kontrolowac. wiem e wykle ludzie maja kogos wczesniej i po prostu o tym nie mowia i e chisteryuje alee po prostu nie umiem inacej.przepraszam chyba cichalam sie tylko komus wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma2
wszystko co umiem i czuje w łożku nauczyłam się od niego. A to że byłam dziewica i przeciez czekałam na niego nie miało dla niego większego znaczenia- tak twierdzi. czuje sie z tym bardzo źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny dajcie spokój... zadręczycie sie na smierć takim myśleniem i przy okazji zadręczycie swoich facetów, bo dla nich takie pytania, zaczepki itd też są z pewnością irytujące... faceci naprawdę nie porównują swoich byłych kobiet z obecną, poważnie... to że facet jest z Tobą świadczy o tym że mu sie podobasz i odpowiadasz mu, a w chwili namiętnych uniesień jest w stu procentach skoncentrowany na Tobie. Czasem zapominamy że faceci nie są tak złożeni w swojej naturze jak my i niekiedy przypisujemy im cechy iście kobiece ( bo to przecież u pań zdarza sie najwięcej oszustw w sprawach łóżkowych - udawanie, wyobrażanie sobie że kocha sie z kims innym itd...). A tak z innej beczki troszkę to powinnas sie cieszyć że nie jesteś jego pierwszą bo dzięki temu mógł już poznać kobiece ciało i reakcje i dzięki temu Ty dostajesz teraz więcej rozkoszy :D Nie zadręczaj sie :) Napewno wszystko jest z jego strony ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
bosz, oczywiście że ona zawsze będzie między wami jeśli TY to sobie wmówisz, bo "problem" będzie w tobie, będziesz sobie wkręcać jakieś filmy i w końcu zniszczysz w ten sposób swoje małżeństwo przecież związek partnerski to zaufanie nie wystarczy ci więc co mówi twój mąż, że o tamta okazała się niegodna jego zaufania, że o niej nie pamięta?? powinnaś popracować nad poczuciem pewności siebie, samoakceptacją a masz powody żeby czuć się pewnie i kochana, przecież masz mężą i się kochacie nie szukaj dziury w całym ja mam podobnie, też mój mężczyzna był moim pierwszym, a przede mną był w związkach, w tym w małżeńskim, też zastanawiałam się jak mu było z innymi a jak ze mną, co mogę zrobić by go bardziej usatysfakcjonować, z którą czuł się bardziej kochany, którą jak odbierał i takie tam, ale z czasem odpuściłam to sobie dzięki zapewnieniom mojego ukochanego że jestem dla niego najważniejsza, i że nie porównuje mnie do żadnej innej bo takie porównania nie mają sensu, bo to mnie kocha i nikogo innego, z drugiej strony ja kocham go więc akceptuję jego przeszłość i daję z siebie to co najlepsze i staram się pamiętać żeby nie utrudniac sobie życia bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
hihii... mój też odpowiadał że nie pamięta, czasem powiedział coś ale przestał bo ja wszelkie zdawkowe teksty o byłych interpretowałam na swoją niekorzyść, w końcu tak chciałam wiedzieć wszystko (byłam jak tabula rasa, nawet właśnie nie całowałam się wcześniej z nikim innym), że nawet spotkałam się z jedną jego byłą i dwiema przelotnymi (okazały się bardzo fajne i efektowne wg mnie) i co, żyję, popracowałam tylko dodatkowo nad poczuciem własnej wartości a i staram się dbać o nasz związek, a skoro on jest ze mną, to znaczy że tego chce, z powodu jakichś moich walorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
wilma2, bo on nie jest z tobą z powodu błonki tylko dla Ciebie, duszy, osobowości, tego co mu dajesz, jaka jesteś, to chyba dobrze, nie? zaakceptowałby cię nawet gdybyś tą dziewicą nie była (bosz, głupie jest te przywiązywanie wagi do dziewictwa, i to obie skrajności, jedne się wstydzą, inne chciałyby żeby je na rękach nosić bo dziewicami były)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
przyznam coś szczerze.... ja osobiście byłam zadowolona że mój facet już się wyszalał i że ma skalę porównawczą i dzięki temu docenia że jestem tylko jego i taka całkiem, całkiem ;), i jego znajomość kobiecego ciała i psychiki też bardzo mi się podoba, ile rzeczy on mi wytłumaczył i ile nauczył.... :) heh, dodam że dzięki jego zdolnościom i doświadczeniu nie potrzebuję żadnej "odmiany" i nie szukam nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma2
nauczył mnie duzo, wszystkiego właściwie. Ale mam jakąś blokadę. Musi się biedaczek bardzo postarać i długo długo działać aby mnie doprowadzić do końca. Tez mi to zaczyna przeszkadzac, że tak długo to zwykle trwa. Moze z nią było szybciej, lepiej?? i tak w kółko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
noooo... mam to samo, seks sprawia mi przyjemność ale nie taką jaką by mógł, nie wiem kiedy osiągnę to co bym chciała ale jestem cierpliwa, ostatnio trochę się otworzyłam i przyznałam że nie umiem całkowicie otworzyć się na niego psychicznie a on przyznał że zawsze to czuje a ja nie umiem skoncentrować się na swojej przyjemności, ciągle myślę tylko o tym czy wszystko robię dobrze, czy jest mu przyjemnie... cóż, może potrzebuję więcej czasu na razie jesteśmy ze sobą dopiero półtora roku wilma, coś takiego miałaś na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marail
tez mam ten problem, nie moge zniesc mysli o tym co robil z ta szmata, zarazem nie chce zeby rozpad sie zwiazek z powodu rzeczy, ktorych i tak nie da sie zminic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
a dlaczego inną kobietę nazywasz szmatą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilma2
no, jestesmy małzeństwem prawie 5 lat. tak szczerze, toprzez pierwsze lata nie miałam duzej przyjemnosci z seksu. (obowiązek?!) po dosyć trudnym okresie w naszym małzeństwie, dopiero teraz poczułam ,że go kocham naprawdę, a i on zrozumiał, że mnie musi sprawiać przyjemność i chce to robić, stara się . i udaje sie, nie zawsze, ale udaje się , po wielu staraniach z jego strony. dodam , że on nie ma najmniejszych problemów ze swoim szczytem. całe szczęście , że chce mu się i jest dla mnie cierpliwy. ale jak wspomniałam , zaczyna mi to przeszkadzać, a to że myslę o tamtej to może jest powód? stresuję się coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marail
myslicie ze wizyta u psychologa pomoze??? nie potrafie inaczej o niej myslec lub mowic niz szmata albo zdzira

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×