Nie mam popędu seksualnego. Przyczyną odrzucenie?

Dawniej byłam normalna tzn czułam się taką jak wszyscy, nie czulam że odstaje, niestety nie bylam lubiana przez zawiść (dopiero teraz to wiem, a mówiłam sobie że to wina wyglądu chociaż bylam ladna-potworne kompleksy)i przez wszystkie lata kiedy nie dostałam uczucia jakos zgaslam. Nie wyobrazam sobie zwiazku czy seksu.nic nie czuje patrzac na facetow.nikt mi się nie podoba, zapomniałam już jakie to uczucie. Nikogo nie okresle mianem "Sexi" , faceci sa dla mnie aseksualni jak trawa czy plastik..taki przyklad . Nie zabijam się o facetow jak rowiesniczki. Jestem podrywana ale zawsze słyszę że jestem nieśmiała itd, a ja po prostu nie chce ranić i wolę udac niesmiala niz okazac brak zainteresowania.. Czy odmieni mi się to? Wegetuje , podejrzewam że właśnie przez brak zainteresowania relacjami.

mam tak samo. stało się to po ostatnim facecie, który mnie zranił. nie wiem, czy to "jego wina", czy po prostu już sie wszystko we mnie wypaliło. ale też nie mam popędu. porno mogłabym oglądać jak np. siatkówkę. nie oglądam się za facetami na ulicy. i jakoś średnio sobie wyobrażam, żebym mogła z kimś być. bo "musiałabym" uprawiać seks.