Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Liza 74

...

Polecane posty

Gość gość
wszystko bedzie trwac az do pewnego momentu. No ale zawsze mozesz sie ludzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię jako facet. Chcesz doprowadzić do konfrontacji, która nigdy nie nadejdzie. Trochę niepoważne nastawienie tego faceta względem ciebie. Taktyką na zwłokę bym to nazwał. Po prostu nie potrafisz wyegzekwować pewnych zachowań od niego. Na pewno nie w tym zdecydowania i stanowczości. Taka gra na dwa fronty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście racja że brakuje mi stanowczości...wydawało mi się że tolerancja będzie lepszym rozwiązaniem oraz postawiłam na niego. ..pozostawiłam mu przestrzeń i dałam czas do działania. ..tyle tylko że nie spodziewałam się że tak to wszystko będzie długo trwało. .i na dodatek nie wiedziałam że będę ukrywana przed jego światem jak jakiś złodziej. ..zatem czas uciekać. ..dziękuję gościu za wypowiedź. .jest taka jakiej się spodziewałam. .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W duszy jednak myślałam że jego niezdecydowanie wynika z obawy o stronę materialną, że poprostu sobie nie poradzi bo nie chce też przyjść do nowego domu nowego życia z pustymi kieszeniami. Ma nieuregulowaną sytuację finansową. .mieszkanie w hipotece alimenty kredyty itp...sama już nie wiem co myśleć. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Moze zdobedzie sie na meska decyzje jak zobaczy ze moze cie stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnąć w tyłek i znaleść sobie normalnego, wolnego faceta, który będzie dumny ze swojej kobiety pokazując Ją całemu światu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjechalam do pracy za granicę na prawie 3 miesiące. ..żeby się stęskniłem. ..rzeczywiście chyba tęsknię bo wciąż dzwoni i piszę i twierdzi że nie może doczekać się mojego powrotu. Zrobiłam to celowo ale czuję że gdy wrócę to nic się nie zmieni. Obserwuje go kiedy wraca z pracy do domu lub gdy jedzie z dziećmi do rodziny. Ja wtedy nie istnieje. Potrafi milczeć przez kilkanaście godzin. A potem nagle sobie o mnie przypomina. Kiedyś nie rozstawał się ze mną (w sensie smsow oczywiście ) czy on jest tak zajęty małym synkiem czy poprostu udowadnia całemu swojemu światu że był i jest czysty a ja to tylko dobra koleżanka? Jeśli tak to nigdy się do mnie nie przyzna a moje czekanie to Syzyfowa praca. Czuję że tracę na wartości jako kobieta ze względu na to ukrywanie mnie! Co zrobić? Nie odbierać telefonów nie odpisywać..zniknąć..udawać że kogoś poznałam? Nie wiem czy bym potrafiła. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopnąć można tyle tylko że dzisiaj bardzo trudno o wartościowego człowieka a on jest wartościowy skoro tak dba o dzieci i dom pomimo rozwodu i osobnych pokoi z ex żoną. Obserwuję go również w pracy i złego słowa nikt o nim nie powie. To są ogromne zalet dzisiaj.dlatego jestem w ogromnej rozsterce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obudz się kobieto!!! Jak możesz być z kimś kto mieszka z byłą żoną pod jednym dachem?! W głowie się nie mieści. Skąd wiesz jak między Nimi naprawdę jest? Bo Ci opowiada? Masakra. Jak wybrałaś tak masz. Widać, że żadne argumenty do Ciebie nie docierają... Pisze, że tęskni i co z tego?! Jak od 3 lat wasz "związek" jest w martwym punkcie. Ludzie po takim okresie znają swoje rodziny, są zaręczeni czy już nawet małżeństwem..Przykre, że się na to zgadzasz. Jesteś kochanką , a nie partnerką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli udasz ze kogos poznalas to on sie odsunie. Jesli to facet ktory dba o rodzine to nie bedzie chcial laski k***wki co kombinuje z kilkoma. Jego zona powinna mu pokazac ze masz kogos jesli chce sie Ciebie pozbyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojeeezu, ale desperacja wali od ciebie, facet ma zone na karku, dwójke dzieci , alimenty w razie rozwodu, ma nieureguloiwana sytuacje materialna, długi, no ale go baaardzo chcesz, bo jest taaaki niezdecydowany i super wam w łozku, tak? to chciałas nam powiedziec? Glupias jak but z lewej nogi. sooory, ale " superseks" to mam nawet z pierwszym lepszym wibratorem- tak, super seks, do którego nie potrzeba uczucia, czulosci, itp. Do czegoś takiego facet niepotrzebny, a ty sie wziełas za zajetego, siedzącego w kredytach typa, który korzysta z ciebie, bo mu wygodnie i przeciąga sprawę, bys z nim jak najdłużej była- bo zony z dwójka dzieci nie rzuci, bo całkowicie pogrązyłby sie finansowo. Bedzie jeszcze troche sciemniał, w nadziei ,że sie nie zoroientujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jakie są relacje z ex żoną ponieważ z nią rozmawiałam tuż po rozwodzie. .wiem jak wszystko wygląda ponieważ z nim pracuję. .wiem sporo bo spędzamy bardzo dużo czasu razem w pracy i cokolwiek jeśli załatwia z żoną to poprzez starszego syna. Oprócz tego wnosi na dniach sprawę o obniżenie alimentów a na Skypie dzwoni i pokazuje jak śpi sobie jednym łóżku z małym synkiem w ich domu.mieszka pod jednym dachem ponieważ mieszkanie jest ich i Mają wspólnie ogromny kredyt. Kto ma odpuścić sobie i dalej płacić kredyt? Takie są jego argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie sa TWOJE argumenty na rozwalanie mu rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co tym nam bajki opowiadasz, wiesz tyle, co on ci mówi. mieszkaz zona a ciebie bzyka:D: super sie facet urządził. Dajesz sie w konia robic, twoja sorawa, co nam tłumaczysz oczywistości. Rób co uważasz, jak lubiśz , jak facet robi z ciebie szmatę, to twoja sprawa, nam nic do tego. Mieszka z zona a a o rozwodzie też wiesz tylko od niego? Za kilka miesięcy dowiesz sie, że to nie był rozwód, a separacja, a po jesczcze kilku,że o separacji on dopiero " mysli" - tak, spotkałam takiego kretyna:D:D- chciał seks uprawiac, oczywiście mówiłże jest po rozwodzie, alez zóna mieszka, bo taniej:D:D, po kilku dniach rozmowy wyszło, co napisałam. No skoro kobiety są takie głupie, to czemu jeden z drugim maja nie korzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo trudno o wartościowego człowieka a on jest wartościowy skoro tak dba o dzieci i dom pomimo rozwodu i osobnych pokoi z ex żoną. -- co ty P********Z!!! ON TYLKO MÓWIże maja osobne pokoje, tylko od niego to wiesz!!! jaki wartościowy??? Szmatę sobie znalazłas i ideologie doprawiasz do sytuacji. Fakty są takie; MIESZKA Z ŻONĄ MA DŁUGI BEDZIE albo placi- NA DZIECI Z toba nawet nie chce zamieszkać wstydzi sie z toba pokazywać no kuuu.. wa, ale wartościowego gnojka soibie znalazłas!!!! Tylko widac na taie wartości cie stać, bo juz nie na normalnego, wolnego pana z ustabilizowana sytuacja zyciowa i materialną. Znalazałas sobie smiecia, który wykorzystuje co może i korzysta z okazji. TWOJA WOLA, ale, na booooga, nie wmawiaj nam,że on taki wartoscioooowy, bo monitor opluję ze smiechu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje argumenty są takie że znam go 8 lat i pracuję z nim 4 lata i wiem że im się nie układało nigdy. On jest obowiązkowy więc tkwił w małżeństwie ale w końcu się zdecydował na krok milowy. A co do rozwodu to widziałam wyrok sądowy więc sciemy nie ma. .bez przesady..wiem ile kosztowała go też sprawa i pani mecenas. Byli świadkami na sprawie nasi wspólni znajomi. .ja też dostałam wezwanie ale na szczęście skonczylo sie jedną sprwą. Co do wibratora to wybaczcie ale. ..to ostateczności. ..nie czuję się winna rozpadu małżeństwa bo on tego bardzo chciał tym bardziej że jego żona też miała kogoś kogo nawet do domu zaczęła przeprowadzać. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Kiedyś nie rozstawał się ze mną (w sensie smsow oczywiście ) --- o kuuurcze, to nie wieeedxiałamże przez pisanie smesów z facetem mi3eszkającym zżona, mozna nazywać ' związkiem" raaany, ale nowych rzeczy sie dowiaduję:D:D:D:D:D:DOJEJEJE, ile ja mam związków!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurczę, ale pytanie twoje było inne. chcesz brnoć w dziwne relacje, brnij, tylko nie zawraacaj nam głowy, ty nie szukasz odpowiedzi, ty szukasz potwierdzenia, by z nim dalej byc, a jak odpowiedzi ci sie nie podobają to zaczynasz kręcic i opowiadac kolejne bajeczki:D:D:D twoja dupa, twoje dylematy, twoje rozterki, tylko po co robisz szum, juz zdecydowałas, wolisz być z gosciem, który nawet nie chce z toba mieszkac i nie urąga to twojej godności, natomiast wibrator bardzo...., pisanie smsów nazywasz" związkiem": na mózg c***adło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę do was bo chcę stawić czoła niezależnym opiniom. ..tego oczekuję. .twardych odpowiedzi żeby nawet nie wiem jak mnie miało boleć! A opisuję szczegóły poprostu byście wiedzieli co ja wiem. .nie podjęłam decyzji bo inaczej nie byłoby mnie na Kaffee. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara baba, po 40 stce, a taka głupia.... matko... zwiewałabym od razu od takiego typa, co nawet niue chce sie ze mna pokazywac publicznie- nie mówiąc o innych wadach! Pisanie smssów to nie jest związek, to tylko pisanie smssów, kiedy nie ma sie nic innego do roboty. pisac mozna dużo. ciekawe, co - poza zadowalaniem cie w sferze seksualnej, , ON ROBi dla ciebie???Z tego co widze, spotykacie sie sam na sam, on się z toba p.. rzy, a przez resztę czasu smesem wysyła ci plomienne zapewnienia o " miłosci" . Coz, można i to uważać za wartościowe, jesli ktos lubi ochłapy. Rozumiałabym, gdyby to pisała 16 latka, ale nie baba po 40 stce!!!! Zenujące, wstyd mi za moją płeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekac uciekac i to natychmiast :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy umówieni na spotkanie i obchody naszych urodzin które obchodzimy w zbliżonych terminach. Ja prezent dostałam tutaj za granicą...przysłał mi..jemu chciałam wręczyć po powrocie. .w końcu tą 40stkę obchodzi się raz w życiu. Czy powinnam doprowadzić do spotkania i tuż po nim z premedytacją skończyć to wszystko czy stąd z daleka zakończyć a prezenty wysłać pocztą? Nie chcę być żmiją ale biję się z tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak! Zrób sobie prezent na 40 i kopnij goscia w d**e! Bardziej przychylnego komentarza się tu nie spodziewaj. Najlepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×