Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie jogurty owocowe jedzą wasze dzieci

Polecane posty

Gość gość

jakiej firmy i jakie smaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój roczniak je jogurt naturalny i do tego mu wrzucam owoce. Lubi też sam jogurt naturalny bez dodatków. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, u nas to samo. Kupujemy naturalne i czasem dorzucamy do nich owoce, ale nie zawsze. Te niby owocowe tak naprawdę są nafaszerowane chemią, a nie owocami. Jeżeli możesz sobie na to pozwolić, dobrze jest kupować kozie i owcze jogurty naturalne (nie ma w nich tyle syfów co w krowich, np. antybiotyków, które podają krowom w przemysłowej hodowli). Taki jogurt w sklepie ze zdrową żywnością nie kosztuje więcej niż 5 zł, czasem nawet ok 3,00 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jogurt sama robie, z oryginalnego bałkańskiego szczepu który dostałam od zaprzyjaźnionej Bośniaczki . Czasem miksuje z owocami . A najcześciej jadamy z miodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj je rozne jogurty pod warunkiem,ze nie ma w nich kawalkow owocow tylko takie gladkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No proszę cię dzieci matek z kafeterii nie jedzą czegoś takiego jak jogurt owocowy. Boże co za gafa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe no no wszystkie jedzą jogurty naturalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej. nie wiedzialas ze tu na kafe tylko takie? ehh ales sie popisala autorko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci jedza rozne jogurty, zarowno naturalne, jak i te owocowe z marketow, jedza rowniez wszelakie serki, rozniez te, ktorych zadna szanujaca sie eko-kafe- matka oficjalnie nigdy nie podalaby swojemu dziecku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arielkaaaaaaaaaaaaa
Ja kupuje Bakomy Premium najczesciej jagodowy ale lubimy tez z Biedronki Fruvita o smaku pieczonego jabłka z rodzynkami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaprzyjaźniony rolnik, zaprzyjaźniona Bośniaczka, extra.... uwielbiam to forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda tylko,ze u wszystkich mam robiacych w sklepach zakupy widze wszystkie mozliwe "owocowe"jogurty,serki,monte,paule:D naturalne kupuja tylko panie na diecie sobie do pracy:P Wracajac do tematu,moj nie jada zadnych bo nie lubi. Ma po nich zgage. Po kazdych. Jeszcze jakis czas temu jadal danonki ale mu zbrzydly. Czasami zje monte. Ale woli samo mleko a nie jego przetwory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też widzę,że ludzie kupują monte czy danonki co nie oznacza ze ja tak robię.Syn lubi jogurty bio owocowe z lidla.Kupuje też Fruivita (małe opakowanie) lub Jogobella.Latem naturalne mieszam z dostepnymi owocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj monte uwielbia,gdyby mogl to co chwile by sobie podjadal,no ale wiadomo nie pozwalam tak duzo mu tego jesc,danonkow nie lubi jogurtow tez nie,ale takie serki owocowe w tubkach tez wcina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie lubi jogurtow. Sa dla niego za rzadkie. Woli serki. Numerem jeden sa serki ekołukty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owocowe jogurty sa barwione robalami (koszenila). Fuuuuy... Sama nie jem takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nir wszystkie . Część jest barwiona burakiem. Wystarczy czytac etykiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćówka
Moi synowie jedzą różne. Nie lubią tylko śliwkowych, a starszy jeszcze brzoskwiniowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć i czołem kluski
Czasem naturalny z owocem, czasem serek homogenizowany, czasem jogurt owocowy jogobella albo bakoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda na to kasy, naprawde. Robie litr jogurtu naturalnego i jemy z miodem , co w tym dziwnego? A zblendowac brzoskwinie czy truskawki to jakiś wielki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu na kafe w nic nie uwierzą czego same nie doświadczyły :D Dla nich wszystko jest conajmniej dziwne ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam mleko od zaprzyjaźnionego rolnika i razem z synem robimy jogurt i zrywamy owoce z sadu u przyjaciółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A owoce myjecie w ppoblisim strumieniu ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba przeczytac mase etykiet, zeby znalezc jogurt barwiony burakiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem pod wrazeniem idealnych matek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roczna je bio jogurty z lidla i jogobelle każdy smak oprócz babanowego bo nie lubi bananów, natomiast moje szkolniaki jedzą danio, monte, gratki, jogobelle, a naturalne to parzą w buzię, a cała trójka nie lubi mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno Jogobella-owocowe. Drugie -tylko naturalne,typu grecki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealne matki. Dziwne dla niektórych , dla mnie normalne. Nasze prababki nie miały pralek , mikrofalówek, mikserow , malakserow , blenderow ani sokowirówki WSZYSTKO ROBIŁY RĘCZNIE i miały po kilkoro dzieci a faceci w tamtych czasach mieli inne zajęcia i żaden w domu przy dzieciach nie pomagał , a teraz wielkie halo ze ktoś zrobi sam jogurt. Ale w czym tu jets problem , podgrzać litr mleka i wlać kubek naturalnego jogurtu? Za 24 godz masz litr jogurtu . Ale latwiej iść i kupic .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×