Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alicjkkkaaa

Tym, które nigdy nie rodziły wydaje się, że o porodach wiedzą najwięcej.

Polecane posty

Gość Alicjkkkaaa

DO KOBIET, KTÓRE NIE RODZIŁY: Przestańcie zakładać beznadziejne tematy, w których wypisujecie jaki to horror i koszmar jest podczas porodu. Macie jakiś problem, boicie się porodu, naczytacie się bzdetów, ale to nie powód by straszyć inne kobiety. Owszem, jest rzeźnia, ale w Waszych głowach! Nie rodziłyście, więc nie nie macie pojęcia jak to jest. Skoro takie "oczytane" jesteście, to może poczytajcie też sobie o zagrożeniach związanych z cc. To już się robi denerwujące, że jedna z drugą nie rodziły, ale lepiej wiedzą jaką kto ma cipę po porodzie, a sam poród jawi im się jako rzeźnia w zakrwawionej sali. Większość porodów jest bez komplikacji, a kobiety wracają do formy. Rodziłam naturalnie i jakoś było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trolica sie nudzi i zaklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież na kafe to ci wszystko lepiej opiszą niż niejeden ginekolog czy położna. Wiadomo, że prawda jest tylko tutaj a wszystkie które nie narzekają to po prostu kłamią i aż się gotują z zazdrości że nie miały cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale poród przyjemny nie jest, ciąża zresztą też, opieka nad niemowlakiem to też nie są wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha,a zobacz ja mialam wizje porodu sn,bez znieczulenia,jak najbardziej naturalnego i co? Okazalo sie ze to wlasnie rzeznia,ktora u mnie skonczyla sie dzieki bogu cc i wiem ze.juz nigdy nawet.nie bede probowac rodzic sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a dlaczego wy po sn kłamiecie,ze macie ciasniejsze?Od kiedy to pipa kurczy się podczas rozciągania?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd Ty wiesz kto kłamie? Lepiej wiesz jaką kto ma cipę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćr
gość dziś -no widzisz, a mój poród naturalny bez znieczulenia chociaż bolesny, był piękny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:37,masz rację nie wiem jaką kto ma bo nie zaglądam w gatki,ale w ciasniejsze nie wierzę bo to siłą rzeczy niemożliwe:D jeśli któraś tak pisze to od razu wiadomo,że kłamie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -wystarczy ćwiczyć mięśnie kegla. Jakoś nie zauważyłam, by ktoś zakładał temat "jestem ciaśniejsza po porodzie", za to tematów o horrorze porodowym zakładanych przez kobiety, które nie rodziły jest pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -to są tylko Twoje przypuszczenia, a nie fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego,że nie zakłada tematu ale wszędzie się o tym rozpisują te klamliwe babska:) po drugie dziwne żeby zakładać temat,który jest kłamstwem,natomiast temat,ze poród to rzeźnia jest czystą prawdą tylko niektóre nie wiadomo dlaczego nie chca się do tego przyznać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkleję coś ze strony gabinetu ginekologicznego: "do sześciu tygodniach od połogu wszystko wraca do normy." "Trzeba pamiętać, że pochwa zbudowana jest z mięśni, a one lubią ćwiczyć! Chodzi o ćwiczenia Kegla, czyli gimnastykę mięśnia łonowo-guzicznego. " I po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok,jeśli to tylko moje przypuszczenia to wyjaśnij mi proszę jakim cudem poród sprawia,że piczka robi się ciaśniejsza:) czekam na dowody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hahahahaha, no teraz to mnie rozbawiłaś, to co mówią kobiety o swoich własnych c****h jest kłamstwem, ale to co te które nigdy nie rodziły wypisują o porodach jest najszczerszą prawdą hahahaha :D :D Jasne, "rzeźnia". To są strachy, które mieszkają w Waszych głowach! Rodziłam sn, ale oczywiście Ty i Tobie podobne wiecie lepiej jak to odczuwałam hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 14 godzin skurczy zanim zrobiona mi cc więc wiem jak to boli.Jesli ktoś lubi tortury to spoko,ja nie zaliczam się do takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nudzisz i zmieniasz temat. Po pierwsze nie ja pisałam, że ciaśniejsza, ale może tak być. Jeżeli kobieta naprawdę przykłada się do ćwiczeń mięśni kegla, to w związku z tym po jakimś czasie mięśnie są tak napięte, że robi się ciaśniejsza niż w czasach przedporodowych, gdy nie ćwiczyła. Jak zapiszesz się na fitness i ćwiczysz regularnie to za jakiś czas jesteś sprawniejsza i masz mocniejsze mięśnie, niż np. wtedy, gdy byłaś młodsza. Tajemnica tkwi w regularnych ćwiczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -rodziłam cały dzień na oksytocynie, bardzo bolało, ale żadne tam tortury. Po prostu silny ból, silne emocje, zmęczenie. A po cc to może tak super jest :) Wiadomo, że jeżeli są komplikacje i w czasie porodu trzeba wykonać cc to kobieta źle to wspomina, ale większość jednak rodzi bez komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -nieśmiało zauważę, że ten temat nie dotyczy Ciebie, tylko tych mądralińskich, które nigdy nie rodziły, ale wiedzą najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zauważę,że niekoniecznie trzeba urodzic aby wiedziec z czym wiąże się poród.Kobiety owszem wiedzą,że to hardcor ale jeszcze tak naprawdę nie wiedzą jaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*kobiety bezdzietne* miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:55 miałaś cc,że wiesz,ze nie jest tak super?czy zachowujesz się teraz jak te,które nigdy nie rodziły a wiedzą lepiej?Ja miałam cc i jakby tylko każda kobieta miała je przejść tak jak ja to polecam wszystkim bez wyjątku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze skonczcie te swoje wywody bo powszechnie wiadomo ze te ktore rodzily sn bez komplikacji stwierdza ze to suler porod te ktore mialy cc i doszly do soebie szybko tez beda wychwalac wiec po co te spory?? Te ktoee mialy kiepski porod opisza to i zebjuz wiecej sn nie urodza a te po cc ktore zwlec soe z lozek nie potrafily i przez mc do siebie dochodzily stwierdza ze juz nigdy wiecej. Ile ludzi tyle opinii najwazniejsze isc za glosem rozsadku i kazdy ma intuicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmo na niebiesko
Dokladnie tak jak osoba wyzej napisala, ile ludzi tyle opini. Kazdy przechodzi to innaczej. Ja rodzilam naturalnie ze znieczuleniem I mam super wspomnienia. Ale np osoba ktora miala bole glowy czy plecow po znieczuleniu pewnie bedzie miala inna opinie. Nie da sie wszystkieho przewidziec. Mnie bardziej rozbawiaja osoby ktore nie maja dzieci albo maja niemowlaki a najwiecej wiedza o kilkulatkach, dzieciach szkolnych ivl mlodziezy :D u jeszcze teksty: no ja bym na to nie pozwolila, u mnie by to nie przeszlo, moje by sie tak nie zachowalo. Haha poza tym dzieci tez sa rozne. Jedno sie w miare slucha, inne caly czas testuje rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisuje się rękami i nogami pod tym co napisała autorka. Ja rodziłam 5 lat temu córkę, poród był ciężki, ale teraz jestem w ciąży z drugim i dzieckiem i mam Nadzieje, ze znow uda mi się Urodzić SN. Cesarki nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy się na kafe nie wypowiadałam na temat porodów, bo rzeczywiście nie rodziła i nie zamierzam. Ale przyjmij do wiadomości, że nie muszę tej masakry przechodzić by mniej więcej wiedzieć jak to przebiega. Wszystkie kobiety w mojej rodzinie miały masakryczne porody,część po kilkanaście godzin. Jedynie bratowej się poszczęściło bo miała cesarkę na życzenie. Siostra prawie umarła przy porodzie bo lekarzom nie chciało się w czas zrobić cesarki, dziecko niedotlenione. Nie mówiąc o masie koleżanek, które przy porodzie potraktowano jak zarzynane wieprze. Jedna kumpela rodziła w Poznaniu, szczuplutka przerażająco- taka budowa. Lekarz nie zrobił cesarki a dzieciaka z niej usieli wyssać jakąś tam "pompą", obenie ma 5 lat i jest nie szczypiąc się w słowach nienormalny, jedyne co potrafi to biega i dosłownie wyje. A tak dbała o siebie przez całą ciążę aby co? Aby lekarze spierniczyli jej dzieciaka w parę godzin. Kolejna musiała przez dwa dni w szpitalu czekać ze świadomością, że ma w brzuchu martwe dziecko, zanim wywołali poród- oczywiście naturalny. Bo był weekend i im się nie chciało, woleli do poniedziałku poczekać. Więc mi nie mów, że nierodząca nie ma pojęcia z czym to się je, bo osobiście tego nie przeżyła. Poród jest masakrą, po porodzie kobiety mają problemy zdrowotne ale możesz dalej przekonywać jaka to piękna sprawa( piękna dla ilu % kobiet?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla większości. Owszem zdarzają się problemy, ale tak samo przy sn jak i przy cc. Tylko jeśli chodzi o cc, to problemy z jakimi borykają się takie dzieci ujawniają się później (np. astma, cukrzyca). Denerwujące jest po prostu to, że ktoś, kto czegoś nie przeżył WIE NAJLEPIEJ. Czymś innym jest jeśli kobieta po trudnym sn powie, że było strasznie, a czym innym jak bezdzietna, albo po cc rozpisuje się jaka to rzeźnia jest na porodówkach. Nawet jeśli ktoś ci powie "to była masakra", to nie wiesz, czy Ty też tak byś to odebrała. A jeśli chodzi o ciocie, mamy itd to były inne czasy i inne podejście do rodzących, więc nie ma się co sugerować. A ja jakoś urodziłam bez problemu, wszystkie moje znajome i kuzynka też. Różne są sytuacje, niech jednak te, które nie znają czegoś z autopsji nie straszą innych i nie wypisują głupot o rzeźniach i horrorach. Przejdź się do rzeźni to odechce Ci się durnych porównań. Tylko nie zdziw się, że potem szynka będzie Ci w gardle stawać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz glupoty. Wiem jak sie zabbija zwierzeta, wiem jak robi sie szynke itd ale jakos mieso lubie. Mialam cc na zyczenie. Co to bole ktore zaczynaja porod wiem bo bylam na podtrzymaniu ciazy-nie chce sobie wyobrazac jak boli caly dol przy sn. Tez znam same opowiesci straszne na temat sn i nie chcialam sobie i dziecku tego fundowac. Chodzilam na porodowke na ktg i co tam widzialam to moje...a co slyszalam..bylam na ginekologii a polozniczy jest na jednym pietrze i ja na samym koncu korytarza slyszalam te kobiety a pozniej z nimi rozmawialam. Nie rzekne ze wiekszosc byla oszolomiona cudem narodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziła, raz. I nigdy więcej bo to była rzeźnia. A jako wisienkę na torcie to nacięli mnie tak, że szef mam aż na pośladku. Do tego nie powiem abym nie trzymała stolca ale problemy ze zwieraczami mam duże, muszę bardzo się starać aby czasem nie popuścić. Przed porodem tego nie miałam, nawet sobie nie wyobrażałam, że tak może być, bo nikt mnie nie uprzedził. Wciskajcie dalej że to taki cud narodzin. Może i cud bo nowe życie się rodzi ale cierpienia jakie przechodzi rodząca są nie do opisania. Oczywiście kocham moją córę ale nigdy więcej dzieci. Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzies przeczytalam opinie, ze bol porodowy mozna porownac do bolu przy amputacji. Wg mnie to duza przesada. Kazda kobieta inaczej odczuwa porod, opinie sa bardzo rozne. Ja rodzilam sn, na oxytocynie, calosc trwala ok 4 godzin. Mialam bole z krzyza, przy partych mnie nie bolalo, ale bylam zmordowana wczesniejszym bolem i niejedzeniem przez pol dnia. Chyba najbardziej kobiety przeraza niepewnosc tego co sie stanie, co moze sie stac. Sam bol nie,jest taki straszny. Najwazniejsze zeby maluch byl zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×