Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zawsze sam

Polecane posty

Gość gość

W grudniu skończę 30 lat, siłą rzeczy wzięło mnie na podsumowania. Właściwie nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy się nie spotykałem, nie uprawiałem seksu. Czuję się z tym inaczej od innych, nawet sporo młodszych osób. Chcę iść z tym do psychologa, bo jak się zastanawiam, to właściwie nie wiem, jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyczyn może być wiele, ale Ty na pewno wiesz jaka to przyczyna ;) Być może uważasz, że to ktoś powinien potknąć się o Ciebie, żebyś mógł nawiązać z nim znajomość, kto to wie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ruszaj skórą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyczyn może być wiele, ale Ty na pewno wiesz jaka to przyczyna właśnie nie wiem. Najczęściej wymienia się nieśmiałość. Ja chyba nie jestem jakoś szczególnie nieśmiały. Ale, kurcze, to nie jest normalne nie wiedzieć nawet jak smakuje seks w wieku 30 lat, to trochę frustrujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewiećdziesiąt dwa: tonący brzytwy się chwyta, stąd myśl o psychologu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz coś więcej o sobie. Co robisz, gdzie lubisz chodzić, jakie są Twoje zainteresowania i jak Twoim zdaniem masz poznać tę kobietę, żeby załatwić z nią Twoją najwyższą potrzebę, seks ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks nie jest moją główną potrzebą, po prostu dziwnie się czuję, nie wiedząc jak to jest. Ogólnie wiodę ustabilizowane życie. Pracuję, a wieczory spędzam w domu ( mieszkam z rodzicami). Lubię chodzić np na spacery po mieście albo przy lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bingo! Moim zdaniem wybierasz miejsca w których jest cisza i spokój, ale tam kobiet nie ma. Może zapisz się na jakiś kurs albo miej jakieś dodatkowe obowiązki, gdzie będziesz spotykał się z innymi ludźmi. Sposób, w jaki spędzasz czas po pracy nie jest najlepszym ze sposobów aby poznać kobietę. No, chyba, ze masz psa i w tym samym czasie odwiedzacie wskazane przez Ciebie po pracy miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś miałem psa, teraz nie mam:) W kursach też różnych uczestniczyłem. Po prostu nie jestem typem człowieka przyciągającym dziewczyny. Nie mam jakichś zasad, wynikających np jak u niektórych z przynależności do kościoła. Nie jestem religijny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głównie chodzę po sklepach ( supermarkety, sklepy z ubraniami), bo przecież w czymś trzeba chodzić i coś jeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle,ze potrzebujesz na poczatek jakiegos kumpla, ktory by ci pomogl z dziewczynami, poznal z jakas znajoma, malymi krokami do celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja bywałem u psychologa i stąd wiem że ta myśl jest błędna. Psycholog mi się pyta: masz dziewczynę? -Nie. No a jakbyś tak zagadał do jakiejś, cześć koleżanko co tutaj robisz, chcę sobie z tobą porozmawiać. Abstrahując od tego że rada debilna to to samo mogę tu usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie jestem typem osoby, która będzie kogoś zaczepiać na ulicy, to nie w moim stylu. Faktycznie, kolegów raczej nie mam, żebym się z nimi prywatnie spotykał. Wiekszość żyje już swoim życiem w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij sobie zagadywac do obcych ludzi np w sklepie ale nie z jakims nastawieniem na podryw, po prostu tylko po to, zeby oswoic sie z ludzmi, nie podchodz do kazdej dziewczyny z nastawieniem na cos wiecej, idzie to wyczuc i one tego nie lubia, tez sa ludzmi jak i ty, nie ugryza, tez chca sobie porozmawiac, oczywiscie trafiaja sie zolzy, ale nie wszystkie takie sa przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a miałeś kiedyś kolegów? czy nigdy? koleżanki? jeździłeś ze znajomymi na wakacje? wychodziłeś na imprezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ta myśl przewodnia żeby rozmawiał z obcymi ludźmi ma mu towarzyszyć na każdym kroku to szybko oszaleje. Zresztą nie sądzę by coś się z tego urodziło. Nie wyjdzie to poza kontakt czysto formalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś bardziej spotykałem się z kolegami ( np na studiach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
92: nie, ja raczej nie będę zagadywał obcych ludzi. Dziwnie by to wyglądało, dziewczyny często boją się takich kontaktów. Chyba że zagaduje jakiś dziadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytaj swoich znajomych, w jaki sposób spotkali kobiety, z którymi są. Możesz zapytać o to rodziców, swoją rodzinę:ciotki, wujków - w jakich okolicznościach poznali siebie. Sklepy, to niezbyt dobre miejsce. Możesz też zrobić sobie "wakacje", wyjechać np. w góry na taką trochę odskocznię od codziennych spraw. Zdobywać szczyty, poznawać napotkanych ludzi. Ja tak poznałam swojego partnera. Miałam wiele szczęścia bo nie dość, że "zdobywaliśmy" ten sam szczyt, to jeszcze jesteśmy z tego samego miasta. Wybraliśmy się jak w korcu maku;) I do tego mamy trochę wspólnych pasji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagadywanie obcych ludzi to marny pomysł. lepiej zapisz się na jakiś kurs, działaj w wolontariacie itp, obracaj się wśród ludzi, bardziej towarzysko niż romansowo, a kogoś poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
załóż tylko buty, skarpety i długi płaszcz i idz do parku ,albo tunelu podziemnego i obnażaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo powiedzieć rozmawiaj z ludźmi, udzielaj się towarzysko, jak jestem typem osoby niezbyt dobrze czującej się w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będziesz siedział w domu z rodzicami albo chodził sam po lesie, to nikogo nie poznasz, takie są fakty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 30 lat a niestety robisz z siebie ciapę są różne metody zagadania na ulicy np. ja kiedyś ze znajomymi widzieliśmy 2 kobiety pijące piwko na ławce sami też piliśmy piwko i podeszliśmy do nich z pytaniem co takie fajne dziewczyny tak samotnie piją piwko i oczywiście zapytały czy się nie przyłączymy do nich... imprezka skończyła się rano i jedna z nich sama się do mnie przystawiała i chciała numer telefonu :) takich sytuacji mógł bym wymieniać wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż nie każdy jest takim podrywaczem jak ty. Ja raczej nie pijam piwka po parkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł z kursem też jest do bani. Przecież ludzie tam nie chodzą by sobie stworzyć jakieś życie bo je już od dawien dawna mają. Wypadałoby też żeby to co jest na nich wykładane nas interesowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
92: jedni mają życie, inni nie mają. Jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjesz schematycznie, daj się ponieść jak dziecko. Rób coś czego dotąd nie robiłeś i zmień otoczenie. Rodzice i dom, las i sklep to trochę za mało by być wreszcie zauważonym, spotkać kogoś ważnego w życiu i pozbyć się nieśmiałości bo ona prowadzi do samotności i zamknięcia się w czterech ścianach domu. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×