-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
Aniu trzymam kciuki za Ciebie, jesteś na dobrej drodze!!!!! Wierzę w Ciebie...w nas:D ide lulci, a moja Mama ma zapalenie płuc:(:(
-
a ja choruje w łóżku, z dietką ok, apetytu nadal brak. Zjadłam trochę ryby po grecku z rogalem i surówkę z białej kapusty i mielonego bez niczego
-
choroby a sio:) gugajnaa@wp.pl obawiam się, że nie dam rady ćwiczyć jeszcze z tydzień... ale nie mam apetytu więc powinno być ok.
-
Padam;) ale warto było się do ruchu zmusić:D Badzia pomyliłaś mnie z Bingą:) ale to nic:) Balbi ja też chyba mam anginę:(:(:( Boli gardełko, mam katar i gorączkę:( no nic i tak muszę iść do pracy :O tak więc nie mogę się użalać nad sobą... Nie pomogły mi imbir i czosnek, miód i mleko:(
-
Kizia fajnie, że się odezwałaś, Mamę oczywiście pozdrawiamy:D zaczynam dziś aerobik, nie ma bata, na 19:30 idę, jestem tak zastała....ale co tam najwyżej padnę szybko spać:D Koty dziś wywróciły całe pranie z suszarką i chyba się troszkę bały jaka będzie nasza reakcja po powrocie bo były przez godzinkę takie dziwnie grzeczne i się chowały co chwila:)hhihihiih Balbi jak u lekarza z gardełkiem?? Też mnie bierze jakieś cholerstwo...:( Jaggaga krzyknij chociaż raz RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!! Aniu trzymaj się dzielnie Badzia gdzie Ty??? Kolejnyraz czytasz nas jeszcze??? odezwij się, nawet niedietkowo:)
-
jaggaga wiesz co nam pomaga, krzyknięcie, ale tak pożądnie głośno i wyraźnie: RATUNKUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RATUNKUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! problemy nie znikną, ale ulzy Ci:) na tym topiczku wszystkie jesteśmy za duże, często zakompleksione, nieszczęśliwe z powodu figurki, ale dajemy sobie razem radę:)
-
:) tak ten Paryż to już jak podróż poślubna:D ale to tylko taka nazwa, nie przykładam do tego wagi. Chcemy zabrać ze sobą naszych przyjaciół - małżeństwo. Byłam juz raz w Paryżu, ale 10 lat temu i ciągle i nim myślę:)
-
hej Kochane, u mnie waga bez zmian (na szczęście!!!!!!), ale wiem, ze jeszcze chwila i urośnie:( A jak u Was? Jaggaga:( główka do góry
-
Aniu u mnie zawsze ślicznie się zaczyna do kolacji nawet mogę być z siebie dumna, a potem:( nuda, słodkie i za dużo na noc:( stara śpiewka, znam ją dobrze, postanawiam gdyż niestety inaczej się nie da, zapisać się na ruch płatny jak kiedyś by się wieczorami ruchem a nie żarciem opychać!!!!!! Wznawiam aerobik na 19:30 co w zeszłym roku poniedziałki i środy, basen zostaje jak był zmienię tylko na piątek. INNEJ RADY NIE MA o postępach dowiecie się 9 marca, gdyż w piątek 29.02 lecę do Hurgady na 7 dni!!!!!!:D:D:D
-
PIERWSZA:) spać nie mogę...
-
ale pustki tu dziś
-
Balbi bravo!!!!!!! Ja jestem po obiadku o 14 a teraz 1 piwko
-
:) wypiłam herbatkę owocową oczywiście bez cukru, wstawiłam pralkę i wyprałam nogami w wannie kołdrę:D hihihihi ale śmieszne to pranko, gorzej gdzie ja ją wywieszę...jak ją wycisnę??? Babli:D fuuuu ja nie chce być leniem, obiecuję, że nie będę:) a na kanapę to już nie usiądę;) fuuuu Zaraz zjem 2 mandarynki
-
Balbi Ty jak zwykle poprawisz humorek:D Wypiłam jeszcze więcej wody i soczek marchew-seler jednodniowy, na śniadanko 2 małe kromeczki, 5 krewetek (tych 3 cm) i 6 pomidorków koktajlowych. Teraz kawka a potem sprzątanko i spacer:)
-
oj to co to za kuzynka co tak miesza:( zaraz też jej coś namieszami i naubliżam!!!! dopiero co wstałam i piję wodę, chcę schudnąć, chcę zmienić jadłospis!!!!!! Chcę ćwiczyć i naprawdę powalczyć o firgurę!!!!!!
-
dobranoc:) jagagga co znowu za dołek? odpędzimy zaraz
-
ja jestem:) jagaaga i też coś wpierdzieliłam;) loda na patyku...:( xx_Asienka_xx jeżeli chodzi o pytanie o dietę, to rewelacja, na pewno będą efekty jak się do niej dostosujesz, ale jak widać po mnie teoria to nie wszystko...
-
Balbi raz na tydzień lub rzadziej biorę kąpiel na macie ozonowej z różnymi solami a potem porządny peeling i szorstka rękawica. Potem kładę się na karimacie i wcieram wszystko co mam hihihihi i owijam folią spożywczą, potem na godzinę zakładam na to jeszcze jak pisałam bieliznę obciskającą za małą. Jestem po rybce i 3 pierogach ruskich. Zaraz wstawiam pranie itd. Suknia śliczna - marzenie... zobaczymy ile zrzucę by w niej wyglądać ładnie, krawcowa poczeka do połowy czerwca
-
binga oczywiście, że ecru!!:) od czasu do czasu używam folii i nakładam na to bielizne wyszczuplającą 4 rozm za małą :) Skóra idealnie się wygładza i nawilża
-
co za szczęście, ze się nie hajtasz!!!! Ufff jaka ulga, że taki prymityw się nie rozmnoży za szybko!!!! :D:D
-
binga wesele malutkie góra 55 osób, ale nam wystarczy:) suknię mam wybraną, tylko coś figurę do niej nie ;) hihiihih staram się pod nią schudnąć, bo modelka szczuplusia a wiadomo, że wszystko ładnie leży na szczupłych. http://picasaweb.google.com/gugajnaa/Sukienka02/photo?authkey=nKitWjNdp5M#5152429300595051986 A z koleżanką... to nawet już nie koleżanka... Aniu ja też muszę na dobrą drogę, drogę ruchu wejść:( nie poddamy się - ja to wiem, nie możemy!!!!!!! Ty marzysz na start o wadze Alex, ja o Twojej, a może nawet ktoś o mojej, MUSIMY WALCZYC:) miłego dzionka, odezwę się z pracki jak będzie czas
-
jestem:D wypisuję zaproszenia na ślub:D
-
troszkę za gruba ja właśnie postawiłam na szybką metodę i wszystko mi wróciło, na tym topiku w czerwcu miałam już 103 ale niestety jojo:(:(:(:( szybkiej metody nie polecam, ćwicz i mniej jedz,
-
troszkę za gruba ja właśnie postawiłam na szybką metodę i wszystko mi wróciło, na tym topiku w czerwcu miałam już 103 ale niestety jojo:(:(:(:( szybkiej metody nie polecam, ćwicz i mniej jedz,
-
cieszę się, ze zaraz kończę i nie będę musiała patrzec na jej fałszywą gębę! To jest osoba, która uwielbia afery, ploty i musi wszystko wiedzieć, na wiele spraw przymykałam oko bo mnie nie dotyczyły bezpośrednio, ale od paru miesięcy grubo sobie grabi.... Donosi na wszystko, że się za bardzo śmiejemy, że mam dobry kontakt z klientami(zazdrośnica), ze dostaję upominki od nich na święta, że na za długo wychodzę z pokoju, olewałam to bo to taki sam szeregowiec jak ja i mamy różnych szefów, ale fakt, że pare razy została po godzinach i zasugerowała dyrektorowi handlu, że muszą być zmiany podzielone między nas, ni stąd ni zowąd mamy siedzieć dłużej za darmo jak w nic zupełnie się w firmie nie dzieje! Oczywiście przedstawiła nam sprawę, że to nie jej pomysł, że ona nam współczuje itd... a jak któraś zachoruje, albo pójdzie na urlop to dochodzą nam dodatkowe dyżury!!!! I tylko patrzy z uśmiechem i myśli, że my jakieś idiotki jesteśmy i myśli, że jest wszystko ok.