gugajnaa

hej hej właśnie wcinam kanapkę pełnoziarnistą z masłem i kiełkami. Do pracy też biorę jedną taką oraz marchewki, banana i 2 kiwi. Do potem:)

no hej ja w końcu przezwyciężyłam się i nic nie zjadłam po basenie. Tak właściwie to od 14 nic nie zjadłam bo wróciliśmy do domu koło 17 a na 17 miałam basen. Przynajmniej mi się wczorajsze wieczorne żarcie wyrówna... niemądre to i naiwne, ale wolałam już po basenie się w owoce nie bawić bo tylko by mi się głód odezwał. Artur masz rację i Ania też o tym wie i to nie tak jak myślisz, że Ona porzuciła dietę na 2 dni bo smakołyki, Ania przesadziła z tym wpisem:D dziś po prostu pojadła pierogów i tyle:) Dobrej nocy.

co tu tak pusto?????????? Wróciłam z basenu, pływałam dużo oraz ćwiczyłam w miejscu, a po saunie weszłam do lodowatej studni po samą szyję:D:D:D i tak 2 razy... Teraz opijam się wodą, kiwi nie zjem bo zacznę po niej być głodna jak wczoraj... trzymajcie mnie z dala od lodówki, niech ktoś tu przyjdzie i mnie pilnuje;)

hej by nie być gołosłowną lecę na basen na 17 do 18:30:D Odezwę się potem bo będę potrzebowała wsparcia a właściwie kogoś kto mi założy kłódkę na lodówce;) a tak serio naprawdę nie chcę już nic dziś jeść poza kiwi. Help

dziś idę na basen 1,5h pływanie, sauna, zimne prysznice, jacuzzi. Pływania 60 minut reszta przyjemności:)

hejka Kiziulka szalej, szalej należy Ci się!!!!! Załamać się nie załamię, ale po co to człowiek taki głupi by żreć na noc... Asiu-k hop hop jak się czujesz, jak brzusio? Jakaś fotka by się przydała!!!:) Artur bardzo fajnie, że masz taką determinację, szanuję to co piszesz, ale nie do końca się z tym zgadzam. Może faceci nie mają jojo...zobaczymy jak utrzymasz cel. Wiecie, że Balbi będzie zaraz:D:D:D:D jupi a topik w kwietniu będzie obchodził roczek:) Ja 17.04 będę ważyć 99kilo!!!!!!!!!!:)

Aniu nie mów tak... tyle już osiągnęłaś, tyle czasu, tyle wyrzeczeń. Wszyscy widzą, że schudłaś:) Właśnie, że jest się czym cieszyć!!!!!!:D:D:D A ja się złamałam i zjadłam właśnie na noc:(

Artur wiem zapycham się wodą:) fajnie, że masz taką siłownię u mnie niestety czułam się jak olbrzym obserwowany przez wszystkich.... A moim zdaniem przesadzasz, że jesteś jakiś wielki...!!!!!! Mój Tomek ma 186 waży 100kg i nie wygląda wcale źle, wiadomo ma lekki tłuszczyk na brzuchu ale nie jest jakiś grubas.

hop hop gdzie jesteście? zjadłam 2 kiwi i pół banana. Mam ogromną ochotę na kanapki........ dużo kanapek............................................................ nie zjem bo wiem, że nie mogę, ale ochota straszna............................ RATUNKU RATUNKU RATUNKU help;)

hej jestem z siebie dumna, bo naprawdę poszłam z tymi kijami:D:D:D dokładnie 30 minut marszu i biegu, zmuszałam się jak najmocniej dawać sobie w kość zwłaszcza jak już minęło 20 minut by jak najwięcej tłuszczu poszło wek;) Po powrocie do domu zrobiłam jeszcze serię brzuszków i wzięłam zimny prysznic.... :) Dziś już tylko woda i 2 kiwi

Aniu niestety, ale pewnie nie jest tak na wszystkich...

aaa i nie dodałam, że to właśnie szczupli nie powinni nas wytykać palcem a raczej powinni nas dopingować , że nie chowamy się, że chcemy ze sobą coś zrobić, dla mnie grubcio na basenie to osoba do podziwiania, myślę wtedy nie o ale pasztet się wybrał na basen, tylko ooo super, że się bierze za siebie i rusza:) Ja zaraz zabieram kije i idę naokoło osiedla!!!

na siłowni nigdy nie ma grubasów... zawsze byłam nim sama... dziewczyny w króciusieńkich bluzeczkach i w getrach i tylko patrzyły na mnie jak na wyrzutka... prawda jest taka, że my grubaski wstydzimy się przychodzić w takie miejsca, dlatego bo tam nie ma wsparcia, wolimy wmieszać się w tłumek takich jak my na aerobikach czy zajęciach na basenie.

kawa dokładnie o to chodzi by zmienić tryb życia:)

Witam a zwłaszcza Pana:D:D:D Wydaje mi się i można to przeczytać wszędzie, że jedząc po 600-900kcal potem murowane jojo, bo nie zapanujesz nad dietą i nawet jak dojdziesz do 1600-2000 to organizm zacznie tyć. Ty jako tak rosły facet musisz jeść około 1800 na diecie + Twój ruch bo się wykończysz, schudniesz szybko efekt będzie oczywiście miły ale na krótko i potem niestety osłabniesz zaczniesz jeść normalniej i dupa z wyników. Wszystkie mamy za sobą jojo.... ja dopiero zbijam te ostatnie....:( Teraz jem około 1300-1500 ćwiczę i chudnę odmawiam sobie słodkiego, chleba na wieczór, fast foodów i węgle od czasu do czasu.

Hejka Kawa ja też mam ok 45 kilosów....:( ale do połowy czerwca chcę zrzucić ok 20 kilo. Najłatwiejsze jest pierwsze 10... potem pewno będzie stało i stało jak u Aniaminki i dupa... do ślubu pójde gruba:( Z dietą trzymam się dzielnie, tylko nie wiem co z ruchem... miałam iść na łyżwy ale pada i wieje, ato na świeżym powietrzu... chyba się zmuszę do ćwiczeń w domu... Dzień minął pracowicie, w sumie to nadal kończę jedną analizę, muszę ją jeszcze dziś wysłać do firmy.

Aniu tylko uważaj, jojo się zaczyna właśnie po jedzeniu za mało!!!! A ja zjadłam parę pomidorków koktajlowych i sucha kromkę razową pełnoziarnistą. Mam jeszcze kostkę twarogu i 2 kiwi i to do końca pracy musi mi wystarczyć:)

jagaaga czekamy;) na wpisik Fanka widzisz i tak poleci, jeden dzionek, drugi i trzeci a potem pierwsze efekty i będziesz chciała więcej:D Aniu wiem i cieszę się, że już tak nie wsuwasz słodkiego;) grzeczna dziewuszka:D a jak wróci wreszcie Balbi to będzie dumna z nas jak nie wiem:) Dobranoc kochane PS. czy Wam też czas tak zapier...nicza (oczywiście:)) niedawno była sobota a tu już weekendzik się znowu zaczyna:D:D:D

raz na tydzień jak się nie pohamujesz to się nic nie stanie:)

Aniu wypocznij chociaż chwilkę i kuruj się, a antybiotyk to każdy lekarz na odchrzań się przepisuje... mi też przepisali na grypę żołądkową a na to się NIE DAJE!!!!!!!!! potęgowało mi tylko rozwolnienie.... generalnie wcale antybiotyków nie biorę. przed chwilą zjadłam mielonego z ryby i lodową. Ruchu dziś nie planuję, odpoczywam;) wiecie ze od paru dni w ogóle mnie nie kręcą słodycze!!!!!!! W pracy cała masa, a ja nic:) jakby ich nie było:) jupi:)

Kawa ja też mam problemy wieczorami... mój sposób to taki, że rozmawiam z Aniaminką na gg i na kafe własnie wieczorem i się napędzamy, nakręcamy i dopingujemy. Potem zazwyczaj ćwiczymy i tak zleci. Fanka biedactwo chore dzidzi to straszne, trzymkaj się dla Ciebie Ja jestem grzeczna, piję herbatkę zieloną, zjadłam jedną kanapke i trochę warzyw z patelni i pomidorków koktajlowych. Mam jeszcze wczorajsze kiwi, ale nie wiem czy je chce;)

fanka nie załamuj się, rozmawiaj ze sobą... z nami... do wszystkiego dochodzi się powolutku, my nadal mamy napady na lodówę, ale coraz rzadziej dzięki właśnie wsparciu na topiku. Nie łam się, nie poddawaj, następnym razem zjesz 1 na obiad i 1 na noc, aż wkońcu nie zjesz w nocy wcale. Powolutku zmieniaj nawyki, ale nie tak byś na diecie była nieszczęśliwa Madziarku wczoraj było 1:0 dla mnie:) wygrałam z głodem, zalałam go kolejną herbatką i nawet kiwi nie zjadłam, dopiero u Mamuni obiadek hihihhi Lecę do pracki, odezwę się potem!

Aniu nie było tak źle z Twoim jedzonkiem, kuruj sie Kochana bo musimy mieć siłę na ruch:) Mushelka jak zwykle SPORTOWA babeczka:) Gdzie jesteście nowe twarzyczki?

Twiggy 24 bo zapomniałam na chwilę co to znaczy mądrze... i było za szybko a potem jojo.... tyle, tajemnic w tym więcej nie ma. Ruszałam się ostro 4-5 razy w tygodniu, mało jadłam a tak na dłuższą metę nie wolno. Dziś ruch zaliczony:) 30 minut marszu, dieta jak najbardziej OK Aniu kuruj się

Witajcie Nudy na pudy i okazuje się. że można jednak wejść na kafeee:D z pracy, to był przypadek, ze ona nie działała hihihihihihihi Jestem po galaretce - truskawki mrożone zalane galaretką truskawkową POLECAM ZAMIAST SŁODYCZY, mało kalorii, prawdziwy owoc a słodkie i danie jest bo po tym głodna nie byłam 3 godzinki. W pracy zjadłam jajko na twardo, ale niestety nie dla mnie taki posiłek, 30 minut po zjedzeniu dostałam potwornej zgagi (NIGDY JEJ CHYBA WCZEŚNIEJ NIE MIAŁAM) zajadłam ją jabłkiem ale nic nie pomogło.... potem zjałdam kromkę chleba z kiełkami i naszczęście chyba dzięki masłu pomogło, jakby złagodziło. Mamy 13:30 nudzę się, wszystko w pracy zrobione i zaczynam myśleć o jedzeniu...:( mam jeszcze jedno jajko ale ryzykować nie będę i 2 kiwi. Piję herbatę i jem ostatnią łódeczkę jabłka. JEŚĆ.....