gugajnaa

Cześć kochane :) Nie martwcie się o mnie, jestem zalatana, w pracy multum zajęć, robię prawko, latam do krawcowej, po pracy dosłownie padam. Mam nadzieję, ze u Balbi i jej nowych \"dziewczynek\" wszystko ok!! Aniu u mnie dietkowo nie jest:O jakoś nie chce mi się zmobilizować..

Kizia 20 wpisów:D zaczynamy... Wpis nr. 1 Sukienki pokażę Wam na 100% A konika Ci zazdroszczę, boję się ich troszkę, ale byłam kiedyś na obozie jeździeckim i bardzo mi się podobało!

witam w sobotkę Balbi wracaj ratuj Diety nie trzymam...:((((((((((( Fajnie, że dzielne jesteście. Aniu jak Ci przejdzie to daj znać na gg, moze się zmobilizujemy... Byłam u krawcowej i szyję 2 suknie wieczorowe... Chciałam tą ze zdięcia, ALE NIE DOSTAŁAM takiego materiału... Kupiłąm więc taftę, ale że były 2 rodzaje które mnie zachwyciły i nie mogłam się zdecydować to szyję 2...:) w środę idę na 2 przymiarkę. Jestem ledwo po @@, więc basen zowu musiałam odpuścić, ale od poniedziałku nie ma że boli!!! Zaczynam dietę i wracam do odchudzania!!!! AAAAA i jeszcze we wtorek mam jazdę prawo jazdy:)

pustki buuuuu

pustki jak były tak sa:( buuuuu

melduję tylko, że nie wpadłam w otchłań opychania się czym popadnie:D poprostu kryzys, dół, @@ i chwilowy spadek pschycho-fizycznej kondycji. Nie wchodzę na topik bo nie mam siły po pracy:( Wrócę niebawem Buziaki dla Waszystkich dzielniejszych ode mnie:)

Budzę Was:) u mnie tragedia... mam @@, jem późno i nic mi się nie chce....buuuuu, jestem beznadziejna... sorki....

u mnie nuda a z nudów...troszkę pojadłam:O

hej witajcie z ranka Zaraz po kawcę zabieram się do zebrania naszego tygodnia.

kurka dlaczego są takie problemy na kafee? Próbowałam odpisać chyba z 20 razy...:O

Alex wiem o czym mówisz...fajnie, że masz w czym wybierać - to nagroda za wytrwałość, konsekwencję i upór w diecie, ja narazie w sklepach jestem tylko oglądaczem nawet nie myślę o przymiarce... ale wczoraj pojechałam do krawcowej z wydrukiem tej sukienki którą Wam pokazałam i w poniedziałek zaczynamy szyć:) jupi i nawet cena przyzwoita - 200zł Kizia jaki filmik będzie? Madziarku jak dobrze, że macie takiego prawnika super, ale ulga co?? Paczki to naprawde fajna sprawa, u nas w firmie naszczęście też o tym pomyśleli. Fajnie, że to praktykujecie, to naprawdę ważne Co do naszej sprzeczki to Tomi po pracy zabrał mnie na kolację:) Mushelko gratuluje pracki:)

hej odpoczywacie? To bardzo dobrze:) należy się relaksik w sobotkę Wczoraj byłam na imprezcę a dziś byliśmy u teściów, przerzuciliśmy tonę węgla czyli ruch zaliczony:) dziś nie jadłam dietetycznie, bo teściowa tak nie gotuje i zjadłam dziś w efekcie tego: 2 białe kromki z wedliną, kawa na obiad schabowego z ziemniakami i surówką Na kolację zjadłam pare pistacji i teraz kawusia. Jestem czytam zaległości

ten Mors to może być ten dietetyk z którym biegałam, opowiadałam Wam o nim.

hej dziewuszki od wczoraj jak już miałam czas wejść na kafee to nie mogłam....:O ciągle się wieszało przy wysyłaniu wiadomości....co napisałam to bład....aaaaaaaaaa a teraz nie mam czasu bo lecę na imprezkę..... przepraszam naprawdę ...

Kizia a te mors to jak wyglądał? Szczupły, 175 cm, siwy blondyn??

ale ruch na topiczku:) ale miło:) lecę do domciu odezwę się jak poczytam wszystko:*******

Ananasy uwielbiam...będę jadła zatem więcej niz raz na 2 tygodnie. Dziś jestem pokromce biłałej suchej, kawce, w pracy banan i 2 kromki czarne z twarogiem i rzerzuchą. 60 minut??? to dla mnie awykonalne....

czesć dziewuszki:) Pracy mam ful... a nic mi sie nie chce...

To ja tylko powiem dobranoc... poprzykałam się z Tomkiem, tak mnie wkurzył, że nie wiem, mam ochotę mu wykrzyczeć w twarz jeszcze pare rzeczy ale zamknął się w małym pokoju:D Nie martwcie się to nic poważnego:)

aaaaaaaaa skasowało mi moje wypociny........ well.... Scorpio mam zdiątka:) fajna babka jesteś , zgubisz brzunio i będzie oki:) co do Orbitreka to firma york jest profesjonalna i chyba jedna z lepszych, przy wyborze jak nikt nie doradza trzeba zapytać o nośność, te do 80 kilo są delikatniejsze ale i tańsze, ja musiałam mieć taki za 1700,- bo do 150 kilo... ehhh grubaskom zawsze trudniej.... Kizia a jaki Ty masz właściwie??? Mushelko w ogóle się nie łam, ruchu masz dość, a jak troszkę odpuścisz psychicznie, wyluzukesz to nagle zobaczysz znowu efekty i wrócą chęci!!! Ja też jakoś mam dołek, ale się trzymam! Dziś jako jedyna z 8 babek nie ruszyłam pizzy, którą sobie kumpelki zamówiły... Pachniało wszędzie, każda mlaskała z zachwytem, nie rezygnując z opisu jaka to pyszna potrawa... język obijał mi się o żołądek, ale nie dałam się i jestem z tego DUMNA. A koleżanki są okropne bo zamiast mnie wspierać to mnie namawiały zjedz, zjedz jeden kawałek ci nie zaszkodzi, no weź, weź... To mają być koleżanki??? To tak jakby palacza namawiać na tego jedynego dymka... to było przykre... dobrze, że Was mam i mogę liczyć na wsparcie... A w nosie z nimi tam....phiiii

Scorpio nie mam fotek:( wyslij jeszcze raz plisss Ja miałam firmy york opinie ma świetne, trzeba koniecznie sprawdzić jaki ma udźwig!!! Tańsze są do około 80 kilo... ja musiałam mieć solidniejszy:D i kosztował swoje ... 1700,- jak się waży ponad 100 kilo... grubaskowi zawze trudniej ehhh Mushelko ja też mam spadek wiary, ale to nam napewno minie, dziś jako jedyna z 8 babek nie ruszyłam pizzy którą koleżanki nie omieszkały z apetetytem przy mnie wcinać...pachniało a jak mlaskały.... a mi język uciekał ...ale wiem, że nie mogę i nie zjadłam...czułam się dobrze, ale wiecie co było najgrsze...że zamiast mnie wspierać to mnie namawiały zjedz, zjedz jeden kawałek ci nie zaszkodzi, no weź, weź... to mają być koleżanki???? Tak się wspiera...?????? jakby palacza namawiały na jednego dymka...jakby alkoholika na jednen kieliszek...a w nosie z takimi...

Scorpio nie mam fotek:( wyslij jeszcze raz plisss Ja miałam firmy york opinie ma świetne, trzeba koniecznie sprawdzić jaki ma udźwig!!! Tańsze są do około 80 kilo... ja musiałam mieć solidniejszy:D i kosztował swoje ... 1700,- jak się waży ponad 100 kilo... grubaskowi zawze trudniej ehhh Mushelko ja też mam spadek wiary, ale to nam napewno minie, dziś jako jedyna z 8 babek nie ruszyłam pizzy którą koleżanki nie omieszkały z apetetytem przy mnie wcinać...pachniało a jak mlaskały.... a mi język uciekał ...ale wiem, że nie mogę i nie zjadłam...czułam się dobrze, ale wiecie co było najgrsze...że zamiast mnie wspierać to mnie namawiały zjedz, zjedz jeden kawałek ci nie zaszkodzi, no weź, weź... to mają być koleżanki???? Tak się wspiera...?????? jakby palacza namawiały na jednego dymka...jakby alkoholika na jednen kieliszek...a w nosie z takimi...

Dziś u siebie widzę odrazu, że warzyw i owoców zero:(:O... pomidorowa była na startych pomidorach...ale to mało Zjem może ogórka kiszonego... Jutro idę na basen

Widocznie jakaś siła nie pozwala Balbi na wyjzad...mam nadzieję, że się mocno nie nastresowała bo długa noc jazdy ją czeka. Kizia ja ponad 20 minut na Orbitreku...:) raz chyba 30 Co zjadłam: kromka białego chleba z masłem kawa 2 kromki razowe z ostrowia herbata 3 sucharki kaszanka z cebulką i odrobinkę zupki pomidorowej z kuskusem kawa Ruch dziś to tylko stres... Aniaminko będę z tych naszych zwierzeń tworzyć propozycje jadłospisów na śniadanie, obiad, kolacje by każdy dzień był urozmaicony oraz coś kombinuję w ramach rozliczeń każdego tygodnia, byśmy zdawały sobie sprawę czego jemy za dużo a czego w naszej tygodniowej diecie za mało. Bądź co bądź coś w tym stylu:)

Balbi :) przyrzekam uroczyście czekać tu na Ciebie czy to będzie luty, czy czerwiec, czy wrzesień:D i choć już smutno nam bardzo to będziemy tu czekać wszystkie co do jednej !!! Bezpiecznej jazdy Kochna:) Kizia wspaniale, ślicznie, cudownie TAK TRZYMAJ!!!!! Cieszę się, że pomysł się podoba, postaram się aby stało się to naprawdę czytelne, łatwo dostęne i przydatne:) A teraz lecę się szykowac do pracy, bo zima za oknem trzeba szybciej wyjechać. Miłego poranka:)