-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
dzięki za wszystko i pozdrawiam
-
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Balbiiiiiiiiiii jesteś kochanaaaaaaaaaaaa:***************************
-
no..... Zobaczymy....jak dziś pójdę...do będzie początek gonienia Ciebie:)
-
Wiesz...ja...jakoś naiwnie wierze, w hasła pt. \"od jutra\", \" po weekendzie\", \"to ostatni raz\". I masz rację, że musi coś kliknąć...ostatnim moim impulsem była operacja (od tego zaczęłam topik) wiedziałam, że nie mogę jeść nic zakazanego, dołączyłam potem dużo ruchu bo 4 razy w tygodniu i szło...potem deszcze i kleszcz, urlop...i przerwałam Nordic Walking...jak już to przerwałam to już jakoś zapał minął, zaczęłam przybierać i było mi wszystko jedno...
-
Mushelka ja juz pewnie mam 112.......... Wiem, że masz racjeeeeeeeeeeeee i właśnie potrzebuję tzw. bata...kurcze....nooooo Musiałam coś gdzieś źle zrobić, że znowu mnie tak na jedzenie rzuciło... Wszystko co piszesz Mushelko wiem, ale i tak nie chce mi się iść na aerobik dziś...i co mam z tym zrobić buuuuu:(:(:(
-
..................iiiiiiiiiii nie zaglądam tu tak często....bo nie mam się czym chwalić i jest mi głupio, że nie daję radyyyyyyy:(:(:( wstyd mi RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
hejka:D jestem on-line hihihiih Okropnie ciężko się wraca do diety:( Znowu czuję wilczy głód i szukam wymówek... Nie poszłam w końcu na ten aerobik w poniedziałek i dziś też szukam usprawiedliwienia by nie iść...mówię sobie, że przecież poćwiczę w domu...ale to bzdura...RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!! Kopniak od Was by się przydał jak keidyś;)
-
Kiziaaaaaaaa fotki mi tu raz:) bo nic nie doszło... Wczoraj byłam w saunie z kumpelkami:D ponad 3 godzinki relaksu i czasu tylko dla siebie...dziś na aerobik. Zupa z ciecierzycy mi nie wyszła:( i w ogóle mi nie smakuje...:(( Jak ją przyprawiacie?
-
:) małe przyjemności....:D
-
Nadal śpita? Kawę podaję...:D
-
Hejka:D Waga bez zmian, właśnie wsuwam płatki owsiane z kukurydzianymi, a na obiadokolacje robię zupkę z soczewicy. Dziś zaczynam chodzić na aerobic, na który chodziłam czerwiec-lipiec. Więc może wreszcie zaczne chudnąć...
-
CZESC KOCHANIEŃKIE niestety zamykamy miesiąc i nie mam na nic czasu, ale oczwiście dietka utrzymana w miarę a i właśnie wróciłam z baseniku:D Buziaczki w weekend nadrobie zaległości obiecuję:)
-
melduję się z ranka:D ale tradycyjnie nie mam dziś czasu:( RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
jestem ale nie mam czasu na pogaduchy!!!!!!!!!!!! RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RATUNKU!!!!!!!!!!!!!
-
Witaj Plastelinko!!! Jak miło na topiku:) się zrobiło. Poczytam później i się odezwę. Na basenie wczoraj byłam:)
-
Aleksandria pełna mobilizacja, nie mam zamairu tego roku przybrać na zimę!!!
-
Ania -Aniołek a skad jesteś, bigaczek pare u nas jest:)
-
Jesień pewnie już idzie...ale powoli...zawsze poznaje początek jesieni jak mam wieczorem zimne stopy, a jeszcze naszczęście nie miałam:D dam Wam znać hihihii. Tyjecie na zimę, czy tylko ja tak mam? Nie lubię kurtek, płaszczy i swetrów!!!!!
-
hejka :) Dietkowo dziś nawet, ale wiem, że za mało warzywek, jutro w pracy nadrobię:) Wieczorem jutro zabieram siostrę na basen i mam zamiar zapisać się na aquaaerobic. Cały weekend uzupełniałam bazę hurtowni do pracy, bo jutro z urlopu wraca szefowa...i w ogóle nie odpoczęłam:( buuuuu. Alexandria i Madziarek dzięki za fotki!!!! Ale się zrobiłyście laseczki:) Nogi macie ohohohoho
-
Rozmiary, o których mówicie są dla mnie jak nierealny sen:) ale nie jestem zazdrosna...wiem, że ciężko pracujecie...o wiele ciężej niż ja...
-
BALBI super - jesteś dzielna!!!!!!
-
dziękuję Kochane, Babcia mieszkała z Mamą i moją siostrą a ja z nimi przez wiele lat, więc więź była mocna mimowolnie, taki dziwny chłód czuć z jej pokoju:( Ważne, że nie chorowała, że się długo nie męczyła i teraz spoczywa już szczęśliwsza... Na 11 idę na basen, pora się wreszcie zabrać za siebie!!!!
-
Asiu-k pisz nawet jak nie masz o czym:) a nudności niebawem przejdą Tak jak czułam przytyłam, przez niecały miesiąc wróciło mi 5 kilosów... waga wskazuje 110,60. Zaczynam od nowa... ehhhhhhh
-
No wreszcie nie moglam wejsc tez na ta strona!!!!!! Dobranoc Kochane do jutra:********
-
Też Misio:) ale wspiera mnie, może nie jedzeniowo, bo dla Niego te moje dietkowe potrawy są nie do zjedzenia...ale chodził na Nordic, na basen. Nie mam co narzekać, raczej jesteśmy oboje na \"diecie\". Jak się poznaliśmy ważył 86 kilo a ja 80, teraz On 102 a ja 107... I sam mówi często jak ogląda stare i nowe zdięcia: Aga jaki ja jestem gruby, dlaczego ja jestem taki gruby....:D:D:D No właśnie powiedzcie...czemu ja jestem taka gruba;)