gugajnaa

z moimi miłościami było podobnie jak u Madziarka, kochałam mocno i całą sobą, czasem głupia byłam...ale to przeszłość. Tomiego zdecydowanie najmocniej:********** wiem, że chcę mieć z nim dzieci i chcę z nim się zestarzeć!!!

no to kawusia dla wszystkich \\_/\\_/\\_/\\_/ Madziarku super, że już lepiej a do szpitala to jak już mówiłam byśmy Cię ie dali!!!! Ja zawsze tak rano się budzę...tylko jka trzeba wstać do pracy to się nie mogę docucić:Dhihihihi Asia a Ty już po pracy wyspana?????

Balbi ale synchronizacja to może wspólna kawka???? \\_/ zresztą już nalana!!!:D:D:D:D:D

mushellka witaj serdecznie:******** mamy podobny wzrost i wagę i wiem jak się czujesz w swojej skórze...ja znowu się zappomniałam i mam 107... Damy rade

Prositko u mnie było tak: Jego siostra i moja mama pracują razem i tak od słowa do słowa stwierdziły, że muszą nas spiknąć, bo ja sama od roku i on sam od 1,5 (po nieudanych związkach) NOI UMÓWILIŚMY SIĘ NA RANDKĘ W CIEMNO Ja palaczka (BYŁA!!!) imprezowiczka, gaduła On nieśmiały, cichy, niepalący, nieimprezujący hihiihih I od pierwszej randki do dziś zakochani lalalal:******* Madziarek świetna opowieść Poczytam Was później bo mam dziś ostatni dzień w pracy i dużooo roboty:(

Madziarku kuruj się, kuruj...dobrze, że poszłaś do tego lekarza...kurka...najgorsze oby już za Tobą...do szpitala Cię nie oddamy:( Zdrówka, zdrówka

Balbi wiem, że tak nie wzmocnisz paznokci....bo Ci je najpierw nieźle spiłują, a na dopełnienia to chyba co 2 tygodnie nie wiem.... Moja siostra ma straszne paznokcie, okropnie jej się łamią i rozdwajają i wiesz co jej pomogło?? Praca w pizzerii:) serio...od ugniatania ciasta i nakładania masy warzyw jej się wzmocniły!!!! Wkładaj raz dziennie na 10-15 minut ręce w papkę z róznych warzyw i oliwy, napewno Ci je wzocni i odżywi. I kup jaiś lakier wzmacniający płytkę.

Kawa:)))) a co do paznokci Balbi to Kizia i Madziarek chyba Ci pomogą, coś mi się kojarzy, że mówiły o akrylach

A ja jak zwykle ranny ptaszek:D spać nie mogę... co za wolna sobota a ja od 7 na nogach hihihihihi Idę pozmywać a potem jakieś śniadanko, przyjdę na kawkę, mam nadzieje, że ktoś ją wypije ze mną:D

Dopiero wróciliśmy do domu, byliśmy w kinie i potem u mamy, lecę spaćki bo padam. Pozdrawiam

Hejka jak to dobrze, że już prawie weekend...jeszcze tylko te 8h muszę przeżyć... Zaczęłam tyć bez ruchu jak zawsze mam jojo:( nie poddam się...heh Pozdrowionka dla Was kochane

wzajemnie do juterka

Alex to świetnie, że tak wykorzystujecie czas, poza tym to bardzo ważne by się nawzajem dla siebie starać, to umacnia związki:)

noooo bardzo się cieszymy, bardzo

widzę, że cisza i pustki...będę potem muszę ogarnąć mieszkanko

ok.... Dziś rano zadzwoniłam do gościa, który podpisał się pod pismem, nie wiedział o mojej reklamacji oczywiście bo człowiek z którym ją wcześniej załatwiałam (chociaż to nadużycie pisząc, że on coś załatwiał) już tam nie pracuje i moją sprawą oczywiście nikt się nie zajął!!!!! Musiałam oczywiście zacząć od początku, ale widać, że mnie słuchał hahahah(...musiał... bo nie dawałam mu dojść do słowa) Generalnie stwierdziłam, że do nich jade i sama znajde moje paczki (nawet nie wiecie jak dobrze, że zrobiłam im zdięcia). Na miejscu wpuścił nas na magazyn, ale tych 2 zaginionych tam nie było...w biurze spisaliśmy protokół otwarcia paczki (jedynej mojej, która nie zaginęła) powiedział, że raczej się już nie znajdzie, gdyż takich spraw mają tysiące!!! NIGDY WIĘCEJ UPS - PAMIĘTAJCIE!!!Podpisał mi, że zabieram tylko 1 z 3 paczek i pokierował co dalej i do kogo. Mam zebrać wszystkie dokumenty, maile, zdiecia, napisać zażalenie i roszczenie zwrotów kosztów i wysłać do Warszawy do ich siedziby i czekać na pieniądze... I tu moim zdaniem zaczyna się klops, gdyż tak jak kiedyś Wam pisałam paczka jest uznana za zaginioną po roku, wiec nie wiem jak to będzie. AAAAA wszystko mam nagrane na dyktafon, nawet jak mówi, że to normalne, że ludzie gubią i mylą paczki, bo są zmęczeni i się śpieszą do domu i nie myślą.... Ręce opadają...i tak właśnie w większości PRACUJĄ nasze zakichane urzędy, kurierzy, poczta, szpitale itd ( bez urazy dla nikogo ) Zdziwiony generalnie nie był

Jestem, byłam w UPS @#$%$#@#$%#@$#!!!!!!! Zaraz Wam opisze, ale kawkę zrobię Balbi niestety przed urlopem muszę zostawić ład i porządek i przekazać obowiązki, także z pracy się nie odzywam, dziś miałam pół dnia urlopu by załatwić orbitreka... Madziarek ale wymyśliłaś z tym rozłożeniem nazw na części pierwsze hahahahh niezłe, niezłe:) Podziwiam Cię, ja mam zastój i lenia w ruchu, a wiem, że muszę bo bez tego tyje:( Kizia 65 pchi na 100% będzie Asie co z Wami? Wszystkim Aniom a zwłaszcza naszej Aniamince najlepsze życzonka ]kwiat]

Cały dzionek próbowałam coś napisać i nic kurka no, czas mi uciekł i kurczy się... Wiecie co....ta firma UPS jest porąbana...właśnie dostałam pismo, że mam natychmiast odebrać przesyłkę, którą nie zgodziłam się odebrać 2 tygodnie temu gdyż ona nie była tą co nadawałam!!!!!! Koszmar oni są chorzy psychicznie, nie potrafią połączyć mojej reklamacji ze zwrotem od klienta....szokkkkkkk:( Jestem tak podminowana, że chyba poćwicze hahahahah;)

hihihi prywatne masaże Kizia są dobre i tanie;) i dobre bo tanie hihihihi. Wczoraj zrobiłam sobie do pracy pyszną sałatko obiad: szklanka makaronu z mąki durum 3 kolory rurki pół główki sałaty lodowej 12 koktajlowych pomidorków pokrojonych w plasterki garstka oliwkek pokrojonych w plasterki 2 plastry fety pokrojonej w kostkę szczypta soli i kolorowego pieprzu łyżeczka płaska majonezu Makaron gotujemy aldente i odcedzamy, lodową kroimy w kostkę,pomidory, oliwki także, mieszamy razem z majonezem (wystarczy malutko bo pomidory puszczają soki) na końcu wrzucamy fetę i delikatnie łączymy wszystko. Jest pyszna, ładnie wygląda i syta. Polecam i pozdrawiam

Dziewczynki!!! Dopiero 2 sierpnia i powinnam mieć tam internet tak więc proszę żadnego martwienia żadnego RATUNKU Balbi:D:D:D A z tymi majtasami hahahahah, to już 2 moja przygoda...pierwsza miała miejsce 23 lata temu.....hahahahhahaha

oooo jest ok hihihihihihihihih

Wam też się tak rozjechała strona???? Nie podoba mi się taka rozlazla:O 106 chyba będzie znowu ok?

Madziarek teraz Ty dajesz na aerobiku, a mi się skończył i dopiero we wrześniu będę chodzić, ale za to my jutro na basen się wybieramy:D A na urlopik do Szkocji :):):) jestem bardzo szczęśliwa bo to nasza pierwsza podróż wspólna

Kupili my torbę na kółkach i ostro zabieram się za pakowanie, już niebawem urlopik jejejejje. Piorę i składam, analizuję i przeliczam hihihiih... by się zmieścić w tych 20 kilo. Balbi nic nie zamiera!!!!!Troszkę tylko się zastało, rutynka itd. Samo życie:D

Wreszcie w domku!!!!!!!i na topiku!!!!!!!!!! Cały weekend byłam u mamy, jeździliśmy na rowerkach i relaksowaliśmy się, niestety dostęp do komputera był ograniczony... Ważenie mnie minęło, ale to raczej dobrze hihihihiih;) Madziarek ale super zdięcia, ale Wam pogoda dopisała, aż miło popatrzeć na taką rodzinkę:******* Nie uwierzycie co mi się przytrafiło hahahhahahahaha Wyszłam z domu do pracy w spódnicy jak ta lala.... bez .....majtek hahahahahaha....... Normalnie nie wiem jak to zrobiłam......po prysznicu kieca na dupsko, potem lece bluzki wybierać, śniadanie szybko, jakaś kawa, coś tam Tomek woła, szybko żelasko, makijaż i klops...hahahhaha Miałam cały dzień taką polewkę z siebie...hahahahha