gugajnaa

Nata wooooow Tobie to idzie!!!! Gratuluję, noi dzięki za podpowiedź hihihi ze stopką:D:D

Coś mi nie wychodzi...ostatnia próba

i kolejna....:D

mała poprawka...

Zatrudniłam strażnika wagi:D

Byłam dziś z moim Tomkiem na spacerze na plaży - czyli ruch zaliczony:D Dziś na obiadek miałam 2 nóżki z kurczaka z wody, szpinak z czosnkiem i mizerię z kefirem. Pychotka

Balbi ja też jem ziemniaki i myśle, że jeżeli nie połączysz z mięsem lub innym tłuszczem to będzie ok. Montiniak twierdzi w swojej książce, że nawet ciasto zajedzone surówką o takiej samej objętości nie utuczy, gdyż warzywa surowe niwelują przyswajanie cukru... Nie próbuje osobiście, ale coś w tym jest. Co do ziemniaków jem je mniej więcej 2 razy w tygodniu jakoś nigdy nie byłam aż taką amatorką, wolałam mąkę:pierogi, kopytka, kluski, pyzy, makarony, omlety, naleśniki...ech...teraz czasem pierogi ruskie (maks. 4 małe sztuki), makaron raz w tygodniu razowy.

Alaris witaj !!! Witaj na naszym topiczku, jest nas powolusio coraz więcej i cieszymy się z każdej nowej buzi:) Najważniejsze, że trzyma nas ta sama chęć zrzucenia kilosków. Smaruję się róznymi dziwactwami od tygodnia i naprawde fajnie się skóra wygładza, wiem, że cellulit nie zniknie przy mojej wadze, ale jest go znacznie mniej i z każdym kiloskiem nunie są gładsze:D Balbi myślę, że kiełbasa(tłuszcz) bez welowodanów(chleb, bułka) a z pomidorkami Ci absolutnie nie zaszkodzi. Oczywiście zależy od ilości, ale nie ma co rezygnować ze wszystkich przysmaków, wiem to gdyż po wcześniejszych moich ubogich dietach dosłownie rzucałam się na to czego w niej nie było. W sumie po to załozyłam topik by dzielić się i słuchać dobrych rad na mąde chudnięcie bez jo-jo. Moim problemem ostatnio tak naprawdę jest słodki alkohol, którego nie odmawiam (np. wczoraj z kumpelką) drinki słodziutkie na bazie likierów pasoa i im podobnych. Jestem niemała więc i zmieszczę więcej...Bomba kaloryczna:( Już wiem, że w piątek i sobotę będzie podobnie...bo jedziemy do wynajętego hoteliku ze znajomymi. Myślicie, że w dzień \"pitny\" ograniczyć kalorie w posiłkach by się wyrównało, a może poprostu porządnie poćwiczyć przed?

Balbi:):):) ....ech...jeszcze 2 godziny... Wypiłam 2 litry wody z nudów...

Mieliśmy awarię prądu i powiedzieli nam, że nie naprawią dziś...się normalnie spakowałam i czekałam na decyzję dyrektora czy nas puszczą do dom...Czekamy, czekamy... Włączyli właśnie prąd i siedzim...:(

Balbi dzięki:) Kurka jestem sama w pracy z kumpelką a normalnie jest nas 8 i zazwyczaj masa pracy, a dziś nuuudy potwiorne... zrobione mam wszystko już na piątek, a co NAJGORSZE zjedzone mam wszystko:( co powinnam spokojnie rozłożyć do 14...

Wczoraj miałam dzień ważenia i mówiłam, że wyszło tak sobie, a dziś tak sobie wlazłam na wagę i....:):):) już mam 105,90:):):) a wczoraj było 106,80 jupi ja jej.

Zawsze tak rozmownie się robi jak jestem poza domem:):):) Wybrałam się wczoraj z kumpelką do miasta, był fajny koncert Trójmiejskiej grupy rockowej, potem poszłyśmy na porządny spacer i herbatkę do pubu. Mam 27 lat, pracuję w biurze znanej firmy kosmetycznej i jestem, mamy datę ślubu więc jest ten ktoś, dzieci jeszcze nie, ale 2 chcemy musowo, utyta od 2 lat mniej więcej z 80kg poszło w góre nawet nie wiem kiedy. Pierwsze 10 to efekt super diet cud... Ostatnie 12 to rzucenie palenia i fast foody...:(

Miska 10 kg to 2 góra 3 miesiące zdrowego odżywiania. Dasz rade napewno:)

Ćwiczyłam!!! tak, tak właśnie jestem calusia spocona!!! Jupi, się zawzięłam i około 40 minut porządnego wysiłku:) Miska fajnie że jesteś:) Nie bierz Meridy, Meizitangu ani Lidy NIGDY...!!! Sama rok temu popełniłam ten błąd, moje wpisy na Eksperyment Meizitang(koszmar), nie wiem nadal czy na przyszłość nie będę miała problemów, około pół roku dochodziłam do siebie, ja i mój organizm. Witamy ale bez wspomagaczy:)

Zmuście mnie do ruchu!!!!!! Jestem leńńńńń...

Dziś dzień ważenia nic nie ubyło, może odrobinkę deko doszło, ale to przez okres. Byłam wczoraj u Fryzjera i muszę przyznać, że nowe ścięcie + lekko wyszczuplona twarz jestem jak nowa osoba:) Dostałam kolejny zastrzyk motywacji:) Gdzie ta piękna pogodaaa????

Wczoraj byłam na rowerze, ponad godzinkę pojeździłam, dziś normalnie nie mogę usiedzieć...hihihi tyłek dostał nieźle popalić po takiej długiej przerwie:)

ostatkiemsil łoj no to rzeczywiście sobie poujędrniałaś:( Ja mam tak wrażliwą buzię, cały czas walczę z wypryskami, a zbliża mi się też okres i znowu podostawałam nowych...blehhh Zajadam winogronka i piję słabą neskę. Troszkę mam pracy, ale jest tak pięknie na dworzu i jutro weekendzić, że się wcale nie przejmuję:)

ostatkiemsil pisała, że nie lubi weekendów, bo wtedy gotuje rodzince coś dobrego i trudniej jest się powstrzymać... Ja natomiast właśnie wolę te dni, bo wtedy żyję spokojniej, wolniej i mam więcej czasu na przemyślenie co jem. Staram sobie urozmaicać, kupuję różne przyprawy świerze, piersi, lub rybkę marynuję na nowe sposoby. Kupiłam wczoraj sobie czekam na niego z niecierpliwością:) aż dojedzie z allegro. Dobra kończę na teraz bo muszę sobie powcierać kosmetyki na ujędrnienie:) Będę potem

:):):) jak miło, że ktoś do nas dołączył, super. Przyznam szczerze, że myślałam, że topik umarł i nawet ja zrezygnowałam z zaglądania co 10 minut. Bardzo się cieszę, że jest nas więcej. Od ostatnich ćwiczeń niestety przyznaje... nie ruszałam się za dużo, ale dietkę trzymam i jak co wtorek się ważyłam i kolejny kilos poszedł:)!!!! oby w niepamięć:) Sio. Jak mnie bierze na słodycze zalewam brzoskwinie i ananasy pokrojone w kostkę kiślem albo galaretką. Mniam mniam i napewno nie daje po biodrach jak lody! W Sobote idę na basen, a jutro może się do jakiegoś ruchu zmuszę;)

Postaraj się zamiast śmietany użyć kefir, albo jogurt, też super a nie tłuste

Hej Dużo się interesowałam Tombakiem, moja mama zresztą mnie tym zaraziła, nie wszystko popieram, ale w lewatywy wierze, poza tym czyszczenie jelit jest bardzo popularne za granicą, u nas to wstydliwe tematy, ludzie to robią w tajemnicy. Moja znajoma z Niemiec mówiła, że jak poszła do dietetyka to kazał jej własnie przeczyścić, przepłukać jelita. Osobiście kiedyś stosowałam lewatywy, ale teraz po zabiegu nie mam żadnych problemów z wydalaniem. Co do Vegety i kostek rosołowych, to od pół roku nie używam absolutnie żadnych. Gotuję wywar tradycyjnie na warzywach. Dziś mam pierść z indyka marynowaną w czosnku, zalaną przecierem pomidorowym własnej roboty i ziołami i duszoną w piekarniku. Na kolację zjem to co wczoraj 300g truskawek mrożonych

Zaraz biorę L-karnitynę i będę ćwiczyć:)

Wczoraj nie zmusiłam się do ćwiczeń i niestety dziś poza spacerem też nic... Na śniadanko znowu twaróg, potem banan, pomarańcza,na obiad pstrąg z pieca i 4 rzodkiewki, potem lekka kawka i 2 kolorowe drinki...wkońcu dziś moje imieniny:)