-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
Witaj :) będzie nam bardzo miło, bo im więcej osób tym lepiej:) Ja dziś mam lenia...Zbieram się do ćwiczeń ale narazie mi się nie chce i odkładam co rusz na potem...
-
ostatkiemsil będziemy górą:):):)
-
Witaj!!!! Super, że będziesz ze mną!!! Będziemy się wspierać:) Zapraszam serdecznie:)
-
Spacer zaliczony:) byłam sama bo koleżanka odwołała ze względu na pogodę, w Trójmieście raz słońce, deszcz i grad!!! Poćwiczyłam 10 minut. Gotuje zupkę na jutro: ryżankę, a dziś mam piersi indyka podpieczone w piekarniku.
-
Dzień doberek!! Właśnie wcinam śniadanko: twaróg 3% z kefirem 0%, rzodkiewką, szczypiorkiem i rzeżuchą. Mniam, mniam. Wcześniej zaraz po wstaniu wypiłam około 300ml wody. Oczywiście się zważyłam:) wiem, że powinno się ważyć raz w tygodniu , ale nie umiem poprostu się pohamować. Dziś koło 14 ide na spacer z koleżanką.
-
lady_in_red21 dzięki za rady!!! i dobre słowo. Na basen chodziłam już przed zabiegiem, teraz czekam aż blizny się zagoją do końca. Może w Sobotę już się wybiorę. Dziś troszke poćwiczyłam na orbitreku, spaceruje dosyć dużo zwłaszcza jak jest tak pięknie za oknem:)
-
zeebra:) super, gratulacje. Ja narazie nie mogę nawet zjeść czekoladki, bo może mi zaszkodzić ale ogólnie raczej mam silną wolę - ponad rok temu rzuciłam palenie, więc myślę, że będzie dobrze, mam odrobinę łatwiejszy start bo nie muszę walczyć czy dam radę nie zjeść bo poprostu jeszcze min. miesiąc nie będę mogła
-
monia75 kurcze, moze masz cos z hormonami..., bylas u lekarza? pierwsze widoczne objawy chudniecia sa po mniej wiecej 2 -4 tygodniach. Moze jadłas mało kalorii, ale za wysoki indeks glikemiczny... Teoria :)Dzięki!!!
-
Ach 21kg mniej:) ups... Sorki nie chciałam Cie powiekszać ehheh
-
niby teoria ale to ważymy podobnie, a ile masz wzrostu?
-
No trudno,widocznie takie przestoje muszą być, byleby się nie poddać:) ja na razie nie ćwicze, bo nie mogę ze względu na ten zabieg, ale od poniedziałku myślę, że już zaczne. Narazie spaceruje dużo. Podobno organizm zapamiętuje taką wagę jaką się miało około wieku 18 lat i do takiej niby można schudnąć, tak mi kiedyś powiedział dietetyk... Wierzycie w to?
-
pewnie masz racje... to tylko takie założenie optimistyczne:), myślisz, że aż 2 miechy waga może stać???
-
1 sierpnia zaczynam urlop marzę by być szczuplejsza o 16 kg!!!!!! 1 kilos tygodniowo to zdrowe chudnięcie. Dzisiejsze postanowienie: W pierwszym dniu urlopu waga 91kg:):):)
-
Nick............waga........biodra(cm)......uda.......ta lia.......biust dodzia.................................................. ....................... duszkasek.....91..............112cm..........64.......10 5.......113 ... eulalia..........84kg.........108cm..........105cm...... 86,5cm....... gruba baba........................................................ ........... luli laj......................................................... ................. naszata................................................. ...................... perelka................................................. ....................... wioli................................................... ......................... gugajnaa....108kg........................................................... uaktualnie ale nie mam miarki:)
-
Ja niestety nie miałam czasu pisać ani czytać, dopiero teraz poczytałam co u Was nowego...dziękuję za miłe przyjęcie:) Potrafię ograniczyć słodycze ale nie umiem odmówić sobie alkoholu... Byłam w środę na imprezie pracowniczej piłam różniaste kolorowe drinki, nie umiem i nie chyba chcę odmówić... A jak Wy radzicie sobie z tym? Odmawiacie czy przymykacie oczy? Wczoraj zrobiłam sobię pyszną szczawiową zupkę i się nią kurowałam:) Wziełąm urlop na żądanie Jutro idę na basen a w niedziele na łyżwy.
-
Witam W Nowym Roku samych spełnionych postanowień i sukcesów. Chciałabym bardzo dołączyć do topiku i schudnąć do 80kg na początek...Wiem, że czeka mnie długa i mozolna droga. Tak prawdę mówiąc to zaczęłam tyć i zmieniać rozmiary dopiero jak zaczęłam pierwszą dietę. Zawsze byłam troszkę większa, ale nigdy gruba, noi zaczęłam się głodzić, schudłam ładnie dość szybko ale opadłam z sił, potem kilosy wróciły i znowu zaczęłam się odchudzać i znowu wróciły a za każdym razem więcej ich było...i tak od paru dobrych lat...O dietach wiem prawie wszystko ale tylko w teorii, potrafię się wymądrzać ale sama sobie pomóc nie umiem, mam napadowe stany czyszczenia lodówki, obsesyjne myślenie o diecie, jestem troszkę nieszczęśliwa...A dziś waże 108 kg i mam dość!!! Mam na swoim koncie wielki sukces, mianowicie 27 stycznia będzie rok jak nie palę papierosów!!!:):):) Teraz czas na zrzucenie kilosów, od stycznia ograniczyłam słodkie i mączne a od 2 dni ćwicze. Witam serdecznie
-
Hej dziewczynki Brum trzymam kciuki mocno mocno Ja i moje wizyty u dietetyka .....chyba zrezygnuje....za drogie a i tak ja muszę się męczyć.... nie wiem co sobie myślałam, że pójdę i dostanę cudowny lek.... hahah kazał trzymać dietę, ćwiczyć, kasę wziął i tyle... trzymam się zaleceń maksymalnie do weekendu potem wszystko się zmienia (nieregularne jedzenie i dochodzą słodkosci:() jedyne co, to to że rzeczywiście ćwiczę, nie zawsze codziennie ale ćwiczę, wczoraj 15 minut, przed wczoraj 30 minut, w sobotę 2h pluskania w Aquaparku.
-
Ela ja poprostu wstaje do pracy....z snem problemów nie ma i chętnie bym spałaaaaaa jeszcze:):) Alergiczka pierwsza wizyta 100zł teraz płace 50 zł za każdą wizytę (rozumiem raz w miesiącu) ale teraz mam przyjść już po 2 tygodniach...pójdę na pewno, ale jak usłyszę, że znowu za 2 tygodnie to się załamie....:)
-
Ela dzięki....zawsze jakoś raźniej jak ktoś też potwierdza, ze ma dni słabości.... dla mnie weekendy są najgorsze....jak nie mam zaplanowanego dnia od 7-20 to :( kursuje od pokoju do lodówki i potem ćwicze 5 minut tylko po to by się usprawiedliwić....a tak poważnie to poprostu jak się nawpycham to nie mam siły dłużej ćwiczyć niż 5 minut:( bleeeeh Byłam u dietetyka :( był zły przytyłam 2 kilo do 102 ( jadłam obiad przed wizytą więc liczę, że to dlatego) widzę sama, że coś się ruszyło w dół. Dostałam opiernicz i mam być za 2 tygodnie....drogi interes:( nie wiem czy nie zrezygnuje
-
Hej Ja niestety podobnie jak BRUM nie trzymam, nie umiem utrzymać diety i zaleceń dietetyka...:( nie było mnie tu kupę czasu bo nie mam czym się chwalić i jakoś mi głupio. Dziś miałam mieć 4 kilo mniej ...jadę na kontrolę do dietetyka:( pewnie nawet te 2 kilo mi wróciły...zobaczymy... Ehh ciężkie jest życie grubaska Pozdrowienia i gratuluję efektów wytrwalszym
-
Wyzwanie to ubranie Ja też mam 100 i też zawsze mówili na mnie wielka baba, małe grube to pączusie, kulki, kluski, a ja zawsze byłam wielka baba ... rozumiem Cię w pełni, ale słuchaj moja droga niedawno do mnie do pracy dołączyła babeczka lekko 180 + obcasy a i wielka, ale tak się fajnie elegancko ubiera, że naprawdę miło popatrzeć:) Co do weekendu to nie umiałam utrzymać diety:( w pracy to jakoś nie ma czasu myśleć o żarciu a w domu przed komputerem :(ehh nawet boję się pomyśleć ile wciągnełam.... Miała to być tylko sobota tak jak u Szczupaczki ale jak zawsze przeciągnęło się do niedzieli.... Osobiście nie biorę żadnych na przeczyszczenie ani nawet nie piję herbat, bo się naczytałam, że po tabletkach się jelita rozleniwiają i jak się przyzwyczają to potem ani rusz bez wspomagaczy.
-
Szczupaczka!!!! Bravo bravo :):) dziś ważenie mówicie....a ja nie mam wagi...jutro się zważę u teściówki. Dziś biegałam 10 minut na dworze a potem 15 ćwiczyłam w domku:) Po pierwszym kupujemy orbitreka na raty oczywiście i zaczynam ostro ćwiczyć !!! teraz zmuszam się do ruchu jakiegokolwiek Wczoraj zjadłam 4 małe czekoladowe cukierki, e tam co tam:)
-
Kurasik Witaj zapraszamy do wspólnego motywowania jesteśmy większość z nas na dietach mż:) czyli oczywiście mniej zreć
-
zgadzam się i potwierdzam w 100 %, że ograniczenie jedzenia do minimum jest na kropką nad i dla efektu jojo. Organizm się przyzwyczaja i zamiast spalać, magazynuje, bo \"boi\" się, ze nie dostanie więcej. Potem jesz normalnie, niby rozsądnie a kilosy wracają.... z doświadczenia to wiem, 2 razy mnie to trafiło...
-
Alergiczka ciężko, cięzko narazie łamie przepisy :( i jem koło 19 więcej niż owoc....ehhh Jeszcze 45 minut do posiłku :) hehe