-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
Adziam ja Ciebie rozumiem zmęczenie i tyrka codzienna a u mnie jeszcze dodatkowo stresy z moją mamą no ale zebrałam się w garść po rozmowie z koleżanką jakoś czasem tak zupełnie nie zainteresowana dietą osoba potrafi tak zwyczajnie kilka słów powiedzieć i się człowiekowi zachciewa ;) byłam na spacerze, jestem wysypana od słońca dostałam paskudnego uczulenia na dekolcie i przedramieniu z dekoltu już znika ale na łapie mam więcej :/
-
no heja, heja szczupłe Ty jesteś już tak szczuplutka, że możesz sobie pozwalać ja nie powinnam robić żadnych odstępstw pięta mnie boli, dziś robię ćwiczenia z MelB na ramiona, brzuch, nogi + cardio
-
heja Kocham te moje monologi ;) trzymam się ładnie, jestem już po kolacji może jeszcze truskawery potem
-
ja po spacerze, właśnie wcinam wczesny obiad Tomek jeszcze z małą został bo śpi w wózku jak tylko wrócą jedziemy do Teścia zatem do wieczora jak u Was z postanowieniami? Trzymacie się?
-
Bry! zaraz idę po truskawki potem spacer z rodzinką i jedziemy do teścia z głąbkami
-
wróciliśmy, córek śpi ja jem kolację i zaraz x-factor na przemian z top trendy widziałam dziś masę sławnych ludków :) pizzy nie zjadłam, ugryzłam tylko dla smaku jeden kęs ;) ciasta też nie zjadłam :D
-
ja myslę tak samo a jak sie je dużo to nawet w pewnym momencie jak się czlowiek rzuci a rzuca się też ;) to przynajmniej nie tyje tak błyskawicznie no i łatwiej wrócić bo nie wracamy do głodówki tylko do normalnej jak napisałaś zbilansowanej diety
-
a wymiary to tak: Biust 114 cm Pod biustem 92cm Talia 98 cm Brzuch 115 cm Biodra 114 cm Udo 72cm Łydka 42cm waga bz
-
fajnie potańczyłabym u mnie dziś będzie próba bo siostra wyprawia dziś urodziny i stawia pizze a ja mam upiec lub kupić ciasto mam już obiad dla siebie kurczaka ze szpinakiem więc nie mam zamiaru zmieniać planów no i to tylko kilka miesięcy wyrzeczeń ;)
-
potruchtane 45 min teraz kolacja, 2 wazy z twarogiem i masa kiełek + kilka rzodkiewek i jeszcze z córką pójdziemy na dwór bo dopiero się obudziła po drzemce zapowiada się dłuuuuugi wieczór, no ale może będzie rano litościwa ;) oki od jutra wymiary, ja się tez kontrolnie zważę
-
ja mogę bo na vitali sobie czasem piszę więc dla mnie pomysł dobry byłam na spacerze i na takim fajnym placu zabaw na całej powierzchni są miękkie kafle i dzieci mogą się wywracać bez strachu o rozbicie głowy fajna sprawa :)
-
ta moja koleżanka widziała juz kiedys jak schudłam 30 kilo i przypomniała mi to wszystko no i uswiadomiła mnie, że to tylko kilka miesięcy pracy czym jest kilka miesięcy wobec całego zycia ;) mówiła, że dam radę bo już dałam, że teraz jest idealny czas truskawki i masa warzyw Adziam no to pierwsze kroki zrobione!
-
hej widzę, że udało mi się Ciebie wywołać Adzaim! cieszę się no i mam nadzieję, że kłopoty za Tobą ja byłam wczoraj wieczorem na kawce u koleżanki i tak mnie tchnęła, że spróbuje jeszcze coś ze sobą zrobić w wakacje :)
-
pobiegane, teraz kolacja a potem spać ;) jak u Was? Adziam czytasz daj znać!
-
wstawać, co to za spanie ;) ja po truskaweczkach z bananem
-
hej oczywiście w połowie filmu zasnęłam ;) a dziś dla odmiany od 4:30 na nogach nie jest łatwo
-
ok chyba mogę założyć, że dzień się skończył ;) potruchtałam 35 minut a potem lekka kolacja wykąpana, dziecie spi i zaraz może jakiś film z mężem
-
trzymamy się około 1500-2000tyś kcal i ruch oczywiście dużo wody, herbat kolorowych i gdybym faktycznie tak jadła a nie obżerała się kompulsywnie słodyczami to dawno byłabym szczupła niestety kompuls prędzej czy później ze mną wygrywa :(
-
wiesz moja motywacja jest o kant dupy to i topik to odczuwa ;) Karolina na wyjeździe, wraca dopiero dziś to wiadomo mało sie pisze
-
Zabko ten topki rozkręca się powoli ;) pisz jak masz ochotę :D
-
a ja wracam do żywych już po egzaminie i to z pewnoscią zdanym :D wczoraj troszkę zaszumiało w głowie od rumu ;) teraz jedziemy na spływ kajakowy mieliśmy prawie 2 lata przerwy bo kiedyś to co weekend jakaś rzeka była nasza
-
ale nie jestem smutna, żałosna może, ale smutna nigdy :D
-
hej ta osoba ma rację jeżeli chodzi o mnie już 10 lat kręcę się jak smród po gaciach wokół tej 100 i ni chuchu się nie udaje przekroczyć magicznej bariery na dłużej i fakt zbyt bardzo kocham jeść ale to nie powód nie pisania na forach :) może dzieki takim forom nie ważę znowu 117kg może właśnie wystawianie się na publiczną krytykę mnie trzyma lepiej utrzymywać wagę niż tyć a to już też dla mnie mały sukces z ruchu w tej chwili mam tylko spacery bo wieczorami uczę się do sesji, oby do soboty!
-
mnie ten weekend strasznie wymęczył 2 dni na uczelni a noce nieprzespane bo córcia się co chwilę budziła :O poproszę o skierowanie do sanatorium ;) wczoraj niestety miałam kompuls nie duży ale miałam wszystko przez obiad na mieście i batonika