gugajnaa

hej hej u nas znowu choroba, my juz zdrowi, ale Iguśka ma zapalenie oskrzeli z dietką kulawo, nie jest tragicznie ale dobrze też nie dziś miał być basen, ale przez chorobę Małej Tomke musi pracować do 21 a basen miał być na 20:20 i dupa Badziu milego Polskiego! Karola daj znać jak było

hej hej wlasnie wrocilismy z plaży słonecznie, pieknie ale mroźno Iga się wybiegała i zaraz ją kładziemy ja zjadłam pączka ale Karola dla Ciebie brawo! skrobnę potem cosik

Końcówa zimy nastroiła wszystkie :) to fajnie! Wiosna niebawem, już dziś było pięknie za oknem Badziu gratuluję Synusia! Dobrze, że tak ładnie się trzymasz, 5 kilo to luz!!!!!! Ja choruję powolutku w międzyczasie kupując ostatki remontowe Pernile dzięki i miło, że zaglądnełaś, nie pokazuję gębuli bo kiedyś ktoś mi już fotki skradł i nie wspominam tgo miło z resztą są one w galerii tego kogoś nadal :/ jak pączkowe szaleństwo? nie zważyłam się bo mam @@ Szczupła pisz, chwal się sukcesami!!!!!! To motywujące!!!!!! Karola Ty też pisz jak się wypacasz na siłce!!!!!!!!!!!

Ula dawno mnie nikt nie zawstydził :P dzięki, ale jakby dodać fotę pt: styczeń 2013 to byłyby znowu trzy cyfry:( chcociaż może już 98? jutro się zważę Iga dziś miala w żłobku bal, przebrana była za pszczołę :D czekam na fotki, bo Panie robiły miska nadal dobrze, nie mam siły nawet myśleć o słodyczach jest ok, biorę chrom i kurka działa, nie mam wcale na nie ochoty i mogą leżeć obok :)

hej! u mnie dobrze, nawet zaczęłam chodzić na basen i byłam raz biegać z kolegami no ale od soboty jestem chora i dupka z ruchem ale jem nareszcie ok!!!!!!!!!!! Badziu sorki, że sie tak musisz dopraszać :( obiecuję, że będę regularnie co u Ciebie, jak się masz? jak u reszty dziewczyn?

no tak i napisałam i cisza nastała :P w pracy ok, po pracy na noc nie mam czasu, padam koło 22 i tyle dziś zjadłam napoleonke ale ogólnie od kilku dni było już ok

no tak i napisałam i cisza nastała :P w pracy ok, po pracy na noc nie mam czasu, padam koło 22 i tyle dziś zjadłam napoleonke ale ogólnie od kilku dni było już ok

to aż ja się odezwę ;) jestem, jestem było fajnie dzień typowo organizacyjny ale warunki biurowo- socjalne super nie ukrywam, że mi to potrzebne, by wyjść z domu uczesać się, zrobić makijaż spojrzeć w lustro i zobaczyć jak pięknie utyłam i jak cudownie spodnie uciskają :O dzisiejsze papu to mój wielki come back chcę znowu spróbować zwłaszcza, że znowu nie palę od 1-go co do ciąży to chodzi o to by nie utyć więcej niż potrzeba no ale dobrze, że się ruszył topik kładę się zaraz dobrej nocy

hej hej troszkę się przeziębilam ale Święta minęły wyjątkowo sympatycznie raczej nie przeginałam z jedzeniem jadłam po troszku to na co miałam ochotę ale nie pod kurek ;) zaraz mam ostatniego gościa Iga dziś była w żłobku z drzemką wydaje się, że dobrze jej tam jutro też zawozimy ją na 4h muszę zacząć znowu chodzić na siłkę ale to już pisałam wiele razy ;)

dziewczynki u nas ok! Chciałam Wam życzyć najlepszego na Święta! Wspaniałych rodzinnych chwil, biesiadowania przy stole i dużo miłości!

hej hej Iga w żłobku bardzo dobrze, nie zapłakała ani razu ale emocji musiało być sporo, zwłaszcza tyle nowych osób i dzieci w nocy była niespokojna i dostała gorączki trzymała ją jeszcze cały następny dzień Myślałam, ze cos złapała ale wczoraj cały dzień było ok obserwowałam ją noc i dzisiejszy ranek też dobrze, więc zaraz znowu ją zawożę na 2h

hej! Badziu co się nie odzywasz? Wszystko ok? Ja po weekendzie w szkole, wszystko zaliczone jestem na zero :D słodycze, dieta? ehhh bez komentarza.... Jutro żłobek :O trzymać kciuki za Mamę i Igę!

Badziu trzymam kciuki! Daj znać jak było!

zimowe dzień dobry! Mam kombinezon dla Igi, mam sanki z oparciem więc dziś nic innego jak truchcik z dzieckiem :D

helo ja po egzaminie, raczej zdany! :)

Szczupła! Nawet nie strasz! i tak sram po gaciach tyle ostatnio było afer żłobkowych to miejsce sprawdziłam w necie i pytałam koleżanki jednej córka tam chodzi będę Igusię dokładnie obserwować czy się coś z nią nie dzieje na pewno za wszelka cenę nie będę jej tam pchać i jak tylko coś zauważę to zrezygnuję z pracy Badziu oby do wtorku! wszystko bedzie dobrze!

dodam, że nie wracam do mojej obecnej firmy bo wyszło, że tak ;) On ma firmę - też branża kosmetyczna :)

hej u mnie rewolucja! od stycznia idę do pracy na 3/4 etatu kolega, z którym pracowałam w mojej obecnej firmie zaproponował mi stanowisko koordynatora działu handlowego! Iga od 17-go grudnia idzie do żłobka!!!!!!!!!! o Matko!!!!!!!!!!!!!!!! w grudniu idzie na tzw. adaptacje po 2h dziennie a od stycznia już od 8-16 jak o tym pomyślę to normalnie wariuję ale nie mogę odpuścić takiej szansy. Słodyczowo świetnie, kolacja jeszcze nie ogarnięta no i ruch mnie woła, ruch a ja udaje, że nie słyszę

hej hej no dobra dobra od razu czuję się zdrowsza! jeszcze tylko muszę popracować nad ostatnim posiłkiem bo za dużo węgli na noc zjadam aż żałuję, że adwent taki krótki w tym roku ;)

hej hej nowa ja zdrowa ja! zero słodyczy aż do świąt!

dzień doberek ja ogarnięta już po imprezce i szkole następny zjazd za 3 tygodnie :) ufff ogarnęłam dietę też od wczoraj

hej hej u mnie @@ od wczoraj a nocka była koszmarna Iga budziła się z płaczem co chwile od północy nie wiem o co chodziło, ale jestem megaaa niewyspana jak co pół roku w Adwent i Wielki Post będziemy pościć słodyczowo więc jestem pewna, że się zmobilizuję do powrotu na siłownię i jakoś się znowu wkręcę :) W weekend jestem w szkole, a dziś mamy imprezkę, którą uczelnia organizuje będą u mnie spać 2 koleżanki więc rano sie jakoś do szkoły doczłapiemy ;)

Jupi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brawo dla Maluszka!!!!!! Niech rośnie zdrowo i nieuciążliwie :D

Badziu będzie dobrze! Nie denerwuj się! Daj znać oczywiście jak maleństwo ładnie trzymasz wagę! wiecie powiem jeszcze, że znam wiele osób, które udają, lub nie potrafią przyznać się do błedu, porażki ja potrafię, mam nadzieję, że to Was nie straszy ;) nie jest nienormalna, ale wiem, że coś musi być nie tak na tle psychicznym skoro mam takie problemy z jedzeniem

hej Szczupła fajnie, że się trzymasz! nie wiem dlaczego mi tak odbija generalnie mam tak odkąd zaczęłam się odchudzać po raz pierwszy tylko, że teraz z każdym razem jest coraz gorzej bez polecenia do psychologa czy psychiatry nie pójdę bo nie wierzę im, chodziłam kiedyś jak byłam w dołku po rozstaniu z chłopakiem Mama też chodziła 2 lata i za przeproszeniem gówno jej pomógł jakoś po prostu w terapię nie wierzę