-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
ja po pracy i po obiadku zaraz na rower gnamy z Tomkiem:) z dietką ok
-
Moniko no to najlepszego:) my po działce, oraz po rowerku dietka w miare, ale ruch zaliczony
-
Elfik witaj Słonko:) ja wczoraj zostałam porwana na dyskotekę było fajnie, ale krotko - koleżanki wymiękly ale troche kalorii poszło:) zaraz jedziemy na działkę więc zamelduję sie potem Ania @@ i masz wyjasnienie, zobaczysz, ze waga spadnie zaraz po niej:)
-
Walcząca Monika nie masz powodu do bycia złą na siebie, kolacja ok u mnie ok, ale kac mnie męczy;) mam zamiar pojeździć na rowerku, ale narazie to tylko zamiar:P chyba nie podawałam wagi piątkowej? 90,40 pomału ale idzie:D Tabelka: NICK............................BYŁO...........JEST..... .....BĘDZIE gugajnaa.......................115...............90,40..........80...... asia-k...........................96,3.............92.. ...........65...... zdesperowana.................78,6............65,4....... ......58....... adziam...........................95.............65,5. ............60...... elf.................................92............91, 2.............85...(czerwiec) zabka092........................95(nawet6)....87,6...... ........80.(1cel ) Shaneeya........................93...............85,1. ...........59....... Aniaminka......................100..............99.bu u........85....... trini80............................60..............78 ,7...........60.......
-
jestem, jestem no malo mnie, ale pisałam, że od razu po pracy robię grilla więc nie bylo czasu na komputer było miło i zjadłam mało:) robilismy pstrągi z grilla zjadłam z surówką ............. zaczęłam pisać tego posta 3h temu i przyszli znajomi po samochód bo wczoraj zostawili u mnie dopiero poszli wiec kończę wpis I własnie dlatego tak mnie mało heheh co chwilę cos się dzieje
-
super, zmiana figurki i fryzurki:D liczę na foteczkę Asiu, masz piękne oczy wiec z pewnością widać je jeszcze bardziej! wyczytałam dziś na wp, że sen sprzyja diecie, że osoby które niedosypiają mają większe problemy hormonalne i gorszy metabolizm, a więc kłade się heheh
-
Hejka skorpio :) wiesz, że chyba myslami Cię sciągnełam ostatnio myślałam co tam z Tobą Fajnie, że wracasz, a o orbitreku hihihi nie chcę słuchać;) ale pamietam jak ja się z mojego cieszylam mówisz burza... to chyba do mnie bedzie szła u mnie juz pada deszcz,
-
Monika szkoda, że z pracą tak kiepsko może niebawem zadzwonią... my po pracy zjedlismy w barze mlecznym ja kotlet z ryby, kotlet mielony i surówki potem pojechalismy na zakupy i zjadłam jeszcze gałke loda od Sowy mniam teraz sobie odpoczywam
-
dzien zaliczony dobrze:) klade sie spac, buzioleeeee
-
hejka pozdrawiam Was serdecznie, piszcieeeeeeeeee uwielbiam Wasz topik!!!!!!!
-
też to popieram, poza tym witaminy z warzyw są tylko z tłuszczem dobrze przyswajane przez organizm, a fajnie syca takie warzywka podsmażone na ciepło ja w zeszłym roku chudłam na kalafiorze z zasmazką, lub na fasolce własnie wróciłam z rowerka i jestem tak miło zmęczona w piatek robię grila ale składamy się jutro z towarzychem na pstrągi mamy dość mięcha, a pieczona rybka mniam do tego zrobimy michę surówki i będzie miło kupiłam kostium kąpielowy, pod kątem hiszpanii... niby taki rozmiar jak noszę 85 F i ma sa kra:( kupiłam oczywiście wysyłkowo... i nie wiem ale te miseczki to pomyłka jestem zła i nawet czuję się oszukana, skoro piszą F no kurde to nawet na E nie wyglada, nie mają większego, więc będzie czekał... ale wątpie bym schudla akurat w cyckach, jakoś tylko pod biustem mi spada i ogólnie, a tam nie
-
w c&a byłam ze 2 razy i cos tam kupilam, aaaa bluzke w dziale ciążowym hihi, ale zawsze mialam za daleko, od niedawna jest leclerk blisko i tam jest c&a, zobacze:) Aniu to u mnie na odwrót, ja na uda czasem nie naciągne, ale bluzki jakos znajduje
-
wróciłam, było spoko, ale zimno dosyć lato chce!!!!!!!!! co do ciuchów to ja nawet nie narzekam juz jakos przez sport, jestem w miare wyrobiona i powoli wchodze w 44, a to już rozmiar taki, że w sklepach jest co prawda nie chodze po sklepach jeszcze, bo i tak mi wstyd, tak jak Wam, ja ostatnio kupuje na allegro oczywiście nie spodnie bo to trzeba przymierzyć ale bluzki i takie tam tak. Ostatnio kupiłam w bon prixie 2 bluzki, ale porażka straszna, po praniu (ręcznym!!!!!!!) rozciągneły się i są juz praktycznie tylko do sportu. OOO jedną z nich mam na zdjęciu w parku oliwskim tą kiwi, to był ostatni raz jak ja miałam \"wyjsciowo\" na sobie, czulam sie jak w worku. Generalnie nie stać mnie na drogie i dobre gatunkowo ciuchy, ze sklepów, mam wiele z rynku to Wam pisałam nie raz, a teraz na allegro kupuje i są w miare
-
Asia mam to samo:O a brzuch jak balon, bleeeeee @@ powinno się przespać czy cos:P u nas zimno, wcale nie ma lata:( zbieram się na rower, ale dziś z przymusu z dietka dobrze, wczoraj ugotowałam na dziś taki mix: pieczarki z cebulą, cukinia i bakłażan, wszystko udusiłam na dość ostro i dziś zjadłam z ryżem, jutro będzie to samo wczoraj niestety dojadłam chipsy, których Tomek nie zjadł nie jadłam kolacji i byłam glodna, no wiadomo jak to jest:O ubieram się ciepło i idę pojeździć będę potem
-
@@@@:O:O:O czuję się fatalnie, brzuch boli ide do pracy, bede po 18
-
hejka jestem choroba chyba mija, w sobotę bylismy cały dzień na działce pierwszy raz robiłam wiele rzeczy pod okiem Tescia Sadziliśmy z Tomkiem pomidory, posialismy fasolkę żóltą i ogórki, dzień przeminął w milym ruchu, przelałam dobre 300 litrów wody, co kazało mi przenieść 30 konewek:D ruchu było co niemiara, a dziś czuję to w prawej ręce po działce wróciliśmy do domku i zamiast odpoczywać zabraliśmy się za cosobotnie odkurzanie, mycie podłóg itd miałam nadal powera, wiec zabrałam się za łazienkę, ale nie za sprzątanie a za szlifowanie ścian pod malowanie i tak nie zaczęłam malować, bo oczywiście trzeba gipsować najpierw, cała masa dziur, smug, wgłebień i nierówności Mama dziś pojechała i mówiła, że niedzielna praca w g... się obraca, ale ja nie dałam dzis sobie spokoju:) zdjęłam pajęczyny z sufitów i zakamarków, potem zrobiłam obiad rodzince, wywiesiłam pranie i takie tam inne no i na kompa nie bylo czasu ale jakoś tak dobrze mi z tym na kafee zagladałam, ale jak juz miałam coś napisać to moje ukryte adhd kazało mi robić coś innego;) a w piątek byliśmy w kinie i dobrze, że dałam czadu na rowerku bo zjadłam trochę popkornu, troche nachos ogólnie starałam się wyjść na zero jutro ide już do pracy :( buuuuuuu chyba mogłabym zajmowac się domem tak na dłużej... po pracy to mało co się chce, a przecież ruch trzeba zaliczać
-
witaj młoda:) powodzenia, plan masz dobry:) ja po rybce i mizerii pojeździłam 30 minut dziś idziemy do kina
-
dokładnie tak jak pisze Asia! Zawsze to mniej czasu na myślenie o jedzeniu Zrobiłam pranie ręczne i jestem w trakcie mycia łazienki i znowu naszła mnie myśl, że trzeba chcieć Moja Mama w tą niedzielę jedzie na tygodniowy pobyt w ośrodku wypoczynkowym, w którym eksperymentalnie razem z grupką zaprzyjaźnionych mniej lub bardziej ludzi będzie za darmo uczestniczyć w programie oczyszczania. Jej znajomy prowadzi ośrodek xy i od tego roku zaczyna właśnie organizować coś dla ciała i duszy. Przez 7 dni będą pod opieką lekarza, który razem z włascicielem wymyślili program w oparciu na doświadczeniu Pani Dąbrowskiej. Będą jesć same warzywa, owoce i ryby, będą mieli różne formy ruchu i wykłady o zdrowym trybie życia. Do czego zmierzam... do tego, że mama mogła wziąć ze sobą kogokolwiek (ja odpadam ze wzgledu na pracę) zaproponowała wyjazd mojej siostrze i oczywiście NIE i tu właśnie konkluzja... albo chcesz albo nie chcesz zrobić czegoś dla siebie, dla zdrowia. Niestety nikt nas nie zmusi do podjecia walki, to my same musimy jechać do Spały, przejeździć 2h na rowerze, odmówic sobie ulubionej pizzy, czy żelków wszystko w naszych rękach Kochane. Co mnie jeszcze dziwi... moja siostra od kilkunastu dni jest na diecie, zmotywował ją fakt, że nie mieści się w swoje spodnie, całymi dniami przesiaduje w dresie, wiec nic dziwnego, ze przegapiła moment kiedy dżinsy stały się za ciasne. A że wyjeżdża w czerwcu do Irlandii to się wzięła, więc dlaczego mówi nie takiej okazji jak ten wyjazd z mamą? Skoro nie wierzy nam, mogłaby uwierzyć wykladom? Same pytania:D Nie przynudzam, ale jakoś mnie naszło Czuję się mocna ostatnio:D
-
Aniu nie możesz tak mówić, że rower jedzie sam, że za krótki dystans itd Przecież musiałaś się napracować przez te 70 minut! Nawet jeżeli pedałowania było 50 minut, to co lepsze? Jeżdzenie, czy siedzenie dla Twojej figury:D Dostaniesz wreszcie dowód, że to jest to Poleci pierwszy, drugi, piąty kilos i wspomnisz moje słowa a ja w Ciebie wierzę!!!!!
-
wow Asia!!!! 2h na rowerku? Jeny nie dałabym rady ja wczoraj ledwo 30 minut w chorowitym tempie... ale opłacało się, -1kg:) NICK............................BYŁO...........JEST..... .....BĘDZIE gugajnaa.......................115...............91..... ........80...... asia-k...........................96,3.............93.. ...........65...... zdesperowana.................78,6............65,4....... ......58....... adziam...........................95.............65,5. ............60...... elf.................................92............91, 2.............85...(czerwiec) zabka092........................95(nawet6)....89...... ........80.(1cel ) Shaneeya........................93...............87,1. ...........59....... Aniaminka......................100..............99.bu u........85....... trini80............................60..............78 ,7...........60....... lankoma my tu walczymy z dokładnie takimi samymi pokusami jak ta Twoja zapiekanka raz się uda jej nie zjeść a raz nie Niestety trzeba zmienić nawyki, a nie tylko dietę, traktować ją jako długofalowy tryb życia poza tym zapiekanka ziemniaczana to nie koniec swiata dziś zacznij od nowa, zapiekanki nie było Następnym razem przed wyjsciem do centrum musisz cos zjeść, wtedy łatwiej będzie oprzec się zapachom:) Aniu jestem dumna na maksa, niebawem Ciebie ten ruch wynagrodzi
-
lankoma to fakt jeżdżę dosyć szybko, jakieś 25km/h ale na km nie patrze, mi o czas chodzi, staram się by było to minimum 40 minut, bo potem zawsze jeszcze w domu się dobijam;) ale spokojnie, nie chce Cię wystraszyć, sama jeżdżę szybko a my możemy dłużej ale wolniej
-
a wiesz Jaguś, że lekarka powiedziała, ze mogę mieć alergię? nie mam kaszlu, nie boli mnie gardło, jestem oslabiona, mam stan podgorączkowy, łeb jakby wypchany watą i z nosa leci jak Twoja alergia się objawia? Jesteś uczulona na pyłki?
-
a ja sobie choruję w domku staram się jeść mało, bo przecież cały czas leżę... byłam u lekarza, ale poza tym, że jest to infekcja górnych dróg oddechowych więcej nie wiadomo
-
a ja troszkę pospałam, może mi lepiej z dietką ok, ale o ruchu dziś mogę zapomnieć, słabo się czuję chcieliśmy dziś jechać na otwarcie CH Klif rozbudowali go i dziś oddają, ale skoro wzięłam wolne to nie chciałabym spotkać żadnej plotkary