gugajnaa

Tomek nie pali, jedyne miejsce, które jest i było czyste nawet jak paliłam to nasza sypialnia poza tym, nie da sie nic ustalić, palą gdzie chcą i tyle:( w naszym domku będzie zakaz!!!!

masz rację Aniu trzeba oddalać myśl o paleniu dziecko najważniejsze, szkoda, że moi domownicy mają to gdzieś:( Mama i Siostra odymiają mnie i mają w tyłku, że mi ten dym nie ułatwia sprawy... Rano budzi mnie dym, ciuchy walą bo fajki są wszędzie:( wytrzymałam dietka zaliczona, nawet na 10 minut na rower jeszcze weszłam

jeżeli dziś się już nic nie wydarzy to dietka zaliczona:D Witaj Shane:*

Dziękuje Wam bardzo ale powiem Wam, że ja nie wierzę w rzucenie palenia ja przecież juz raz rzuciłam na 2,5 roku!!!!!! I co ? i nic, zaczynam od nowa... Teraz jestem słabsza o tą porażkę ogromnie demotywuje mnie to i zniechęca, ale z drugiej strony cieszę się nawet z tych 26 dni jak dziecko i zrobię wszystko by nie zacząć na nowo z dietką narazie wzorowo;) herbatka zielona pita cały czas, po ruchu były 3 łyżeczki twarogu, na 2 śniadanko kawałek melona, a na obiad ten szpinak:) koło 19 na kolację planuję dokończyć ten twaróg z papryką

:D dzieki:*****

wiecie co???? ......... ................. ......................... ............................. ................................... ......................................... ............................................... ..................................................... ................................................................ .......................................................................... ................................................................................... NIE PALĘ 26 dni !!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D juchuhuhuhu nadal nie palę, lalalalalalala i w nosie z tym, że przytyłam 3 czy 4 kilo' to się zrzuci najważniejsze, że nie palę!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D

Aniaminko musimy się zebrać do kupy!!!!! Żeby nie być tylko teoretykiem właśnie spaliłam 500 kcal!!!!! wczoraj było ciasto, dziś dupsko trzeba ruszyć i tyle Koło 14 jedziemy na bulwar do Gdyni zobaczyć figury lodowe może zrobię jakieś fotki, jak nie będzie za mocno padało chodzi za mną szpinak i moje muszle nadziewane, chyba dziś zrobię na obiadek, lekko a sycąco:) Zdesperowana to co wymieniłaś wcale nie dużo:) Ostatków nie obchodziliśmy. Adziam gratki, kolejny kilos mniej, super

ja ten plan co wczoraj wypisałam to teraz widzę, że był bardzo źle napisany:) wszystko mi się przesunęło tak, że dopiero koło 23 byłam wolna ale tak padnięta, że nic nie napisałam wczoraj zaczęłam dietkę super, śniadanko, 2 śniadanko, zupka którą zrobiłam u Teścia wszystko super, ale... potem kupiliśmy ciastka i popłynęłam dziś, oj tak codziennie, dziś, dziś, dziś nie jest dobrze no oby było idę odśnieżać, to 30 minut ruchu będzie pa

piękna pogoda:) zjadłam 6 migdałów piję kolejną zieloną

ja odkurzyłam dół, zjadlam śniadanko: jajka na miękko wykąpana i nakremikowana;) czekam na kosmetyczkę:) piję zieloną herbatkę Madziarek miała wczoraj 30:) pisałam do Niej na gg, ale chyba się bawiła, może czyta topik jeszcze to Sto Latek!!!!!! Aleks a co u Ciebie? Dietkujesz? Trzymasz się swojej wagi 69? A Binga gdzie zniknęłaś? Joanne

Adziam no trudno i tak idzie Ci świetnie ja też bym nie dała rady

hejka ja już wstałam i zaraz zabieram się za porządki:) dlugi nick masz kochana:) mogę pisać time po prostu? bardzo się cieszę, że chcesz się dołączyć a zwłaszcza, że tutaj:D Mężuś śpi jeszcze a za oknem pięknie oby się dziś nie dać jakiejś pokusie i będzie dobrze

ja mam jutro zalatany dzień 9-10 depilacja 11-12 architekt 13-16 u Teścia robimy grochówkę 18-20 spotkanie z budowlańcem a gdzieś jeszcze między czasie trzeba upchnąć sprzatanie:O

święte słowa po łyżwach 50 minut + 100 brzuszków i 5 minut szybkiego rowerka jest ok

Aniu niestety tak, ja nie umiałam tego nazwać, ale pisałam już, że jak organizm dostaje za mało kcal to spala mięśnie, a nie tłuszcz dlatego tak szybko wracają kilosy u osób, które mało jedzą a potem nagle dużo i najgorsze, że tam gdzie były mięśnie narasta tłuszcz wiem, że ten temat Was drażni, bo jecie dużo za mało więc się zamykam i na łyżwy zmykam;)

ja po pracy co ja tam jeszcze zjadłam kromkę złożoną pełnoziarnistą, pomidorki koktajlowe (8szt.) herbata czerwona, ziolona troszkę twarogu ze szczypiorkiem i papryką woda teraz po obiadku, a na 19 łyżwy:) mam też zamiar po łyżwach min 30 minut na rowerku przejechać Aniaminko od piątku miałaś być, halo:)

ale mam dziś zgagę... feeeeeeeee nigdy więcej!!!!! Za mna dziś: 1,5 kromki pełnoziarnistej czarna kawa, zielona herbata banan, jogurt mały, pomarańcza, zielona herbata, 2 szklanki wody

hej wróciliśmy wczoraj późno poległam na całej linii:( dziś czuję się jakdawna ja, obżartuch i grubas:( Asiu wierzę, że dojdziesz do 8 ja na pewno nie tak szybko...

Asiu no to mamy tak samo, ja mam troszkę ponad 2 kilo mogę Cię gonić ;) zaraz idę do domku i jedziemy do Teścia będę wieczorkiem

1,5 pączka ze mną wygrało:( Trini jestem w pracy, ciiiiiiii

pączka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! apetyt mi rośnie... a one uśmiechają się do mnie patrzy na mnie ta cała góra wspaniałych oblanych lukrem pączusiów mniammmmmmmmm pije zieloną herbatę 3 kubek, a za mną też już 1 kubek czerwonej pączka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

oj no to lipa jestem pewna, że od tego bolą Was kolana u nas na aerobiku trenerka to cały czas kontrolowała i nas poprawiała

dziewczynki, podnieście siodełko do góry, mnie też bolały kolana, ale jak podniosłam wyżej to kolana nie wychodziły już przed stopy i jest ok nie boli nic

Adziam 8 z przodu hahahaha dobre;) do 8 to niestety jakies 2-3 tygodnie:P Zdesperowana mięśnie są cieższe od tłuszczu, musisz widzieć róznicę po ciuszkach

Tini:D:D:D:D dla Ciebie!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!