gugajnaa

Asiu wspaniale, że wracasz do nas:D Oczywiście, że Cię przyjmiemy!!!!!!!!!!!!!!!!! Z A W S Z E!!!! Skrobnij coś o tej dietce, jak zamierzasz jeść. Roza hihihihi pamiętam, że pisałaś o Mamie, ale jakoś tak we wcześniejszym poście zabrzmiało jakbyś pisała o Twoim ślubie:) na każdą z nas przyjdzie pora:D

no to wielkie gratulacje!!!! ślub miałam w sierpniu i niestety byłam 100 kilową panną młodą:P ale i tak już było kilkanaście kilo mniej Ty zapewne już wyglądasz ślicznie, a na ślubie fiu fiu - tak będzie:D

brawo Rozza - tak trzymać:D dzielna jesteś, ja mogłabym nie dać rady:)

e tam idź, na kolację jeszcze dobra pora, poza tym z koleżanką napewno nie pójdziesz spać za szybko więc się kolacja spali:)

wróciłam:D dobrze Jaguś, że widzisz pozytywy:D najważniejsze to nie dać się smutkowi hihi pewnie mnie obtukacie, ale na kolację zjadłam lody;)

nie ma nikogo, no nic wróciliśmy z gdyni, jesteśmy po obiedzie i zaraz jedziemy do gdańska buziaczki

Kochana to rzeczywiście smutne, że musisz być sama w to święto:( zajrzę do Ciebie jak tylko wrócę

Roza za mało zjadłaś i niestety organizm domagał się szybko jedzenia to jest ten wilczy głód do którego nie możemy dopuszczać powoli się kładę spać, jutro jedziemy na dwa cmentarze papappapa

oj Jaguś a to @@ czy inna może przyczyna? Bluebird może dziś nie zjesz tej kolacji...małymi krokami zdobywa się największe cele Red Box bardzo dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! za Ciebie też trzymam kciuki, najpiękniejsze było dla mnie zobaczyc te 2 cyferki! Wiem, że jak się bardzo chcce to można !

powodzenia dla Mamci! a ja pozbyłam się mojego kilosa:D i znowu mam 93,70:D:D:D juuuuuuupi dziś basen z formy ruchu miłego dzionka

Roza bardzo ładnie to napisałaś i normalnie przeszło mi przez myśl by przejść na weganizm, jak rzucę palenie na dobre to kto wie... po aerobiku super, wiatr w żagle:)

elo szykuję się na aerobik, dziś zaczynam zajęcia mam nadzieję, że babka będzie fajna, bo mi się szybko nudzi;) z dietką ok i nie pale nadal:)

elo, elo witam z kawką! dietka wczoraj ok, dziś też powinna byc ok:) ale zobaczymy Bingus świetnie Cię rozumiem, przez zeszły tydzień nie tknęłam żadnego z moich dotychczasowym posiłków, jadłam biały chleb, kiełbasę, słodkie itd doskonale wiem co znaczy znudzić się dietetycznym papu, ale wróciłam do niego i jest w miare ok

jak się da to byłoby najlepiej, a na szafkę kwiatek i jakoś rura zniknie z widocznego planu

hiihhi:)

a gdzie ta rura? może by dało radę jakąś szafkę powiesić? oczywiście szafkę jako ozdoba nie mebel, bo rura musiałaby przez nią \"przejść\"

Lawerka o jaką naszą klasę? o co chodzi?:D

dzięki, oby listopad też był miły hihihi aaaaa 3 dzień bez dymka:)

:D:D:D noi i super!!!!!!! ja w maju 2009 chcę mieć do 15kg mniej:)

hejka Aniaminko byłam pewna, że będziesz lecieć w dół, może wcale nie utyłaś do 99 tylko woda stanęła... za szybko na utycie, chyba no nic wiesz co jest nie tak i trzeba się wziąć w garść - tak jak pisze Balbi świetnie wiemy co robić-gorzej z wykonaniem Balbi ja Ci bardzo dziękuję, że stawiasz mnie obok Aleks, kiedyś nie było nawet to moim marzeniem by być w naszej czołówce, zawsze zazdrościłam Mushelce i Jadze ruchu, Aleks trzymania dietki nie dajmy się zimie!

poszło :)

postanowione zapisuje sie na aerobik pn i czw, a w piątki, lub środy basen tyle musi wystarczyć do maja;)

za chleb w brzuchu bęc - kop w tyłek!!!!!! a za nazwisko hehehhehe, od niedawna, więc jest śmiesznie hihhihi a ja w ciągu godziny wypiłam 1,5 litra wody, i siiiiiiiiiikam

Rozza jeszcze jedno, jak czytam co zjadasz to normalnie chylę czoło, nie dość, że mało te jeszcze tak lekko dla mnie owoce to tak naprawdę nie jedzenie, owszem jem na 2 śniadanie w pracy, ale ogólnie tylko się nimi oszukuję, zawsze mam ssanie po owocach, po jabłkach ogromne, po winogronach za słodko i tym bardziej jeść coś pikantnego się chce, po grejfrutach niesmak, choć je lubię, i muszę czymś zagryźć, dziś miałam gruszkę to mi zawsze mało hehe

Rozza zaciekawiło mnie to mleko... ja w ogóle dużo mleka zawsze piłam, od sierpnia zbastowałam i zero, ale ostatnio, chyba od choróbska znowu kawa z mlekiem, jakoś czarna mi się znudziła, ale chyba kupię dla spróbowania to ryżowe A piesio na sam opis śliczny mi się wydaje, bardzo lubię psy ale niestety z daleka, jakoś się ich boję, zwłaszcza tych większych, ale zawsze chciałam mieć, tylko, że na spacerach czułabym się niepewnie.. że jakiś obcy podbiegnie do nas i nie będę wiedziała jak strach stłumić narazie jestem kociarą, też super zwierzaczki:) u mnie dietka też ok, i nie palę 2 dzień hihihihi Jaguś... wiem, że żadne słowa Ci teraz nie poprawią humoru... dobrze, że piszesz nawet jak masz dołka, chyba lepiej w grupie niż samemu. Mam nadzieję, że z Siostrą i jej maleństwem będzie wszystko dobrze i się szybko wyjaśni, byś odzyskała spokój duszy