-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
mam chwilkę! Sylwusia dzięki, nie wszystko zrobiłam jeszcze, ale dokończę po powrocie z zakupów, za godzinkę, po obiedzie jedziemy jak spacerek?
-
a u mnie sobota pod hasłem: świateczne porządki, narazie umyłam okna u mnie w pokoju i starłam kurze, zaraz wysypie wszystko z szafy i powywalam to czego nie noszę i ładnie ułożę tylko to co potrzebne. Potem odkurzanie, segregowanie śmieci, itd, itd
-
no wreszcie poczytałam, bo nie było kiedy! super efekty macie!!!!!!!! laseczki!!!!!!!!!! bardzo się cieszę, że tak się nakręciłyśmy nawzajem! Aniu ja też chcę fotkę - koniecznie!
-
elo ja tylko na sekundkę 89!!!!!!!!!! :D:D:D
-
ja też:)
-
miło poczytać, że jesteście dzielne! kolejny dzionek dietki zleciał ku lepszemu jutru!
-
słodycze???? blee;) dziś nawet nie wiedziałam kiedy wzięłam do ręki landrynkę, rozpakowałam z szeleszczącego opakowania i włożyłam do buzi, dopiero jak zjadłam przypomniałam sobie, że miałam w adwencie nie jeść:O Zaraz pędzę się powyginać, jak wrócę zajrzę do Was choć na chwilkę, bo wzięłam robotę do domu i muszę nad papierami przysiąść...
-
Aniu 10 km to dla Ciebie nic? to rewelka!
-
pyszna, wczoraj pisałam, ze zastępuje idealnie chleb, ale to powinien być dobrze przyprawiony twaróg ze śmietaną, lub jogurtem, czosnkiem, solą i pieprzem, mniam, jeeeeeeeść:P
-
no właśnie każdy musi sobie dobrać co mu odpowiada:) a ja po aerobiku:) zjadłam 2 liście pekińskiej, ale z cienko posmarowanym serkiem ostrowia, twarogu nie było
-
Sylwia ja myślę, że to troszkę za mało, ale nie będę Ci bez sensu gadać, ja jem dużo więcej około 1800 kcal zwłaszcza, że ćwiczę 3 x 60 minut w tygodniu możesz sobie obliczyć dzienne zapotrzebowanie na kalorie na www i odjąć około 500kcal i się tego trzymać. To zagwarantuje, że po 2 miesiącach nie będziesz miała zbyt częstych napadów na lodówkę.
-
miło Cię poznać gratuluję utraconych dotąd kilosków i życzę by było ich jeszcze więęęęęcej!!!!!!:D ja jestem Agnieszka mam 28 lat, mam 172cm obecnie 90 kilo;)
-
jasne!!!!! witaj Sylwusia:)
-
a ja też w domku, rano zjadłam 2 kanapki małego razowca z wędliną i 2 łyżeczki sałatki warzywnej, w pracy 3 mandarynki, banana i jogurt, 2 kawy, herbatę, kanapkę złożoną, marchewkę, teraz zupę pomidorową z makaronem. Do tego woda oczywiście, dużo. Może po aerobiku zjem jeszcze 1 liść pekińskiej z twarogiem
-
Aniaminko pięknie!!!!!!!!!!!!!! jupi, jupi, jupi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiem co czujesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D sialalalal Aniaminka schudła 4 kilo!!!!!!!!!! :D:D:D:D
-
helo! ja dziś na rano do pracy, więc skończę o 16:D dietkujemy!!! miłego dzionka
-
dziękuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dziewuszki dziękuję bardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! właśnie wymyśliłam przepyszną przekąskę na kolację: twaróg rozrobić z solą, pieprzem, wciśniętym czosnkiem i pokrojonym pomidorem i zjeść na twardym liściu od głąba kapusty pekińskiej idealnie imituje kanapkę z ostrowią, lub czymś takim, pyszota, a kapustka chrupi jak świeży chlebek:) mniam zjadłam 2 opatentowane kromki;)
-
:) bardzo dziękuję, bardzo mnie to uskrzydla i nie pozwala się obżerać jak kiedyś, przede mną jeszcze kawał roboty, ale nie dam się:)
-
dodałam fotkę:)
-
Aniu ja również bardzo gratuluje zaczęcie diety jest najgorsze, a potem można ją polubić wierzę nieustająco w Ciebie! Asiu dzięki, wytrzymuję bo nie chcę być wiecznie gruba... ile lat zmarnowałam, no i zdrowie też mam na uwadze za max 2 lata planujemy dzidzi, więc chcę startować z mniejszej wagi, z jak najmiejszej się uda
-
Aniu smaka mi narobiłaś, no ale już za późno jak dla mnie zrobiłam sobie zdjęcie pod motywacyjną galerię jako 90kg ale wygladam grubiej niż na 92... ciuchy za duże się zrobiły, wszystkie portki wiszą i pogrubiają a mam tylko te dżinsy co na 3 ostatnich zdjęciach, ale w nich to nie widać różnicy, muszę coś pokupować niedługo. zrobie na 89 kilo, już niedługo
-
Jaguś gratuluję Cioteczko:D dobrze, że z małym dobrze:) a jak siostra?
-
wysłałam Aniu! gratuluję kolejnego dzionka dietki! ja po obiedzie idę na kawkę:)
-
Mój plan to do świąt nie zjeść ani grama słodyczy. Takie adventowe postanowienie:) Piec już chyba działa, bo dzwoniłam do mamy czy przyjdą naprawić, byłam tak wymarźnięta, że dopiero teraz odtajam;) Z dietką ok, dziś aerobik
-
Aniu zaraz Ci wyślę, wiem, że szczupła, ale często pisze, że się sobie nie podoba, a nie ma powodu! kładę się, bo męczący weekend był;)