gugajnaa

no elo jestem po śniadaniu pojechaliśmy do Taty i potem zakupy małe i tak zleciało, na obiad zrobiłam piersi z kurczaka smażone + dla chętnych ziemniaki + ogórek kiszony z pomidorem i cebulą Teraz sjesta, może nawet drzemka... a potem rower:)

hahahahha miałam tyci niedyspozycje umysłową;)

jaki kociloł, jakiemu garnkowi?:D to jesteś Ty czy nie Ty Mushelko???? nie wiem o co chodzi:D

ja taż....

widzę, że nadal cisza... Aniaminko może Ty dasz znać???

no coś Ty lenia, po takiej pracy - nie uwierzę!!!!! a ja sączę żubrówkę z siostrą:D pijanomi:)

jadę z rodzinką na małe zakupki, głównie spożywka więc szału nie ma;) zaraz lunie, już grzmi, oby jeszcze się rozpogodziło.

Joanne nie wiem jak jest za granicą, ale taki sposób szukania pracy jest na pewno dobry, mam nadzieję, że szybko odezwą się pierwsi pracodawcy Ja też się relaksuję z dużym dzbankiem czerwonej herbaty i piszę podanie o awans... właściwie o zmianę stanowiska na wyższe, nie wiem czy dobrze piszę bo nigdy nie miałam z takim podaniem do czynienia... chodzi o to, że to czym się zajmuję wychodzi mocno za zakres moich obowiązków a idealnie się pokrywa ze stanowiskiem koleżanki z innego pionu. Nasza firma ma 2 piony sprzedaży: farmaceutyczny i kosmetyczny. Ja jestem w tym \"farma\" i nie ma u nas tego stanowiska o które chcę zawalczyć, a porównuję się z koleżanką bo siedzimy w tym samym pokoju. Macie jakieś rady???:)

sialalalal sialalallala 99 chcę zobaczyć!!!!!!!!!!!!! sialalla sialallalala (głupol)

hejka właśnie wróciliśmy z rowerów, do tego zrobiłam w przerwie 100 brzuszków:D 99 już niedługo:D:D:D Zjadłam kawałek arbuza i czekam aż się rybka upiecze, do tego lodowa z pomidorkiem. Pogoda na szczęście inna niż w prognozach i humorek super:D

no a ja po śniadanku troszkę makreli, pomidory ze szczypiorem i niecała kromka chleba pełnoziarnistego. Teraz kończę kawkę i na rower póki jest słonecznie ( ma dziś padać )

Jaguś pozdrowienia dla Siostruni i nie martw się wszystko będzie dobrze

dzień doberek:) wstawać, wstawać, kolejny dzień dietki przed nami jakie plany dziś macie?

Badzia gratki ogromne:D:D:D Tyle pracy za Tobą i spokój teraz:D Byłam zamówić obrączki na rowerze, byłam też w salonie kosmetycznym dogadać szczegóły, w sumie na rowerku krótko bo mnie deszcz złapał, ale zawsze to coś, pewnie poćwiczę dziś z hantelkami itp.

jenyśkuuuuuuu ale jest gorąco............. a ja płynę, płynę.... sialalalal lalalla po pracy jadę rowerkiem zamówić obrączki, potem na obiado-kolację pstrąg z lodową i dla odmiany może rower:D

spać:) oj jak się nie chce iść do pracy... Super Mushelko, że tak łatwo z jedzonka niedietowego, przechodzić na dietkowe, że potrafisz się zatrzymać, powiedzieć stop i być na diecie. Binga no trudno, następnym razem:)

no i co, znowu cisza ? piszcie nawet jak nie o diecie

Ja Cię doskonale kojarzę Buzia:D i fajno, że dietka idzie dobrze:) fajnie, że macie już za sobą to tycie w ciąży, na serio Wam zazdroszczę, przede mną tyle jeszcze pracy, wyrzeczeń, ćwiczeń, zakazów a i tak potem przytyję w ciąży:( Tomek już wspomina o dzidzi a ja dopiero 12 kilo schudłam, ojojoj co to będzie... głupio tak zakładać, ale pomyślę o powiększeniu rodziny dopiero jak zobaczę 80 na wadze... Byłam właśnie na godzinnym szybkim rowerze, wróciłam mokrusieńka, ale było super - ten ruch kocham, pogoda super, wszędzie ludzie w knajpkach, leci muza, gdzieniegdzie tańczą, dalej szanty śpiewają, fajnie jest:) Binga musimy się umówić koniecznie na rower:D!

wpadłam, wpadłam a na wadze wczoraj było 101:) dla mnie kanapki to wpadka bo potrafiłam na kolacje zjeść 4 kromy białe z różnymi smakołykami

dla mnie 5 kilo przez miesiąc to jest ok nie zapominajmy, że wzięłam się za dietę od maja musiałam rozruszać się, poza tym sama pisałaś, ze jeżdżę (ćwiczę) za krótko - może to dlatego

Mushelko to był przykładowy jadłospis, ja omijam drożdżówki, ciasta, pączki, torty, ale skuszę się w dzień na np. 3 kostki czekolady mlecznej. jem około 1500 kcal i nie miałam żadnych wpadek typu jedzenie późne wieczorem, jedzenie tłusto, jedzenie fast foodu, jedzenie kanapek, chipsów, na grillu jem mało aby, aby, ale pije wtedy dużo piwa:) Raz w miesiącu frytki, albo gofr to nie wpadka.

Aniu zacznij dzionek od uśmiechu i napędzaj się optymistycznie nie traktuj dnia jako męki na diecie i nie pisz, ze coś tam zjesz. Zjedz na sniadanie 2 jajka na miękko z kromką chleba, do tego skrojony pomidor, potem zjedz koło 11 drożdżówkę, loda, cos słodkiego co lubisz, ale tylko ok 200kcal. na obiad jakieś mięsko z surówką, a na kolację tuńczyka z warzywami i będzie ok.

Aniu bo Ty musisz jeść więcej do tej 16! Nie ma napadów głodu jeżeli zje się śniadanie ok i to nie pomidorki z serkiem, zjedz kanapki, na 2 śniadanie pół drożdżówki, jakieś owoce, potem lżejszy już obiad a na kolacje serek z warzywami. chudnę, i nie łażę głodna

Ancia miłego pobytu w Polsce:D nie odkładaj dietki na ten czas a nie pożałujesz:) wracaj chudsza i wypoczeta buzioleee

brawo, brawo:D