-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
no to aż takich błędów nie robię;) ale zwrócę bardziej uwagę jak się ruszam
-
a rower i bieganie jest aerobem? zawsze staram się najpierw mocno rozgrzać, przygotować, a potem np. robię bardzo dokładne brzuszki, lub inne ćwiczenia
-
Mushelko byłam pewna, ze organizm spala po 20 minutach rozruchu... generalnie ćwiczę, lub jeżdzę na rowreze zawsze minimum 40-50 minut, ale wczoraj po prostu nie miałam tyle ochoty. Dietetycy u których byłam, móiwlili też, że powinno się ćwiczyc 30 minut (minimum dla efektów) :D
-
a ja biegałam 20 minut i ćwiczyłam 10:)
-
Mushelus to bardzo dobrze, ze jesteś pełna werwy i zapału, miło poczytać, ja dziś czuję się jak qpa i mam zamiar po pracy się wyżyć na rowerze! Oby nie lało. Na 19 mam nauki przed małżeńskie więc do wieczora
-
no właśnie .... co to za spanie do 10-tej:) ja dziś mam już tak na dobre @@ i wolałabym przespać te pare dni ehhhh okropność.... Badziu kończ, kończ i wracaj do nas!
-
ja też dziś dostałam @@:(:O brrrr noi waga mi podskoczyła o pare deko, ale przynajmniej wiem dlaczego... u nas jest burza, nie wiem czy to bezpieczne siedzieć z tyloma włączonymi komputerami w jednym pomieszczeniu... Madziareczku super, że się odezwałaś:D że jesteś juz z Synusiem w domciu, nóżki na pewno niebawem zaczną odpuszczać opuchliznę.
-
ja po 40 minutowym ruchu kładę się zadowolona spać:)
-
Jaguś, bo właśnie tak trzeba:)
-
hejka Aniu nie przytyłaś więcej bo biegałaś i ćwiczyłaś w garażu, a to jest to co wykalkulowała Mushelka:) Nieoglądanie się na innych nie jest łatwe, ale ja też się przekonałam, że liczyć trzeba na siebie, wsiada na rower często sama i po prostu jadę, a jest gdzie jeździć i to mnie cieszy. Sądze, że trasa, która jest niedaleko Ciebie jest pełna rowerzystów i rolkarzy tak jak u mnie i naprawdę cudownie się tak spędza czas:)
-
a ja witam wieczorową porą, jestem znowu po grilu... ale dziś nie dałam sobie aż tak pojeść! Zorganizowałam małe spotkanko u mnie, padało, ale mieliśmy miejsce pod dachem więc było miło:) na rowerze byłam oczywiście tak jak pisałam i ruch zaliczony, jutro na 200% znowu dam sobie popalić jeżdżąc!!!!!! Mushelka dobrze pisze o kalkulacjach i wiem, że przez dwa dni jadłam za dużo jak na osobę, która chce schudnąć, ale wiem, że dzięki ruchowi nie przytyję i to mnie cieszy:) Jaguś super, że miałaś taki super wieczór a właściwie to noc...:)
-
hejka:) wczorajszy dzień był bardzo fajny i wcale nie był dla mnie pechowy do pracy poszłam już koło 7:15 z nerwów przed audytem zewnętrznym iso Okazało się, że poszło mi świetnie, komisja zwróciła mi uwagę tylko na jeden drobiazg:) cały dzień siedziałam w stresie a wcale nie było to takie straszne:) miałam problemy z kafeee, jak już mogłam poczytać, to nie mogłam odpisać i tak w kółko... Zaraz po pracy pojechaliśmy na urodziny do mojej psiapsiółki podróżniczki, która miała wczoraj urodzinki i tylko na 1 dzień przyjechała do Polski...:( było wspaniale, tak dobrze ją zobaczyć:) przyznam się, że pojadłam... bo to był grill wieczorny... ale to nic idę zaraz na rower i spalę co nieco!
-
masło też jest potrzebne, a ja też kalorycznie spoko ogólnie, a już po orzechach głowa mnie ćmi... albo przez emocje meczu hehehhe
-
a my dziś byliśmy na pierwszych naukach przedmałżeńskich a i pozwoliłam sobie dziś na loda 280kcal i na kilkanaście orzechów 300kcal no wreszcie ładna akcja przy bramce:)
-
Madziaruś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
ja jestem :) byłam na nieplanowanym rowerze i zaliczyłam też 70 brzuszków
-
ja już w domciu:) Madziarek
-
Madziaruś!!!!!!!!!!! bądź dzielna Kochanie- niech szybko pójdzie:****** Aniaminko pisz zawsze, nie musi być o tych nudnych dietach:) ja lubię jak opowiadasz, nasi sąsiedzi też są podobni, to niestety normalne... Joanne to dobrze, że jesteś z siebie zadowolona:) a te pare deko niebawem pójdzie w niepamięć! a ja szykuję się do pracy, też mam dziś dentystę miłego dzionka
-
a ja dziś miałam się nie ruszać, ale idę jednak z siostrą ciut pobiegać
-
i co kupiłaś?? :)
-
Aniu ważne, że nabierasz ciągoty do ruchu, rozbujasz się i zobaczysz, że potem dietkę tylko dołączysz i będzie ok! Aleks ale bym sobie zjadła Twoje ciacho...mmmmmm
-
no jestem już:) Asiu mam to szczęście, że absolutnie nic mnie nie boli. Madziaruś trzymam kciuki!!!!!!!! Musheluś super efekty!!!!!!!
-
ja naprawdę chciałabym sobię tu z Wami posiedzieć, ale nie mogę................................ work work work wieczorkiem się odezwę
-
Jaguś ale cudne popołudnie:) suuuuuper i mały pospał na świeżym powietrzu ja po rowerze jeszcze jestem zgrzana:D a zaraz jak się doproszę to dostanę kubeł czerwonej herbaty...
-
Aniu szkoda, że nie masz z kim dziś pobrykać, ale ja do lasu sama też bym nie poszła... a ćwiczenia w garażu też spoko:)