-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gugajnaa
-
ja też
-
Joanne bardzo mi się podoba sposób w jakim piszesz o swoich celach, o etapach realizacji i ogólnie dobrze się Ciebie czyta. Jedyny mankament to to, że ja nic nie rozumiem z tych wyliczeń:) i czytałam parę razy wcześniejsze wpisy na temat węgli, ale i tak nie rozumiem... możesz mi jak chłopu wyjaśnić na co mam patrzeć kupując jakiś produkt - dzieki ja Ci prześlę fotki, musiałam adres zapomnieć - podaj
-
Mushelko @@ to najgorszy stały niestety punkt miesiąca w życiu kobiet:O może i dobrze, że nie poszłaś na ruch, może no wiesz krwotok itd... A za miłe słowa dziękuję, staram się mimo kilosów ubierać ładnie, kolorowo i wesoło, bo cóż taka jestem, gruba ale sympatyczna hihhihihi;) Szkoda, że usunęłaś to zdjęcie, ja lubię oglądać, może zrobisz coś za pare kilo i wtedy prześlesz. Jagusi dziękuję za spacerkowe zdjęcia, widać, że chudniesz - brawo!:) A ja w marcu zrobiłam sobie zdjęcia w kostiumie kąpielowym i wczoraj znowu i nic nie widać jeszcze, te same fałdy i kupa cielska:) ale widać na wadze i po ubraniach, musi na razie mi to wystarczyć:) właśnie niedawno byłam na rowerze:D hiihhiih kumpela zadzwoniła i właściwie nie musiała namawiać:) kupiłam mąkę orkiszową pełnoziarnistą i zrobiłam naleśniki (nie zjadłam) ale jutro zjem z dżemem i surówką! O! Badzia gdzie Ty? Binguś?
-
:)
-
no hej potańcowałam wczoraj a dziś byliśmy na rowerach:) wczoraj po dyskotece miałam wpadkę w nocy i zjadłam ale dziś kontrola i ruch więc nie mam sobie nic do zarzucenia! Aniu musisz tak zrobić by na diecie być szczęśliwa, tak jak ja. Gdyby nie nocna \"kolacja\" dziś zjadłabym lody podczas przejażdżki rowerowej, no ale woda też była przepyszna;) ale wiem, że coś za coś, dużo ruchu jak Mushelka i wtedy dieta nie jest katorgą. Kopenhaskiej i niskokalorycznych nie popieram
-
idę poruszać nóżką;)
-
ja po basenie:)
-
hej Narmin:) u mnie ruchem numer jeden jest rower, skakanie na batucie, na przemian z brzuszkami i ćwiczeniami na tyłek, nordic walking po plaży i tu faktycznie dołączam trucht i bieg, czasem basen (dziś idę)
-
robiłam tylko odrosty, ale ok zaraz się \"zrobię\" heheh i coś pstryknę jakbyście mnie teraz zobaczyły hieheihiehiehieh włosy każdy w swoją stronę, gęba bez makijażu, oko niewyspane;)
-
:) za długa ta stopka była
-
właśnie się cofnęłam na początki topiku i 15.05 zeszłego roku miałam 105/104 więc już prawie odrobiłam straty:D 2 czerwca miałam 103 ale już więcej mi nie spadło bo zaczęłam wpylać i mimo 2x Nordic Walking i aerobiku 2x zaczęłam przybierać na wadze... Tym razem nie dam się tak i pożegnam w czorty na zawsze tą 100!!!!!!!
-
Ja też przed @@ brrrr wrrrr grrrr;) a dziś się zważyłam na wadze Mamy....:D i mam 106!!!!!!!!! jupiiiiii muszę swoją dokładną przywieść bo normalnie mi się zaczęło podobać hehehe
-
Narmin super motywacja, ale się ucieszy:D mój wczoraj mi powiedział: kochanie Twoja pupa jest jakaś taka inna... mniejsza:D mieści mi się w rękach;) ihhihiihih
-
no to wreszcie będziesz miała spokój!!!!!!! :) ja nie oglądałam niestety
-
Asiu mam Ci wysłać Twoje zdjęcie?;) hę? dobrze widziałam aj Aniu kurka no szkoda, że tak Ci źle na diecie, no może niebawem coś zaskoczy. Ja po godzinnym ruchu więc jestem zadowolona:)
-
Narmin witaj z nami taki nowy zapał jest na bardzo potrzebny, ja ponad rok tu walczę mam tak jak Ty raz zapał dieta ruh, a raz wpierdzielam i tyje... zostań z nami jak najdłużej i dziel się swoimi wrażeniami:)
-
Madziaruś nie ma na co czekać;) odrosty tylko zrobiłam hihihiih a ja po garści winogron i twarogu
-
Gosiaczku będzie na pewno:D
-
Shane wielki szacunek dla Ciebie i podziw!!!!!!!!!!11 Asiu-k bardzo miło, że wracasz na forum, a dietką się nie przejmuj, córcia najważniejsza:D zacznij np. od niesmażenia, od nie jedzenia np. chleba Powolutku, pomalutku a zobaczysz karmienie bardzo obkurcza macicę i brzusio stanie się płaski jak przed ciążą! Znowu nie wygrałam w lotto, więc dziś muszę iść do pracy;) hiihhiihhi ale jest piątek, więc się nie martwię:) Jaguś jeszcze chwila i będzie 3cyfrowa dalekooo:) muszę gonić, oj muszę, muszę Co do diety to u mnie nadal ok. Dziś po pracy robię lekki obiad: krewetki, szpinak świeży i lodową z octem balsamicznym a potem na rower :) pozdrowionka dla odchudzaczek.
-
ELO ELO a ja dziś idę do fryca:D bedę wreszcie pikna hahahhaha
-
:D wczoraj, ze tak powiem zaniemogłam.... hihihihiihi ale byłam grzeczna, ominełam skutecznie wszystkie niedozwolone artykuły spozywcze!:D ciasta w pracy z komunii Syna koleżanki, bagietkę chrupiącą cieplutką i inne pyszności nie napiszę bo mi zalewa śliną klawiaturę;)
-
:):):)
-
nie mogłam pół dnia nic Wam napisać, wyskakiwał error a taki był miły ruch na topiczku chociaż poczytałam sobie wszystko:) ja dziś z dietką ładniutko i zaraz kończę pracę i dziś mamy 3 latka z Tomim:) tak więc dziś świętujemy;) odezwę się jeszcze wieczorkiem miłego wieczorka
-
hejka ja dziś 2 zmiana więc piszę jeszcze z domku:) Aniu super, że będzie Cię więcej na forum i na gg mam nadzieję i, że wracasz na jedyną dróżkę bla bla bla wszystkie wiemy jak tam dalej szło;) Mushelko krawcowa odradziła mi ten projekt więc nie wiem... ale jest tak kochana, że obiecała mi ją uszyć nawet pod koniec lipca:D Więc walczę, na razie miałam jedno przedwczorajsze załamanie i jak dotąd cały czas zgodnie z planem! Poleciła mi taftę gniecioną obcisłą a na to płaszcz koronkowy rozkloszowany, ale naprawdę nie wiem jeszcze:O grunt to nie zmarnować już ani jednego dnia i przywieść wagę do kontroli
-
hejka ja jestem tak jak pisałam wcześniej podtrzymuję, że dziś dietka i ruch:) właśnie zaliczyłam 40 minut porządnego wysiłku na świeżym powietrzu:D piękne to :D jupi i już wiem, że wczorajsze papu jakoś się zbilansuje, a jutro rower i to będzie dla chudnięcia hhihihiih ale mam wytłumaczenia co? hihihihiih = ważne, że do przodu