Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Peppetti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Peppetti

  1. jejku jakie Wy zajadacie zdrowe śniadanka. Ja mimo iż ciężarna, mam straszne problemy ze zdrową żywnością. Najlepiej jadłabym hamburgery i pizze. Dziś na śniadanie jadłam kanapki z szynką, żółtym serem i oregano. Wszystko zapieczone i polane ostrym ketchupem. Po surowych ogórkach mam zgagę, nie mogę patrzeć na owoce koloru pomarańczowego - czyli cytrusy, brzoskwinie, morele. Z nabiału tylko żółty ser i mleko w czystej postaci. Żadnych jogurtów, serków. I powiedzcie jak nie bać się o rozwój mojego dziecka?????? Szkocja - te objawy to na dwoje babka wróżyła :) Z moją nogą i spojeniem łonowym jest dobrze. Dziękuję za współczucie, nacierpiałam się bardzo. Pół nocy przepłakałam. :( Zrobiłam mały remont na blogu. Ostatnio w galerii nasze twarze było tyle fotek, że źle się oglądało. Zrobiłam dla każdej dziewczyny oddzielną galerię. Mam nadzieję, że zmianę przyjmiecie pozytywnie. :)
  2. też próbuję wziąć się za prasowanie, ale jakoś nie mam sił :( Mam mega lenia. Odnośnie chusteczek - nie wiem dlaczego chusteczki Pampers Sensitive wydają mi się mniej delikatne od zwykłych Pampers. :) :) vanilam - ale normalny spirytus ma 96%, a wszędzie zalecają 70%. Czy skóra bobaska nie jest za delikatna na tak mocny spirytus??? czy nie wysuszy za bardzo?? kaja72 - ty pracoholiku!! :) :) Łączę się z Tobą w bólu przepony. Też tego doświadczam. :( Ja to chyba wszystkiego rodzaju bóli doświadczam. :) :) Kochana, nie mam pojęcia o nakładkach chicco. Wypróbowałam tylko aventu i byłam zadowolona. Tylko trzeba pamiętać, że rozmiar normalny to w rzeczywistości duuuży rozmiar. I nie ma on nic wspólnego z wielkością piersi tylko wielkością samej brodawki. Właśnie, chyba Miśka ma telefon do Kasiak. Miała na weekend wyjść ze szpitala i co??? NIc nie wiemy :( :( Co do dojrzałości matek to zdarzają się nastoletnie mamy, które są bardzo odpowiedzialne. Ja miałam taki przypadek w mojej rodzinie. Mój rodzony brat na swojej osiemnastce powiedział, że on i jego dziewczyna (miała 16 lat) spodziewają się dziecka. Cała rodzina była w szoku. Wszyscy wręcz przeciwni temu by brali ślub, co niektórzy podopowiadali im nawet aborcję. A oni, powiedzieli, że się kochają i zrobią wszystko by być razem. Początkowo oczywiście bez pomocy rodziców nie poradziliby sobie, bo oboje się uczyli. Ale Ona była bardzo odpowiedzialną mamą. Dbała o siebie. Urodziła zdrowego chłopca, który dziś ma już 16 lat. I jest fantastyczny. Oczywiście nadal są razem, kochają się. I właśnie teraz spodziewaja sie 3 dziecka. :) :) Trzeciego synka. :)
  3. czesc dziewczyny W piątek byłam u gina. Wszystko ok. Ale po wizycie i tak najadłam się strachu. Gdy przyjechaliśmy do domu, nie mogłam wysiąść z auta. Całą lewą nogę miałam sparaliżowaną oraz czułam potworny ból w spojeniu łonowym. MIałam wrażenie, że ktoś obił mnie kijem. Co chwilę czułam jakby ta kość mnie parzyła, albo jakbym miała reumatyzm. Myślałam, że to od długiego siedzenia w niewygodnej pozycji. Jakoś udało mi się dotrzeć do łózeczka i poszłam spać. W nocy ból nie pozwalał mi na jakiekolwiek ruszenie nogą i dupskiem. Całą noc nie przespałam. A rano wcale nie było lepiej. Pojechałam do swojej przychodni. Lekarka w pierwszej chwili podejrzewała, że rodzę. Na szczęście wybiłam jej to z głowy - bo brzusio miałam mięciutki. Choć w głębi duszy też sie tego bałam. Dostałam nospę forte - bo nic innego nie mogła mi przepisać. I od razu w przychodni dostałam dwa zastrzyki - pyralginę i papawarynę. Pielęgniarka przestrzegała mnie, że pyralgina jest bardzo bolesna, a ja nic nie czułam. Pewnie ból nogi był gorszy od bólu zastrzyku. Przeszło mi po godzinie i do dziś jest dobrze. :) :) Tylko czasami szczyknie mnie taki nerwoból w nodze. Muszę w piątek koniecznie powiedzieć o tym ginowi. Boję się, abym nie urodziła przed trzecim września. Wtedy nie będę miała szans na obecność lekarza. Balbinka - super fotki. Ślicznie wyglądasz. Zaraz je wrzucę na bloga. Idę poczytać co tu nastukałyście przez weekend. :)
  4. Witajcie Ja dziś pierwsza! Spać nie mogę, o 3 wstałam siusiu i już nie śpię Za oknem koguty pieją - wnerwiają mnie niesamowicie. moje bóle krocza i nogi przeszły. Już o nich zapomniałam Widzę że boicie się że przenosicie ciążę A ja mimo terminu na 20 i obiecanej cesarki na 3 września boję się że urodze jeszcze wcześniej A nie chce tego, bo wtedy miałabym kłopot z obecnościa mojego gina Muszę wytrzymać do 3! Nawet wymyśliłam że zacznę brać fenoterol, aby powstrzymać pierwsze skurcze ale mój gin powiedział tylko że jestem szalona i recepty mi nie dał :( Idę coś zjeść, zajrze później
  5. hello dzięki za współczucie. Byłam u lekarza ogólnego, bo do gina mam 60 km. A moja ogólna pani dr jest żoną ginekologa więc pomyślałam, ze może mi pomoże. Zbadała mnie i w pierwszej chwili podejrzewała, że może ja zaczynam rodzić!!! :):):) Ale wyperswadowałam jej ten pomysł z głowy! :) :) Od razu w przychodni dostałam dwa zastrzyki - jeden z pyralginy a drugi - z paparyny??? tak myślałam, że to się tak nazywa, ale w necie nie mogę znaleźć informacji o takim leku (więc chyba przekręciłam nazwę). Przeszło mi - boli mnie lekko, tylko gdy wstaję lub przekręcam się z boku na bok. Ale moge już normalnie chodzić. Bo do przychodni mój mąż prawie zaniósł mnie na rękach. :) :) Ha ha a to nie lada wyczyn, nieść takiego klocka. Któraś pisała, że ja szczuplutka jestem - wbrew temu co widać na zdjęciach do drobnych dziewuszek nie należę!!!
  6. Dziewczyny dziękuję Ten ból jest nie do wytrzymania Tylko gdy się nie ruszam to jest znośny Z sypialni do wc szłam 5 minut Trochę panikuję że może zaczyna się coś, co chwilę mam wrażenie że wody mi odchodzą, ale wiem że to moje schizy bo to inny ból i Brzuszek mam miękki Nie mogę teraz rodzic Muszę wytrzymać do 3 września Mój gin nie miał dla mnie dobrych wieści jeśli chodzi o szpital Więcej napisze jak doczłapię się do kompa bo teraz pisze z tel komórkowego Buziaki
  7. Czytanie tego forum, to jak pasjonująca książka. Dla mnie, jak przygody Marka Piegusa. Moja ulubiona książka z dzieciństwa. Czytałam ją kilkadziesiąt razy, tak mi się podobała. Ciekawa jestem czy nadal by tak było, gdybym do niej wróciła?? :) :) Uwielbiam Was czytać!!!! Rudi - cieszę się, że u Was wszystko ok, ja też miewam jeszcze problemy żołądkowe. :) Dziś rano też męczyłam się w kibelku. :( tiki - kocham te zdjęcia. Gdy mam chandrę, włączam sobie te fotki i mogłabym oglądać je godzinami. Mam jeszcze mnóstwo takich zdjęć, systematycznie będę je dołączać do galerii. badania na glukozę robiłam w 24 tc. Wynik - tuż poniżej normy. Wygląda na to, że będziecie mieli super mieszkanko. gawit - super wiadomości. Rozumiem, że po leczeniu męża szybciutko zabieracie się do roboty??? joka - a dasz mi namiary na tego sprzedawcę. Kupię u sprawdzonego. Tylko muszę zdecydować jaki chcę kolor. A buciki, które pokazałaś, baaardzo mi się podobają. Choć chętnie wyrzuciłabym to kółeczko z kamieniami. Marzę, by wskoczyć w szpileczki... jak dawno nie miałam fajowych butów na nogach. :) :) A i cena rewelacyjna. Celavie - nie mam pojęcia ile chrzestni dają na weselicho. Mam nadzieję, że jeszcze kilka lat poczekam z tą impreza. Na razie szykuję kasę na osiemnastkę mojego chrześniaka. Mój mąż wymyślił, że damy mu pieniądze na kurs prawa jazdy A+B. Bo on straszny motocyklista jest. Zresztą jak jego ojciec, a mój brat. Właśnie wczoraj kupił nowy motor i jestem przerażona tym. Co motor to szybszy. Obecnym podobno może jechać z prędkością 160 na godz. Szok. Tym bardziej, że Matik ma dopiero 16 lat. Ale skoro rodzice mu na to pozwalają.... Wracając do wesela to moja chrzestna zrobiła mi piękny prezent. Dostaliśmy tyle samo kasy co od wszystkich. Ale ja dodatkowo dostałam piękną, grubą bransoletkę z 18 karatowego złota. Wtedy wartą około 2500 zł! Zakładam ją tylko na wyjścia, bo boję się że ją zgubię, albo ktoś mi ją ukradnie. Lidka - dzięki za rady odnośnie wypędzenia kotów. Ale mam wątpliwości czy to coś pomoże. Chyba najbardziej niezawodne to obecność psa.... chociaż.... mówi się, ze jak jest kot to nie ma myszy. A jak mam tuzin kotów i myszy też przychodzą!!!!! Jak patrzę na Pimpusia to coraz bardziej chce mi się psa!!! grazabigos - czekamy na wieści i mocno trzymamy kciuki. Choć Ty już pewnie wiesz..... :) Mika - do dzieła!!!!!!!!!!!!! A po co i czym będziesz robić płukanki?? carolina - obijasz się, bo od kilku dni mówisz o fotkach. A u mnie na poczcie ich nie widać. Chyba, że gołębiem pocztowym je wysłałaś Madzia to samo - pstrykaj foty. EwaMarchewa - Popieram tiki odnośnie karmienia psiaka kośćmi drobiowymi. takaja79 - oj rozumiem Twoje kłopoty z płytkami. Ja też naszukałam się długo zanim znalazłam takie jak chciałam. I właśnie w dekorach są superowe kwiatuszki. :) :) Odnośnie byków, wejdź na stronkę www.google.pl w zakładce \"więcej\" są różności. Ściągnij sobie programik Toolbar. To jest taki dodatkowy pasek narzędzi. Jest tam opcja sprawdzania pisowni na stronkach internetowych. Jak już napiszesz, przed wysłaniem kliknąć sprawdź i wszystkie byki są podkreślone na czerwono.!
  8. Czesc kochane Ale mam czytania! Jak nigdy!!! Dziś znów zaczynam dzień od zmęczenia nocą :) :) Nie wyspałam się. I na dodatek moje śniadanko wylądowało w wc. Nie mam siły już do tego żygania. :( :( Odebrałam wyniki badań. Jestem bardzo ździwiona bo mam lepsze niż ostatnio. Nie odżywiam się szczególnie zdrowo, bo w ciązy kocham mięcho, a tu takie ładne wyniki. A hemoglobinę mam 12,9!! :) Ale nie może być pięknie we wszystkim. W moczu mam ślady białka, krwinek czerwonych i liczne bakterie. Chyba mam jakąś małą infekcję?? Na szczęście dziś mam wizytę u gina to wszystkeigo się dowiem. Ubrałam posciel dla maluszka i tak mi się podoba, że nie chce jej rozbierać. Siedzę jak głuptasek przed łóżeczkiem i patrzę się na nie jak sroka w gnat. :) :) :) Szcześciara - to ja wczesniej bede miała jakieś wieści o szpitalu. dziś mam wizytę, to jutro napiszę co i jak. A jak będziesz po wizycie w szpitalu to daj znać, co trzeba wziąć ze sobą. Być moze coś się zmieniło od czasu mojego porodu. Rinka - ostatnio miałam ponury sen z Tobą w roli głównej!!!!! Cieszę się, że odezwałaś się, bo po tym śnie martwiłam sie o Ciebie, a bałam się zapytać. Soophiee - co u Ciebie??????? Odnośnie czasu karmienia dzidziusia. W pierwszych tygodniach życia maluszka wydaje mi się niemożliwe by maluch najadł się w 5 -10 minut. Musimy dać mu czas na nauczenie sie ssania. Ale rzeczywiście trzeba uważać, by dzidzius nie wisiał przy piersi przez pół dnia. Jak zauważycie, że nie ciągnie intensywnie, tylko bawi się cycem to wtedy należy odstawić maluszka od piersi. A jak będzie płakać to trzeba znaleźć inny sposób na ukojenie płaczu, nie dawać ponownie piersi. Bo wtedy wpędzimy sie w błędne koło i całe dnie spędzimy z maluchem przy piersi. joasia - rzeczywiście, myśl o ciąży słonicy, nastraja pozytywnie :) :) :) :) anja2525 - nie martw się swoją Glistką. Ważne by była zdrowa. Mniejsze dzieciątko = większa szansa na łatwiejszy poród. A potem może wszystko nadrobić. Gdy urodziłam Kamilka ważył 3800 i był długi na 58, moja przyjaciółka urodziła miesiąc przede mną córeczkę - 2300g/50cm Przeżywała, że jest taka malutka. A teraz jest pół głowy większa od mojego synka :) :) Sisterone - nie martw się, wszystko będzie dobrze. katusia, zielony talerzy - nie wiem co się dzieje i dlaczego nie widzicie wszystkich zdjęć na blogu. czy dziś jest tak samo??? vanilam - przykra przygoda z autkiem. Ja kupiłam fotelik z baza. Wcześniej miałam bez bazy - też było dobrze, ale czasem męczące było to zapinanie i odpinanie pasów. Teraz będę robic tylko CLICK :) :) :) Odnośnie odwiedzin po porodzie - to ja będę miała spokój w szpitalu, bo szpital 60 km od domu. Po powrocie ze szpitala też nie będę od razu przyjmować gości, bo musze odpocząć, \"nauczyć się\" maluszka. A nie zaprzątać sobie głowę tym by dobrze gości przyjąć. dziewczyny, podziwiam Was za te ciasta. Ja nie mam do tego zapału. ale do jedzenia - to owszem. Skoro już eve podała przepis, a śliwki mam, to może zrobie cosik???!!!??
  9. Hello Po pierwsze - do bloga dodałam swoją fotkę :) I przy okazji zobaczyłam zdjęcia brzusia Tiki. Nie chwaliłaś się!! Super wyglądasz. DO galerii zwierzaczków dołączyłam też naszego Pimpka. Cudny piesio. Aż mnie skręca. Też takiego chcę miec. Monikapie - Już raz Ci odpowiedizałam, ale pewnie w tym natłoku wpisów uciekło. Tak dostałam Twoje zdjęcia i są już dawno na blogu. Co do hasła, to zmieniałyśmy je. Nie było Cię w tamtych dniach, a ja nie mam do CIebie ani maila ani gg. A potem umknęło mi to. Daj namiary na siebie to Ci wyślę. A teraz idę czytać. :)
  10. zapomniałam Na blog wrzuciłam zdjęcia pieska naszej Takaja - w galerii zwierzakow, a w kąciku relaksacyjnym =- wrzuciłam moje ulubione fotki lasów miłego oglądania
  11. ha ha ha Kacuszka - gratuluję Michałka!!! U nas na topiku same Michasie będą!!! Dwa we wrześniu i trzeci w październiku. Fajnie, że się odezwałaś. widzę że w pierwszych dniach trochę przeżyliście, ale nawjażniejsze, że jesteście zdrowi. asia b - wiem co teraz czujesz.... dla mnie ten krytyczny tydzień ciąży też był jak z koszmaru. Ciągnął się niemiłosiernie długo. Trzymaj się dzielnie i wierz, że będzie dobrze!!! Balbinka - dobrze, że rodzinka chętna do dołożenia się do wyprawki. Ja nie mam co liczyć na wsparcie.... a moja teściowa, choć pieniędzy jej nie brakuje, chętnie wzięłaby ode mnie parę groszy.... takaja - dobrze myślisz, szkoda, że możesz tego posłuchać :( :( Odnośnie Twojego pytania o napis na grobie Matysi nie bardzo umiem Ci pomóc. Mój Łukaszek też jeszcze nie ma zrobionej płyty. Jest tylko tabliczka. Miałam zrobić na rocznicę śmierci. Nie miałam pomysłu ani siły.. muszę jeszcze trochę z tym poczekać. Poczytaj sobie na forum dlaczego w tym wątku, może coś Cię zainspiruje http://www.dlaczego.org.pl/forum/view.php?bn=nowe_strata&key=1138796810&first=100 A odnośnie tego, że ktoś CI powiedział, że Twój pomysł jest za bardzo sugestywny i gra na emocjach ludzkich - uważam, że śmierć własnego dziecka wzbudza takie emocje, że żaden obraz ani żadne słowo nie jest w stanie być zbyt sugestywne!!!!! Wg mnie nie powinnaś oglądać się na innych i patrzeć co inni czują, tylko pisać to co Ty myślisz i czujesz. Jedynie to zdjęcie to może nie jest dobry pomysł.. a może masz jakieś zdjęcie Matysi, dobry kamieniarz potrafi \"ożywić\" zdjęcie. Balbinka - nie stresuj się, tak jak takaja załączyła Ci informację. To nie są jeszcze takie złe wyniki. Będziesz miec powtórkę z rozrywki. Jeśli wyjdą źle to czeka Cię dieta -ale przezywa to mnóstwo dziewczyn. Nasza Justy też miała problemy z cukrem, u mnie na wrześniówkach jest olbrzymia grupka cukrówek.
  12. Celavie - trzymam Cię za słowo. Za trzy tygodnie zapytam o efekty wizyty u lekarza.
  13. czesc jesetem strasznie niewyspana. Nic mi sie nie chce. :( Wczoraj wieczorem wrzuciłam kilka zdjęć na bloga. Widzę, że dużo tu dziewczyn baranic!! :) Ja też baranek, ale z innego rocznika. nie moge, muszę sie jeszcze położyć, bo az łzy mi lecą od tego ziewania
  14. czesc jestem wściekła, bo okazało się, że mój rożek nie ma podusi, która była na zdjęciu. A bardzo mi na niej zależało, bo chciałam ten rożek zastosować jako pościel do wózka. Mało tego sprzedawca powiedział mi, że w opisie nic nie było o poduszce - to znaczy, że poduszki nie ma (w opisie napisano - rożek firmy drewex). I nie ważne, że na zdjęciu poduszka jest!!! Szok!!! Ale w końcu zgodził się na odesłanie rożka, już kupiłam drugi u innego sprzedawcy - choć w opisie było napisane że jest podusia, to jeszcze zadzwoniłam i zapytałam. :) :) Chyba wziął mnie za lekko głupią. :):):):):) balbinka- masz rację, rożek jest drogi. Nie wzięłam tego pod uwagę. Ja na szczęście nie kupuję ubranek, wózka i łóżeczka - bo to mam, więc moge zaszaleć np. z pościelą. :) :) bardzo mi się podobają te wózki, które pokazywałyście. Ja niestety, mam wózek po Kamilku w idealnym stanie i nie mogę kupić drugiego. :( Teraz są takie ładne kolorki, a gdy ja kupowałam to w ofercie były tylko ciemne. Mój wygląda tak - http://www.allegro.pl/item223422097_polak_orion_czerwony.html tylko kolor ciemnobordowy z granatowym. A łózeczko też mam tradycyjne - z szufladą, z wyjmowanymi szczebelkami w kolorze buk. takaja79 - pościel, którą masz jest piękna.. może taką sobie kupię... A co do szaleństwa, to życzę Ci abyś jak najszybciej oszalała :) Raaria - kochana, ja wiem, że najlepszym sposobem na pozbycie się tych cholernych kotów jest sprawienie sobie psa. Ale jestem świadoma obowiązków wynikających z posiadania czworonogów i wiem, że obecnie bedzie to dla mnie bardzo trudne. Małe dziecko i mały pies. To chyba za dużo dla mnie.... i nie wiem czy jestem już gotowa na psa po stracie mojego poprzedniego. Był ze mną 13 lat. Uśpiłam go i nie mogę sobie tego wybaczyć..... szkocja i inne nauczycielki - to znaczy, że w wakacje macie wypłate wakacyjną - czyli niższą????? chamstwo i ździerstwo. joka - w takim razie kupuję torebkę!!! :) monikapie - zdjęcia brzuszka są na blogu, chyba, że drugi raz mi przysyłałaś Mania - zwariować można z tymi lekarzami. :( takaja i tiki - na blogu jest coś dla Was Celavie - kochanie nie smutaj się. Do póki podnosimy się po upadku to nie jesteśmy przegrane!!!! A może to powód dla którego powinnaś iść do gina!!!!!!!! Może cosik się dzieje w Twoim ciele i wystarczy drobna ingerencja ze strony lekarza w postaci tabletek abyś mogla cieszyć się maleńkim serduszkiem... Jeszcze trochę i nie wytrzymam, pojadę do Ciebie i osobiście zaprowadzę Cię do tego lekarza!!!!!!!!!!!!! Evawer- proszę proszę jak Wy ładnie spędzacie nocki. Czy za dwa tygodnie możemy spodziewać się efektów??? rudi26 - mozzarella - wiesz, ja mam nadzieję, że Celica opuściła nas tylko chwilowo. Ze za jakiś czas pojawi się tutaj ponownie. Prawdę mówiąc brakuje mi tutaj Jej. Małgosiu kinia1983 - witaj, chętnie Ci pomożemy, tylko napisz coś więcej kociaczek - witaj również, dziękujemy za opytmistyczne wieści. Miałaś dużo szczęścia i dużo optymizmu, że pomimo zaleceń lekarza pracowałaś do końca ciąży.
  15. Miśka - hmm coś dziś zły dzień mamy. Rozpakowałam mojego rożka i się wnerwiłam, bo jest bez podusi. A na aukcji jest z podusia. Zależało mi na podusi, bo ten rożek chcę mieć jako pościel do wózka. Zadzwoniłam do sprzedawcy, powiedział mi, że Drewex wycofał z oferty podusie. A ja mu na to, że powinien to zaznaczyć w aukcji, bo na zdjęciu jest rozek z podusia. On - że skoro w opisie nie ma nic o podusi to znaczy, że nie ma poduszki. Ja -ale jest na zdjęciu i jesli cos się nie zgadzało ze zdjęciem to jego obowiązkiem jest napisanie o tym. wrrrrr... w końcu zgodził się na odesłanie, ale ja mam zmarnowany czas Natomiast pościel jest super.
  16. czesc wczoraj wieczorem myslałam, ze juz rodze. :) Mialam regularne skurcze - co 20-25 minut. polezalam 3 godzinki i przeszlo. całe szczescie!! takaja - nie nawidze kichania!!! robię to zawsze seriami - po 5-8 razy na raz!!! Bardzo często potem mam makijaż do poprawki i czasem bielizne do wymiany :) :) :) Co do zwierzaków, to ostatnio pałam nienawiścią do kotów!! :) Koty sąsiadów upodobały sobie moją altankę na miejsce schadzek. Najlepiej śpi się na huśtawce. i załatwia w piaskownicy Kamilka. Codziennie wyganiam kilka kotów z mojego podwórka. :) Już zaczyna mi brakować pomysłów jak ich się pozbyć. A psy - kocham!!! Nie mam zaufania do małych ujadaczy. Lubię duże psy. Najbardziej podobają mi się dogi angielskie. Są olbrzymie cielska - mój mąż mówi, że jak krowy :) :) Widzę, że Gucia28 została troszkę zignorowana. To chyba przez ostatnie przeboje z pomarańczami. Dzięki ewamarchewa za przypomnienie wpisu Guci. Gucia jesli nas jeszcze czytasz to wybacz. Tak jak któraś tu odpisała, że 100 % dostaniesz jesli w zwonieniu będzie wpisany kod B - oznaczający ciążę. Nie wiem natomiast nic o okresie zatrudnienia przed zwolnieniem. Na forum jest taki wątek o zasiłkach, zwolnieniach w ciąży. Zajrzyj tam, na pewno coś tam będzie. Ewa-marchewa - Kastor kojarzy mi się z koszulami męskimi. Ale po za tym brzmi dostojnie. :) :) Balbinka - odnośnie rożków mi podoba się wzór 7. A i ja się pochwalę - taki kupiłam rożek http://www.allegro.pl/item221344894_sliiiczny_rozek_drewex_at_poduszka_promocja_.html I kupiłam tez cały komplet pościeli z tej samej serii co rożek. właśnie przyszła, rozpakowałam i jest cudowna. Co prawda jest bardziej stonowana od tych co pokazała balbinka, ale ja nie lubię gdy pościel do mnie krzyczy!! :) Dla mnie łóżko jest miejscem odpoczynku, a w hałasie kolorystycznym nie umiem wypoczywać. I własnie zastanawiam się nad zakupem drugiego kompletu, z tych co lidka pokazała. Lidka79 - masz racje, chyba praca w każdym banku nie sprzyja życiu rodziny. Ale jak zmienić pracę na inną???? ha ha kiedyś przeglądałam oferty pracy i stwierdziłam, że ja nic nie potrafię!!!!!!!!!!!! A niestety w wyuczonym przeze mnie zawodzie, też pracy nie znajdę, bo brak mi doświadczenia, a wiedza ze studiów dawno już wyleciała z głowy. :) Madusia - witaj. Inseminacja to nie takie złe i drogie rozwiązanie. tylko trochę stresujące. ALe co tam, dacie radę!! mozzarella - ja tam wolę te zielone wielkie koniki niż nietoperze!! Koniki mam na codzien :) :) :) Odnośnie Rudi - to pisała na styczniówkach tak samo jak u nas. Tylko tak jak Mika znalazła, Rudi miała iśc na usg i potem już się nie odezwała. :(
  17. ziarnko piasku - kochana, nawet nie myśl o zwijaniu się z placu zabaw!!!!!!!!!! Cc mam miec 3-go, ale co będzie jak nie zdążę???? jejku ale się boję :) :) Odnośnie bloga - to nie podoba mi się to, że wp tak zrobiła, kiedyś z telefonu był normalny dostep. Napisałam do nich, ale mi nie odpowiedziele. :( Wracajac do tematu karmienia. Smoczki aventu nie zakłócają karmienia piersia. Tylko nie wolno podawać mleka z większych smoków. :) :) jak dzidziuś poczuje, że mleko lekko leci, to potem nie będzie mu się chciało ssać i będzie się złościć przy piersi, że nie chce lecieć. Irysek - chyba nie warto kupować tak drogiej butli...
  18. a co do sporu o opieke w Polsce i w UK powiem tylko tyle Położna w UK rózni się od położnej w Polsce. Tam nie ma położnych ze średnim wykształceniem, wszystkie są po studiach. Mają inne uprawnienia niż w Polsce - znacznie szersze. Więc nie możemy porównywać tego zagadnienia. Co do opieki w UK - gdy nic sie nie dzieje to taka opieka wystarcza. Ale gdy są problemy to jest znacznie gorzej, bo czasem jest za późno. A i ciąże w I trymestrze są poddawane naturalnej selekcji, tzn. nic nie robią by powstrzymać zagrażające poronienie. Gdyby w Polsce tak postępowano, być może nie było by mojego pierwszego synka.... i wielu innych polskich dzieci. Co do statystyki to według portalu dla rodziców wcześniaków www.wcześniak.pl w Polsce jest - 6,1% porodów przedwczesnych, natomiast w USA - 7-10% (UK nie ma- ale w USA i CA jest podobny system opieki jak w UK) A co do nospy - mój lekarz też nie zalecał mi brania nospy, biorę zupelnie inny lek rozkurczowy. Pamiętam kilka lat temu na ulotce z nospy było napisane, że zazywanie jej jest niewskazane w ciaży, teraz ten zapis zniknął.
  19. Czesc dziewczynki Wczoraj miałam kiepski wieczór. Czułam bolesne skurcze. Zauważyłam, że były dość regularne -tak średnio co 20-25 minut. Przeleżałam 3 godzinki w łóżeczku i na szczęście mi przeszło. Po za tym - przyszła do mnie pościel. Zaraz będę ją rozpakowywać i oglądać. Od razu porównam rozmiar kołderki. Tak jak wcześniej pisałam kupiłam tą 100x135, a mój Kamilek miał 90x120. Zobaczę czy jest to wielka różnica i napiszę. Irysek - gdy karmiłam Kamilka, położna powiedziała mi, że jeśli dziecko je conajmniej przez 15-20 minut to znaczy, że się najadło. Oczywiście chodzi o jedzenie, a nie trzymanie piersi w buzi. :) Początkowo też byłam przerażona tym, ale po kilku - kilkunastu dniach już rozumie się swoje dzieciątko i bez problemu rozpoznaje kiedy płacze bo jest mu źle, bo go boli, a kiedy płacze bo jest głodne. :) ziarnko-piasku - wygląda na to, że Ta dziewczyna co pisala o problemach z odciaganiem pokarmu miała - albo kiepski laktator, albo - nie potrafila obslugiwac tego sprzetu. Ja gdy doszlam do wprawy (trwalo to kilka dni) potrafilam odciagnac 200 - 250 ml z jednej piersi w ciągu 15-20 minut. A taka ilosc to dwie porcje dla noworodka! Odciaganie mleka z piersi i potem podawanie dziecku w butelce to horror dla matki. Przezylam to przez pierwsze trzy tygodnie i mialam juz dosc. I nie zycze tego zadnej mamusi. azzazella - jak z mężem, lepiej??? Sytuacja w szpitalu. O swoim nic nie wiem, w piatek jade na wizyte to sie dowiem. Mam nadzieje, ze troche lepiej juz jest, bo jak mi zamkna Matke Polke to tez bede strajkowac i nie urodze!!! :) :) A moze Szczesciara cosik wie??? Kochana odezwij sie, bo cos dawno Cie nie bylo!!!! malagocha - niestety tez nic nie wiem o szpitalach w okolicznych miastach. W ktorym masz zamiar rodzic?? i dlaczego nie u siebie??? Mój lekarz nazywa się Bogumił Włodarczyk - dlaczego pytasz??? Lukrecja - jak dzisiejsze samopoczucie??? miska - coś szybko chcecie postawic i wykonczyc ten domek. Tyle co mowilas o planach, a tu piszesz o wprowadzeniu!!! Szok **Dee - ja tam Cie pamiętam. Zaglądaj częściej. Wyprawką się nie przejmuj, najważniejsze już masz!! :) katusia - czekam na zdjęcia anja2525 - w ostatnim miesiacu częstsze wizyty są zalecane ze względu na rozwierającą się szyjkę. Na szczęście mój gin zaprasza mnie do siebie co dwa tygodnie, a nie raz na tydzień. A Tobie to tylko pozazdrościć lekarki. Rzadko się spotyka lekarza, który dba o portfel pacjentów a nie o swój. Vanilam - myślę, że dobrze zrobiłaś wybierając pampersy. Huggisy (te standardowe - czerwone) mają wąskie rzepy do zapinania pieluszki. w przypadku chłopca jest to troszkę kłopotliwe. czasem siusianie wylewa się bokiem. :) pola - mam takie same problemy z bólami kości. Nawet wygoniłam męża z łóżka, abym mogła obracać się z boku na bok bez podnoszenia tylka do góry. Po prostu turlam sie po łóżku. :):):) A Twój Tygrys - normalne zachowanie - ograniczyłaś mu terytorium. Ale na pewno jak już spotka się z malutkim, to szybko złość mu przejdzie. Irysek - teoretycznie można tak robić - po odciagnieciu przelewać z butli do woreczka. Ale wtedy mleko już nie jest sterylne, no i troszke moze sie rozlac przy przelewaniu. Natomiast po rozmrożeniu mleka, nie widze niczego zlego w tym by przelać je z woreczka do normalnej butelki i podawać z normalnym smoczkiem. Można zaoszczedzic na smoczku. :) Odnośnie kolek - nic nie wiem!!!!!!!! Moje dziecko nigdy nie miało kolki. Mam nadzieję, że teraz będzie tak samo!! :) Co do ilosci smoczkow i butelek. Jesli kupisz laktator Aventa to masz tam gratis dwie male buteleczki i chyba jeden smoczek. Jesli jest w rozmiarze 2 to warto kupić rozmiar 1 - dla noworodków. Mleko płynie wolniej i trudniej się je sśie - nie zakłóca to natrualnego karmienia piersią. Na poczatek wystarcza. Jesli potem okaze sie ze za malo to w kazdej chwili mozesz dokupic. Z oprzyrządowania butelkowego warto miec, poza smoczkami i butelkami i laktatorem - szczotke do mycia butelek. Avent ma fajna taka z końcówką do mycia smoczków. - podgrzewacz - odciagniętego mleka nie wolno podgrzewać w milkrofali, bo zabija ciała odpornościowe. Jesli ktoś chce zaoszczędzić to można podgrzewać mleko w garnku z wodą na maleńkim ogniu. - pojemniki / woreczki do przechowywania pokarmu - termoopakowanie - to taki termosik, do którego można włożyć butelke z ciepłym mlekiem/sokiem/herbatka i wyjśc na spacer. - sterylizator - albo gotowac butelki/ smoczki/laktator w garnku. Niestety po takim gotowaniu butelki zachodza kamieniem. Ja teraz wlasnie kupilam sterylizator i bede uzywac wody destylowanej. Podobno problem kamienia znika. Oczywiscie pisze to na podstawie swojego doswiadczenia. To tak, gdyby jakas pomarańcza zrobiła sie zbyt kwasna! :) jak zwykle się rozpisałam...... mam nadzieję, że ktoś to przeczyta. :) :) :) :) :) :)
  20. Mika - masz rację, rudi dawno się nie odzywała. na gg też jej dawno nie widziałam.
  21. witajcie ponownie Powiesiłam pranie i strasznie się rozczuliłam. Jakie te ciuszki są maleńkie. Wydaje mi się, że aż nie możliwe, by człowiek miał tak malutkie rączki, by zmieściły się w tych ciuszkach. A pamiętam jak przeżywałam, że mój Kamilek ma wielkie dłonie. Jak on je tam zmieścił?????????????????? Irysek - a ja byłam w sklepie firmowym Chicco. Pajacyk bawełniany rozm. 56, fakt - bardzo ładny - cena 159zł !!!!!!!!!!!!!!!! wiecie co, chyba nie warto się tak bardzo przejmować tym pępuszkiem. Ja nie pamiętam abym jakoś szczególnie go traktowała. Codziennie przemywałam spirytusem, troszkę luźniej zakładałam pieluszki. Te Pampersa newborn - nie mają takiego wycięcia. Chyba, że pamięć mnie zawodzi. :) I to była cała praca koło pępuszka. Odpadł chyba po tygodniu. Co do korzystania z nocnika to chyba nie ma znaczenia w jakich pieluszkach dzidziuś jest \'chowany\'. Moja sąsiadka ma bliźniaki - w marcu skończyły 4 latka. Od początku stosowała tylko tetrę. Córeczka pożegnała się z pieluchami gdy miała 2 latka i 3 miesiace. A synek do dziś śpi w pieluszce, a w dzień zdarza mu się zapomnieć. jejku - właśnie przeczytałam o Kasiak. Szok!!!!!!!!!! Trzymam kciuki.
  22. Witajcie dziewczyny Właśnie włączyłam pierwsze pranie maleńkich ciuszków. Najwyższy już czas!! Do szpitala oczywiście jeszcze się nie spakowałam. Mam nadzieję, że zdążę. Pochwalę się Wam, że wczoraj spotkałam sie z Vanllam. Razem zjadłyśmy pizze. Było bardzo miło. Mówię Wam, fajnia z niej dziewczyna. Szkoda, że wszystkie tak daleko od siebie mieszkamy..... Dołączam się do klubu dziewczyn mających problemy ze spaniem. Ciągle wstaję zrobić siusiu, potem nie mogę zasnąć, bo coś mnie uciska, coś uwiera..... a potem w ciągu dnia chodzę niewyspana. Aż łzy mi lecą. Co do zakupów to współczuję dziewczynom, które muszą kompletować wyprawkę od podstaw, bez wsparcia w koleżankach i rodzinie. Ja niby wszystko mam po Kamilku a i tak wydałam już masę pieniedzy. Fakt, że również kupuję \'zbędne\" rzeczy, bez których obyłam się wcześniej, nie płakałam z powodu ich braku i teraz pewnie byłoby tak samo. Takimi zbędnymi zakupami sa - sterylizator i baza do fotelika samochodowego. Ale myslę sobie, że może jeszcze bardziej ułatwię sobie zycie. :) Zmykam powiesić pranie, zajrzę tu później. Buziaczki
  23. czesc kochaniutkie Przez weekend nie mogłam być z Wami, ale tak się zestresowałam sytuacją Balbinki, że co godzinę zaglądałam na forum przez telefon komórkowy, czekałam na wieści od Balbinki. Jak mi ulżyło, ze już jest wszsytko ok. :) Ostatnio słyszałam, że na kichanie doskonały jest sok jabłkowy. Jak zaczyna kręcić w nosie to należy szybciutko napić się łyczka, czy dwa tego soku i przechodzi. Nie sprawdziłam jeszcze tego. Ale źródło tej informacji jest dosyć wiarygodne. Mój teściu dostał takie zalecenie od lekarza, bo jest po operacji. Tiki - kilka dni temu pytałaś o szkołę rodzenia. Jeśli masz możliwość to zapisuj się. Chodziłam w pierwszej ciąży i byłam zadowolona. Taka szkoła również bardzo pomaga mężczyznom w odnalezieniu się w nowej sytuacji. Lidka - piękne zdjęcia z Litwy. A co do mojej pracy. Ja nie boję się zmian w moim banku, pracuję tam od 12 lat i wiele zmian już jest za mną. Wiem, że jestem docenianym tam pracownikiem i że mój pracodawca nie chciałby abym odeszła z pracy. Tylko, że ja mam już dość tych stresów, tych nagonek i tego wyścigu szczurów. Teraz będę miała dwoje małych dzieci, chciałabym poświęcić im trochę więcej czasu, chciałabym stworzyć prawdziwy dom, a nie dzieci w przedszkolu i z opiekunką całymi dniami a ja wpadam do domu jak do hotelu. Ale... w moim mieście nie ma dużych oddziałów innych banków. Zazwyczaj są to maleńkie placówki - kilku osobowe. Niestety w takich placówkach są małe szanse na rozwój i zazwyczaj pracują tam ludzie na podstawowych stanowiskach. Takie stanowiska raczej mnie nie interesują. Nie chcę spadać w dół, nie chcę zaczynać od nowa, bez szans na awanse i rozwój. Chociaż z drugiej strony, jeśli miałabym takie same lub lepsze pieniądze co szkodzi pracować na niższym stanowisku.... No i widzicie tyle jest \"ale\", tyle jest alternatyw.... i dlatego ja nie wiem co robić. Na razie się chyba wstrzymam. Zaraz po macierzyńskim pójdę na operację. Jak już dojdę do siebie to zacznę szukać pracy. joka - widzę, że u Was staranka idą pełną parą!!! :) Super. Oby były efekty. Tylko nie wiem czy dobrze robicie, że staracie sie codziennie. Podobno wtedy plemniki są mniej dojrzałe i trudniej im pokonać tą długą drogę do jajeczka. Ale co tam, jesli się uda to nie ma to znaczenia!!!!!!!!! Mooooocno trzymam kciuki. jak sprawy z pracą męża??? EvaWer - wybrałaś już pralkę???? Moi rodzice mają Boscha od 15 lat. NIc się nie działo. A co do odkurzacza - ja mam philipsa od 10 lat. Żadnych usterek. :) Lidka ten Twój odkurzacz to jak z kosmosu!! A mikrofala bardzo fajna. Widzę, że wiele dziewczyn lubi markę Samsung. Rzeczywiście mają bardzo ładne wzornictwo. A telewizory należą do jednych z najlepszych. Ja nie jestem \"więźniem\", żadnej marki. Przynajmniej w zakresie agd. Bo jesli chodzi o rtv to tylko technics/panasonic. ewaMarchewa - gratuluję zakupu pieska. Zazdroszczę. Tęskno mi za psiakiem w domku, chciałabym mieć, ale bardzo się boję, że nie podołam wszystkiemu na raz - małe dziecko i mały pies, to chyba za dużo... pytałaś o szampony i obroże przeciw pchłom. Najlepszy jest środek Tiguvon (do kupienia u weta). To jest taka maleńka tubka z płynem, kilka kropel wylewa się na kark psa - ilość zależna od wagi pieska. I piesek nie ma pcheł. Na ulotce piszą, że chroni to zwierzaka przed niechcianymi lokatorami chyba przez ok. 3 miesiące, ale mój piesek wytrzymywał około 1 roku. A nie był izolowany od kumpli. tiki - widzę, że też wiele przeżyłaś jeśli chodzi o psie choroby. mam podobne doświadczenia. Mój psiunio był za wcześnie wzięty od rodziców, nie robiłam mu kwarantanny tylko od razu na spacerki przed blok. Gdy miał 4 miesiace złapał parvowirozę. Nosiłam go na rękach do lekarza - a wtedy ważył już ponad 20 kg. Na szczęście po kilku tygodniach doszedł do siebie, choć lekarz nie wierzył, że go uratuje. Potem też wiele chorób go dopadało. I niestety dwa lata temu poddaliśmy się i uśpiliśmy mojego psiaka... Niedawno wpadło mi w ręce jego zdjęcie. popłakałam sobie troszkę... Nie mam siły na więcej, chce mi się spać ... później zajrzę, doczytam i napiszę....
  24. missarajevo - cieszę się, że się odezwałaś. Odnośnie wymiarów dzidziusia to nie martw się, na pewno doktorka źle zmierzyła wymiary. Idź jeszcze raz na usg do innego lekarza i zobaczysz, że wynik będzie prawidłowy. A waga dzidziusia, przez źle zmierzony wymiar główki, jest zafałszowana. Miałam podobny przypadek w pierwszej ciąży. Byłam na usg w 32 tc. Llekarz wymierzył mi obwód główki odpowiadający 42 tc!!! I co gorsze nawet słowa nie powiedział, że go coś niepokoi!!!!!!!! W wyniku tego waga wynosiła 3460!!!!! Dopiero mój lekarz prowadzący powiedział mi, że coś tu jest nie tak. Że taki wymiar główki świadczy o potężnym wodogłowiu!!! No i pojechałam na usg do innego lekarza, a tam główka w normie i waga też - 2040 było! najpierw podałam te źle zmierzone, a potem prawidłowe wymiary BPD 102 84 HC 288 298 AC 306 289 FL 56 64 Jak widać róznica centymetra dwóch w wadze dzidziusia daje różnicę półtora kilograma.
  25. Witajcie drogie sąsiadki. :) Ja jestem z topiku wrzesien 2007 Jak tu u Was gorąco!! Nam już też udziela się ta atmosfera. Jeszcze dwa - trzy tygodnie i zacznie się. Tymczasem gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom, a tym co jeszcze czekają, życzę szybkich i lekkich porodów. I zdrowych dzieciaczków.
×