

Peppetti
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Peppetti
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak dziewczynki, tak to znaczy, że zaczynam się przygotowywać do porodu. Wyjście, czy ujście (nie wiem jak to się nazywa) zewnętrzne zaczyna mi się rozwierać. Ale szyjka nadal twarda. Zalecenie - duużo leżeć. Ja tak bardzo się tym nie stresuje, bo w pierwszej ciąży miałam podobnie. Od siódmego miesiaca ciąży miałam rozwarcie na 2 cm, a przy porodzie w 38/39 tc nie chciała mi się rozwierać i po ośmiu godzinach porodu doszłam tylko do 6 cm!! :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jak tu dzis wesoło :) :) :) Omenki oby dwie oraz nieebieeska - nie będę Wam przeszkadzać w tej emocjonującej dyskusji :) :) zmykam -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello Wczoraj bylam u gina, wszystko bez zmian - czyli rozwarcie na 1 cm, a mimo to szyjka długa i twarda. :) Pytalam lekarza o sytuacje w szpitalu, bo zaczynam wpadac w panikę, gdy naczytam sie na kafe, ze juz nie przyjmuja nawet do porodow. Moj gin powiedzial, ze to nie prawda. Nie przyjmuja tylko do diagnostyki. Rodzace (tzn. z akcja porodowa) sa przyjmowane normalnie. Maja ich mase - codziennie 2x wiecej porodow, bo w Lodzi kilka szpitali jest zamknietych. Dopoki ich nie zamkna to beda przyjmowac. Lekarz mnie uspokoil, ze nie zlikwiduja tak latwo szpitala, bo wtedy dlugi musialyby byc splacone w trybie natychmiastowym, a rzad nie ma na to pieniedzy. Gorzej, ze moj lekarz we wrzesniu ma urlop!! W zwiazku z tym wstepnie umowilismy sie, ze przed urlopem zrobi mi cesarke. Najprawdopodobniej 3 wrzesnia bede miala swojego Michasia w ramionach. :) :) Tak wiec zostalo mi niewiele ponad miesiac... A ja jeszcze nic nie zrobilam, nic nie kupilam. Musze ostro wziac sie do roboty!! Teraz idę poczytać co tu napisałyście od wczoraj :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Omenka - a co takiego osiagnela niebieska?? jesli chodzi Ci o jej kariere artystyczna to poszukaj we wczesniejszych wpisac, jak Jej kariera wygladala naprawde. A nawet gdyby to skad wiesz co my osiagnelysmy a czego nie? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantek! Na poczatek relacja z wizyty u gina :) Z ciaza ok - wiec o tym pisac nie bede. Pytalam o sytuacje w szpitalu, bo slyszalam tu na kafe, ze juz nie przyjmuja nawet do porodow. Moj gin powiedzial, ze to nie prawda. Nie przyjmuja tylko do diagnostyki. Rodzace (tzn. z akcja porodowa) sa przyjmowane normalnie. Maja ich mase - codziennie 2x wiecej porodow, bo w Lodzi kilka szpitali jest zamknietych. Dopoki ich nie zamkna to beda przyjmowac. Lekarz mnie uspokoil, ze nie zlikwiduja tak latwo szpitala, bo wtedy dlugi musialyby byc splacone w trybie natychmiastowym, a rzad nie ma na to pieniedzy. Gorzej, ze moj lekarz we wrzesniu ma urlop!! W zwiazku z tym wstepnie umowilismy sie, ze przed urlopem zrobi mi cesarke. Najprawdopodobniej 3 wrzesnia bede miala swojego Michasia w ramionach :):) Tak wiec zostalo mi niewiele ponad miesiac... A ja jeszcze nic nie zrobilam, nic nie kupilam. Musze ostro wziac sie do roboty!! Odnosnie pomaranczowych wpisow. Jestem przekonana, ze to osoba, ktora ciagle jest z nami, albo przynajmniej od dluzszego czasu czyta nasz topik. Jest bardzo zorientowana w naszych sytuacjach. Pierwszego dnia \'uczepila\' sie evy, tracila o madusie i lidke, ktorych akurat nie bylo. No i czasem uzywa nicka \'niebieska\'. Nie wierze, ze to ta sama niebieska. Mamy jej troche do zarzucenia, ale mysle, ze tak nisko prawdziwa niebieska by nie upadla. Niemozliwe by miala haslo do bloga.. Chyba, ze dostala je z tytulu podwojnej tozsamosci. Wracajac do wypadku, znalazlam info, ze w 2005 roku na ulicach zginelo 5,5 tys osob - to jest 15 osob dzienne! Czyli wlasciwie moznaby oglaszac zalobe narodowa kazdego dnia. Madusia - rozumiemy Ciebie, bo ta tragedia dotknela Twoich bliskich i znajomych, ale czy taka narodowa zaloba nie umiejsza wartosci zycia zmarlych w ciszy? Tak jak w tym art, ktory wkleila ewa. Ktos samotnie walczy o pieniadze, by przywiezc cialo do Polski. A to nie sa male pieniadze!! Takim ludziom nikt nie pomaga, bo wtedy znikneloby to w tlumie, byloby nuezauwazone, a co za tym idzie - nieoplacalne!! gablis* - kochana, trzeba popracowac nad asertywnoscia! Nie wolno byc wiezniem swojej pracy! Pytalas o zzo. Jesli mozesz je wziac to bierz bez zastanowienia!! Ja korzystalam z tego dwukrotnie. Ulga niesamowita, a konsekwencje prawie zadne. Po pierwszym przez kilka dni bolaly mnie plecy, gdy zbyt dlugo bylam na nogach. Lekarz tlumaczyl mi, ze byc moze bylam zle ukluta. To bylo bardzo mozliwe, bo podczas podawania znieczulenia odruchowo ucieklam i lekarz wkluwal sie dwukrotnie. A co do wariowania z zakupami - w pierwszej ciazy tez tak mialam, teraz prawie wszystko mam, wiec bede kupowac brakujace. Ale wybierajac markowe, czyli drogie, a niemarkowe i tanie, to lepiej wiedziec za co sie placi. Tania bluzka po miesiacu laduje w koszu na smieci, a droga ciesze sie pol roku. Chytry dwa razy placi! To moja dewiza. Ale!! Mam tez taka dewize - kupowac to co mi potrzebne, z czego bede korzystac. Po co kupowac cos co ma 1000 bajerow, z ktorych nie skorzystam? Moze lepiej kupic prostszy model, a reszte pieniedzy przeznaczyc na cos innego? szkocja1979 - odnosnie wsparcia rodziny.... Najblizsi, czesto w dobrej wierze, rania nas najbardziej. U mnie najwiecej bolu dolozyla mi wlasna mama, ktora za wszelka cene chciala mi umiejszyc wartosc mojego dziecka, ale tylko ona odwiedza grob mojego synka. Czasem chciala mi pokazac, jak bardzo cierpiala z tego powodu. Czasem mialam wrazenie, ze mowi - Twoj bol to nic w porownaniu z moim.... Mysle, ze jest to nieumiejetna pomoc.... Mysla ze robia wlasciwie, ale nie wychodzi... :( Caroline_24 - cudownych wakacji! Czekamy na zdjecia - peppetti@wp.pl Asiulka29 - a ja zauwazylam, ze ludzie dziwnie zapominaja jezyka gdy powiem im o smierci Lukasza. Czasem to wykorzystuje - gdy nie mam ochoty na bzdurne dyskusje zaczynam mowic o moim synku. Zazwyczaj rozmowa konczy sie bardzo szybko. Ludzie odchodza ode mnie jak od trendowatej. takaja79 - czytam co napisalas i mam podobne mysli - poczucie winy! Ze nie krzyczalam, ze nie buntowalam sie, ze nie walczylam, ze pozwolilam aby lekarze postawili krzyzyk na moim synku. Moj maz tlumaczy mi, ze robilam wszystko co moglam, ze nie buntowalam sie, bo wierzylam lekarzom, ze robia wszystko co powinni. Skad moglam wiedziec, ze lekarze uznali, ze smierc mojego dziecka bedzie lepszym rozwiazaniem.... ????????? Trudno zyc z takimi myslami, ale wierze, ze - jesli jest zycie \'po\' - Lukasz wie, ze wszystko co robilam to z milosci do Niego. rudi26 - aneczka12 chyba nas podczytuje, bo kilka dni temu byla na blogu. Ale dlaczego sie nie odzywa? Tak jak inne dziewczyny. AniaBialystok, Betty i wiele innych!! EwaMarchewa tez wpadla jak po wode i zniknela!! anik 81 - witaj, swietnie ze zaczynasz myslec o ponownych staraniach. Na zwolnieniu lekarskim jestem od 9 tc. Od tego czasu nic sie nie dzieje, a wczesniej caly czas plamilam. W poprzednich ciazach pracowalam duzo dluzej - w 1 do konca siodmego miesiaca - z przerwami na pobyty w szpitalach, bo co chwile mialam problemy, w 2 ciazy tez pracowalam z przerwami, bo co chwile cos sie dzialo. Biorac pod uwage moje doswiadczenia, to mozna twierdzic, ze praca przyczynila sie do moich klopotow z poprzednimi ciazami. Ale ja mam bardzo stresujaca prace - sprzedaz, plany, wyniki, odpowiedzialnosc za 30-osobowy wydzial itp.... Balbinka-2 - jak juz cos kupisz swojemu K to napisz co kupilas. My mamy rocznice we wrzesniu i chyba musze juz teraz cos kupic, bo potem nie bede miala czasu, ani mozliwosci. Ale Was zanudzilam. Zmykam robic obiadek. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny, jestem po wizycie u lekarza - wszystko ok. Więcej napiszę jutro, bo nie mam siły na denerwowanie się. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Omenka - a czy nie lepiej nawiązywać pozytywne kontakty z ludźmi?? Tak dużo łatwiej się żyje.... Co Ci po dyskusjach, które nie są miłe ani dla nas, ani dla Ciebie??? No chyba, że się mylę i lubisz taką atmosferę. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
szkocja - niestety chyba wp rozrabia. Nie pierwszy raz zresztą. Teraz wyrzuciło mi wpis ze zdjęciami Ewy :( spróbuję jutro jeszcze raz!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na bloga wrzuciłam zdjęcia ewywer z nad morza - jej na pierwszej stronie, a oprócz tego w kąciku relaksacyjnym trzy piękne fotki zrobione nad morzem. Ewa - jednego zdjecia nie moge wrzucić, nie wiem, może coś znów wp fiksuje, jutro spróbuję jeszcze raz Omenka - mam nadzieję, że już wyluzowałaś :) pozdrawiam i idę spać -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Omenka - tym ludziom potrzebny jest spokój i wsparcie psychiczne, a nie szum wokół ich tragedii. Na żałobie narodowej najwięcej zarabiają stacje telewizyjne!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Omenka - Czy ból rodziny tych osób jest większy z tego powodu??? rozumiem, to wielka tragedia, ale codziennie na ulicach umiera kilkadziesiąt osób! I nikt nawet o nich nie wspomni! Nie mówiąc juz o pieniądzach. Na co pieniądze tym rodzinom???? Czy te pieniadze nie są bardziej potrzebne ludziom z miejscowości pod Częstochową, którzy niedawno stracili cały dobytek swojego życia i nie mają gdzie mieszkać???? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
o - nie zauważyłam wcześniejszych wpisów Omenki brak słów -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny na sierpniówkach jest pierwszy dzidziuś!!! Teraz czas na nas. Ciekawe, która pierwsza będzie. :) :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
malagocha333 - nie mam pojecia kiedy zaczelam brac fenoterol, ale dosyc wczesnie. Mialam bardzo krotka przerwe pomiedzy duphastonem a fenoterolem. Ten pierwszy lek bralam do ok. 20 tc -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochane Obecne dni sa dla mnie bardzo ciezkie. Mija rok od przykrych wydarzen zwiazanych ze strata mojego synka. Ciagle o tym mysle, wspominam. Cale szczescie, ze jestem w ciazy i ze Kamilek jest ze mna w domu. Nie moge tak bardzo zatopic sie we wspomnieniach i gdybaniach..... Jutro jade do gina, mam nadzieje, ze powie mi cos pocieszajacego w sprawie szpitala. Boje sie, ze zamkna go i nie bede miala gdzie urodzic. Solenizantkom - choc spoznione, to szczere i serdeczne zyczenia Chorowitkom duzo zdrowka!! A wczasowiczkom zazdroszcze opalenizny i wakacji. Super sprawa - wyrwac sie z domu nawet na kilka dni..... Niuuusia - jak sytuacja z \"przyjaciolka\"? Czy powiedzialas jej kilka slow jak dziewczyny radzily??? gablis* - mamy zalozonego bloga, ale dostep do niego maja tylko dziewczyny, ktore maja nasze zaufanie oraz daly na bloga swoje fotki. Mysle, ze nikt nie ma watpliwosci co do zaufania do Ciebie. :) Przysylaj swoje fotki do mnie, do tiki albo lidki79 na maila, a wtedy odeslemy Ci info o blogu i haslo. :) Nie matrw sie brzusiem - Im mniej Ci przybedzie tym latwiej wrocisz do formy ;) Celavie - co u Ciebie? Czy sa jakies postepy w sprawie wizyty u ginekologa?? Pomaranczka Zyczliwa - nie chcemy aby kazdy ogladal nasze fotki, bo nie kazdy jest zyczliwy. Chcesz nas poznac blizej, to zapraszamy do czestszego uczestniczenia w naszych dyskusjach - gdy poznamy sie lepiej, na pewno zdobedziesz nasze zaufanie. :) Asiulka29 - kiedy rozstaniesz sie z tymi lekarzami? Wspolczuje Ci biedulko i rozumiem. Tez tak mysle, ze moje zdrowie gorsze niz niejednej staruszki. Juz teraz siedze i ukladam plany na przyszle miesiace - jak przezyc trzy operacje?? Na pierwsza juz sie umowilam w listopadzie. Pyza79 - u mnie tez bylo tak jak plsala takaja. Ledwo zaszlam w ciaze to sie rozchorowalam. I przez kilka pierwszych miesiecy walczylam z mnostwem infekcji. A dzis juz 32 tc!! Joka - skad to zazenowanie? Ladna dziewczyna, ladne zdjecia to pierwsza strona sie nalezy!! :) Ale jedno i tak wrzucilam do galerii. ;) Madzia79 Pierwsze ruchy to bardzo indywidualna sprawa. U mnie to bylo tak: 1 ciaza - 18 tc, 2 - 19 tc!!, 3 - 16 tc! A co dziwne - w 2 ciazy mialam najwieksze dzieciatko na usg polowkowym! EvaWer - tesknilysmy! A Ty glupio pytasz czy Cie pamietamy!! :):):) Moj mail - peppetti@wp.pl Madusia3 - przykro mi, ze ta tragedia dotknela Twoich znajomych. Smutne wydarzenie, niestety codziennie gina ludzie i przykre jest to, ze gdy gina pojedynczo to nikt nie mysli o tym.... Ale dzis zauwazylam jeden \'plus\' oficjalnej zaloby. Bylam dzis w Lodzi, na pobraniu krwi, a potem w Manufakturze. Na telewizorach byly czarne napisy o zalobie i glosniki milczaly! Bylo tak milo, cichutko.... tiki* - mi tez nie chce sie wierzyc, ze Ty juz za polmetkiem! Szok! Co do snow - to na poczatku tematem przewodnim moich snow byly poronienia, straty, choroby itp. Teraz mam juz spokoj. Jak sobie radzic? Przeczekac! szkocja1979 - swietnie, ze przyszla @. Masz jeden problem z glowy! Teraz tak jak pielegniarka powiedziala - do dziela!! Lili34 - mieszkania szuka Tiki takaja79 - jutro bedzie lepiej... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
malagocha333 - w pierwszej ciazy bralam fenoterol. lekarz zalecil mi branie do konca 36 tc. Oczywiscie ja, jako niesforna pacjentka, bralam go dluzej - az do konca 38 tc. zrobilam tak, bo czytalam wlasnie o tych statystykach - ze po odstawieniu czesto od razu laduje sie na porodowce, a moj maz mial wtedy wazne egzaminy. Ostatnia tabletke wzielam w piatek rano, a w sobote odeszly mi wody i rozpoczal sie porod. :) Co do samopoczucia to mialam standardowe - takie jak wiekszosc dziewczyn - ogromnie kolatanie serca, dodatkowo problemy z cisnieniem. Ale ja bralam ten lek 6x dziennie! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, zdjęcia Matysi już są na blogu - zarówno na głównej stronie jak i w galerii. Matysia jest zjawiskowo piękna. :) :) Pozdrawiam -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
na blogu w galerii nasze fotki - pojawiła się aneta76 w galerii pokoików dla dzieciaczków - mebelki dla dzidziusia anety76 -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jezyk niemowlat juz jest na blogu i zdjecie Asi b - w galerii brzuszkow!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello Dziewuszki kochane, zaczynam sie martwic o moja dzidzie. Przez te upaly nic nie jem i juz schudlam 1 kg. Boje sie, ze to malenstwo bedzie niedozywione. A po za tym wrocily mi dolegliwosci zoladkowe - wczoraj zwracalam dwukrotnie, dzis raz. Super, ze coniektore dziewczyny zaczely staranka, moze za dwa trzy tygodnie bedziemy swietowac. Asiulka29 - wiesz, jestem strasznym laikiem w zakresie spiewu. Czy bedziesz przed lekcjami czy po, to ja nie zauwaze roznicy. Nie umiem spiewac i nie zauwazam falszu w spiewie. Ale jestem bardzo wrazliwa na interpretacje i emocje w muzyce.... Co do Twojej \"przygody\" w tramwaju to popieram Twoje dzialania, starszy wiek nie moze byc usprawiedliwieniem na takie zachowanie. Dawna Justy - Super, ze juz jestescie w domku. Jesli masz za malo pokarmu to dokarmianie Malutkiej przyniesie tylko odwrotny skutek. Bedzie najedzona, bedzie mniej ssac, a w konsekwencji bedziesz miala jeszcze mniej mleka. Przystawiaj ja do piersi jak najczesciej. Po karmieniu sprobuj jeszcze troszke wyciagnac (tzn. odciagnac :) ) z piersi i zobaczysz, ze za dwa - trzy dni bedziesz miala pokarmu tyle ile trzeba. A nawet jeśli się nie uda, to nic się nie stanie. Mnóstwo dzieci chowało się na sztucznym pokarmie i są zdrowe i szczęśliwe!! tiki* - ta książke \"Język niemowląt\" mam w wersji elektronicznej, zaraz wrzuce ja na bloga. podczytujaca Nas kobietka - musisz wierzyc, ze uda sie! Milo czytac takie opinie o naszym topiku. :) A moze zamiast nas podczytywac, to zacznij czesciej sie udzielac. :) gablis - super, ze jestes. Swietnie, ze wszystko ok, no i super, ze bedzie Michas. :) bedzie trzech Michalow :):):) Na zgage lepsze jest mleczko Maalox - dziala blyskawicznie! Brzusio - ja zaczelam 32 tc - obwod 102!! odnosnie zakupow, to ja wiele nie kupuje, bo wiekszosc mam po pierwszym synku. Poza firmą mebelek wszystkie wymienione prezez Ciebie marki są te z wyższej półki, więc chyba to dobry wybór.Zajrzyj na topik wrześniówek, tam teraz często są dyskusje o zakupach. mmonikapie - wyobrażam sobie Twoje zażenowanie w tej kupowej sprawie :) :) Ja na szczęście, albo i nieszczęście, mam zupełnie odwrotnie - chodzę do wc kilka razy dziennie. zmykam do łózeczka, buziaki dla Wszystkich -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zielony_talerzyk - a u mnie byla burza z prawdziwego zdarzenia. Na przywitanie trzasnela drzwiami tak, ze szyba z drzwi wyleciala. :( -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochane wrzesnioweczki Nareszcie dorwalam sie do kompa :) Kamilek ma wakacje wiec nie mam tyle wolnego co wczesniej. No i to bieganie po urzedach.... Ale najwazniejsze ze domek sprzedany! A opijac bede jak pieniadze wplyna mi na konto. Nabywca ma czas do konca miesiaca, tak wiec pewnie ostatniego bede swietowac!!! :) Obiecuje ze wszystkie zaleglosci zwiazane z blogiem i tabelka uzupelnie w weekend. Widze, ze ostatnio tutaj bardzo cukrowo! :) Mam nadzieje, ze wszystkie opanujecie te klopoty i nie bedzie to mialo wplywu na zdrowie Waszych maluszkow. Co do zakupow - to ja juz tez zaczynam dzialac w tym zakresie. ;) :):) Kupilam sobie szlafrok do szpitala!! I na tym koniec!! Ale musze ostro sie za to wziac, bo obudze sie z \'reka w nocniku\' :):):) vanilam - nie dostalam ostatnio zadnego maila od Ciebie :( NINKA78 - ale mialas stresujaca noc!! Cale szczescie, ze nic sie nie wydarzylo. Irysek - odnosnie Zusu - dostalam decyzje, ze przyznano mi zasilek \'na trzy miesiace\' - czyli wg moich wyliczen powinno byc do 22 wrzesnia. A termin mam na 20. Za dwa tygodnie dostalam pismo - \'do wiadomosci\' - ktore wyslali do mojej firmy z poleceniem wyplacania zasilku w okresie do 20 09 lub do dnia porodu, jesli nastapi wczesniej. Odwolac sie mozesz, ale wtedy tak jak dziewczyny pisaly przez ten czas bedziesz miala wstrzymana wyplate pieniedzy, a pewnie stracisz przy tym tyle nerwow, ze urodzisz przed terminem. :):):) A odnosnie zwolnien, (dot. pytania malagochy333) to moj lekarz tez mi to mowil, ale ja niedowierzalam mu i pytalam w kadrach u mnie. Potwierdzily, ze gdy mam przyznany zasilek, zwolnienie jest zbedne. Szczęściara28 - przerazilas mnie wiesciami z Matki Polki. Ja nie wyobrazam sobie, ze moglabym rodzic gdzie indziej. Rozmawialam z lekarzem i mowil mi, ze mam sie nie stresowac, bo do porodow przyjmuja normalnie. Ale to bylo tydzien temu, jak nie bylo mowy o likwidacji szpitala. Jesli znasz wiecej szczegolow na ten temat to pisz! Chociaz ja powiedzialam, ze jesli mnie nie przyjma to tez zastrajkuje - i nie rusze sie z izby przyjec, chocbym miala urodzic na srodku poczekalni!! Wtedy beda zmuszeni mnie przyjac! :):) iza iza - ja tez ruchy dzidziusia odczuwam bolesnie. Ulozony jest nozkami do dolu, wiec czasem gdy kopnie mnie w pecherz to nie moge zdazyc do wc :) Tabelka jest na blogu oraz w mojej stopce jest link. Instrukcja dopisywania danych jest rowniez na blogu, albo napisz tutaj to naniose zmiany. lea76 - tragiczne wiesci.... Bardzo mi przykro. W takich chwilach, kazde slowa wydaja sie banalne, ale trzeba wierzyc, ze Twoj szwagier wyjdzie z tego, ze wygra walke z choroba. Odnosnie wyboru cc czy naturalnie - my nie mozemy wybierac. Wybrac mozna w prywatnych klinikach za grube pieniadze. Z zalozenia wszystkie bedziemy rodzic naturalnie, chyba ze mamy wskazania zdrowotne do cc. Ja bede miala cc, ze wzgledu na moje problemy ginekologiczne, jesli dzidzius bedzie wazyc wiecej niz 2500g. A to bardzo prawdopodobne. :) Aneta76- mialam dwukrotnie zzo i potem kazano mi lezec 12 godzin. Shiva24 - to wstydzioszek z Twojej kruszynki. Odnosnie 2naczyniowej pepowiny, to dobrze ze bylas juz na badaniu u specjalisty. Musisz byc dobrej mysli, skoro dzidzius rozwija sie prawidlowo to tak pewnie bedzie do konca. Trzymam kciuki za Was! Syska - gratuluje dziewuszki!! Oczywiscie standardowo rozpisalam sie jak szalona. :) Buziaki -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello Własnie mój Kamilek padł!!! :) śpi, a ja na ploty przychodzę. :) tiki - oczywiście, że mogę wybrać inny szpital. Tylko do tej pory nie pomyślałam jak ponowna wizyta w tym szpitalu może być dla mnie traumatyczna. Tu rodziłam Kamilka i Łukaszka, chcę również urodzić Michałka - bo tu pracuje mój lekarz. Muszę jakoś się przygotować na to, muszę dać radę!!! Ale najgorzej będzie gdy zamkną mi szpital. Na dzień dzisiejszy, mimo strajku, wiem, że mogę tam jechać, że przyjmują kobiety do porodów bez problemów. Przez to, że inne szpitale w Łodzi nie przyjmują to tam mają dużo więcej. Wczoraj widziałam wypowiedź lekarza z porodówki - był tylko jeden na dyżurze - przyjął 14 porodów w tym 8 przez cc!! Szok!!! Tiki - kochana, ja nie wyobrażam sobie państwowych wizyt u lekarza. Pamiętam gdy pierwszy raz chciałam iść do endo to wyznaczono mi wizytę - za pół roku! Dla mnie to absurd. rudi - no właśnie ja mam zamiar rodzić w Matce Polce w Łodzi. asia b - dzidzia cudna!!! :) fotka już na blogu!! Asiulka - dołączam się do prośby tiki - może przyślesz nam jakieś nagranie Twojego śpiewu??? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie dziewczyny Jestem wykończona upałami i moim synkiem. Moje Kochanie dziś wstało o 5 rano!!! Nie mam siły, chce mi się spać!!!! A on jest jak w transie. :) :) Teraz bawi się autkami, więc mogłam tu zajrzeć, nie wiem na jak długo? :) Czy zdążę wszystko przeczytać???? Gratuluję udanych wizyt. Dzidziusie rosną zdrowo!! Super!!!! :) Ale się uśmiałam apelem Madusi i Balbinki - postaram się wytrzymać troszkę dłużej niż dwa tygodnie. Mój plan to - jeszcze 6 tygodni!! :) Mam nadzieję, że Michać ma podobne plany. :) A odnośnie planów po macierzyńskim. Ja chyba nie mam wyboru. Będę musiała wrócić do pracy. Nie mogę pozwolić sobie na utratę swojej pensji. Marzy mi się, by podczas urlopu macierzyńskiego znaleźć nową pracę. Ale czy się uda??? Niestety, mimo iż moja mama i teściowa, nie pracują, będe musiała poszukać opiekunki do dziecka. Boję się tego strasznie. Dziś oglądałam w tv relację z konferencji prasowej strajkujących lekarzy z mojego szpitala. Lekarze zamiast walczyć o swoje pensje zaczynają walczyć o istnienie szpitala. Minister Religa wymyślił, że zamknie ten szpital. Nie wyobrażam sobie tego!!!!!! Poza tym patrząc na tą relację, widząc korytarze tego szpitala, i rozpoznając niektórych lekarzy wróciły do mnie wspomnienia. Jak rok temu jechałam tam z odchodzącymi wodami... z nadzieją, że uratują mojego synka. NIgdy się nad tym nie zastanawiałam, ale jak ja tam wejdę, jak ja będę mogła leżeć na tym samym oddziale?? Czy to nie jest za trudne dla mnie?? Czy dam radę???? No i muszę kończyć. Kamil chce do kompa!! :( :( -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Nareszcie mogę poczytać co napisałyście przez ostatnie dni Uporałam się z formalnościami, urzędami i papierami - sprzedałam dom :) teraz muszę zacząć myśleć o szykowaniu się na przyjęcie dzidziusia W piątek byłam u gina Właściwie wszystko ok, poza tym że szyjka zaczyna się rozwierać... mam więcej odpoczywać Tylko jak to zrobić? Skoro całe dnie nic nie robię? Spróbuje trochę nadrobić zaległości - biorę się za czytanie