Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Peppetti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Peppetti

  1. Witajcie Na bloga wrzuciłam fotki kaski0110 i jej kruszynki Za pomysłem niuni zaczełam szukać stronek z imionami. To co znalazłam wrzuciłam na bloga w kat o dzieciach i jedno do wpisów. Ale prawdę mówiąc chciałam coś innego... nie spełniło to wszystkich moich oczekiwań. Jeśli któraś z Was ma coś ciekawego to podzielcie się!!! małagocha333 - adres naszego bloga to http://wrzesien2007.bloog.pl Swoje fotki przysyłaj do mnie na maila (jest pod moim nickiem, również na blogu). Chętnie dorzucę je do naszej galerii. :) Dziewczyny a może wpisałybyście sobie adres naszego bloga do swoich stopek. Wtedy adres częściej będzie się pojawiać na forum i łatwiej będzie do niego dotrzeć. Greta78 - super, że miałaś możliwość zrobienia testu płci z krwi. W Polsce z tego co wiem takie badania tylko wykonuje się w poradniach genetycznych jako pomocnicze przy diagnozowaniu niektórych chorób genetycznych. Widzę, ze wiele dziewczyn mówi o ogromnym brzuszku, cieszę się, że już nie jestem sama z ogromnym brzuszkiem. :) iza iza - Witaj, dlaczego nie odzywasz się na tamtym forum?? Podczas mojej choroby pisałyście o sprzątaniu i myciu okien podczas ciąży. Pozwolę sobie jeszcze wrócić do tamtego tematu :) Czasem ludzie mówią - nie panikujcie, dawniej kobiety podczas ciąży pracowały, sprzątały i zaraz po porodzie szły do pola i nic im nie było. Takiego samego argumentu użyłam do mojego lekarza kilka lat temu gdy leżałam w szpitalu z zagrożeniem poronienia na ginekologii. I wiecie co on mi powiedział. Tak robiły, a teraz są tego efekty, proszę zobaczyć ile tu starszych kobiet, którym wycinamy macice, bo mają poobrywane więzadła. Coddziennie wykonujemy po kilka takich zabiegów. Tak więc dziewczyny - przede wszystkim nie myć okien i nie wieszać firanek!!! Nasza macica, zgodnie z zasadami grawitacji, jest coraz cięższa i coraz bardziej ciągnie w dół. Gdy podnosimy wysoko ręce, więzadła podtrzymujące macice rozciągają sie do granic wytrzymałości. i być może za kilkadziesiąt lat nie wytrzymają i pękną. A uwierzcie mi na słowo, widok kobiety z macicą między nogami, nie należy do najładniejszych. A teraz zmykam na dwórek. :) Miłej niedzieli
  2. ale jestem wsciekla!!!!!!!!!!! Moj maz zrobil niespodzianke - zabral Kamila do fryzjera! Obcieli mu wlosy :( Juz nie ma tych dlugich pieknych wloskow, ktore robily z niego aniolka :) Wyglada banalnie.. jak kazdy chlopak. Jestem zdruzgotana. Chetnie zabilabym mojego meza!!!!
  3. Czesc Dzis kolejny dzien mojej choroby. Juz nie wytrzymuje, codziennie budze sie z ogromnym bolem glowy. Przeciez nie moge codziennie brac apapu. Ale mam nadzieje ze do konca mojej choroby jest blizej jak dalej. :) Jak tylko wyzdrowieje to lece na usg zobaczyc czy wszystko ok, bo mam troche stracha. Nadchodzi kwiecien - piekny miesiac. Dla mnie pelen urodzinowych imprez - moje, mojego meza i mojego chrzesniaka. Wlasnie siedze na Allegro i szukam prezentu dla mojego meza. Chce mu kupic nowe lampy do samochodu, on zawsze je przezywa, ze chcialby takie ale szkoda mu kasy.. to sie pewnie ucieszy. Z chrzesniakiem tez nie mam problemu, bo on zapalony motocyklista i teraz sklada pieniadze na nowy kask. Wiec mu doloze do tego kasku. Jak fajnie, bo zawsze mam problemy z facetami. :)
  4. Na bloga wrzuciłam fotkę maleństwa niuni (mi się otwiera) i zdjęcie to-tylko-ja
  5. Tesknota za Wami wygrala z brakiem sil. Moj Kamis spi, meza nie ma, wiec leze w lozku i czytam Madusia - ciesze sie ze Twoje rozstanie z nami trwalo tak krotko. Agniesia - Twoj Bartek mial ogromne szczescie ze trafil na tak wspaniala mame. Ja tez czasem zagladam na topik ciazowy, nieraz cos napisze. Poczatkowo sprawialo mi to ogromny bol, ale uznalam ze nie moge uciekac przed tym.. teraz jest duzo latwiej Asiulka - czy nie za duzo pracujesz? Dawna Justy - nie piszesz nic o swoim malenstwie, jak sie czujesz, czy kruszynka bardzo kopie Celavie - biala wydzielina to moze byc TO!! Celica - takim autkiem napewno wykosisz konkurencje asia b - tiki- odnosnie tajemniczej Gosi nie mam nic przeciw podaniu hasla.. ale miloby bylo gdyby ta znajomosc byla dwustronna eutyrox - tez go biore - nie moge zrozumiec jak mozna go przepisywac bez kontroli hormonow. przeciez to hormony. Ja co miesiac robie badania kontrolne, bo zbyt duze odchylenie od normy moze byc niebezpieczne dla donoszenia ciazy. Tiki - zrob sobie sama badanie tsh i ft4. to na te wskazniki te leki maja wplyw. A w ogole jaka dawke bedziesz brac? ja po prawie kazdych badaniach mam korygowana dawke. EvaWer - jutro Twoje fotki pojawia sie na blogasku Trzymam mocno kciuki za oczekujace, oby teraz sie udalo!!!!!
  6. hello Dziewczyny zyje, ale nie mam sily pisac, bo sie rozchorowalam. Walcze z katarem, kaszlem i goraczka. Przez ta moja chorobe zapomnialam napisac Tiki co powiedziala moja endo. Ze guzek jest niegroznym czymstam.... I jesli hornony masz w normi to ona nie widzi przeciwwskazan do zachodzenia w ciaze. Ale to juz wiesz od swojej pani dr. Widze ze zawitaly tu nowe forumowiczki, bardzo serdecznie Was witam A teraz zmykam do lozka walczyc z choroba
  7. hejka jestem, zyje... ale nie mam sily pisac. Za kilka dni odezwe sie do Was
  8. Witaj Agniesiu w naszych progach. Milo nam bedzie gdy dolaczysz do naszych pogaduszek i powaznych rozmow. Na tym topiku mozna otrzymac wszystko czego akurat potrzebujemy. Ja otrzymalam tutaj wsparcie, wspolodczuwanie w smutku i radosci, no i przyszedl czas na otrzymanie kopniaka! Takiego na razped, na otrzasniecie sie z letargu w jaki ostatnio wpadalam. Tak odebralam wypowiedz Takaja79. Karolinko masz racje, nie wolno ciagle sie zadreczac i zyc przeszloscia. Jestes cholernie madra i silna kobieta. Twoja corka napewno jest dumna z Ciebie. Obiecuje ze wezme sie w garsc, ze nie bede sie zadreczac nieszczesciami innych.... buziaki.. dziekuje Ci... chyba potrzebowalam tego.....
  9. Witajcie Dziękuję za życzenia zdrówka dla Kamilka. już jest lepiej... tylko mamusia czuje się gorzej :( Asia b - paracetamol w czopkach nie pomógł... Dziewczyny wrzuciłam na bloga super piosenkę. Przysłała mi ją Takaja. Piosenka jest cudna. Włącza się po kilkunastu sekundach.
  10. czesc Mój synuś w sobotę się rozchorował. Dostał wysokiej gorączki. Żadne leki przeciwgorączkowe mu nie pomagały. W nocy miał prawie 40 stopni, podałam mu kolejny już czopek i za godzinę po podaniu była temperatura 41 st. Byliśmy na pogotowiu tam dostał pyralgin w zastrzyku, temperatura spadła do 39 st. Dostaliśmy receptę na pyralgin w czopkach i tak przewalczyliśmy cała sobotę i niedzielę. Dziś jest już przyzwoicie. Jesteśmy z małym w domku. Całe szczęście, że nie jestem sama, bo chyba płakałabym non stop. Dobijają mnie informacje o nieszczęściach innych. Najpierw Gawit, potem ta dziewczyna z forum... i dziś dostałam maila od dziewczyny, która dała mi duże wsparcie po śmierci Łukasza. Ona w bardzo podobnych okolicznościach straciła swojego synka. Tydzień temu straciła drugiego synka w 26 tc. ... Nie umiem tego skomentować, nie umiem już zadawać, żadnych pytań.... nie wiem co powiedzieć. Jest mi strasznie smutno i chciałam się tym z Wami podzielić... boję się.........
  11. Witajcie Nie mam dziś czasu na siedzenie na forum, mój synek jest chory i jest ze mną w domku. Zielony talerzyk - wszystkiego najlepszego. Zajrzyj na bloga , czeka tam na Ciebie mała niespodzianka :) wrzuciłam też fajnego linka, którego przysłała aniołekjg - o znieczuleniu zewnątrzop., jest też nowe zdjęcie kruszynki niuni. Miłego oglądania pozdrawiam, do jutra
  12. Witajcie dziewczyny Gawit bardzo mi przykro. Przepraszam, że nie powiem nic mądrego. Ale od wczoraj płaczę.... Dziś do południa weszłam tutaj, zobaczyłam wpis Gawit i nie mogłam wydusić z siebie słowa. Ta informacja mnie dobiła. Od pewnego czasu bardzo kibicowałam dziewczynie z innego forum. Wcześniej straciła synka, teraz była w ciąży i wiedziała, że jej synek jest ciężko chory, że też umrze. Wczoraj dowiedziałam się, że już urodziła... że Kubuś żył 2,5 godziny... zasnął w ramionach mamusi... dlaczego tak się dzieje???? Dlaczego Los tak okrutnie doświadcza tak wielu kobiet??? Czy nie wystarczy, że raz straciły swoje dzieciątka??? Mało cierpiały???????? Za mały ciężar na ich ramiona??? Trzeba im dokładać??? tak czasem myślę, że życie jest taką zabawą, eksperymentem - ile można unieść, ile można udźwignąć, ile razy można się podnieść??????
  13. wlasnie ogladam skoki. Nasz Adas pieknie skoczyl! Wygrana ma juz w kieszeni. Jade dzis do ginka. Wcale mi sie nie chce :( Wiatr tak mocno wieje, pada deszcz. Jest bardzo ponuro....
  14. tiki* - nie martw się stluczonym termometrem, na pewno rtęć nie dostala sie do Twojego organizmu. Za dużo pecha musiałoby być... właśnie na bloga wrzuciłam zdjęcie ma-lenkiej... a właściwie jej brzuszka :) :) ja miałam większy przed zajściem w ciążę :) :) pamiętam swoją pierwszą ciążę.... też byłam taka płaska jak malenka i pierwsze nowe centymetry witalam z wielką radością,, a inni nie widzieli mojego brzusia :(
  15. witam vanilam - trzymam kciuki za echo kofii - miło Cię \'widzieć\'... ostatnio zastanawiałam się, dlaczego Cię nie ma. Podobnie jak ty, wolę poród niż te 9 miesięcy... odnośnie ciuszków ciążowych to ja nie potrafię nic ładnego znaleźć... zawsze mi coś się nie podoba... a jak już uznam, że jest ok to najczęściej jest w rozmiarze XS i S. A to nie wejdzie na mnie :( Mam nadzieję, że prognozy na lato się nie sprawdzą i nie będzie upałów... bo jak nie to ciężkie dni nas czekają.... Wrzuciłam fotkę dzidziusia Sisterone
  16. Witajcie Agapa - jak miło, że zajrzałaś do nas. Myslę, że wiele dziewczyn Cię pamięta. :) Zaglądaj tu częściej. Przysyłaj do mnie na maila swoją fotę do wklejenia do bloga, a ja potem odeślę Ci hasło dostępu. EvaWer - mam kilka Twoich zdjęć, wrzucę te które moim zdaniem są najładniejsze.. a najwyżej jak nie będzie Ci to odpowiadać to wyrzucę :) Fiesta - fajne autko.. bardzo mi się podoba... ewamarchewa - nie wiem jakie leki lekarz przepisał mojej mamie, ale pomagają,,, od kilku dni jest rzadszym gościem w toalecie. :) Tak, doskonale wiem, że jelito drażliwe to nerwica. Aby wyzdrowieć musi ograniczyć stres. A moja mamusia, jest bardzo wrażliwą osobą, bardzo się denerwuje, nawet błahymi sprawami. Tyle razy powtarzam jej - no i co z tego, ale ona wszystko bierze do siebie, uważa że wszyscy są przeciwko niej i tylko knują by ją okraść, okłamać, oszukać itd... Madusia - super z tą sukienką do ślubu... mieć taką wymarzoną, wyśnioną...... odnośnie niemowlaków, to pewnie Was zdziwię. Chociaz jestem w ciąży panicznie boję sie widoku takich maluchów.. Nie chcę ich widziec, dotykać...... dobrze, że w moim towarzystwie nie ma takich maleńkich dzieci..... wiesz tiki - udzieliło mi się od Ciebie... rano zajrzałam na forum, przeczytałam Twój wpis i jakoś smutno mi się zrobiło... potem zajrzałam na swojego bloga... poryczałam się czytając Wasze wpisy w księdze gosci... dziękuję Wam... i w tym ponurym nastroju wkleiłam kołysankę na swojego bloga... jeśli któraś ma ochotę popłakać to niech wejdzie i posłucha... muzyka pojawia się po kilkunastu sekundach....
  17. Evunia - witaj właścicielko forda!! :) Duży ford czy mały??? Znalazłam Twoje zdjęcia u mnie na kompie, czy mogę je wrzucic na bloga???
  18. hello - ja znów w sprawie bloga :) Zielony_talerzyk przysłała mi fantastyczną książkę w wersji elektronicznego o dzieciakach. Zamieściłam ją na naszym blogu w kategorii O dzieciach - język niemowląt. Dużo tego jest, ale mamy jeszcze trochę czasu więc możemy po malutku się przygotowywać :) Zielony talerzyku - Kasiu coś mi się wydaje, że wiem skąd taki ponury humorek miałaś dziś...... ...\'teraz musi już być dobrze i tylko o tym musimy myśleć....\" Buziaki
  19. tiki - nie moglam doczekac sie Twojego wpisu. Super ze to czego sie balas zostalo wykluczone. Niestety nie umiem rozszyfrowac Twojego wyniku. W poniedzialek bede u swojej endo wiec zapytam, no chyba ze Ty wczesniej bedzisz wszystko wiedziec. Dziewczyny , ja tez jestem uzalezniona od tego topiku. Czasem zagladam co 10 minut. Specjalnie daje sobie \'kare\' ze nie moge tu pisac np do jutra. bo inaczej bylyby tu dlugasne monologi :)
  20. dziewczyny, poprawiłam jeszcze tabelkę na naszym blogu, uzupełniłam o adresy mailowe. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciw (niektóre adresy są z imieniem i nazwiskiem) , no ale blog jest ohasłowany, więc nie wpadną w niepowołane ręce. na blogu umieszczę informację jak można samemu nanieść zmiany w tabelce. Bedziemcie mogły pouzupełniać dane - o płeć, wybrane imie. Miśka - licze na Ciebie z tym blogiem :) uff cieszę się, że hasło się podoba :) długo się zastanawiałam jakie nadać. Jak to kobietom w ciąży, trudno dogodzic nam wszystkim, bałam się że nie będzie odpowiadać.. no i jak wymyślałam to ciągle do głowy wpadało mi hasło z polskimi literkami typu ś,ć,ź a część dziewczyn nie mieszka w Polsce i może nie mieć tych literek na kompie :) monia18 - wyniki rewelacyjne. A temperatura w porządku - w ciaży tak często bywa i to jest normalne. kaja72 - to jest zdjęcie sprzed 2 tygodni, teraz pewnie jest troszkę większy :) :) :) ale dziś mam fryzurę niewyjściową więc nie zrobię sobie zdjęcia. Nie martw się - im mniejszy dzidzius tym troszke łatwiej urodzić. A jak się urodzi to szybko nadgoni inne dzieciaki. Zielony-talerzyk - a ja wcinam korniszony... chociaż one nie są za zdrowe, bo na occie.. ale nie potrafię się powstrzymac :) Miśka , to-tylko-ja - jeśli nie miałyście badania na przezierność, a martwicie się tym, to idzcie prywatnie do gina na usg. Bedziecie spokojniesze,,, ale na pewno wszystko jest dobrze. Ja to badanie też miałam przez brzuch.
  21. zielony-talerzyk - z tabletką na pewno wszystko jest ok. bądź dzielna dla tej małej kruszynki, która jest w Twoim brzuszku. Dla niej trzeba być silną!!! Dla niej musisz uśmiechać się i patrzeć w przyszłość, a nie oglądać się za siebie. Dzieciątka nie lubią gdy ich mamusie płaczą i stresują się. Zarówno te w brzuszku jak i te w niebie. Nie wiem czy słyszałaś opowieść o aniołku który nosił ciężkie wiadra wody. Było mu ogromnie ciężko, tak że ledwo szedł. Ktoś przechodząc obok zapytał tego aniołka - dlaczego nosisz takie wielkie wiadra wody? A on na to: to nie woda, to są łzy moich rodziców.... Nie dokładaj ciężarów do dźwigania Twojemu aniołkowi.
  22. Witajcie U mnie też ponuro na dworze. O pierwszej w nocy obudził mnie okropny ból głowy i nie daję sobie z nim rady. Miśka_26 - wracając do cesarki po cesarce - :) :) Co miasto to reguła, hihi - obawiam się, że co szpital to reguła.... tak sobie myślę, że każdy szpital ma swoje zasady i przepisy - takie małe państewka. Szkoda, bo my potem wariujemy i nie wiemy na czym stoimy. A i gratuluję odgadnięcia hasła :) Sisterone - trzymam kciuki za dzisiejsze usg Wrócę jeszcze na chwilę do tematu hasła na blogu. Powiem szczerze, że też wolałam gdy nie było hasła. Wtedy do bloga był otwarty dostęp, wchodziły również osoby, które nas tylko czytają, bo są nieśmiałe i nie mają odwagi rozmawiać z nami, wchodziły też osoby, których nie znamy a one dziwnym trafem nas znały. To było miłe. Obraźliwych komentarzy się nie boję - już taki jeden był pod moim adresem - można je przecież usunąć. Ale skoro część dziewczyn nie czuła się z tym komfortowo to uważam, że hasło jest dobrym rozwiązaniem. Wolę poznać wszystkie z Was, nawet kosztem małego utrudnienia jakim jest wpisywanie hasła, niż mieć blog bez zdjęć za to z olbrzymim licznikiem odwiedzin. A przecież nic nie stoi na przeszkodzie, byście podały też hasło osobom spoza nas - osobom, które Wam sprzyjają i chcą zobaczyć Wasze fotki. A efekt założenia hasła już jest widoczny - od wczoraj wrzuciłam zdjęcia sisterone Jolli (aż trzy!!!), brzuszka vanilam, swojego brzuszka i jeszcze jedno swoje zdjęcie. Nalepszym rozwiązaniem byłoby zablokowanie dostępu tylko do galerii... ale niestety tak się nie da :( Miśka - zaproszenie do współtworzenia bloga działa, tylko warunkiem jest posiadanie swojego własnego (tak jak jest napisane w mailu) wystarczy założyć sobie jakiś fikcyjny blog, którego wcale nie musisz prowadzić i już dostajesz dostęp do bloga. Niestety nie ja tworzę regulamin blogów i nie mam na to wpływu. Ale myślę, że jest to warunek bardzo łatwy do spełnienia. I nic nie stoi na przeszkodzie, byś dokończyła rejestracji. Byłoby mi trochę milej :) Tak jak wczoraj z wysyłaniem hasła do dziewczyn. :) Dzięki że mnie wyręczyłaś Szczęściara - nie martw się kilogramami - w październiku wypowiemy im prawdziwą walkę!!! syska - hihi widze kolejne podobienstwa - chyba mamy tak samo na imie, tez mialam pierwsza cesarke i moj synus tez byl duzy - urodzil sie dwa tygodnie przed terminem i wazyl 3800. zielony talerzyk - nie martw sie zapomniana tabletką, mi też się nie raz to zdarza - to nie antybiotyk ani tabl anty. nic sie nie stalo.. po prostu przez pare godzin poziom hormonu byl troszke nizszy, ale juz na pewno wrocil do normy
  23. Lukrecja - hmmm..... haslo jest zalozone bo wiele dziewczyn pisalo, ze nie chca pokazywac swoich fotek calemu swiatu. W zwiazku z tym byla tu dyskusja i nie bylo ani jednego glosu przeciw zalozeniu hasla. A propos dodawania zdjec to na poczatku pytalam czy sa chetne do wspoltworzenia bloga - m.in. dodawania zdjec. Zglosily sie dwie czy trzy dziewczyny, wyslalam im zaproszenie do prowadzenia bloga, ale zadna z nich nie dokonczyla rejestracj :( Niestety blogi tak sa stworzone, ja na to nie mam wplywu. A wlasnego hasla Wam nie podam, bo logujac sie moim haslem mialybyscie dostep do mojej poczty i do dwoch innych blogow... az tak nie ufam ludziom...
  24. kaja72 - ostatnio gdy rodziłam była taka przesympatyczna młoda pani doktor, ale nie pamiętam jej nazwiska :( Miała kręcone włoski ale tam jest mnóstwo lekarzy ginekologów, są trzy oddziały porodowe!! :) syska - witaj to mamy wiele wspólnego :) Ja też \'martwię\" się swoim ogromnym brzuszkiem i też mam synka z 2003 r. Z grudnia :) napisz coś więcej o sobie, skąd jesteś, co robisz?? No i jeśli chcesz to dopisz się do tabelki zapytam Was - ja nie ryzykowałabym... Wiśniowa - napisałam do tej mojej znajomej, jeśli się zgodzi, w co nie wątpię, to dam Ci namiary na NIą
  25. A ja tam wcale się nie przejmuję, że ktoś w rodzinie ma tak samo na imię. Mój syn ma takie samo imię jak mój ulubiony kuzyn (syn siostry mojej mamy) i mój kuzyn teraz chodzi bardzo dumny z tego powodu. Mój brat dał na imię swojemu synkowi tak samo jak kuzynka dała swojemu miesiąc wcześniej. A na dodatek mamy brata ciotecznego, który nie dość że ma tak samo na imie to jeszcze nazwisko identyczne. :) kaja72 - ja będę rodzić w Matce Polce. ale pytan chyba nie mam.... :( Rodziłam tam już dwukrotnie. Na jakim oddziale pracuje ta Twoja koleżanka??? ksemma - Ty śpioszku :) Wiśniowa - znam jedną forumowiczke, przesympatyczną, która rodziła w Bydgoszczy. W listopadzie ubiegłego roku, jeśli chcesz mogę dać Ci na Nią namiary to popytasz ją o to i owo. to-tylko-ja - jestem w szoku. Rozumiałabym gdybyś pisala o teściowej, ale teść!!!??? szok. Powiedz mu, by zajął się sobą. Blanka - miałam kiedyś koleżankę o tym imieniu. Super dziewczyna!!
×